Rower nowy czy używany - jaki kupić?

Dowiedz się, jakie są zalety i wady rowerów nowych oraz używanych. Na co zwrócić uwagę przy podejmowaniu decyzji?

Drukuj
Koga F3 6.0 Michał Kuczyński

Cel każdego nabywcy jest prosty - kupić jak najlepszy rower w możliwie atrakcyjnej cenie. Wybierać można spośród rowerów nowych i używanych - podpowiadamy jakie są zalety i wady obu rozwiązań, na co uważać i jak oszacować rzeczywistą cenę roweru używanego.

Większość nabywców dysponuje ograniczonym budżetem, prawie zawsze idąc do sklepu lub przeszukując internetowe aukcje mamy w głowie graniczną cenę, jaką możemy zapłacić za rower. W tym miejscu zawsze pojawia się pokusa kupna roweru używanego, bo to może być okazja, która w ,,naszym budżecie” pozwoli mieć rower znacznie lepszy, niż nowy w identycznych pieniądzach. Ta pokusa to jednocześnie ryzyko, bo przecież nie znamy dokładnie stanu takiego sprzętu, legalności jego pochodzenia oraz ukrytych wad, których pozbawiony będzie rower nowy. W tym poradniku rozbieramy na czynniki pierwsze wady rowerów używanych oraz ich zalety. Analogicznie robimy oczywiście w przypadku rowerów nowych. 

 

Zobacz też:

 

 

Rower używany - podstawowe zalety

Wśród głównych argumentów za zakupem roweru z drugiej ręki tym najważniejszym jest oczywiście niższa cena zakupu. W relacji do klasy roweru, czyli jego masy, poziomu wyposażenia, zaawansowania technologicznego (o ile rower nie ma więcej niż około 3-4 lata) możemy być pewni, że używka będzie 2-3 razy tańsza, niż podobnej klasy rower nowy. Mowa oczywiście o samej cenie nabycia, bo w taki sprzęt prawie zawsze trochę trzeba zainwestować. Przeważnie można jednak być pewnym, że wyszukawszy zadbany rower po prostu zyskamy znacznie lepszej jakości jednoślad, niż w przypadku nowego w analogicznym budżecie.

Niemniej istotną zaletą jest możliwość wyboru spośród szerszej oferty, bardzo często bywa tak, że w przypadku rowerów nowych mamy dość ograniczony wybór. Szczególnie w rowerach wyższej klasy. Na wiosnę, u progu każdego nowego sezonu sklepy i producenci sprzedają większość asortymentu i niekiedy bywa, że nowego roweru naszych marzeń po prostu nie ma. Rynek wtórny jest z kolei naprawdę bogaty, poza tym oferuje nam możliwość rotowania częściami bez większych strat. Mamy tu na myśli sytuację, gdy zechcemy coś podmienić w naszym rowerze - choćby koła. Robiąc to w rowerze nowym mamy gwarantowaną sporą utratę wartości, natomiast w rowerze używanym niekoniecznie. Możemy na tym wyjść nawet z zyskiem. Oczywiście kluczem do dobrych decyzji zakupowych jest umiejętność oceny stanu technicznego roweru. Prawidłowe oględziny i jazda próbna to podstawowa rzecz, którą musimy zrobić przed zakupem używki. 

Rower używany - główne wady

 
 

 

Największym minusem rowerów z drugiej ręki jest ryzyko, że coś się zepsuje, bądź ma ukrytą wadę, albo że rower nie pochodzi z legalnego źródła. Do tego fakt, że oczywiście nie ma już gwarancji. Podstawowe wady, które wymieniliśmy tyczą się w zasadzie każdego używanego towaru - nie tylko rowerów. Warto sprawdzić jego historię, nawet udać się na policyjny komisariat i podać numery ramy z zapytaniem, czy ktoś nie zgłaszał kradzieży tego modelu. Potem czas na oględziny - sprawdzenie osiowości, kontrola czy rama nie ma pęknięć oraz weryfikacja stanu zużycia części drogich - kół, amortyzatorów, hamulców i sztyc hydraulicznych. Oczywiście na koniec również elementów eksploatacyjnych - całego napędu, opon itd. Możemy być pewni, że zawsze coś jest do wymiany, grunt jednak by najdroższe komponenty były sprawne - jeśli kupimy zaawansowany 6-letni rower za 3500 zł, wydamy 1000 zł na wymianę zużytych podzespołów, a po miesiącu dołożymy kolejny 1000 zł na reanimację uszkodzonego amortyzatora to raczej kiepsko na tym wyjdziemy. 

Osobną wadą jest dezaktualizacja pod względem technologicznym. Jej przykłady znajdziemy w każdym typie roweru, ale dobrym zobrazowaniem możemy być np. segment szosówek. Na przestrzenii ostatnich lat dokonała się rewolucja w szerokości opon i felg. Dziś każdy chce mieć opony minimum 25-28 mm, a do starej szosówki takie się nie zmieszczą. Można więc kupić rower na karbonowej ramie, w dobrym stanie za 2500 zł, ale będzie on już przestarzały i odczujemy to dość szybko. Podobna rewolucja wydarzy się wkrótce w obszarze hamulców, za kilka lat już nikt nie będzie chciał rowerów z obręczowymi spowalniaczmi, a ich ceny dramatycznie spadną. 

Rower nowy - podstawowe zalety

 

 

Decydując się na rower nowy przede wszystkim pozbawiamy się niepewności. Dokładnie wiemy, co kupujemy. Możemy być pewni - w zależności od naszych rocznych przebiegów - długiego okresu eksploatacji bez żadnych inwestycji. Czasem to rok, czasem dwa, a nawet trzy lata, choć oczywiście okres ten może być znacznie krótszy. Szczególnie w przypadku rowerów z niższej półki - tam szybko potrafią padać niektóre części. Generalnie jednak chodzi nam o to, że rower nowy jest w pełni przewidywalny - możemy być pewni jego stanu oraz precyzyjnie oszacować, ile czasu nam posłuży bez wkładu finansowego. Dodatkowo ma gwarancję producenta, więc jesteśmy zabezpieczeni na wypadek wad materiałowych i konstrukcyjnych. W naszej ocenie takie poczucie ,,pewności i bezpieczeństwa” jest wartościowe. Znajomość historii pojazdu (a raczej jej braku) również jest tutaj ważna - szczególnie w kwestii serwisów amortyzacji itp. zaawansowanych części. 

Zakup nowego roweru ma jednocześnie drugą bardzo ważną zaletę. Wybierając model z aktualnego rocznika lub wyprzedażowy sprzed roku czy dwóch lat wejdziemy w posiadanie roweru, który jest aktualny pod kątem geometrii i konstrukcji ramy, technologii napędów, amortyzacji i innych rozwiązań. Za przykład weźmy współczesne rowery MTB, które oferują bardzo pewne prowadzenie, względem tych sprzed dziesięciu lat. Dlatego mając do wyboru naprawdę topowy, ale stary rower używany lub nowy ze średniej półki raczej kierowali byśmy się w stronę, aby kupić nowy. Już niezależnie od tego, jaki jest jego stan techniczny, w branży rowerowej do 5 lat wstecz rower może prowadzić się podobnie, ale 10 lat to już przepaść. Współczesne rowery (prawie zawsze) jeżdżą po prostu lepiej. To tyczy się prawie wszystkich segmentów rowerów. Analogicznie sprawa się ma w kwestii jakości pracy napędów. Współczesny osprzęt ze średniej półki przewyższa kulturą pracy topowe grupy sprzed dekady. Identycznie w temacie hamulców - obecnie w niemal każdym segmencie rower nowy (poza modelami najtańszymi) ma przeważnie hamulce tarczowe. System V-Brake i inne szczękowe rozwiązania hamują słabiej i tu również odczujemy przewagę oferowaną przez nowy rower.

Rower nowy - główne wady

Wśród wad, które znajdziemy w porównaniu do rowerów używanych na pewno wymienić można wyższą cenę zakupu w stosunku do klasy danego roweru. Kolejną sprawą jest też natychmiastowa utrata wartości. Już po pierwszym kilometrze czy pięciu minutach jazdy rower jest używany i sprzedamy go ewentualnie za 60, może 70% pierwotnej ceny. Używany nie straci nic w 5 minut. Wskazać można jeszcze jedną potencjalną wadę, która pojawia się gdy decydujemy się na zakup roweru, który jest tuż po rynkowej premierze. Taki zupełnie nowy rower potrafi mieć czasem jakieś ,,wady wieku dziecięcego”. Po pół roku obecności na rynku takowe będą już poprawione. Nie jest to powszechne, ale zdarza się. Rowery z drugiej ręki - nawet jeśli też ich to dotyczyło - zostały ich już pozbawione, na przykład na drodze wymian gwarancyjnych. 

Unikaj zaawansowanych rowerów używanych

 

 

Nie chcemy generalizować, ale bardzo często topowe rozwiązania nie są produkowane zbyt długo. Co gorsza, ich następcy zazwyczaj nie są kompatybilni wstecznie. Może się tak zdarzyć, że przyjdzie nam wymienić jakąś skomplikowaną część i zwyczajnie nie będzie się dało jej kupić. Tyczy się to wielu elementów, ale doskonałym przykładem są napędy elektroniczne. Unikajmy kota w worku, bo standardy i systemy w branży rowerowej zmieniają się bardzo szybko. Jeżeli czujemy, że możemy nabyć okazjonalnie fajny rower, koniecznie sprawdzajmy dostępność części zamiennych. Jeżeli do dokupienia jest każdy z podzespołów, a ich poszukiwanie nie wykracza poza magazyny sklepów w UE to można pójść w kierunku takiego roweru. Znamy jednak przykłady, że cała grupa napędowa była sprawna, ale brak jednego elementu i absolutna niemożność jego dokupienia sprawiły, że była to sterta bezwartościowego drogiego sprzętu. 

Policz, ile kosztuje rower używany

Podczas decyzji zakupowych zawsze porównuj ceny rowerów nowych z kwotą, która jest sumą ceny roweru używanego i kosztów jego serwisu. Po dokładnych oględzinach zsumuj koszty serwisu i części zamiennych i dodaj je do ceny w ogłoszeniu. Takie zestawienie potrafi być zaskakujące. Biorąc za przykład rower górski, już nawet najprostszy serwis, który opiewa na: przegląd roweru + serwis amortyzatora, wymianę łańcucha, kasety, klocków hamulcowych i opon to - nawet w przypadku roweru ze średniej półki - lekka ręką około 1200 zł. Z kolei kupno roweru i jego eksploatacja bez serwisu zabierze nam bezpieczeństwo i jakość działania, a tym samym znacznie ograniczy przyjemność z jazdy.