Test: Batavus Diva E-go - miejski e-bike

Drukuj
Szymon Wołdziński

Batavus Diva E-Go to jeden z popularniejszych miejskich rowerów elektrycznych legendarnej, holenderskiej marki. Diva E-Go ma łączyć w sobie styl i kultowość Batavusa, a jednocześnie nie kosztować fortuny. Czy Holendrom udało się osiągnąć założony cel?

Galeria
Galeria: Miejski e-bike Batavus Diva E-go Zobacz pełną galerię

Zawsze kiedy do naszej redakcji trafiają rowery w typie Batavusa Diva E-Go odczuwamy pewnego rodzaju paradoks - otóż na co dzień obcujemy raczej z rowerami bardziej oderwanymi od rzeczywistości, a już na pewno oderwanymi od postrzegania roweru jako rzeczy przede wszystkim... użytkowej. Idziemy na trening, a nie na rower, jeździmy na szosie, MTB, po górach, zapominając często o tym, że dla zdecydowanej większości ludzi rower to przede wszystkim środek transportu.

Marki Batavus przedstawiać w tym miejscu raczej nie trzeba - holenderska marka to już sporo ponad 100 lat tradycji tworzenia rowerów, podczas których firma na stałe została skojarzona z pojęciami takimi jak rower holenderski czy po prostu rower miejski. W przeszłości mieliśmy już okazję testować dwa modele holenderskiej legendy, a był to dość ekskluzywny e-bike Stream oraz Batavus Mambo. Po pierwsze są to rowery, które nadal cieszą się sporą popularnością wśród fanów Batavusa. Po drugie - rowery te doskonale uświadamiają nam, że Batavus to marka unikalna, swojego rodzaju trendsetter w segmencie rowerów miejskich. Chodzi oczywiście o styl rowerów, ale także o adaptację nowych technologii - Batavus już od dawna, bo od parenastu lat rozwija swoją flotę rowerów elektrycznych - a Batavus Diva E-Go to jeden z najpopularniejszych modeli w tej części oferty.

Dlaczego? Sprawa swój początek ma być może w cenie, bo chociaż Batavus kojarzony jest raczej ściśle z półką rowerów premium, to już model Diva E-Go dowodzi, że znajdziemy w ofercie Holendrów także coś bardziej "dla ludu". Dalej dochodzimy już do takich kwestii jak design i walory użytkowe, ale... po kolei.

Rama

Diva to konstrukcja aluminiowa, wykonana ze stopu aluminium 7005, więc w tym najważniejszym miejscu całego roweru nie ma mowy o oszczędnościach - co zresztą znajduje odbicie w gwarancji producenta na ramę i widelec, która wynosi aż 10 lat! W tym wypadku nie ma co analizować suchych danych liczbowych związanych z rowerem, dlatego zacznijmy od poznania stricte empirycznego.

Rowery takie jak testowany Batavus przede wszystkim mają być komfortowe - i tego konstrukcji Divy nie można odmówić. Nie mówimy tu tylko o pozycji, która za sprawą połączenia geometrii ramy i kierownicy z wysokim gięciem jest mocno wyprostowana. Chodzi także o mechanikę materiałów - Diva nie jest bardzo sztywna, dlatego rama pochłania część drgań pochodzących z nierówności terenu. Z drugiej strony rama jawi się jako bardzo solidna i wytrzymała.

Poziom wykonania ramy - tutaj widać gołym okiem, z jaką marką mamy do czynienia. Lakier położony perfekcyjnie (podobnie jak spawy), malowanie i design przyjemny dla oka, a jednocześnie minimalistyczny i wysmakowany. Po prostu: klasycznie.

Rama jaka jest, każdy widzi. Musimy jednak zaakcentować, że Diva E-Go w standardzie wyposażona jest w bagażnik tylny oraz przedni, co nie jest spotykane powszechnie. Co możemy z tym faktem zrobić? O tym nieco dalej.

 

 

 

 

 

 

Wspomaganie jazdy

Diva E-Go to połączenie klasycznie wyglądającego roweru z nowoczesnością - w końcu mamy do czynienia z miejskim rowerem elektrycznym! Batavus postanowił jednak w tym konkretnym modelu zbudować system wspomagania w możliwie przystępnej cenie, bez schodzenia poniżej co najmniej przyzwoitego poziomu działania. Z tego powodu zastosowano tutaj silnik zamontowany w przedniej piaście. Jednostka, która wspiera nasze pedałowanie, to silnik Batavus E-motion - jest on naprawdę niewielki i dość łatwo go... przeoczyć. Przy tym jego waga nie jest tak zauważalna, jak w przypadku silników budżetowych, co w kwestii równego rozłożenia masy i związanych z tym właściwości jezdnych roweru, jest dość istotne.

W tym miejscu dochodzimy do bardzo ważnej kwestii - chodzi o akumulator. Musicie wiedzieć, że do Batavusa baterię należy dokupić osobno, o czym na stronie WWW informuje nas oficjalny polski dystrybutor. Do wyboru mamy dwie opcje - obie to akumulator litowo-jonowy (ten typ jest obecnie najbardziej zaawansowanym rodzajem baterii do e-bike'a na rynku), różna jest natomiast pojemność, która ma bezpośredni wpływ na zasięg wspomagania - do wyboru mamy jednostki o pojemności 300 Wh (zasięg do 70 km, cena 1749 zł) lub 400 Wh (zasięg do 100 km, cena: 2349 zł).

 

 
 

 

Nasza testowa Diva wyposażona była w baterię o mniejszej pojemności - realny zasięg jest oczywiście zależny od kilku czynników, takich jak ukształtowanie terenu, waga rowerzysty czy nawet kierunek wiatru, natomiast w zmiennych warunkach i zróżnicowanym terenie na najniższym stopniu wspomagania 70 km da się przejechac realnie. Diva E-Go posiada 5 programów wspomagania do wyboru - kiedy system wspomaga nas z mocą maksymalną, zasięg to około 30 km. Warto dodać, że samą baterię da się bardzo łatwo demontować, jest ona blokowana na bagazniku za pomocą kluczyka, a w jej obudowie ukryto wskaźnik naładowania. Bateria posiada określoną żywotność, która wynosi w tym wypadku 500 cykli ładowania - w teorii oznacza to, że gdybyśmy jeździli tylko na najwyższym stopniu wspomagania, to minimalnie na baterii przejedziemy 15 000 km. W praktyce będzie to jednak o wiele więcej, bo raczej programami wspomagania każdy z nas będzie mniej lub bardziej żonglował i na jednym ładowaniu pokonamy pewnie średnio 50-60 km.

Wskaźnik naładowania baterii mamy też na kierownicy - tam bowiem czeka na nas bardzo prosty sterownik, którym wybieramy również program pracy. Brak w tym wypadku ekranu LCD z jakimiś dokładniejszymi danymi, typu dokładny zasięg jaki nam pozostał do rozładowania akumulatora, prędkość i inne rowerowe dane. Trochę tego brakuje. Trzeba natomiast przyznać, że bardzo dobrze u Batavusa działa funkcja Power Assist Module - to obrotowa manetka, która bez pedałowania symbolicznie uruchamia silnik (do 6 km/h), co jest pomocne podczas wyprowadzania roweru np. pod górkę czy po prostu spacerowania.

 

 
 

 

Napęd

Jaki powinien być napęd roweru miejskiego, dedykowanego dla kobiet? Możliwie jak najbardziej bezobsługowy i bezawaryjny. Wybór nie mógł być inny - za zmianę przełożeń odpowiada tu oczywiście znany i bardzo często spotykany system Shimano Nexus z 7-biegami ukrytymi w tylnej piaście. Zmiany biegów dokonujemy obrotową manetką. Co ważne z punktu widzenia użytkowników - napęd został cały bardzo dokładnie obudowany, więc nie zachodzi ryzyko jakiegokolwiek ubrudzenia nogawki od spodni. Tak zabezpieczony łańcuch rzadziej będziemy musieli też czyścić.

 

 
 

 

Przy okazji napędu trzeba poruszyć też kwestie hamulców, bo te także są zintegrowane z piastami - za zatrzymywanie Divy odpowiadają rolkowe hamulce Shimano Inter-M BR-IM45.

 

 

 

 

 

 

Wyposażenie

Batavus w branży rowerowej to swojego rodzaju odpowiednik limuzyny, no powiedzmy czegoś w rodzaju samochodwoej marki z gwiazdą w logo. Z tego też powodu na liście wyposażenia mamy kompletny repertuar tego, co powinien posiadać rower gotowy do trudów codziennej komunikacji w mieście czy rekreacyjnej przejażdżki. I jak zwykle w przypadku Batavusa są to produkty z wyższej półki. Większośc z nich to komponenty nastawione dość ściśle na jeden cel - komfort jazdy.

O wyprostowaną pozycję dba wspomniana już kierownica i wysoki wspornik kierownicy. Warto wspomnieć o dość luksusowo wyglądającym siodle i chwytach. Oba elementy to naprawdę wzór jeśli chodzi o miękkość, co szczególnie ważne jest w przypadku siodła - kanapa z limuzyny. Na kokpicie mamy jeszcze sprytnie ukryty i bardzo głośny dzwonek.

 

 
 

 

 

W codziennym użytkowaniu na pewno pomoże też solidna stopka, rodem ze świata motocykli - tu akurat to raczej konieczność, bo Diva E-Go jak przystało na zelektryfikowanego mieszczucha swoje waży. Do dyspozycji mamy też blokadę kierownicy - pokrętłem blokujemy jej możliwość samoistnego przekręcania się.

Elementem seryjnego wyposażenia godnym odnotowania są też opony - to że CST Classic Zeppelin zgrywają się kolorem z całością to jedno, natomiast odblaskowy pasek na ich bokach to świetny sposób na poprawę widoczności rowerzysty. W przypadku rowerów miejskich, które często przecinają skrzyżowania prostopadle w miejscach ścieżek rowerowych, kierowcy nadjeżdżający z boku z pewnością nas zauważą.

 

 
 

 

W paczce z naszą Divą dotarły do nas jeszcze dwa elementy nieseryjne, które świetnie naszą testówkę dopełniały - była to sakwa (ale także torba) marki Basil oraz wiklinowy koszyk tego samego producenta, który za pomocą zipów montujemy do bagażnika przedniego. Koszyk (model Dorset wyceniony na 159,90 zł w rozmiarze M) pasował do Divy idealnie i nie można odmówić mu funkcjonalności, natomiast sama torba (Portland BuissnesBag - 319,90 zł) pod względem łatwości użytkowania okazała się ideałem - montaż i demontaż na klipsach zajmuje dosłownie 5 sekund, natomiast po ściągnięciu sakwy z roweru i ukryciu klipsów właścicielka cieszyć może się pełnoprawną torebką.

 

 
 

 

 

Przemyślenia

O samej idei rowerów elektrycznych, szczególnie w perspektywie użytkowania ich w mieście, jako alternatywa dla pozostałych środków transportu, pisaliśmy już wiele (a także opowiadaliśmy w naszych video poradnikach) - zainteresowanych zapraszamy do lektury artykułu: Jaki rower elektryczny wybrać? 

Jak do wymagań stawianych przed e-bike'ami ma się model Diva E-Go? Model ten to zdecydowanie wzór jeśli chodzi o wzorowy poziom użytkowości i jednocześnie bardzo stylowy, atrakcyjny wygląd. Elementy takie jak dwa bagażniki, pełne błotniki, osłona na łańcuch, oświetlenie, a z drugiej strony wygodny kokpit czy siodło - to wszystko pozwala w komfortowy sposób dotrzeć do pracy, na zakupy, itp. Pamiętajcie, że mamy tu system wspomagania pedałowania, więc możecie zapomnieć nadmiernym przemęczeniu przed pracą i związaną z tym utratą porannej świeżości. Silnik Batavusa chociaż jest jednostką przednią, cechuje się przyzwoitą czułością działania, chociaż załącza się z niewielkim opóźnieniem względem rozpoczęcia pedałowania. Na szczęście jego niewielkie rozmiary i nieco niższa waga minimalizują główną przypadłość przednich silników, a więc mocno odczuwalne zaburzenie właściwości prowadzenia względem rowerów tradycyjnych.

 

 

 

 

 

 

Cena to oczywiście pojęcie względne - w skali Batavusa, który jako marka premium nie może zejść poniżej co najmniej dobrego poziomu jakości, Diva E-Go jawi się jako jeden z bardziej atrakcyjnych cenowo e-rowerów - rower wyceniono na 4949 zł, do czego doliczyć trzeba jeszcze koszt baterii - w naszym przypadku 1749 zł. Jasne, że znajdziemy na rynku elektryczne mieszczuchy w cenie niższej, natomiast w tym wypadku płacimy nie tylko za sam rower, ale także sporą gwarancję, naprawdę wzorową jakość wykonania i... unikalność oraz styl Batavusa.

Niestety wszystkie elektryki z segmentu miejskiego są obarczone jedną, odczuwalną przypadłością - chodzi oczywiście o wagę. Tutaj porównanie do limuzyn jest trafne. Pełen ekwipunek, solidna aluminiowa rama, a do tego silnik i bateria. To wszystko musi skutkować podwyższeniem wagi - w omawianym rowerze wyniosła ona 25,4 kg. Podczas jazdy sprawa nie jest problematyczna - mamy w końcu silnik, który pomaga nam na tyle, że podjedziemy każdą górkę. Temat może się skomplikować, kiedy dziewczyny, do których przecież Diva jest adresowana, będą zmuszone rower wyprowadzić po schodach do mieszkania. Miejsce Divy E-Go to raczej jakiś bezpieczny garaż, bo ciężar do noszenia jest spory.

Na plus zasługują jeszcze możliwości adaptacji konstrukcji roweru - jak widzieliście na naszym przykładzie aż prosi się, by do roweru dokupić sakwy lub kosz przedni. Wybór jest ogromny, więc każdy kto będzie miał chęć, może dowolnie Batavusa dostosowywać do swoich potrzeb i poczucia estetyki.

 

Specyfikacja

Batavus Diva E-Go
  • Zasięg: 70 km
  • Umiejscowienie silnika: W przednim kole
  • Sterownik: Batavus E-go LED
  • Silnik: Batavus E-motion 22 Nm
  • Bateria: Batavus B-series Li-Ion - dwie pojemności
  • Rama: Aluminiowa ( ALU 7005 )
  • Ilość biegów: Shimano Nexus 7
  • Hamulec przedni: Rolkowy Shimano Inter-M BR-IM45
  • Hamulec tylny: Rolkowy Shimano Inter-M BR-IM45
  • Dętki: Schwalbe - wentyl rowerowy
  • Szprychy: SAPIM 2.0 stal nierdzewna (made in Belgium)
  • Opony:  CST Classic Zeppelin C1635
  • Obręcze: Mocna, aluminiowa Rigida (made in Holland)
  • Lampka tylna: Spanninga Solo Xb
  • Lampka przednia: Spaninga Roxeo (zasilana z baterii)
  • Suport: Thun (made in Germany)
  • Osłona łańcucha: Pełna AXA Multi Open (made in France)
  • Gumy na bagażniku: TAK, Widek (made in Holland)
  • Pompka: SKS Rookie (made in Germany)
  • Bagażnik tylny: Steco (made in Holland)
  • Blokada koła: AXA Defender (made in Holland)
  • Chwyty: Skórzane San Marco (made in Italy)
  • Dzwonek: TAK, Widek (made in Holland)
  • Kierownica: Humpert City - aluminiowa jaskółka (Germany)
  • Wspornik kierownicy: Humpert - reuglacja wysokości i kąta
  • Siodełko: Selle Royal FreeWay RoyalGel i elastomery (made in Italy)
  • Nóżka: Podwójna Ursus Jumbo - udźwig do 80 kg
  • Waga: 23 kg (+ 2,4 kg bateria)
Katalog 2017 Batavus

 

Dystrybucja: www.rowerystylowe.pl

Fot. Szymon Wołdziński