Test: Giant TCR Advanced Pro Disc

Drukuj
Szymon Wołdziński

Giant zdecydowanie nie jest marką, która boi się innowacji - nie dziwi więc fakt, iż w roku 2017 do wyścigowych modeli TCR Advanced trafiają hamulce tarczowe. Znak czasów - sprawdzamy, jak platforma sprawdzona przez zawodników Giant-Alpecin radzi sobie w nowej wersji.

Galeria
Galeria: Giant TCR Advanced Pro Disc Zobacz pełną galerię

Grupa rowerów Giant TCR jest skierowana przede wszystkim do osób, których szosowe aspiracje orbitują wokół ścigania. Zarówno modele tańsze, jak i najbardziej zaawansowane w przypadku modeli TCR Advanced cechuje agresywna geometria, wzorowa precyzja prowadzenia i dynamika - co gwarantują zawodnicy Giant Alpecin, na co dzień trenujący, startujący i zwyciężający na tych rowerach.

W sezonie 2016 cała rodzina TCR obeszła się bez większych rewolucji. Zmieniono jedynie detale, mające wpływ na takie parametry jak waga, sztywność i komfort jazdy. Dlatego z tym większym zainteresowaniem przyjmowaliśmy plotki o zmianach, jakie miały stać się udziałem zupełnie nowych rowerów TCR Advanced przygotowanych na rok 2017. Nie było wątpliwości, że rewolucja wisi w powietrzu - w końcu nie raz i nie dwa widzieliśmy zawodników Gianta testujących kolejne wariacje na temat hamulców tarczowych. 

Giant do ofert na rok 2017 wprowadza trzy modele TCR z serii Advanced wyposażone w hamulce tarczowe - wspólna jest geometria oraz szereg rozwiązań odpowiedzialnych za bezbolesny mariaż wyścigowego TCR'a z "tarczówkami". Różnice to przede wszystkim inne włókno węglowe w modelu najwyższym (który dodatkowo wyposażono w maszt w miejscu sztycy) oraz brak nowej rury sterowej OverDrive2 w najtańszym. Sztywne osie, nowe koła oraz przede wszystkim bezkompromisowy charakter TCR'ów rodem z World Touru - to znajdziemy w każdym modelu z oferty.

Pierwsze wrażenie

Nowe wersje zaawansowanych wyścigowych modeli szosowych to chyba jeden z najbardziej ekscytujących elementów ofert największych graczy na szosowym rynku. Praktycznie każdy model, jaki kojarzy Wam się ze zwycięstwami w World Tourze, doczekał się już swojej wersji wyposażonej w hamulce tarczowe, co jest trudnym do ukrycia elementem presji jaką producenci wywierają na UCI. Hamulce tarczowe w peletonie to kwestia czasu - to stwierdzenie jest coraz mniej kontrowersyjne, a już na pewno nie ma wątpliwości, że najwięksi gracze na rynku chcą być na ewentualne "zielone światło" przygotowani (dość wspomnieć, że już w 2017 wznowione zostaną testy hamulców tarczowych w zawodowym peletonie).

Giant w modelu Advanced Pro Disc postanowił wykorzystać to, co najlepsze jeśli chodzi o obecne możliwości "tarczówek". Mamy tu więc mocowanie w opracowanym przez Shimano standardzie flat mount, pozwalającym poprawić sztywność konstrukcji, obniżyć jej wagę i opory aerodynamiczne - w końcu flat mount nie wymaga konieczności stosowania adapterów do hamulca. Tylny hamulec znajduje się wewnątrz tylnego trójkąta - kolejny ukłon w stronę sztywności i nie obciążania konstrukcji bardzo lekkiej karbonowej ramy. Ciekawostką jest prowadzenie przewodu do przedniego hamulca na zewnątrz, a nie tak jak robi to wielu konkurentów, w środku ramion widelca - zdaniem inżynierów Gianta jest to rozwiązanie lżejsze, bo nie wymaga wzmacniania karbonu w miejscach wejścia przewodów wewnątrz widelca.

Rowery TCR Advanced wyposażone w hamulce tarczowe posiadają tę samą geometrię, co model z hamulcami klasycznymi. To chluba Gianta - nawet chainstay pozostał w wymiarze 405mm, a nie jak u większości producentów, rozciągających go do 415 mm w modelach z hamulcami tarczowymi (zgodnie z zaleceniami Shimano związanymi z właściwą linią łańcucha). 

Innowacją nieodmiennie towarzyszącą pojawieniu się w rowerach szosowych hamulców tarczowych są oczywiście sztywne osie 12 mm. TCR Advanced PRO został w nie wyposażony na obu "końcach".

 

 

 

 

Wyposażenie

Jak przystało na model usytuowany w gamie TCR Advanced pośrodku, nasz testowy PRO został wyposażony w chyba najbardziej racjonalną grupę napędową do współczesnego ścigania, czyli Ultegrę Di2 wraz z kompatybilnymi hamulcami Shimano RS805. Stopniowanie napędu od razu sugeruje, iż nie jest to rower do rekreacji - korba uzyskała mocne przełożenie 52/36. Więcej litości ma kaseta 11-28T, która w połączeniu z korbą stanowi uniwersalne połączenie dla wytrenowanej nogi.

Wraz z nową ramą i pojawieniem się zupełnie nowych możliwości w grupie TCR debiutują też koła i opony Giant Gavia. Koła to zupełnie nowa propozycja, kompatybilna z tarczami i osiami 12mm - są na wskroś nowoczesne, wykonane z karbonu, z szerokością obręczy 23 mm i oczywiście kompatybilnością z oponami bezdętkowymi. Same opony to też nowość - model Gavia jest oczywiście gotowy na Tubeless, pokazując coraz większe zainteresowanie producentów "bezdętkowcami" w rejonach do tej pory zdominowanych przez szytki. Szerokość opon to najmodniejsze 25mm.

 
 

 

Osprzęt nowego Gianta TCR Advanced Pro Disc uzupełniają komponenty Giant Connect, w tym aerodynamiczna, karbonowa sztyca. W ramie nowego TCR'a znalazło się też miejsce na czujniki RideSense, pozwalające na bezprzewodowy transfer danych treningowych. Cena tak skonfigurowanego roweru - 17 999 zł.

Wrażenia z jazdy

Tym co bez wątpienia poczuje każdy, przesiadając się na rower szosowy nowej generacji, taki jak TCR Advanced Pro Disc, jest niebywała precyzja prowadzenia. Coraz sztywniejsze ramy i widelce czerpiące z potencjału sztywnych osi sprawiają, iż parametry jak przyspieszenie i precyzja trzymania obranego toru jazdy wykraczają poza to, co znaliśmy z nawet bardzo zaawansowanych konstrukcji kilka lat temu. W parze z tym idzie ogólne poczucie solidności - pomimo świadomości jazdy na bardzo lekkim rowerze łatwo odnieść wrażenie, że zniesie on naprawdę dużo, jest zdecydowanie mniej nerwowy na gorszej nawierzchni czy podczas niespodziewanych przygód przy dużych prędkościach. To oczywiście dalej nie komfort jaki znamy z rowerów endurance, jednak współczesna "wyścigówka" dzięki dużo większej sztywności pozwala na więcej kontroli i spokoju w każdych warunkach.

 
 

 

Ciężko napisać coś nowego o działaniu tak sprawdzonych komponentów jak elektroniczna grupa Shimano Ultegra Di2. Dzięki świetnym parametrom precyzji i nieco niższej cenie niż topowy Dura Ace to jeden z najbardziej rozchwytywanych napędów na rynku i pojawia się w zauważalnie dominującej ilości rowerów przeznaczonych dla osób które wiedzą, jak się ścigać. Hydrauliczne hamulce RS 805 to również temat znany - są bardzo mocne i mają świetnie kontrolowalną modulację, zwłaszcza w połączeniu z tarczami 160 mm (do tańszych modeli hamulców Shimano miało tendencję upychać tarcze 140 mm, które mają skłonność do przegrzewania się). Rowerów takich jak TCR nie kupuje się w tych samych kategoriach, co eteryczne wyścigówki z Włoch - jeśli głównymi wymaganiami są efektywność, dynamika, precyzja zmiany biegów i niezawodność, to mariaż komponentów jakie spotkamy na pokładzie nowego TCR Advanced Pro Disc jest najprawdopodobniej najlepszym prezentem, jaki możemy sobie zrobić w celu... wygrywania.

TCR Advanced czerpie pełnymi garściami z potencjału technologii Powercore, która w połączeniu ze sterówką OverDrive2 daje naprawdę optymalną sztywność i precyzję prowadzenia. Abstrahując od marketingowych haseł producenta - TCR po prostu przyspiesza tak, jak powinien i jedzie dokładnie tam (i tak) jak chcemy, bez zawahania czy zwłoki. To wypadkowa wielu czynników - również asymetrycznego tylnego trójkąta.

Nowe koła Giant SLR - na ten element warto zwrócić szczególną uwagę, bo to nie pierwsze lepsze koła z karbonową obręczą. Zastosowano tu ciekawy system zaplotu DBL - polega on na tym, że różna siła zaplotu szprych przeciwstawnych wchodzi w interakcję z przeciążeniami wynikającymi z ruchu obrotowego, lub w przypadku przedniego koła równoważy siły powstałe w procesie hamowania tarczówek - dzięki temu osiągnięto sztywność koła na bardzo dobrym poziomie. Karbonowa obręcz i potencjał jaki daje możliwość bezdętkowego montażu opon to bez wątpienia dobry zestaw dla osób, które chcą się ścigać, a przy tym chcą mieć pewność i komfort opon z mlekiem uszczelniającym. Osie kół posiadają oczywiście możliwość ustawiania klamerek w jedynie słusznych, dopasowanych do ramy i widelca pozycjach.

 
 

 

Umieszczony w tylnym trójkącie czujnik RideSense od razu narzuca skojarzenia z pewnymi podobnymi rozwiązaniami od konkurencji. Propozycja Gianta pozwala na pomiar kadencji i prędkości oraz przesyłanie tych danych w technologii ANT+ - nie ma możliwości na transfer poprzez Bluetooth.

 

Podsumowanie

Giant TCR Advanced Pro Disc to przede wszystkim kolejny krok w ewolucji tego sprawdzonego w bojach, wyścigowego modelu. Świetny stosunek ceny do możliwości tego roweru, postawienie na sprawdzone komponenty oraz ciekawe innowacje z samej stajni Giant sprawiają, iż z pewnością ten model przykuje uwagę wielu osób poszukujących roweru do startów w coraz liczniejszych seriach wyścigów. Bardzo ważnym przekazem, który idzie w stronę krytyków hamulców tarczowych, jest pozostawienie dokładnie tej samej gemetrii co modele z hamulcami klasycznymi - rowery na popularnych tarczówkach stają się w końcu kwestią wyboru, a nie dylematów związanych z mniejszymi lub większymi kompromisami.

 

 

Giant TCR Advanced Pro Disc
  • Rama Advanced-grade composite
  • Widelec Advanced-grade composite, Full-composite OverDrive 2 steerer
  • Kierownica Giant Contact SL, 31.8mm
  • Mostek Giant Contact SL, OverDrive 2
  • Sztyca Giant Variant, Composite
  • Siodło Giant Contact SL Forward, SST tubular rails
  • Klamkomanetki Shimano RS785
  • Przerzutka przód / tył Shimano Ultegra Di2
  • Hamulce Shimano RS805, hydraulic disc, RT81 Ice-Tech 140mm Centerlock rotors
  • Kaseta Shimano Ultegra 11x28, 11-speed
  • Łańcuch KMC X11 SL
  • Korba Shimano Ultegra, 36/52
  • Suport Shimano, Press fit
  • Obręcze Giant SLR 1 Disc; 30mm deep, 23mm wide, Tubeless compatible, Full-composite
  • Piasty Giant SLR 1 Disc; Pawl driver, [F] 12mm axle, 20h [R] 142x12mm, 24h
  • Szprychy Giant SLR 1 Disc; Sapim Race stainless
  • Opony Giant Gavia SLR Tubeless, 700x25, Folding
Katalog rowerowy Giant

 

 

Zobacz również:

 

 

Dystrybucja: www.giant-bicycles.com

Fot. Szymon Wołdziński