Test: Błotniki gravel SKS-Germany Speedrocker

Błotniki gravel / CX / szosa SKS-Germany Speedrocker w praktyce

Drukuj
Gracjan Zając

Boom na rowery typu gravel pociągnął za sobą także rozwój akcesoriów dedykowanych do tego typu konstrukcji. SKS-Germany zaprojektował ich nowe błotniki specjalnie z myślą o szutrówkach, przełajówkach i nowoczesnych szosach endurance - mowa o Speedrockerach, które w założeniu mają być banalne w montażu, a także możliwie jak najbardziej kompatybilne z różnego rodzaju rowerami. Sprawdziliśmy, jak Speedrocker wypada w praktyce!

W ostatnich latach w gronie rowerów z kierownicą typu baranek i 28-calowym kołem dokonało się sporo rewolucyjnych przemian. Najpierw przyszły szosówki endurance, które zapoczątkowały trend na poszerzanie opony i maksymalizowanie wszechstronności roweru szosowego. Od dłuższego też czasu w świat szosy wkraczały hamulce tarczowe, które dziś nie dziwią już zupełnie nikogo - a szczególnie nie dziwią właśnie w szosach nastawionych na komfort jazdy i pokonywanie długich dystansów. Z segmentu endurance z kolei już tylko rzut kamieniem do tematu, który rozniecił całkiem odrębną rewolucję - mowa o gravelmanii, czyli eksplozji popularności rowerów z barankiem i szerszą, terenową oponą, która otworzyła benefity komfortowych szosówek na jazdę po szutrach i bezdrożach, a do tego mocno poszerzyła użytkową część roweru szosowego, pozwalając na montaż błotników, bagażników i innych wyprawowych akcesoriów.

Niestety nie wszystkie rowery gravel, endurance czy przełajówki pozwalają na łatwy montaż błotników - szczególnie problematycznym może okazać się montaż błotników stałych do części z rowerów z carbonowym framesetem i wspomnianymi hamulcami tarczowymi. Tu z pomocą przychodzi rynkowy specjalista w tworzeniu błotników, czyli marka SKS-Germany - wśród nowości niemieckiego producenta naczelne miejsce zajmuje bowiem nowy zestaw błotników Speedrocker, który w drugiej połowie lata trafił do nas na test - i kiedy upały zelżały, a pogoda stała się o wiele bardziej kapryśna i deszczowa, rozpoczęliśmy solidny test Speedrockerów. Czas na szczegóły.

 

 

 

 

Zobacz też:

 

Podstawowe cechy

Model Speedrocker robi dobre wrażenie już po wyciągnięciu z paczki - błotniki produkowane są w Niemczech, są zauważalnie lekkie (zestaw to 408 g), a tworzywo z jakiego je wykonano jest wystarczająco elastyczne, by uspokoić nasze czarne myśli, jeśli chodzi o ewentualne ich złamanie. Speedrockery łączą w sobie matowe, czarne wykończenie, zwieńczone połyskującym akcentem w postaci nazwy modelu na tylnym błotniku.

Błotniki maksymalnie obsłużą opony o szerokości nawet 42 mm - to możliwe było przez zintegrowanie prętów (aluminiowych) z błotnikiem – pręty okalają błotnik na zewnątrz, dzięki czemu wygospodarowano więcej miejsca na oponę. Z ciekawostek konstrukcyjnych nie da się pominąć faktu teleskopowej budowy tylnego błotnika - jest on wysuwany w miejscu, gdzie przytwierdzamy go do rury podsiodłowej.

Przedni błotnik jest dwuczęściowy. Jego przedni segment posiada specjalne ścianki poprzeczne, mające za zadanie zatrzymywać wodę, która jest wyrzucana za sprawą rotacji koła.

 

 
 

 

 

Montaż

Kluczową cechą Speedrockerów jest ich łatwy i praktycznie beznarzędziowy sposób montażu i demontażu oraz rzecz jasna kompatybilność z praktycznie każdym gravelem, przełajówką czy szosą z hamulcami tarczowymi.

Wszystkie uchwyty Speedrockerów są ogumowane, co ma oczywiście zapobiegać przemieszczaniu się błotników podczas jazdy i zapobiegać rysowaniu ramy. Dodatkowo SKS dołącza w zestawie zestaw przezroczystych naklejek z folii, którymi można dodatkowo ochronić ramę przed zarysowaniem. Tylny błotnik do ramy przytwierdzamy za pośrednictwem gumowych opasek, natomiast przedni za pośrednictwem rzepowego paska, który od wewnętrznej strony ma silikonowe wykończenie – ponownie celem wyeliminowania ślizgania się tego elementu. 

 

 
 

 

Zapytacie może - dlaczego z przodu nie zastosowano również gumowych obejm? Powyższe podyktowane jest tym, że pasek za sprawą mniejszej elastyczności lepiej łączy przedni i tylny element przedniego Speedrockera. Połączenie jest po prostu sztywniejsze, co jest również potrzebne do prawidłowego zadziałania systemu ESC, który zapobiega zablokowaniu koła w sytuacji, kiedy w szprychy wpada patyk. ESC zapobiega zablokowania przeszkody na prętach błotnika, bo w takiej sytuacji zostaną one wypięte z zaczepu (dlatego istotnym jest, aby zaczepy były zainstalowane zgodnie z oznaczeniem góra / dół, które to widnieje na uchwytach). 

 

 

 
 

 

Podobnie jak w innych modelach błotników SKS-a, mamy w Speedrockerach również możliwość regulacji długości prętów. Pręty w błotnikach można skrócić – np. jeśli chcielibyście zamontować błotnik w jakimś nietypowym rowerze z kołem 27,5”. Praktycznie tylko do regulacji kąta nachylenia oraz długości prętów musimy użyć klucza – reszta elementów Speedrockerów montuje się beznarzędziowo. Dokładną drogę montażu Speedrockerów przedstawia film na kolejnej stronie.

 

 

 

 

Wrażenia praktyczne

Błotniki od początku robią bardzo solidne wrażenie - nie tylko w kwestii wykonania. Proces montażu jest bardzo prosty i intuicyjny - w przeciwieństwie do większości modeli pełnych błotników nie irytuje i nie wymaga za dużo kombinowania z ustawieniem czegokolwiek. 

 

 
 

 

 

Speedrockery punktują na wielu frontach - jednym z nich jest to, jak stabilnie spoczywają na rowerze. Na szutrach wiadomo - trzęsie niemiłosiernie. Mimo tego Speedrockery są bardzo cichymi błotnikami, nie przemieszczają się i nie uderzają w dosłownie nic. Jest to zasługa zarówno dopracowanych uchwytów, jak i generalnej lekkości błotników. Jeśli nie macie cierpliwości do dziwnych dźwięków podczas jazdy, jak chociażby niezidentyfikowane obcieranie któregoś z elementów roweru, to Speedrockery na pewno zadbają w tym względzie o Wasz spokój - a to jest bezcenne.

Przy tych wszystkich zaletach Speedrocker cały czas bardzo dobrze chroni nas przed wodą i brudem wyrzucanym przez koła. Tylny błotnik pomimo tego prawidłowo odprowadza wodę. Wielki plus dla SKS-Germany za konstrukcję teleskopową w miejscu montażu do rury podsiodłowej - to rozwiązuje problem niekompatybilności z większością rowerów z segmentów, dla których Speedrocker został stworzony i pozwala zmaksymalizować skuteczność błotników. Podobnie sprawa ma się z 2-częściową konstrukcją błotnika przedniego - solidnie radzi sobie on z nadmiarem wody, która jest odprowadzana w dół, a nie na naszą twarz czy buty. To zasługa zastosowanych poprzecznych ścianek na górze przedniego segmentu oraz w jego wnętrzu, ale także generalnie odpowiedniej długości tyłu błotnika przedniego.

 

 
 

 

 

Oczywiście nie da się nie podkreślić tu genialnej wręcz kompatybilności z różnego rodzaju rowerami z tarczami i 28-calowym kołem - nawet jeśli przewód hamulca hydraulicznego biegnie na zewnątrz widelca, nie powinniście mieć problemu z solidnym przymocowaniem błotnika. Warto zadbać o jego dobre ustawienie już na początku naszej przygody ze Speedrockerami. Trzeba natomiast liczyć się z tym, że w części rowerów zamontowany błotnik przedni przy większych skrętach może ocierać o nasze buty - niestety w szosach czy gravelówkach zdarza się, że miejsca pomiędzy oponą a butem podczas manewru ostrego skrętu nie pozostaje zbyt wiele, w czym zasadniczo żadnej winy SKS-a nie ma, ale warto o tym pamiętać. 

 

 

 

 

Podsumowanie

SKS-Germany Speedrocker to błotniki równie wszechstronne, co segment rowerów szutrowych, przełajówek i komfortowych szos - banalny sposób montażu, kompatybilność z wieloma różnymi rowerami, praktycznie beznarzędziowa instalacja to tylko niektóre z zalet tych błotników. Widać, że producent przemyślał ten produkt od A do Z - Speedrockery dobrze chronią przed wodą i brudem, a do tego są stabilne nawet podczas jazdy po największych wertepach i bezdrożach. Poziom wykonania jest iście niemiecki, czytaj - najwyższej jakości. Za powyższymi cechami idzie cena - 215 zł za komplet błotników to sporo, ale jeśli szukacie modelu, który spędzi z Wami wiele sezonów jesienno-zimowych, to Speedrockery są dla Was i odwdzięczą się sporą dawką spokoju podczas jazdy, bo są to po prostu błotniki całkowicie bezproblemowe. Można by o nich zapomnieć, gdyby nie fakt suchego tyłka podczas jazdy w słocie i błocie. SKS-Germany - macie od nas 10/10. 

 

Specyfikacja

SKS-Germany Speedrocker
  • Materiał: Tworzywo sztuczne + aluminiowe pręty
  • Mocowanie: Zaczepy z gumową podkładką + gumowe opaski (przedni błotnik mocowany paskiem z rzepem, wykończonym silikonowym gripem)
  • Maksymalna szerokość opony 42 mm.
  • Długość 500 + 210 mm przód; 950 mm tył
  • Waga 408 g
  • Cena 215 zł

 

Dystrybucja: velo.pl / unibike.pl

Fot. Gracjan Zając

 

Aktualizacja (09.2020):

  • Odnotujcie, że we wrześniu tego roku niemiecki producent dołączył do oferty "przedłużkę" do tylnej części Speedrockera, tzw. Speedrocker Extension. Element ten ma uczynić Speedrockery jeszcze bardziej uniwersalnymi - woda z tylnego błotnika z przedłużką kierowana będzie w dół, co ma pozwolić na jazdę ze Speedrockerami w grupie. Nadchodzi jesień i zima, zatem treningi grupowe będą zyskiwały na popularności. Zadbajcie o komfort jazdy swoich sparingpartnerów!