Rower trekkingowy do 3000 zł

Spis treści:

Dla kogo?
Czym cechuje się rower trekkingowy?
Jak wyposażony jest rower do 3000 zł?
Co na rynku?

Rowery trekkingowe i crossowe, razem z modelami miejskimi, stanowią najpopularniejszą grupę rowerów w ogóle. Powód dlaczego decyduje się na nie tyle osób jest banalnie prosty - to po prostu wygodne i użytkowe rowery o uniwersalnym zastosowaniu. Zdecydowana większość rowerzystów podchodzi do jednośladu czysto rekreacyjnie i użytkowo, a teren po którym jeżdżą, to najczęściej miasto, szutry i asfalty. Wybierają więc spośród wymienionej na wstępie trójki: lekko sportowego crossa, bardziej miejskiego roweru city lub właśnie trekkinga, który łączy cechy dwóch poprzednich, a dodatkowo jest w pełni gotowy na dłuższe wycieczki.

Zobacz również:

Dla kogo?

Rowery trekkingowe to w zasadzie bliski krewny popularnych crossówek - różnice często ograniczają się do dwóch rzeczy. Po pierwsze, w trekkingu mamy lekko zagiętą do nas kierownicę, która zapewnia nieco bardziej wyprostowaną sylwetkę. Po drugie, w rowerze znajdziemy seryjnie montowane wyposażenie dodatkowe, takie jak pełne błotniki, oświetlenie i bagażnik oraz komponenty, mocniej dbające o komfort jazdy. Rowery trekkingowe w założonym przez nas budżecie to już zdecydowanie pozycja na dobrym poziomie - z tego powodu zadowolić powinny już nie tylko rowerzystów, poszukujących maszyny do codziennych dojazdów do pracy czy na zakupy oraz do weekendowych wyjazdów pod miasto, ale i ludzi, chcących niejednokrotnie pojechać dalej, na wyprawę o trzycyfrowym kilometrażu i z ekwipunkiem w postaci sakw.

Czym cechuje się rower trekkingowy?

Najważniejszym elementem każdego roweru jest rama - w przypadku trekkingów do 3000 zł zawsze spotkamy ramy oparte o niezłe jakościowo aluminium, których kluczową cechą jest geometria pozwalająca na zajęcie komfortowej, wyprostowanej pozycji. Niejednokrotnie pozycję możemy modyfikować, gdyż na wyposażeniu często znajdujemy wsporniki kierownicy z regulacją kąta pochylenia. Kiedy dorzucimy do tego odpowiednio giętą kierownicę, na rowerze trekkingowym możemy podróżować w rekreacyjnej, wyprostowanej pozycji - zdecydowanie innej, niż ta, którą spotykamy w rowerach szosowych i MTB, czy nawet nieco bardziej sportowych rowerach crossowych. Istotny jest też podział w ofercie na rowery dla obu płci - praktycznie zawsze klient może wybrać model damski lub męski.

Ramy rowerów trekkingowych w zdecydowanej większości przystosowane są pod koła w rozmiarze 28", które seryjnie obute są w opony o szerokości około 38 - 42 mm, stanowiącej kompromis pomiędzy drogami asfaltowymi i terenowymi. W praktyce pozbawione one są agresywnego bieżnika, więc świetnie sprawdzą się na szosie, ale jednocześnie pozwolą na zjechanie w niewymagający teren: na drogi utwardzone, szutry, itp.

Poza elementami poprawiającymi komfort jazdy, takimi jak stosunkowo miękkie siodła, czasem sztyce z amortyzacją, w trekkingach znajdziemy niemal zawsze amortyzator przedni - nie są to zwykle zaawansowane modele, ale w budżecie przez nas założonym możemy liczyć na solidną pracę i dobre wybieranie nierówności w lekkim terenie. Ten element ma spory wpływ na przyjemność jazdy poza szosą, ale nie jest elementem, bez którego nie moglibyśmy się obejść - sztywny widelec przykładowo będzie lżejszy i nie będzie wymagał żadnej uwagi serwisowej.

Dodatkowe wyposażenie - błotniki, bagażnik tylny, oświetlenie - to niejako wpisane jest w definicję roweru trekkingowego. Jeśli szukasz roweru za 3000 zł, domniemamy, że masz już przed nim większe wymagania, niż tylko codzienny commuting i rower ten ma Ci posłużyć także do dalszych wycieczek. Powyższe elementy wyposażenia pozwolą na zamontowanie sakw i załadowanie na rower ekwipunku na daleką wyprawę. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, aby światła zasilane były przez piastę z prądnicą - ważne, gdy jesteśmy w podróży bez dostępu do prądu i nie możemy doładować lampek rowerowych na baterie. Druga sprawa to maksymalne obciążenie bagażnika - planując wyprawę, skontrolujmy czy fabryczny da radę przewieźć nasz bagaż.

Na koniec hamulce - na rynku znajdziemy zarówno rowery z hamulcami v-brake oraz tarczówkami. W przypadku naszego budżetu (2500 - 3000 zł) bez problemu kupimy maszynę z hydraulicznymi hamulcami tarczowymi, które cechuje świetna siła hamowania i modulacja tejże siły. Szczególnie, gdy mowa o rowerach w cenie bliższej 3000 zł. Jadąc rowerem z dużym obciążeniem w pofałdowanym terenie skuteczny hamulec jest koniecznością. Stąd jeśli myślimy o wycieczkowym zastosowaniu, mieszkamy w górzystym terenie lub masa naszego ciała należy do wysokich - w tych przypadkach celujmy w hydrauliczne tarczówki. Jeśli jednak nie planujesz wypraw z sakwami oraz nie będziesz odwiedzał pobliskich gór, to zdecydowanie wystarczą tradycyjne v-brake'i.

Jak wyposażony jest rower do 3000 zł?

Z pewnością większość z Was na samym początku zwróci uwagę na napęd - w naszych widełkach budżetowych znajdziemy maszyny, których napędy najczęściej zbudowane są na podzespołach marki Shimano z grup Tourney, Altus, Acera oraz Alivio, czyli mających dwie przerzutki - tylną i przednią. Przeważnie przeważnie mieszają komponenty z kilku grup, aby finalnie zaoferować swoim klientom rowery jak najtańsze z możliwie skutecznym osprzętem. Powyższe grupy powoli zaczynają też wypierać nowe podzespoły Shimano Cues, które docelowo mają zastąpić je na rynku. Jednak na razie są w mniejszości, najpierw magazyny muszą opustoszeć z dotychczasowych komponentów.

Najczęściej można spotkać grupy napędowe 3x7 i 3x8, które zapewniają dużą rozpiętość dostępnych przełożeń. Coraz częściej pojawiają się też grupy 2x7 i 2x8, które mimo braku jednej tarczy z przodu również posiadają spory zakres przełożeń. Nie ma więc obaw, prawie każdy trekking na rynku spisze się w każdym terenie - tak płaskim, jak i na podjazdach. Uniwersalność jest tu też potrzebna w związku z tym, że rowerów trekkingowych używają osoby o różnym stopniu kondycji, każdy więc znajdzie dla siebie dobry bieg.

Jeśli chodzi o amortyzatory - SR Suntour NEX jest tu zdecydowanym dominatorem w rowerach, które można kupić za 3000 złotych. To podstawowy model, przeznaczony do rekreacyjnej jazdy (jego skok to przeważnie około 6 cm) - jak wspominaliśmy powyżej, spisze się w lekkim terenie, chociaż może złapać po jakimś czasie luz. Między innymi z tego powodu w rowerach trekkingowych nie skreślamy widelców sztywnych, jeśli natomiast chcecie, by Wasze nadgarstki nie były w żadnym stopniu obciążone - amortyzator jest dobrym pomysłem. Poza NEX'em w rowerach spotkacie też bardziej budżetowe modele Suntoura oraz - choć rzadziej - widelce innych marek, jak choćby Spinner czy RST.

Na koniec hamulce. W założonym budżecie warto poszukać modelu, gdzie będą hamulce tarczowe hydrauliczne, bowiem ma je sporo rowerów tym przedziale cenowym - zwykle będzie to model Shimano MT200 lub coś zbliżonego, przeważnie marki Tektro. Hydrauliczne tarczówki spiszą się w jeździe z dużym obciążeniem oraz na długich zjazdach, jednak nie ma co przekreślać hamulców szczękowych. One z kolei pozwalają na lekkie odchudzenie roweru i są dobrymi hamulcami, szczególnie jeśli nie jeździcie rowerem zimą i w bardzo złej pogodzie.

Co na rynku?

W dalszej części artykułu znajdziecie przegląd rowerów trekkingowych w budżecie od 2500 do około 3000 zł. Po jednym modelu na rok 2025 od każdego z producentów dostępnych na polskim rynku. Przegląd jak zwykle oparliśmy o najnowszą wersję Katalogu Rowerowego.