Spis treści:
Drobne awarie roweru są czymś całkowicie normalnym. W ich przypadku nie ma reguły - czasem można jeździć dwa lata bez żadnej usterki, a innym razem mogą zdarzyć się dwa defekty pod rząd. Oczywiście można liczyć na szczęście i kręcić z nadzieją, że techniczne problemy nas ominą, albo w przypadku każdego defektu dzwonić po kogoś, kto awaryjnie odwiezie nas do domu. Jednak może zdarzyć się, że pomocy wezwać się nie uda (choćby z powodu braku zasięgu lub trudno dostępnego terenu). Warto mieć na uwadze, że sporą część awarii można w banalny sposób usunąć samodzielnie. Wystarczy jedynie mieć pod ręką podstawowe narzędzia rowerowe.
Dlaczego warto mieć multitool rowerowy przy sobie?
Wyobraźmy sobie sytuację, w której podczas wyprawy rowerowej nasz rower ulega nieznacznemu uszkodzeniu. Może to być poluzowanie się jednej ze śrub czy połamanie koszyka na bidon, który zaczyna obcierać nam o nogę podczas pedałowania. Obie usterki naprawimy samodzielnie w kilkadziesiąt sekund, a ich obecność może wykluczać dalszą jazdę. Po prostu pewne przypadki nie wymagają ani specjalistycznych narzędzi, ani ogromnej wiedzy, aby samodzielnie je usunąć. To często banalne sprawy i bez problemu poradzimy sobie z ich naprawą. Tutaj z pomocą przychodzą tzw. multitoole, czyli podręczne zestawy narzędzi upakowane w kompaktowe wymiary - tak, aby można było takowy przybornik narzędziowy zmieścić do kieszonki lub małej torebki podsiodłowej. Pamiętajcie, że w trasę warto zabierać nie tylko narzędzia, ale przede wszystkim zapasową dętkę i pompkę, a także łyżki do wymiany opon - ten ostatni element czasem jest zintegrowany z bardziej rozbudowanymi zestawami podręcznych narzędzi.
Jakie klucze do roweru powinien zawierać taki zestaw?
Popularne narzędziowniki możemy podzielić na dwie grupy: bardzo małe scyzoryki narzędziowe, które zawierają podstawowy zestaw kluczy, takich jak np. klucze imbusowe oraz duże multitoole, które posiadają bardziej zaawansowane wyposażenie. Różnica polega na ilości narzędzi, które dany zestaw posiada oraz na wielkości i wadze takiego przedmiotu. Jeśli nie chcecie obciążać swojego bagażu zbyt mocno to polecamy podstawowy zestaw, w którym nie zabraknie imbusów od 2 do 5 (czasem 6), podstawowego śrubokręta i klucza płaskiego. Kompaktowość takiego kompletu pozwoli zmieścić go absolutnie wszędzie.
Dla tych, którzy potrzebują czuć się pewniej, polecamy rozbudowany multitool rowerowy, który oprócz tego, że jest wyposażony w podstawowe klucze dodatkowo będzie posiadał większe klucze imbusowe, takie jak 6 czy 8, chociaż zależy to w dużej mierze od producenta i jego patentu na umieszczenie takich narzędzi. W rozbudowanej wersji można znaleźć nawet skuwacz łańcucha. Pozwoli on nie tylko na skucie łańcucha, ale również demontaż zepsutego ogniwa. Oprócz tego rozszerzona wersja narzędziownika może zawierać płaskie klucze czy dodatkowe śrubokręty. Poza tym w wielu scyzorykach spotkamy łyżkę do opon, klucze typu torx, klucze do szprych, czy nawet miejsce do schowania spinki łańcucha. Mało tego, producenci obserwują potrzeby swoich klientów i multitoole są coraz bardziej wymyślne, włącznie z tym, że potrafią mieć nawet zintegrowaną pompkę na naboje CO2. Wszystko w zależności od potrzeb rowerzysty. Oczywiście będzie to wciąż kompaktowy zestaw, który spokojnie wejdzie nam do kieszonki, czy torebki podsiodłowej, choć w przypadku największych zestawów schowanie do plecaka będzie wygodniejsze. Niemniej jednak producenci starają się robić jak najmniejsze i jak najlżejsze zestawy.
Uważamy, że na wycieczkę czy trening warto zabierać duży zestaw - taki, który pozwoli nam uporać się w trasie z większością typowych usterek. Lepiej wozić te 100 gramów więcej, niż nie mieć jak wrócić do domu - jednym słowem, działać wedle powiedzenia ,,lepiej nosić, niż się prosić". Natomiast w przypadku wyścigów, tam gdzie liczy się każdy gram, zabrać tylko niezbędne minimum.
Zobacz również:
- Tubeless czy dętka w rowerze?
- Podręczna, mała pompka rowerowa
- Jak zabezpieczyć ramę roweru przed uszkodzeniami?
- Stajonarna pompka do roweru - jaką wybrać?
Upewnij się, że masz wszystkie potrzebne klucze!
Dobierając odpowiedniego multitoola warto mieć przy sobie swój rower, albo chociaż listę potrzebnych narzędzi. Wiele współczesnych rowerów, które mają sztywne osie kół wymaga imbusa 6 mm do ich odkręcenia. Podobnie, sporo najnowszych konstrukcji ma niektóre śruby typu Torx. Jeśli te są np. w obejmie sztycy, to musimy mieć taki klucz w naszym narzędziowniku. Dlatego zawsze trzeba sprawdzić, że multitool rowerowy, który chcemy kupić ma w sobie wszystkie niezbędne narzędzia oraz klucze oraz - i tu kolejna uwaga - że dosięgniemy nimi do gniazd śrub. Szczególnie w przypadku tych najmniejszych scyzoryków klucze imbusowe czy śrubokręty potrafią być tak krótkie, że ciężko dostać nimi do głębiej ukrytych śrubek. Mówiąc krótko - jeśli nasze nasze serwisowe akcesorium ma być przydatne, to musimy być pewni, że faktycznie dokonamy nim napraw!
Multitool do roweru - sporo fajnych patentów na rynku!
Na rynku widać obecnie spory wysyp ciekawych systemów do przewożenia podstawowych narzędzi, w tym właśnie multitooli. Są różne patenty - chowane w kierownicy, wsuwane do rury sterowej widelca, wpychane do osi korby, czy montowane do ramy np. pod koszyk bidonu. Warto przyjrzeć się im bliżej, jeśli nie lubicie zanadto obciążać swoich kieszonek.
Co oferuje rynek? Jaki multitool rowerowy wybrać?
Jak zwykle producenci zadbali o to, abyśmy mieli w czym wybierać. Zróżnicowanie jest ogromne, dlatego prezentujemy kilka przykładowych pozycji, które dobrze obrazują bogactwo, jakie występuje na rynku. Po lekturze naszego poradnika powinniście już wiedzieć, jak wybrać najlepszy multitool rowerowy dla siebie! Pamiętajcie, każdy ma inny rower i inne potrzeby - musicie brać to pod uwagę.
Podstawowy multitool
- Eyen Hexy S8 to niedrogi, podstawowy multitool rowerowy, który posiada najważniejsze funkcje. Znajdziemy w nim klucze imbusowe 2/3/4/5/6 mm, klucz Torx T25 oraz śrubokręty - płaski i krzyżakowy. Wykonamy nim sporo drobnych napraw podczas jazdy, choć naturalnie tylko te podstawowe.
Multitool z etui
- Piętnastofunkcyjny multitool rowerowy z wygodnym i eleganckim etui. Znajdziemy w nim aż 15 funkcji - imbusy od 2 do 8 mm, klucze do szprych, śrubokręty, skuwacz do łańcucha oraz Torx'a T25.
Kompletny multitool
- Multitool firmy Topeak z 20 funkcjami to lekka i kompaktowa konstrukcja, która ma wszystko, czego rowerzysta potrzebuje podczas wycieczki, czy wyścigu. Posiada m.in. imbusy od 2 do 8 mm, klucze Torx, skuwacz do łańcucha i śrubokręt płaski oraz krzyżakowy.
Mini grzechotka - alternatywa dla multitool'a
- W swojej bogatej ofercie praktycznych narzędzi Lezyne posiada ciekawy, alternatywny dla klasycznego multitoola, produkt. Mini grzechotka schowana w etui ma w zestawie imbusy od 2 do 8 mm, Torx'y T10, T25 i T30 oraz śrubokręty. Zaletą jest to, że w domu taki zestaw może posłużyć również jako profesjonalny zestaw do naprawy roweru.
Narzędziownik chowany w rurze sterowej
- Coraz więcej producentów stawia na narzędziowniki, które możemy schować wewnątrz swojego roweru. Granite Stash to multitool, który jest chowany w rurze sterowej, dzięki czemu mamy go zawsze pod ręką. Jest kompatybilny z rura sterową o średnicy 30 mm. Samo narzędzie wielofunkcyjne rozkłada się na dwie części, jedną z kluczem imbusowym 2, 2,5, 3, 4, 5 i 6 mm oraz wkrętakiem Torx T25 i śrubą z płaskim łbem. Drugi element zawiera cztery rozmiary klucza do nypli i kluczyk do zaworu Presta.
Zestaw naprawczy chowany w kierownicy
- Zestaw naprawczy od Lezyne to narzędziownik dwufunkcyjny chowany w kierownicy, zamiast korków. Dzieli się na 2 części - multitool oraz tzw. szydło, czyli zestaw do kołkowania opon tubeless. Multitool zawiera klucze imbusowe, klucze Torx oraz krzyżak. Zestaw naprawy tubeless to natomiast 5 wkładów, rozwiertak do opon i narzędzie do wkładania wkładów. Ciekawy i kompaktowy patent.