Test: Rowerowa przyczepka Thule Courier

Sprawdź naszą opinię na temat przyczepki do roweru Thule Courier - modelu, który ma być uniwersalną, multifunkcyjną przyczepką rowerową.

Drukuj
Uniwersalna przyczepka rowerowa Thule Courier Michał Kuczyński

Thule Courier w założeniu ma być maksymalnie uniwersalną i multifunkcyjną przyczepką rowerową - dla dzieci, ale i być odpowiednią do przewożenia towarów, a po szybkiej konwersji służyć także do przewozu psa. Sprawdziliśmy ją w praktyce z zestawem do przewożenia czworonogów!

Marki Thule pewnie żadnemu rowerzyście przedstawiać nie trzeba - szczególnie tym, którzy podróżują z rowerami samochodem albo szukali kiedyś sposobu na przewiezienie dziecka na rowerze. Samochodowe uchwyty na rowery, przyczepki rowerowe, foteliki - to jest rdzeń oferty Szwedów, którzy bez przesady na powyższych polach mogą uchodzić za markę wyznaczającą trendy. To wszystko przy zachowaniu wręcz pedantycznej dbałości o bezpieczeństwo - jak to przystało na Skandynawów. 

Tym razem w nasze ręce wpadła kolejna już przyczepka rowerowa Thule - konkretnie był to model Courier, jedna z nowości producenta na bieżący rok, która jest nie tylko przyczepką do przewozu dzieci, ale w założeniu jest multifunkcyjna. Po szybkim złożeniu siedzisk można ją zaadaptować do roli przyczepki cargo, w której przewieziemy inne ładunki. Do tego Thule przygotowało kilka dodatkowych akcesoriów, które można dokupić i tym samym dostosować Couriera do jeszcze innych zadań. Jakich konkretnie? Przykładowo Courier może być traktowany jako przyczepka do przewozu psa - i właśnie z zestawem Dog Trailer Kit postanowiliśmy Couriera sprawdzić w praktyce. Warto na wstępie nadmienić, że rodzice do opisywanego tu modelu mają szansę nabyć jeszcze kilka innych dziecięcych akcesoriów, jak np. hamak dla niemowlęcia. Wszystkie z tych dodatków możecie podejrzeć sobie pod poniższym linkiem: thule.com. Tyle tytułem wstępu. Czas na szczegóły!

 

Zobacz też: 

 

 

Przygotowanie przyczepki do jazdy

W przypadku Thule już na etapie składania przyczepki widać, że tu po prostu wszystko do siebie pasuje. Złożenie przyczepki jest banalnie proste i imponująco intuicyjne - tu po prostu wszystko do siebie pasuje. Tylne koła montujemy przez mechanizm zatrzaskowy i beznarzędziowy, trwa to kilka sekund. Przednie koła, dzięki którym Couriera można traktować również w kategorii wózka biegowego, również są blokowane mechanizmem zatrzaskowym - wystarczy przycisnąć jeden element, żeby je zdemontować i mocując "od góry" ponownie mieć przyczepkę. To samo tyczy się wysięgnika, który łączy Couriera z rowerem. 

 

 

 

 

Intuicyjne i szybkie w obsłudze jest też modyfikowanie przyczepki, zależnie od konkretnej potrzeby. Na początku przyczepka przystosowana jest strikte pod przewóz dzieci - w środku mamy dwa siedziska z 5-punktowymi pasami bezpieczeństwa. Kiedy stelaż na którym foteliki są montowane wysuniemy z górnej szyny, dziecięce siedziska chowane są w podłodze przyczepki, na którą rozkładamy jeszcze dodatkową, twardą warstwę, pełniącą funkcję drugiej podłogi - dzięki temu elementowi możemy właśnie mówić o multifunkcyjności Couriera. 

 

 
 

 

 

Thule Courier Dog Kit 

To nie koniec możliwości adaptacji przyczepki - w końcu mamy jeszcze wspomniany psi zestaw, w skład którego wchodzi drugie pokrycie przyczepki oraz legowisko. Ponownie - zmiana pokrycia przyczepki jest szybka i banalnie prosta, trzeba tylko się zorientować w którą stronę trzeba pokrycie ustawić, a dalej już wszystko po prostu do siebie pasuje (zatrzaski, itd.). Ważnym elementem całości jest to, że w Courierze psa możemy przypiąć na smyczy - i jest to rekomendowane, żeby psiak nie wyskoczył podczas jazdy.

 

 
 

 

 

Front pokrycia dedykowanego dla psa można odpiąć w górnej części, dzięki czemu pies zyskuje opcję wystawić pyszczek z przyczepki i obserwować otoczenie z wiatrem w... sierści. Każdy z właścicieli czworonogów wie, że psy to kochają. Dalej - pokrycie z zestawu dla czworonogów ma w sobie kieszeń na zabawki psa, miskę na wodę i inne akcesoria.

 

 

 

 

Podstawowe funkcjonalności

Bazowo Courier jest przede wszystkim przyczepką rowerową dla dzieci i do przewozu ładunków. Możliwość błyskawicznego konwertowania na linii obu funkcji jest w tym modelu ujmująca. Co ciekawe - Courier jest jedną z najtańszych przyczepek Thule, bo kosztuje obecnie 3759 zł. Jasne to nie jest mało, ale Thule nigdy tanie nie było i zresztą pewnie Szwedzi obraziliby się na takie określenie. Nie zmienia to jednak faktu, że biorąc pod uwagę cenę Couriera i jego mnogość funkcji, tę cenę łątwiej zaakceptować.

 

 
 

 

 

Thule Courier względem droższych modeli ma nieco prostszą konstrukcję, jednak pod względem funkcjonalności nie traci praktycznie nic. Owszem nie mamy tutaj wyrafinowanego systemu amortyzacji, co na pewno obniża komfort podróżowania np. podczas jazdy po leśnych wertepach, jednak duże koła i delikatnie pracujący materiał w miejscu siedzisk i tak pozwala na wygodne podróżowanie dzieciom. Oczywiście w perspektywie przewozu dzieci bazowe pokrycie ma moskitierę, a na wypadek deszczu także przezroczystą osłonę. Maksymalna masa dziecka na jedno siedzisko wynosi 22 kg, czyli łatwo policzyć, że nośność siedzisk łączna to 44 kg (to maksymalna dopuszczalna waga przewożonych dzieci, którą regulują przepisy UE). Courier ma być odpowiedni do przewozu dzieci do 5 roku życia - praktycznie od urodzenia, przy czym noworodki transportować musimy w dedykowanym hamaku, który trzeba dokupić. Jeśli chodzi o przewożenie innych ładunków (w tym czworonogów) - maksymalna ładowność Couriera wynosi aż 60 kg. 

 

 

 

 

Po złożeniu fotelików i przykryciu ich podłogą FlipFlat w Courierze idealnie równą powierzchnię, do której upakujemy naprawdę sporo bagażu. Wiadomo - trzeba uważać z masą, żeby się nie okazało, że przeładowana przyczepka będzie stwarzała niebezpieczeństwo za sprawą swojej masy. Spokojnie jednak zapakujemy do niej zakupy na cały tydzień dla całej rodziny. Generalnie miejsca jest mnóstwo i kiedy już takową przyczepkę będziemy mieć pewnie szybko będziemy odkrywać kolejne konteksty, w których będziemy chętnie ją stosować.

 

 

 

 

Duża powierzchnia ładunkowa, możliwość przewozu dwóch dzieci - wiecie co to znaczy z drugiej strony - spore rozmiary. Courier jest szeroki na 74 centymetry, co sprawia, że jazdy po mieście z tą przyczepką musimy się nauczyć. W sumie to jak z każdą przyczepką, bo inne modele dedykowane dla dwóch dzieci są również szerokie, tego nie przeskoczymy. Trzeba się jednak liczyć z tym, że Courier jest duży i jeśli szukamy np. jedynie przyczepki do przewozu niedużego psa, to może okazać się przerostem formy nad potrzebami.

 

 
 

 

 

Na szczęście przyczepkę da się szybko i beznarzędziowo składać - po złożeniu wysokość przyczepki ma 32 cm, co już znacząco poprawia możliwości jej przechowywania (oczywiście uprzednio musimy zdemontować koła z przodu i z tyłu). Przyczepkę złożoną w miarę łatwo jest wrzucić do bagażnika samochodu czy znieść po schodach. Masa zmontowanej przyczepki gotowej do jazdy to 16 kg. 

 

 

 

Thule Courier w praktyce

Powyżej sporo o wrażeniach z używania Couriera już sobie powiedzieliśmy - przyczepka posiada prostą konstrukcję, która względem modeli droższych traci nieco na komforcie w niej podróżujących, ale w większości przypadków nie będzie to stanowiło jakiegoś dużego problemu. Courier, podobnie jak i inne przyczepki Thule, jest łatwy w obsłudze, złożeniu i wszystkich czynnościach dookooła samej jazdy. 

 

 

 

 

Przyczepka ma spore rozmiary i je warto brać pod uwagę przy decyzji zakupowej. Czy będziemy mieli ją gdzie trzymać? Czy jeździmy w miejscach, gdzie jej rozmiar nie będzie uciążliwy? Możliwość złożenia (szybkiego!) oczywiście pozwala korzystać z niej wygodnie mieszkańcom bloków (z windą), ale już raczej noszenie jej każdorazowo po schodach na któreś tam piętro będzie męczące. 

 

 

 

 

Nas najbardziej ujęła ładowność tego typu przyczepy. Śmiemy twierdzić, że w wielu przypadkach Courier może sprawić, że zrezygnujemy na dobre z samochodu, jeśli tylko nie potrzebujemy go do pracy i mieszkamy w mieście. Zakupy przewieziemy sobie nią bezproblemowo. No jedynie problemem może być pozostawianie jej pod sklepem - musielibyśmy ją jakoś autonomicznie zabezpieczać, chociaż będzie to trudne. W połączeniu z rowerem elektrycznym tego typu model może okazać się już w ogóle strzałem w 10, bo ciągnięcie naddatku kilogramów weźmie na siebie silnik. 

 

 
 

 

 

Przewóz psa Courierem

Tutaj przechodzimy do ulubionej części tego testu - zwierzaki wchodzą do akcji. Sporo ogólnych informacji dotyczących sposobów na przewóz psa rowerem pisaliśmy w osobnym poradniku: Jaka przyczepka rowerowa dla psa? Tam też pisaliśmy, że naszego czworonoga do takiej przyczepki trzeba odpowiednio przyzwyczaić - wiadomo są psy bardziej odważne, są bardziej strachliwe. Pewnym jest, że jeśli zrazicie psa do przyczepki na samym początku, to później będziecie mieć mocno pod górkę, żeby to wyprostować. Dlatego główny testujący Couriera zanim wybrał się na pierwszą jazdę, rozstawił przyczepkę w domu i dał czas psu, żeby oswoił się z jego przestrzenią. Kiedy piesek już chętnie wskakiwał do przyczepki w domu przyszedł czas na pierwszą wycieczkę. Poszło z górki, chociaż na początku zaciekawiony pies nadmiernie wychylał się z przyczepki - tutaj z pomocą przychodzi możliwość przymocowania smyczy, która uniemożliwi psu wypadnięcie z transportera. 

 

 

 

 

Kiedy pies skojarzy sobie, że przyczepka równa się wycieczka do nad wodę / do innego, ciekawszego parku / do lasu - uwierzcie, że będzie chętnie sam do niej wskakiwał i tylko czekał, aż dojedziemy na miejsce. Tak było w naszym przypadku, pies wskakiwał równie chętnie, jak do samochodu, który przecież także znaczy zawsze coś przyjemnego. Ot pieskie życie.

Pewnym jest, że dla psa Courier jest wozem wręcz królewskim. Zmieszczą się do niego nawet psy naprawdę sporych rozmiarów. 

 

 

 

 

Jedynym co jest dla nas nieco uwierające to cena zestawu dla psa - o ile cena samej przyczepki w połączeniu z jej funkcjonalnościami jest dla nas jak najbardziej zrozumiała, o tyle 469 zł za legowisko i dodatkowe pokrycie wydaje się nieco mniej proporcjonalnie zasadne. Legowisko jest na pewno przydatne, bo pozwala zachować w czystości resztę przyczepki - i dalsze jej bezproblemowe wykorzystanie w perspektywie chociażby przewozu dzieci. 

 

 
 

 

 

Podsumowanie

Thule Courier ujął nas swoją wielozadaniowością i uniwersalnością. Faktycznie jest to produkt dla bardzo aktywnych osób, które coraz częściej chcą w miejsce samochodu wybierać rower. Courier pozwala odwieźć dzieci do przedszkola, a w drodze powrotnej zrobić zakupy dla całej rodziny. Courier jak każda przyczepka Thule imponuje przemyślaną konstrukcją, funkcjonalnością, wysokim poziomem wykonania. Powyższe są tu na topowym poziomie. Courier ofruje najlepszą cenę z wszystkich przyczepek rowerowych Thule, ale ma też nieco prostszą konstrukcję, pozbawioną chociażby amortyzacji. Pomimo tego uznajemy go za produkt kompletny, który trafi w potrzeby wielu osób potrzebujących rowerowej przyczepki. Minusy tego typu rozwiązania? Na pewno jest to spory rozmiar przyczepki i konieczność przyzwyczajenia się / nauczenia się jazdy z nią. Manewrowanie z taką przyczepką w ciasnych, miejskich zakamarkach może być problematyczne. 

 

Specyfikacja

Thule Courier
  • Dla 1 lub 2 dzieci
  • Maksymalna waga dziecka 2x22 kg
  • Maksymalna ładowność nosidełka 44 kg
  • Wymiary po złożeniu 99 x 74 x 32 cm
  • Masa 16 kg
  • Na szerokość ramion 56 cm
  • Wysokość siedzenia 64 cm
  • Min. szerokość drzwi do przejścia 78 cm
  • Pasy bezpieczeństwa Pięciopunktowe
  • Spełnia wymagania standardów bezpieczeństwa - TAK
thule.com

 

Strona producenta: www.thule.com