Test: Miejski e-bike Batavus Velder E-go Power

Sprawdzamy dla Was elektryka od kultowej, holenderskiej marki specjalizującej się w rowerach miejskich

Drukuj
Batavus Velder E-Go Power Mariusz Sobczak

Jesteś fanem stylowych rowerów miejskich, ale nie chcesz męczyć się podczas codziennych dojazdów? Jeśli tak to powinieneś zapoznać się z naszą recenzją Batavusa Velder E-Go Power, który trafił do naszej redakcji na testy!

Galeria
Galeria: Miejski e-bike Batavus Velder E-Go Power Zobacz pełną galerię

Batavus to marka, której chyba nikomu przedstawiać nie trzeba. Obok Gazelle i Sparty to bodaj najbardziej rozpoznawalny producent eleganckich i praktycznych rowerów miejskich, potocznie zwanych u nas holenderkami. Całkiem słusznie zresztą, bo wszystkie wymienione firmy wywodzą się z krainy sera, tulipanów i wiatraków. Historia marki sięga aż 1904 roku, ale w pierwszych latach firma zajmowała się… sprzedażą zegarów i maszyn rolniczych. Produkcję rowerów, czyli to, czym Batavus zajmuje się do dzisiaj, rozpoczęto w 1917 roku.

Niezmiennie od ponad stu lat, wszystkie etapy procesu produkcyjnego, od projektu, poprzez malowanie ram, zaplatanie kół, po montaż całego roweru odbywają się w fabryce w Hereenven.

Wychodząc naprzeciw rynkowi, poza rowerami napędzanymi wyłącznie siłą mięśni, Batavus od kilku lat ma w swoim portfolio również bogaty wybór miejskich i trekkingowych rowerów elektrycznych. Pełną kolekcję tego holenderskiego producenta znajdziecie tutaj.

 

Zobacz też:

 

Rama

Velder robi znakomite wrażenie już na pierwszy rzut oka. Obłe linie okolic węzła suportowego, w który świetnie wkomponowany jest centralny silnik oraz rura dolna o stosunkowo niedużym przekroju (dzięki zastosowaniu wbudowanej w nią baterii, która jest długa, ale „chuda”) powodują, że mniej wprawne oko może w ogóle nie zorientować się, że mamy do czynienia z rowerem ze wspomaganiem! Masywny tylny trójkąt jest z kolei masywny i dobrze współgra z przodem roweru, dobrze wyglądają też starannie wykonane spawy. Do produkcji ramy użyto najwyższej jakości stopu aluminium serii 7005, zawierającego m.in. dodatku cynku, magnezu i miedzi.

 

 

Bardzo elegancko zostało rozwiązane prowadzenie przewodów. Są one oczywiście puszczone wewnątrz ramy, a ich wejście znajduje się z przodu bardzo masywnej główki ramy. Skoro już jesteśmy przy główce, to dzięki jej dużej średnicy producent zastosował widelec z poszerzaną rurą sterową i dolne łożyska o dużej średnicy. Wracając do prowadzania przewodów. Pancerz tylnego hamulca „wychodzi” z ramy niewiele przed samym zaciskiem, z kolei linka odpowiadająca za zmianę biegów w piaście wewnątrz osłony łańcucha, dzięki czemu jest zupełnie niewidoczna. Ciekawie rozwiązano również prowadzenie przewodu zasilającego tylną lampkę. Zwykle jest on poprowadzony wewnątrz tylnego błotnika (od strony opony), co, szczególnie po kilku latach użytkowania roweru, często prowadziło do jego uszkodzenia i konieczności wymiany, która do łatwych nie należy… Holendrzy znaleźli świetne rozwiązanie tego problemu – przewód puszczono wewnątrz rurek bagażnika, co powoduje, że jest praktycznie zupełnie niewidoczny i jednocześnie trudno go uszkodzić.

 
 

 

Ostatnim aspektem wizualnym, który przykuwa wzrok jest efektowne malowanie roweru dające wrażenie głębi. Błyszczący lakier nie tylko wygląda dobrze, ale ma być też trwały i ekologiczny - producent chwali się, że każda rama malowana jest co najmniej pięcioma warstwami lakieru na bazie wody). Warto podkreślić, że dostajemy 5 lat gwarancji na powłokę lakierniczą, a gwarancja na ramę to aż 10 lat, przez taki sam okres czasu producent zapewnia dostępność wszystkich części zamiennych.

Rama dostępna jest w dwóch rozmiarach – 51cm i 56cm oraz dwóch malowaniach – Blue Sky (nasz egzemplarz) oraz Szampańskim.

 

 

 

 

Wspomaganie

W Velderze producent postawił na kompletny system wspomagania od niemieckiego Boscha z rodziny ActiveLine, przeznaczonej właśnie do rowerów miejskich i rekreacyjnych. Warto dodać, że producent przewidział dwie wersje – do napędów z zewnętrzną przerzutką jak i przekładnią umieszczoną w piaście, czyli tak jak w przypadku Batavusa. Bezszczotkowy, centralnie umieszczony silnik, który, jak już wspominaliśmy powyżej, jest pięknie zintegrowany z ramą, ma moment obrotowy wynoszący 40Nm i zapewnia maksymalne wsparcie do 250%. Jednostka dzięki wieloczujnikowemu układowi zbierającemu ponad 1000 odczytów na sekundę zapewnia bardzo płynną charakterystykę wspomagania. Ponadto dzięki zastosowaniu plastikowego koła zębatego jest niezwykle cicha. Potwierdzamy, że gdy jechaliśmy obok siebie, drugi rowerzysta nie był w stanie stwierdzić, że korzystamy z e-bike’a!

Drugim elementem systemu jest bateria Bosch PowerTube, dostępna w dwóch pojemnościach -  400Wh, która umożliwia przejechanie około 70km oraz 500Wh, która pozwala wydłużyć zasięg o dodatkowe 20 kilometrów. Większa bateria wymaga dopłaty w wysokości 879zł. Oczywiście podane wartości zasięgu są szacunkowe -  bardzo duży wpływ na to, ile kilometrów przejedziemy na jednym ładowaniu ma oczywiście używany przez nas tryb wspomagania czy choćby ukształtowanie terenu.

W zestawie dostajemy szybką ładowarkę Bosch 4A, która ładuje baterię o pojemności 500Wh do 50% w niecałe 2 godziny, a naładowanie baterii „do pełna” trwa około 3 godzin. Baterię można ładować zarówno zamontowaną w rowerze – gniazdo znajduje się na dolnej rurze, poniżej główki ramy lub po wyjęciu z roweru. Skoro już mowa o wyjmowaniu z roweru, to bateria zabezpieczona jest przed niepożądanymi rękami zamkiem, obsługiwanym tym samym kluczem co zabezpieczenie tylnego koła.

Ostatnim elementem systemu jest jednostka sterująca. Producent postawił na minimalizm, wybierając najprostszą przewidzianą dla serii Active Line jednostkę - Bosch Purion. Niewielki komputerek umieszczony jest przy lewej klamce hamulcowej. Obsługujemy go czterema przyciskami – dwa duże umieszczone z lewej strony zmieniają tryby wspomagania,  na górnej krawędzi obudowy znajduje się włącznik całego systemu wspomagania, a na dole mamy przycisk „walk”. Monochromatyczny wyświetlacz jest podświetlany i oferuje znakomity kontrast – odczytamy znajdujące się na nim informacje nawet w pełnym słońcu. Jak poniekąd wskazuje sama nazwa, otrzymujemy tylko kluczowe informacje. W trakcie jazdy ekran wyświetla stan baterii (ikona baterii z pięcioma kreskami), aktualną prędkość oraz dystans wycieczki/pozostały zasięg/dystans całkowity lub aktualny poziom wspomagania (w momencie uruchomienia systemi i zmiany trybu wspomagania). Niby mało, ale czy tak naprawdę są nam potrzebne jakiekolwiek inne informacje? W naszej ocenie prostota użytego licznika (podobnego do niezwykle popularnych przed erą GPS liczników Sigma Sport) to zaleta, a nie wada Veldera. Zamiast na cyferkach, możemy skupić się na wszystkim, co nas otacza i czerpać frajdę z jazdy.

 
 

 

Dopełniając informacji o wspomaganiu, dostępne są cztery tryby – Eco, Cruiser, Sport i Turbo, zapewniające maksymalne wsparcie wynoszące odpowiednio 250%, 170%, 100% i 40%. Oznacza to, że przykładowo jeśli generujemy 100 watów, w trybie Sport silnik „doda” nam 170 watów, czyli łączna moc układu człowiek-silnik wyniesie 270 watów. Dodatkowo mamy również funkcję „walk assist” – po naciśnięciu wspomnianego już guzika znajdującego na dole obudowy w parze z przyciskiem "+", silnik automatycznie napędza rower do prędkości 6 km/h, co jest bardzo pomocne jeśli chcemy na przykład wyprowadzić rower z garażu podziemnego lub pchamy go pod górkę.

 

Wyposażenie

Również na polu wyposażenia roweru widać, że mamy do czynienia z konstrukcją niezwykle przemyślaną i dopracowaną. Poszczególne komponenty są wysokiej jakości, dobrze spasowane z resztą roweru i starannie zamontowane. Ujmując to wprost - czujemy, że Batavus to rower klasy „premium”.

Amortyzator RST ma 50mm skoku, co jest w naszej ocenie wartością w pełni wystarczającą do roweru miejskiego. Pomimo prostej konstrukcji (stalowa sprężyna), dosyć skutecznie redukuje on odczuwane na kierownicy wstrząsy spowodowane nierównościami nawierzchni oraz ułatwia wjechanie/zjechanie z krawężnika. Regulacja naprężenia wstępnego rzeczywiście działa i pozwala w dosyć szerokim zakresie dopasować czułość widelca do wagi użytkownika.

Za napęd odpowiada 7 biegowa piasta planetarna Shimano Nexus, oferująca zakres przełożeń wynoszący 244%. Zwracamy uwagę, że zastosowane zębatki oferują dosyć twarde przełożenia, w związku z czym stromsze podjazdy mogą wymuszać dosyć niską kadencję. Łańcuch i zębatka zarówno korby jak i piasty są w całości schowane wewnątrz masywnej, wykonanej z eleganckiego, matowego plastiku osłony. Dzięki temu, napęd jest niemalże całkowicie odporny na warunki atmosferyczne i w rezultacie prawie bezobsługowy. Ważną cechą Nexusa jest możliwość zmiany biegów zarówno w trakcie jazdy jak i podczas postoju, także możemy śmiało zrzucić na najmiększy bieg stojąc na światłach, co umożliwi sprawne ruszenie (należy pamiętać, że rowery elektryczne „lubią” zazwyczaj wysoką kadencję).

 
 

 

Rower zatrzymują hydrauliczne hamulce tarczowe Tektro Orion współpracujące z tarczami o średnicy 160mm. Ich siła, pomimo dosyć długiego skoku klamek, jest w pełni wystarczająca do sprawnego wyhamowania ważącego dokładnie 28,2 kilograma roweru, a dostarczana przez nie siła hamowania wzrasta stopniowo, dzięki czemu nawet początkujący użytkownik nie powinien mieć problemu z ich obsługą.

Rower stoi na dwukomorowych, aluminiowych obręczach ubranych w opony Schwalbe Road Cruiser w rozmiarze 28x1.75”, wyposażone we wkładkę antyprzebiciową oraz bardzo dobrze widoczne paski odblaskowe umieszczone na ściankach bocznych. Ich niemalże gładki bieżnik generuje niskie opory toczenia, ale jednocześnie zapewnia wystarczającą trakcję również poza asfaltem (oczywiście w granicach rozsądku!).

Na kokpit składa się aluminiowy, posiadający regulację zarówno wysokości jak i kąta mostek oraz kierownica oversize Humpert City z bardzo wygodnym gięciem typu „jaskółka”. Gumowe chwyty  zapewniają stabilne podparcie dla dłoni.

Długie, masywne błotniki SKS Germany są dobrze spasowane z oponami, zapewniając skuteczną ochronę przed wodą. Co ważne, nie przesuwają się i nie hałasują na nierównościach. Za oświetlenie zarówno z przodu jak i z tyłu odpowiadają ledowe, autonomiczne lampki AXA, zasilane z baterii głównej, model CompactLine z przodu i BlueLine z tyłu. Obydwie lampki generują bardzo jasne (przednia 35 luksów), dobrze widoczne światło, dodatkowo wspierane przez elementy odblaskowe.

Bagażnik jest zgodny z MIK, czyli systemem, dzięki któremu torby, sakwy czy koszyki zamontujemy bez użycia narzędzi, na tzw. „klik”. Oczywiście tak długo, jak one również są kompatybilne z tym systemem. Jego obciążenie maksymalne to aż 25kg, a w zestawie dostajemy też mocną gumę Widek, dzięki której możemy zabezpieczyć przewożony bagaż.

 

 

Na górnych widełkach tylnego trójkąta znajdziemy blokadę tylnego koła Abus Amparo 4850 z otworem na linkę/łańcuch, która, jak już wspominaliśmy powyżej, dzieli kluczyk z zamkiem chroniącym dostęp do baterii.

Wyposażenie dopełniają solidne pedały z metalowym korpusem, na których noga nie ślizga się niezależnie od typu obuwia jakie mamy na stopach, stabilna, włoskiej produkcji nóżka URSUS Mooi i komfortowe siodło Selle San Marco.  

 

Wrażenia z jazdy

Velder zapewnia niezwykle wygodną, niemalże zupełnie wyprostowaną pozycję. Jednocześnie sztywna rama i kokpit powodują, że rower prowadzi się stabilnie i przewidywalnie. Dzięki szybkim i stosunkowo wąskim oponom rower nie jest ociężały i nawet bez włączonego wspomagania dobrze utrzymuje prędkość. Nie po to jednak kupujemy „elektryka”, żeby nie korzystać z dobrodziejstw wsparciaJ

 

 

Jak już wspominaliśmy przy opisie systemu wspomagania, do dyspozycji mamy cztery poziomy wsparcia. Różnice pomiędzy nimi są bardzo wyraźnie wyczuwalne. Jednakże niezależnie czy jedziemy w trybie Eco czy Turbo, system wspiera nas niezwykle płynnie, silnik załącza się bardzo szybko i niemalże niezauważalnie, a gdy przestajemy pedałować odłączenie jednostki jest zupełnie nieodczuwalne, nie generuje też ona praktycznie żadnego oporu, dzięki czemu rower bardzo dobrze utrzymuje prędkość. Charakter pracy wspomagania jest bardzo „ugładzony” – moc przyrasta stopniowo, nawet w najmocniejszym trybie Turbo. Nie mamy więc co liczyć na wyrywanie spod świateł, szczególnie, że jednostka ma jednak stosunkowo niski moment obrotowy (40Nm). W zamian jednak silnik generuje dźwięk, który jest praktycznie niesłyszalny dla użytkownika, co w połączeniu ze wspomnianą charakterystykę pracy układu powoduje, że możemy praktycznie zapomnieć że jedziemy na elektryku. Oczywiście tak długo, jak nie rozładuje nam się bateria, a jeżdżąc cały czas w najmocniejszym trybie (tak tak, jesteśmy leniwi) starcza jej nam na około 30-40km. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że do komfortowej jazdy w pełni wystarczający jest już tryb Sport (170% wsparcia), oraz Cruise (100%). Tryb Eco z kolei sprawia, że odczucia z jazdy są porównywalne do jazdy na lekkim rowerze bez wspomagania – te 40% wsparcia niweluje różnicę w masie, jaką dodaje nam silnik wraz z baterią.

 
 

 

Podsumowanie

Batavus to absolutna czołówka wśród producentów miejskich rowerów i modelem Velder E-Go Power pokazuje, że takie miano należy mu się również w kategorii rowerów ze wspomaganiem. Przemieszczanie się nim po mieście to czysta przyjemność i przyznajemy, że w czasie, gdy gościł u nas na testach, był zdecydowanie najczęściej wybieranym środkiem transportu.

 

 

Rower zdecydowanie nie należy do tanich (12.499 zł), ale otrzymujemy kompletnie wyposażony, komfortowy i świetnie wyglądający rower ze znakomitym układem wspomagania, który powinien posłużyć nam przez wiele lat.

 

Specyfikacja

Batavus Velder E-Go Power
  • CENA: 12.499 (400Wh)
  • WAGA 28.20 kg
  • RAMA ALU 7005, rozmiary 51,56
  • WIDELEC Amortyzowany, skok 50mm, regulacja twardości
  • PRZERZUTKA TYLNA Shimano Nexus
  • ILOŚĆ BLATÓW I KORONEK '1x7
  • ROZMIAR KÓŁ 28" (700C)
  • PIASTA TYLNA Shimano Nexus
  • OPONY Schwalbe Road Cruiser - z wkładką antyprzebiciową + pasek odblaskowy, 47-622
  • SZPRYCHY SAPIM 2.34
  • SILNIK Bosch Active Line 40Nm
  • BATERIA BOSCH 400/500Wh
  • WYŚWIETLACZ Bosch Purion
  • MANETKI Shimano Nexus
  • DŹWIGNIE HAMULCA Tektro Orion
  • HAMULCE Tektro Orion
  • TYP HAMULCÓW Tarczowe hydr.
  • KIEROWNICA Humpert City - aluminiowa jaskółka
  • SIODEŁKO San Marco
  • OŚWIETLENIE PRZÓD AXA CompactLine 35 LUX
  • OŚWIETLENIE TYŁ AXA BlueLine LED
  • NÓŻKA URSUS Mooi
  • BLOKADA Abus Ampero 4850
rowery Batavus  miejski E-Bike 

 

 

Dystrybucja: RoweryStylowe.pl