Spis treści:
Shokz to uznany producent słuchawek posiadający szeroką ofertę modeli różnego typu, które różnią się konstrukcją, zaawansowaniem i zastosowanymi technologiami. Zawsze łączy je jednak wspólny mianownik, jakim jest nie zasłanianie uszu. Niezależnie czy mówimy o Shokz’ach na rower, basen, czy do biura możecie być pewni, że model sygnowany tą marką pozostawi Was w kontakcie z otoczeniem. To nie tylko wygodne, ale – szczególnie w kontekście rowerowego zastosowania – przede wszystkim bezpieczne!
Idea bycia w kontakcie z otoczeniem jest nam bliska, ponieważ nie wyobrażamy sobie jazdy, czy choćby biegania, bez słyszenia innych osób i nadjeżdżających pojazdów. Stąd – gdy słuchamy muzyki lub rozmawiamy przez telefon na rowerze – prawie zawsze robimy to przy użyciu słuchawek tego typu. W przypadku Shokz’a dostępne są obecnie dwie technologie – typowo sportowe modele od lat wykorzystują technologię przewodnictwa kostnego do przekazywania nam ścieżki dźwiękowej, a modele OpenFit (stosunkowo nowa propozycja w ofercie) mają bardzo precyzyjne przetworniki powietrzne.
Produkty Shokz’a mamy okazję regularnie testować, dzięki czemu jasno i precyzyjnie widzimy, jakie różnice pojawiają się w coraz nowszych modelach i ile nowe rozwiązania faktycznie wnoszą. Tym razem w nasze ręce trafiła nowa odsłona flagowego modelu dedykowanego do uprawiania sportu, czyli OpenRun Pro 2, która wnosi kilka istotnych zmian ułatwiających użytkowanie oraz wprowadza zupełnie nową technologię DualPitch mającą na celu znaczne poprawienie jakości ścieżki dźwiękowej.
DualPitch – najogólniej rzecz biorąc – kompleksowo łączy dwie technologie opracowane przez Shokza, czyli przetworniki kostne i powietrzne w jednym modelu. Takie rozwiązanie, zdaniem producenta, wynosi jakość odtwarzanej muzyki czy rozmów na zupełnie inny poziom. Zgadzamy się z tym, choć mamy też swoje ,,ale”, o czym będziemy Wam dokładnie opowiadać w niniejszym artykule. W pierwszej kolejności skrótowo opowiemy o tym, co nowego kryje model Pro 2, a także o podstawowych cechach testowanych słuchawek. Następnie przejdziemy do wrażeń z jazdy – komfortu noszenia i obsługi, a także jakości odtwarzanych utworów muzycznych oraz prowadzonych rozmów.
Najważniejsze cechy i nowe rozwiązania
Idea budowy kostnych słuchawek Shokz’a dedykowanych do uprawiania sportu jest niezmienna od lat i tutaj oczywiście pozostaje identyczna, jaką znamy z dotychczasowych modeli. Nowe OpenRun Pro 2 mają więc elastyczny pałąk łączący obie ,,słuchawki” oraz praktyczne przyciski do zdalnego sterowania, bez konieczności wyciągania smartfona. Shokz’y są wykonane z zaawansowanych i niesamowicie lekkich materiałów, ponieważ w sumie realnie ważą tylko 30 gramów. Z zewnątrz są pokryte miękkim i wygodnym dla skóry silikonowym poszyciem.
Nowy model – o czym już wspomnieliśmy – wnosi rewolucyjną technologię DualPitch, która dla zapewnienia użytkownikowi jak najlepszej jakości muzyki łączy w sobie przetworniki kostne i powietrzne. Producent wyjaśnia, że te pierwsze obsługują średnie i wysokie tony z dużą precyzją, podczas gdy te drugie uwalniają kontrolowane, głębokie basy. W efekcie mamy do czynienia z wyraźną i czystą ścieżkę dźwiękową. Szczegółowo producent opisuje to wszystko na swojej stronie internetowej, do której odsyłamy głodnych wiedzy audiofili – www.shokz.pl. Z naszej strony dodamy, że różnice faktycznie czuć, ale o tym opowiemy Wam za moment w akapicie dedykowanym jakości muzyki.
To jednak nie koniec nowości. Główna i bardzo ułatwiająca życie zmiana to przejście na gniazdo ładowania USB-C. Dotychczas trzeba było zawsze pamiętać o zabraniu ze sobą magnetycznego kabla dedykowanego do modelu OpenRun Pro poprzedniej generacji, a teraz jest po prostu łatwiej! Mało tego, ładować trzeba je rzadziej, ponieważ słuchawki są bardziej oszczędne. Shokz twierdzi, że to zasługa DirectPitch, natomiast faktycznie OpenRun Pro2 na jednej baterii działają 12 godzin, podczas gdy poprzednie działały dziesięć. Z kolei testowane przez nas niedawno – bardzo udane zresztą – OpenSwim’y jeszcze mniej, bo 9 godzin. Oczywiście każda z tych wartości jest totalnie wystarczająca… ale nowy model działa najdłużej i o tym również wspomnieć trzeba. Mało tego, kabel USB-C ładuje je błyskawicznie i przy mocno rozładowanej baterii 5 minut podłączenia do prądu gwarantuje nam doładowanie na 2,5 godziny odtwarzania muzyki.
Dla osób niezaznajomionych z ofertą Shokz’a dodamy jeszcze, że testowane słuchawki łączą się z urządzeniami po Bluetoothie i nie mają własnej pamięci, ani odtwarzacza MP3 jak choćby model OpenSwim Pro, o którym już wspominaliśmy. Idealnie pasują więc do sparowania ze smartfonami, ponieważ można przez nie nie tylko słuchać muzyki, ale też prowadzić rozmowy. Poza tym jest tu fajna dodatkowa opcja parowania wielopunktowego, która umożliwia zarządzanie połączonymi urządzeniami przez aplikację Shokz. W niej możemy mieć kilka przypisanych urządzeń i aktywować dwa wedle potrzeby. W domu możemy połączyć się np. z telefonem i tabletem, w biurze z telefonem i komputerem, a na rowerze przykładowo z telefonem i licznikiem.
Jakość dźwięku i prowadzenia rozmów
Zapewniania producenta nie okazały się na wyrost, bowiem faktycznie jakość, głębia i czystość poszczególnych dźwięków stoi na imponującym poziomie. Słuchając muzyki podczas spacerów, w biurze, czy siedząc w domu można naprawdę oddać się ścieżce dźwiękowej, która – jak na słuchawki kostne i odsłonięte uszy – jest wyjątkowo czysta. Tu naprawdę słychać różnicę! Kłopot jest jednak taki, że słychać ją w cichym otoczeniu. W podstawowym zastosowaniu tych słuchawek – czyli outdoorowym i sportowym – różnice będą już ciężko wyczuwalne. Dzieje się tak, ponieważ słuchawki funkcjonują identycznie jak każde inne kostne modele. Kiedy jedziemy szybko na rowerze poziom hałasu otoczenia jest tak duży, że muzyka – nawet odtwarzana głośno – nie będzie już idealnie słyszana. To normalne, a efekt, o którym piszemy zna każdy jeżdżący na rowerze z prędkościami 30 km/h i więcej… Nie stanowi to żadnego problemu, ale chcemy podkreślić, że fenomenalna jakość dźwięku jest faktem, ale głównie doznacie jej w domu, biurze, czy samochodzie, ewentualnie podczas jazdy w bardzo spokojnym tempie. Podczas intensywnego uprawiania sportu – przynajmniej dla nas – nie ma większej różnicy, czy będzie to OpenRun Pro poprzedniej generacji, czy nowy OpenRun Pro 2, czy testowany niedawno OpenSwim Pro. W kontekście jakości ścieżki dźwiękowej warto jeszcze wspomnieć o przydatnej funkcji Shokz'ów. Za pomocą naciśnięcia na raz obu przycisków głośności możemy zmienić equalizację, a dodatkowo w aplikacji mamy możliwość zdefiniowania 2 osobistych profili EQ
Jest jednak inna sprawa, która wynosi nowe słuchawki na piedestał. Mianowicie są nimi znacznie zredukowane wibracje płynące z przetworników na kości czaszki. DirectPitch ponownie robi tu różnice i ewidentnie wibracje są wyraźnie mniej intensywne. Oszczędza to głowę na długich dystansach, a dodatkowo eliminuje kłopot łaskotania przez słuchawki, gdy słucha się głośno mocno basowych utworów. Mamy w swoim redakcyjnym zespole przypadki bardzo wrażliwych na tym punkcie osób, którym to przeszkadzało i w nowym modelu różnica na tym polu jest ogromna.
Równie pozytywnie wypowiemy się o jakości prowadzenia rozmów telefonicznych. Coraz lepsze mikrofony oraz dopracowane algorytmy redukujące szumy pozwalają przeprowadzić zrozumianą dla obu stron rozmowę podczas jazdy na rowerze. Kilka lat temu nie było to możliwe, natomiast teraz faktycznie kręcąc z prędkościami do około 30 km/h da się przeprowadzić komunikatywną konwersację. Dawniej my – jadąc szybko – nie byliśmy w ogóle słyszani… Jest to kolejna cegiełka sprawiająca, że mamy do czynienia z coraz bardziej dopracowanym i coraz bardziej kompletnym produktem.
Komfort podczas jazdy i codziennego noszenia
Na polu wygody i stabilności słuchawkom OpenRun Pro 2 niczego nie brakuje. Niezmiennie już od kilku lat wszystkie modele Shokz’a są prawie nie wyczuwalne na głowie i perfekcyjnie stabilne. Same w sobie są lekkie, do tego mają dobry rozkład masy i dobrze trzymające się ,,zauszniki”. Shokz podaje, że w nowym modelu zredukowano nacisk o 16% i zastosowano do tego nowy profil zauszników, co powinny przede wszystkim odczuć osoby o większym rozmiarze głowy. Wierzymy na słowo, bowiem dla nas (w redakcji dominuje obwód głów około 54-56 cm) poziom komfortu był i nadal jest totalnie wystarczający. Sztywność ramy jest w punkt, a pokrywający je silikon zapewnia optymalny grip słuchawek do skóry. Nie mamy tu żadnych uwag, jest wygodnie, jest pewnie podczas jazdy na wertepach, a całość pozostaje kompatybilna z kaskami i okularami. Jedynie co, to czuć, gdy mocno się pocimy, że coś dotyka nam skóry, ale nie ma to większego znaczenia dla komfortu jazdy. Oczywiście plusem ponad wszystko jest fakt posiadania odsłoniętych uszu i świadomości co dzieje się w naszym otoczeniu, co również sprawia, że jazda na rowerze z muzyką jest miła i mało stresująca w porównaniu do dousznych słuchawek.
Podsumowanie
Nowy model Shokz OpenRun Pro 2 to świetna propozycja dla aktywnych sportowo użytkowników, którzy chcą bezpiecznie posłuchać muzyki podczas uprawiania sportu lub przeprowadzić rozmowę ,,w biegu”. Dostarcza odpowiedniej jakości ścieżki dźwiękowej i wystarczający poziom działania mikrofonu. Widać tutaj ogromny rozwój na polu redukcji wibracji generowanych przez słuchawki, jak również w kwestii przyjazności dla użytkownika – choćby przez obecność gniazda ładowania USB-C. Do tego komfort noszenia i jakość wykonania stoją na nienagannym poziomie. Wreszcie czuć też przeskok podczas słuchania utworów muzycznych, którą – niestety – usłyszymy głównie, gdy odtwarzamy dźwięki w cichym środowisku. Jeśli ktoś jednak jest czuły na te sprawy to nie będzie zawiedziony – Pro 2 daje nam bowiem bardzo dobry poziom działania podczas uprawiania sportu z bonusem w postaci ponadprzeciętnej jakości dźwięku w sytuacjach codziennych – w biurze, domu itd. Zdecydowanie polecamy czułym na detale użytkownikom, jeśli ktoś szuka produktu o maksymalnym poziomie zaawansowania to nie będzie zawiedziony.
Słuchawki są dostępne w dwóch rozmiarach – standardowym i mini.
Cena: 899 zł
Strona intrnetowa: shokz.pl
