Test: Batavus Mambo - więcej niż mieszczuch

Drukuj
Szukacie mieszczucha i roweru do weekendowej rekreacji? Batavus Mambo spełni Wasze wymagania. Joanna Świder

Mambo to miejsko-rekreacyjny model jednego z najpopularniejszych i najstarszych producentów rowerów miejskich na świecie - holenderskiej marki Batavus. Postanowiliśmy zejść na chwilę na ziemię i przyjrzeć się konstrukcji, projektowanej z myślą o zastosowaniach czysto użytkowych.

Galeria
Galeria: Batavus Mambo Zobacz pełną galerię

Wiele osób zakochanych w kolarstwie, których życie w zdecydowanej większości wypełnionych jest rowerem, paradoksalnie zapomina o jednej z najpowszechniejszych stron zastosowania ukochanych dwóch kółek - o dziwo nie jest to rywalizacja i wyścigi, a po prostu zastosowanie użytkowe. Dla większości ludzkiej populacji rower jest genialnym w swojej prostocie środkiem transportu. I podczas gdy my, zarażeni kolarstwem pasjonaci, wytrzeszczamy wzrok na widok kolejnych karbonowych szosówek czy górali, to już wiele z naszych życiowych partnerek patrzy na nie z przymrużeniem oka, wybierając konstrukcje... bardziej praktyczne - mówiąc dokładniej, są to rowery dedykowane do jazdy w mieście, które nie wykluczają oczywiście weekendowej rekreacji.

Jednym z najbardziej cenionych producentów rowerów ściśle nastawionych na walory użytkowe jest holenderski Batavus - szczerze mówiąc, nie wyorbażamy sobie, żeby potentat segmentu miejsko-rekreacyjnego pochodził z innego państwa niż Holandia - rzecz jasna za sprawą tamtejszej kultury rowerowej, gdzie miejska komunikacja rowerowa jest bardziej zrozumiała, niż przemieszczanie się po zatłoczonych centrach miast samochodami. Wystarczy spojrzeć chociażby na rowerową infrastrukturę Holandii by uświadomić sobie, jak ważne miejsce rower zajmuje w tamtejszych społecznościach. Przesiadka z samochodu na rower w codziennej komunikacji to zdecydowanie pozytywny wzorzec, za którym na szczęście podąża coraz więcej państw europejskich w tym także Polska - i co prawda chociaż brakuje nam jeszcze sporo do w pełni przyjaznej rowerzystom miejskiej infrastruktury, to przecież także w tym względzie czynione są nieśmiałe postępy.

Batavus dla wielu stanowi synonim "holenderskiego roweru miejskiego", co zupełnie nie dziwi, kiedy pod uwagę weźmiemy już ponad 100-letnią historię marki! Produkująca w Heerenveen firma dzięki swojej pozycji i stażowi plasuje się w segmencie rowerów z wyższej półki, nosząc pewne znamiona prestiżu, który przejawia się w takich cechach jak solidność i wysoka jakość, ale i stylowe, wizualne dopracowanie. 

W nieco inny sposób niż zwykle przyglądamy się jednemu z modeli holenderskiego producenta - poznajcie bliżej Batavusa Mambo.

Konstrukcja - rama i widelec

Konstruktorom Batavusa Mambo przyświecała naszym zdaniem jedna, naczelna idea - uniwersalność. Dlatego też w nasze ręce oddano ramę, która zapewnia bardzo wygodną pozycję (rowery dostępne są zarówno w wersji damskiej, jak i męskiej - z rurą poziomą) i stanowi swojego rodzaju połączenie charakteru roweru miejskiego z trekkingowym. Co stanowi o sporej części charakteru roweru to fakt, że stoi na 28-calowych kołach i wyposażony został w amortyzator, który nie jest jedynie atrapą dodającą wagi, a realnie działa i podnosi komfort jazdy (model Humpert X-tas-Y) - właśnie dzięki powyższym cechom Mambo bardziej niż standardowy mieszczuch nadaje się np. na weekendową przejażdżkę poza miasto i nie wyklucza zjechania nieco z asfaltu na utwardzone leśne drogi i szutry.

Mambo jak przystało na Batavusa wygląda stylowo i prestiżowo, wyróżnia się na tle dość jednolitej masy rowerów miejskich dostępnych na rynku i zdecydowanie widać, że to autorski projekt Holendrów. Duży plus! Jeśli już o wyglądzie mowa - nawet lakier Batavusa zdradza, że mamy do czynienia z produktem klasy premium - Holendrzy zastosowali tu 5-warstwowy lakier wodny, na który zresztą udzielają gwarancji, co jest dowodem na jego ponadprzeciętną wytrzymałość. 

Co równie ważne, Mambo opiera się na aluminiowej konstrukcji, dzięki czemu oszczędzamy sporo gramów względem ram stalowych - wagowy aspekt docenią przede wszystkim Panie, które będą musiały od czasu do czasu transportować swoje dwa kółka po schodach.

 

 

 

 

Zintegrowaną częścią ramy jest bagażnik, który wizualnie komponuje się z Mambo idealnie - naprawdę niewiele jest na rynku tak dobrze wyglądających elementów użytkowych w rowerze. Wygląd to jedno, ale dzięki swojej konstrukcji bagażnik Mambo jest też bardziej wytrzymały niż standardowe bagażniki - z powodzeniem przewieziemy na nim w foteliku dziecko (maksymalne obciążenie określono na 35 kg), nie mówiąc już o transportowaniu bagaży typu zakupy czy rzeczy podręczne - nie zabrakło na liście wyposażenia gumowych opasek, poprawiających mocowanie przewożonych przedmiotów drobnych.

 
 

 

Praktycznego wyposażenia ciąg dalszy

Ludzie w Batavusie podczas dziesiątek lat na wylot poznali potrzeby osób, używających roweru w mieście. Dlatego otrzymujemy dosłownie wszystko czego nam potrzeba. Posługując się terminologią handlarzy samochodów - po prostu "full opcja". Co jednak cieszy szczególnie, to fakt, że Batavus nie oszczędza na doborze elementów specyfikacji - to m.in. dlatego za rowery firmy z Heerenveen przyjdzie nam zapłacić nieco więcej, ale w tym wypadku gołym okiem widać, za co płacimy.

 
 

 

Po pierwsze mamy tu całkowitą osłonę łańcucha, która zapobiega ewentualnemu ubrudzeniu spodni, nie musimy martwić się o podwijanie nogawek, itp. Co więcej obudowa posiada wbudowany wewnętrzny napinacz łańcucha, który niweluje potrzebę naciągania i problem obijania rozciągniętego łańcucha o obudowę. Po drugie oświetlenie i dynamo: do dyspozycji oddaje się nam przednią lampkę zintegrowaną z koroną widelca (francuską lampkę ledową AXA Batavus Aerflow) oraz tylną lampkę Spanninga. Przednia piasta Shimano DH-3N skrywa z kolei prądnicę. Warto zwrócić uwagę, że dzięki ścisłej współpracy Batavusa z marką AXA zarówno lampka, jak i osłona łańcucha są idealnie wkomponowane w design roweru - co ciekawe lampka inspirowana była wyglądem opadającego tulipana i dostępna jest wyłącznie w produktach Batavusa. Po trzecie zaś błotniki - pełne, solidne protektory Secura holenderskiego Heslinga. Cieszy też wbudowana blokada tylnego koła (ponownie produkcji AXA), która stanowi podstawowe zabezpieczenie roweru, kiedy będzie on czekał w pobliżu i w zasięgu naszego wzroku. Warto wspomnieć także o hamulcach rolkowych, które są bezobsługowe i zapewniają naprawdę bezpieczne hamowanie - rozumiemy przez to bezawaryjność oraz dobrą modulację siły hamowania. Całość dopełniają opony od CST z wkładką antyprzebiciową

Holendrzy pamiętają także o rodzicach, dlatego wzorem współpracy z marką AXA, Batavus Mambo projektowany był także dla ułatwienia użytku fotelików firmy Yepp, w które wyposażony był nasz egzemplarz - błyskawiczny montaż i demontaż fotelika to zaleta nie do przecenienia. Warto zwrócić uwagę przede wszystkim na fotelik przedni, który chwalony jest przez rzesze rodziców - rozwiązanie to jest naprawdę wygodne, nie pogorsza jakości prowadzenia roweru, a radość dziecka przewożonego w ten sposób jest maksymalnie spotęgowana - nie dziwimy się, bo dzieciaki dzięki temu widzą więcej i czują się tak, jakby to one sterowały naszym rowerem. :-)

 
 

 

Komfort przede wszytkim

Wspominaliśmy, że model Mambo sam w sobie zapewnia rowerzyście wygodną i wyprostowaną pozycję za sprawą jego geometrii. Pomaga w tym komfortowy kokpit z mostkiem, którego regulacji dokonujemy beznarzędziowo - wystarczy zwolnić dźwignię na górze mostka i ustawić go w dogodnej dla nas pozycji. Pozycja to jednak nie wszystko - Batavus wychodzi z założenia, że skoro nie zajmują się produkcją sportowych konstrukcji, to ich rowery mają być czymś w rodzaju limuzyny - stąd komfortowy amortyzator, ale i amortyzowana sztyca, szerokie i miękkie siodło czy skórzane gripy. Mambo to naprawdę substytut rowerowej limuzyny, albo chociaż rodzinnego kombi (a może SUV-a?) klasy premium.

 
 

 

Napęd

Jaki powienien być idealny napęd w rowerze miejskim? Odpowiedź jest jedna: bezobsługowy. Z tego powodu Mambo wyposażono w 7-biegową przekładnię ukrytą w tylnej piaście - to powszechnie stosowany w mieszczuchach mechanizm Shimano Nexus. Odpada nam problem regulacji i innych podobnych historii, mechanizm jest stosunkowo bezawaryjny i nie ma w zasadzie nic lepszego do miejskiego i rekreacyjnego użytkowania, niż 7-biegowy Nexus.

 

Podsumowanie

Batavus Mambo to połączenie pragmatyzmu, uniwersalności i wysmakowanego stylu, z jakiego słyną rowery manufaktury z Heerenveen. Producent doskonale rozumie potrzeby osób, używających roweru do codziennej komunikacji i oddaje w nasze ręce rower, wyposażony we wszelkie potrzebne nam podzespoły. Na liście specyfikacji nie znajdziemy produktów przypadkowych - wszystkie są starannie wybrane, a kiedy tylko można, odpowiednio zaprojektowane specjalnie dla danego modelu - takie detale sprawiają, że Batavus może pochwalić się zdecydowanie jednymi z najpiękniejszych rowerów miejskich na świecie. Cena zdecydowanie idzie tu w parze z jakością i solidnością, a wartość roweru nie jest wzięta z powietrza.

 

Batavus Mambo

Batavus Mambo
  • Cena: 3599.00 PLN
  • Rama: Aluminiowa ( ALU 7005 ) 
  • Amortyzator: Humpert X-tas-Y 
  • Ilość biegów: Shimano Nexus 7 
  • Hamulec tylny: Rolkowy Shimano Inter-M BR-IM45 
  • Hamulec przedni: Rolkowy Shimano Inter-M BR-IM45 
  • Rozmiar kół: 28" - 37-622
  • Opony: CST Sensamo Allround C1698 
  • Szprychy: SAPIM 2.0 stal nierdzewna (made in Belgium) 
  • Dętki: Schwalbe - wentyl rowerowy 
  • Obręcze: Batavus by Rodi VR19 ALU (made in Portugal) 
  • Dynamo: Shimano DH-3N w przedniej piaście 
  • Lampka tylna: Spanninga BCR Xb LED (na baterie)
  • Lampka przednia: AXA Batavus Aerflow LED 25 LUX (made in France) 
  • Łańcuch: KMC 
  • Suport: Thun Germany (made in Germany) 
  • Osłona łańcucha: Batavus AerFlow by AXA 
  • Osłona tylnego koła: Hesling Secura (made in Holland) 
  • Gumy na bagażniku: Widek (made in Holland)
  • Bagażnik tylny: Batavus Mambo Strong 35kg 
  • Blokada koła: AXA Defender (made in Holland) 
  • Dzwonek: Widek (made in Holland)
  • Wspornik kierownicy: Batavus Ergo Matic IV by Humpert 
  • Kierownica: Humpert City - aluminiowa jaskółka
  • Nóżka: Spanninga Libra - udźwig 40 kg 
  • Siodełko: Selle Royal FreeWay RoyalGel i elastomery (made in Italy)
  • Waga: ok. 19 kg 
Trekking/Cross Batavus GDZIE KUPIĆ

 

Dystrybutor: www.rowerystylowe.pl

Fot. Joanna Świder