


Można spokojnie pokusić się o stwierdzenie, iż każdy kontakt z rowerem marki Look jest pewnego rodzaju przeżyciem. Nawet najprostsze modele w pewien sposób wyróżniają się w tłumie - czy to charakterystycznym, klasycznym malowaniem, czy wręcz przeciwnie - bardziej szalonymi schematami kolorystycznymi. Kiedy postawicie obok siebie 10 różnych współczesnych rowerów szosowych z kompletnie odmiennych przedziałów cenowych, to Look i tak będzie się w tym towarzystywie wyróżniał.
Jednak nawet w tak wyjątkowej marce zdarzają się czasem rowery, które nawet na tle innych Look'ów po prostu błyszczą. Jakiś czas temu na naszych łamach gościł kosmiczny model 795 Aerolight, który zaskakiwał integracją i odważnymi rozwiązaniami. Najnowszy 795 Blade RS dalej przyciąga uwagę, jednak robi to w zupełnie inny sposób. I najprawdopodobniej jest przy tym rowerem, który przypadnie do gustu znacznie szerszemu gronu odbiorców.
Nowoczesność i elegancja
Czy to jest miłość od pierwszego wejrzenia? O gustach się nie dyskutuje, jednak połączenie wyścigowej zieleni (czy to Bullit?), eleganckich linii i do tego wysmakowanych detali powoduje pewne wzruszenie i wywołuje wspomnienie, które pewnie niejednemu fanatykowi rowerów nie pozwoli przespać wielu nocy. 795 Blade RS już na pierwszy rzut oka wygląda na rower drogi i szybki. Kwestia pierwsza jest bezdyskusyjna - najbardziej zbliżony do testowanego wariant fabryczny kosztuje nieco ponad 29 tysięcy złotych, co i tak plasuje Looka na równi z aerodynamicznymi szosami najbardziej uznanych graczy w segmencie (głównie myślimy tu o markach zza Oceanu). Warto zaznaczyć, iż nasz egzemplarz testowy posiada koła Corima 58 WS Black, blaty Absolute Black, dodatki od Ceramic Speed i szereg drobiazgów takich jak owijka i łożyska, które windują cenę sporo powyżej wspomnianej kwoty.
Podstawą konstrukcji 795 Blade RS jest nowa rama, która występuje na rynku w dwóch wariantach - pod hamulce szczękowe i tarczowe. Nie da się ukryć, że do charakteru tak nowoczesnego roweru chyba lepiej pasuje testowany przez nas wariant z tarczówkami, zwłaszcza, iż mocno wpływają one na poprawę właściwości zjazdowych tego roweru - a 795 zjeżdżać zdecydowanie lubi.
Look podkreśla, iż nowa rama ma być aerodynamiczna, sztywna, a przy tym całość ma być prostsza w serwisie i łatwiejsza jeśli chodzi o personalizację ustawień. Trudno w to uwierzyć, jednak zwłaszcza w wariancie z elektroniczną zmianą biegów rower ten naprawdę nie jest aż takim wyzwaniem dla mechaników, jak niektóre futurystyczne aero konstrukcje sprzed paru sezonów. Warto wspomnieć, że opływowa sztyca pozwala na przestawienie jarzma siodełka w czterech różnych pozycjach, co pozwala regulować offset i wpływać na charakter roweru, który w skrajnym ustawieniu umożliwia zajęcie pozycji prawie jak w rowerze czasowym. Mostek i kierownica nie są jednym elementem, więc można eksperymentować z własnym "barankiem", chociaż nie da się ukryć, iż ten zastosowany przez Look'a pasuje do 795 tak wizualnie, jak i jeśli chodzi o komfort i właściwości jezdne.
W testowanym przez nas egzemplarzu znalazło się jeszcze miejsce dla grupy napędowej Ultegra Di2 wraz z hamulcami tarczowymi, a także koła Corima 58 WS - same koła w tym zestawie to 6800 zł (warto wspomnieć, że na Corimach w zawodowym peletonie śmiga od kilka sezonów Astana). Tak jak wspominaliśmy na początku w przypadku tego egzemplarza nie oszczędzano też na personalizujących i poprawiających osiągi roweru dodatkach, takich jak łożyska Enduro Bearings czy wózek przerzutki Ceramic Speed. Nie da się też nie zauważyć owalnych blatów Absolute Black w wyjątkowym, nie czarnym kolorze. Warto jeszcze wspomnieć o debiutujących w tym sezonie na rynku szytkach od Pirelli.
Mistrz każdego sprintu
Jeśli prawdą jest, że w kolarstwie każda "kreska" się liczy, to Blade RS sprawi, że ścigać będziecie się nawet sami ze sobą. Poczucie szybkości i fenomenalnego przyspieszenia jest w tym rowerze tak dojmujące, że po przesiadce z dowolnego innego roweru nie będziecie mogli oprzeć się pokusie przyspieszania przy każdej możliwej okazji. Rower po prostu skrajnie efektywnie przenosi moc na koła i aż prosi się o to, aby zrywać z koła kumpli, poprawiać swoje PR-y na każdym segmencie i sprawdzać, jak bardzo jesteśmy w stanie się rozpędzić.
Oczywiście tak wysoka sztywność musi przekładać się na wrażenia, które docierają do nas na gorszej nawierzchni. Delikatnie rzecz biorąc Look 795 Blade RS nie jest mistrzem komfortu, zwłaszcza na piekielnie sztywnych Corimach z wysokim stożkiem i mocno napompowanymi szytkami od Pirelli. Na bardzo dziurawej drodze będzie Wam brakowało komfortu zarówno fizycznego (bo konstrukcja mocno przenosi uderzenia, zwłaszcza kokpit), jak i psychicznego - bo w przypadku tak zaawansowanego roweru trudno uwolnić się od obaw związanych z tym, czy aby na pewno coś zaraz się na wybojach nie uszkodzi.
Prawdziwy żywioł Look'a 795 Blade RS to idealnie gładkie szosy, zarówno w płaskich okolicach, jak i górach. Ten rower uwielbia sprinty na płaskim, ale też nie boi się podjazdów - głównie za sprawą sztywności i dynamiki, chociaż i waga w granicach 7.5 kg nie jest gigantycznym ograniczeniem. Na zjazdach dostajemy poczucie daleko posuniętej kontroli nad rowerem - sztywna konstrukcja bardzo precyzyjnie prowadzi się w zakrętach, a szytki Pirelli dziedziczą po oponach tej marki bardzo dobrą przyczepność. Wszystko to składa się na poczucie, iż na szybkich zakrętach rower wręcz "zacieśnia" obraną przez nas linię przejazdu i często łapiemy się na tym, że doświadczenia z innymi rowerami nakazują nam przed wejściem w zakręt zakładać nieco mniej schludny punkt wyjścia z wirażu. To rower dla osób, które lubią zjeżdżać i umieją wyciskać z szosówek maksimum.
Przy okazji testowanej konfiguracji roweru pojawia się ciekawy wątek, a mianowicie współpraca elektronicznej grupy Ultegra z owalnymi blatami. W poprzednich generacjach tak Ultegry, jak i Dura Ace był to niestety problem. Często zdarzało się, iż podczas obrotu korbą na "ovalach" do tyłu łańcuch spadał z blatów - podobnie działo się podczas zjazdów na nierównościach. Na szczęście nowe generacje elektronicznych grup zdecydowanie lepiej radzą sobie z blatami takimi jak Absolute Black i podczas testu nie stwierdziliśmy samoczynnego spadnięcia łancucha z blatów. Podobnie problemu nie sprawiał akcesoryjny wózek tylnej przerzutki od Ceramic Speed. Kwestią dyskusyjną jest to, czy naprawdę poprawia on pracę napędu. Naszym zdaniem jest to nieodczuwalne, ale jeśli komuś poprawia humor i poczucie pewności siebie, to pewnie jest warte niemałych pieniędzy, jakie na ten element trzeba wyłożyć.
Nowa generacja hydraulicznych klamkomanetek od Shimano w końcu pozwala zapomnieć o bolączkach tańszych modeli. Klamkomanetki pewnie leżą w dłoni, nie są duże. Wizualnie jak i ergonomicznie nie odbiegają od modeli pod hamulce mechaniczne. Siła hamowania - rewelacyjna. Look zastosował też bardzo sprytny patent w przednim widelcu, który przyspiesza wyjmowanie koła z roweru. Nie trzeba w pełni wysuwać sztywnej osi, a jedynie przesunąć ją - haki osi w widelcu są od dołu otwarte i kiedy trafią na specjalne, węższe miejsce w osi pozwalają na jej wysunięcie w dół, bez wysuwania jej z piasty koła.
Podsumowanie
Look 795 Blade RS to bez wątpienia rower, który pozostaje w pamięci na długo. Piekielnie szybka propozycja dla tych, którzy lubią wyścigi... z wiatrem, bo pewnie niewielu zaryzykuje zabranie tak drogiego, pięknego i zaawansowanego roweru na orkę podczas lokalnego ogórka. Jeśli jednak kogoś na tego typu atrakcje stać, to z pewnością będzie miał poczucie posiadania narzędzia umożliwiającego rozstawienie po kątach stawki każdego wyścigu.

Specyfikacja:
- Rama: LOOK 795 Blade RS Disc Carbon (zastosowane włókna węglowe: 54% IM, 32% HM, 8% HR, 6% inne) - stery taperowane, suport BB386 PF
- Mostek LOOK ADS
- Sztyca LOOK AEROPOST 2. 400 mm
- Kierownica LOOK ADH 2
- Koła Corima 58 WS+
- Grupa napędowa: Shimano Ultegra Di2 + blaty Absolute Black
- Waga 7,5 kg
Dystrybucja: www.porebarowery.pl