Dura Ace 2013 - z kablem i bez

Nowa mechaniczna grupa osprzętu Dura Ace została oznaczona symbolem 9000. W porównaniu do poprzedniej wersji, 7900, w jej konstrukcji i samej jakości użytkowania zaszło wiele zmian. Warto przy tym zaznaczyć, że końcowa cena jest tylko o 5% większa (DA 9000 kosztować będzie $2699 - ok. 8400zł).

W ślad za nowinkami w pierwszej kolejności podąża spadek masy - tym razem o 77g. Został on jednak osiągnięty niejako przy okazji wzrostu jakości konstrukcyjnej, która w przypadku nowego Dura-Ace była priorytetem. Przemodelowaniu uległy wszystkie komponenty grupy, która od teraz będzie 11-rzędowa.
 

Jedną z najbardziej widocznych zmian jest czteroramienna korba Hollowtech II w miejsce pięcioramiennej. Jej wzmocnienia w miejscu największego obciążenia zostały podyktowane chęcią optymalizacji transferu mocy na pedały. Do wykończenia zębów tarczy użyto usprawnionej technologii Hollowglide. Korba opiera się na osi zintegrowanej, która zamontowana jest w środku suportu opierającym się na mniejszych łożyskach niż dotychczasowa wersja. Jego smarowanie dodatkowo ma zmniejszać opory toczenia o 50%. Środek będzie dostępny w wersji tradycyjnej lub Press-Fit.

Sztandarową funkcjonalnością DA 2013 jest 11-rzędowa kaseta. Została ona częściowo oparta na karbonowej konstrukcji pająka, a jej zębatki wykonano z tytanu (pierwsze pięć) i stali hartowanej (końcowe sześć). Zębatki kasety są tej samej szerokości co poprzednio, ale zmniejszyła się odległość pomiędzy nimi. Całość jest szersza o 1,85mm w związku z dołożeniem jedenastej zębatki.
 

Przekazujący transfer mocy łańcuch został zwężony i wzmocniony, co było największym wymogiem 11-rzędowego napędu. Dla poprawy jego jakości pracy zastosowano pokrycie PTFE, która zwiększa także żywotność łańcucha. Oprócz tego wykorzystano możliwości samej konstrukcji - łańcuch wskakuje na zębatki pod ostrzejszym niż dotąd kątem, co przyspiesza wrzucanie biegów i zwiększa precyzję tej operacji.
Znane z wyjątkowej siły hamulce tym razem oparto na symetrycznej, podwójnej konstrukcji piwotu i łożyskach zapewniających zwiększoną stabilność zestawu. Wynikające z tego skrócenie dystansu między ramieniem a klockiem poprawiło siłę hamowania o 20%.

Duże zmiany dotknęły manetek. Nowe klamki poprawiono pod względem ergonomicznym, przede wszystkim poprzez zmniejszenie ich całkowitej objętości i nadanie kształtu podobnego do manetek Di2. W pokryciu bezpośrednio stykającym się z dłońmi wykorzystano materiał Dual Density, który poprawia chwyt i nie prowadzi do poślizgu rąk nawet przy ich spoceniu (w jeździe bez rękawiczek) lub wyścigu w deszczu. Bardziej dostępne są śruby montażowe, ułatwiono także instalację pancerzy i linek. Dzięki systemowi Vivid Index siła potrzebna do wrzucania biegów w górę jest mniejsza niż dotychczas.
 

Przerzutki DA 9000 uległy zmianie pod kątem obsługi 11-rzędowego napędu oraz przeszły niewielkie modyfikacje estetyczne. Wózek tylnej umiejscowiony jest bliżej kasety, dopasowano także długość skoku. Jeśli chodzi o przerzutkę przednią, to w jej przypadku zdecydowano się na dość wyraźne przedłużenie wózka, co wpłynęło na zmniejszenie siły potrzebnej do zmiany tarczy o 43%.

Z kablem
Opisane powyżej korby, kaseta, hamulce i łańcuch to komponenty wspólne w obydwu nowych grupach. Co nowego wprowadzono w elektronicznej 9070?

W pokryciu klamek użyto zróżnicowanych materiałów gumowych typu Dual Density (innych niż w 9000), co ma poprawić ergonomię chwytu. Kształt manetek nie uległ zmianie, ale powiększono ich guziki, przez co manipulacja biegami jest dostępna z większej ilości pozycji dłoni. Modyfikacjom uległy także manetki do jazdy na czas oraz triatlonu - guziki przeniesiono z wewnątrz pokrycia na górę (dla łatwiejszego dostępu), skrócono także ich długość. Dla manetek dodano także opcję wielokrotnej zmiany biegów na raz, którą można zaprogramować przy pomocy licznika Flight Deck (od 2 do 10 zębatek na raz przy dłuższym przytrzymaniu guzika).

 

Bateria obsługująca przerzutki dostępna będzie w wersji zewnętrznej oraz montowanej do wewnątrz. W sprzedaży zobaczymy także sztycę PRO, która będzie wyposażona w zamontowany w środku akumulator. Co ciekawe, ładowanie nie będzie wymagało odłączenia baterii. Użytkownik doładowuje akumulator poprzez skrzynkę Junction-A z przodu roweru, która jest także kompatybilna z protokołem ANT+ (m.in. do obsługi komputerka Flight Deck).

W przypadku Di2 różnica cenowa w porównaniu z poprzednią wersją wyniosła 13%. Jej koszt będzie wynosił $4140 - ok. 12 800zł).
 

Warto również dodać, że akcesoria elektroniczne nowej grupy (przerzutki, bateria, manetki, kable) będą także kompatybilne z osprzętem Ultegra Di2.

Na szosie
Na praktyczne testy Dura Ace nie mieliśmy co prawda wiele czasu, ale już krótkie jazdy na rowerach wyposażonych w nowe grupy 9000 i 9070 pozwoliły na docenienie ich zalet.

Z widocznych już po pierwszych obrotach różnic jest jakościowa zmiana dotycząca pracy korby. Zmiana łożyskowania suportu i przeobrażenie pająka z 5- na 4-ramienny dają poczucie bardziej gładkiego kręcenia niż w poprzednim modelu. Podczas mocnej jazdy na stojąco sztywność wydaje się rzeczywiście poprawiona, choć te zalety najlepiej potrafią ocenić sprinterzy grup zawodowych, do których póki co nie należymy.
 

Praca napędu również uległa zmianie, a szczególnie jest to widoczne w sposobie pracy łańcucha. Przemodelowanie zębów tarczy i kasety oraz samego pokrycia łańcucha rzeczywiście przyspieszają zmianę biegów. Dodatkowo zachodzi ona wyraźniej i pewniej, nie ma też mowy o przypadkowym spadku łańcucha o ząbek niżej lub wyżej – mowa tutaj o wersji mechanicznej.

W przypadku wersji mechanicznej na uwagę zasługuje zmiana profilu manetek. Ergonomia to oczywiście rzecz podlegająca indywidualnym gustom, niemniej w naszej redakcji wszystkim przypadła do gustu. Oprócz lepszego chwytu, także wychylenie manetek na zewnątrz uległo zmniejszeniu, dzięki czemu użytkownicy z mniejszymi dłońmi nie będą narzekać na tę, dość ważną, cechę klamek.
 

Jeśli chodzi o użytkowanie grupy elektronicznej, to w tym przypadku na wyróżnienie zasługuje praca przedniej przerzutki oraz jej obsługa. Zmiana biegów zachodzi szybciej niż w poprzedniej odsłonie DA Di2, nie ma także problemów przy użyciu skrajnych biegów, z których czasami jesteśmy zmuszeni korzystać, ku niezadowoleniu łańcucha. Obsługa DA 9070 także jest łatwiejsza, szczególnie jeśli chodzi o ładowanie przy pomocy Junction-A oraz ustawienie komputerka Flight Deck. Zrzucanie łańcucha o kilka zębatek na raz bardzo przypadło nam do gustu, a szczególnie możliwość samodzielnego zaprogramowania liczby zmienianych biegów.

Podsumowanie
Na rynku najwyższych szosowych grup osprzętu walka o klienta trwa nieubłaganie. Japoński gigant wkracza do gry z napędem 11-rzędowym, zbliżając się także niską masą do konkurencji. Na uwagę zasługuje fakt, że Shimano nie wprowadziło jeszcze do produkcji komponentów karbonowych, co nadal pozostaje asem w rękawie firmy. Odchudzenie grup, duża zmiana jakościowa oraz łatwiejsza obsługa elektroniki to kolejne kroki japońskich inżynierów do przejęcia dużej części rynku osprzętu szosowego z najwyższej półki. Z naszego punktu widzenia największą zaletą nowego Dura Ace jest ergonomia użytkowania oraz szybka i bezproblemowa zmiana biegów. Kolejny sezon może należeć do Shimano.

<sup>Dostępne wielkości tarcz
50-34T / 52-36T / 52-38T / 53-39T / 54-42T / 55-42T

Dostępne rozstawy zębatek kasety
11-23: 11-12-13-14-15-16-17-18-19-21-23
11-25: 11-12-13-14-15-16-17-19-21-23-25
11-28: 11-12-13-14-15-17-19-21-23-25-28
12-25: 12-13-14-15-16-17-18-19-21-23-25
12-28: 12-13-14-15-16-17-19-21-23-25-28

Waga komponentów grupy elektronicznej 9070
Manetki: 237g
Przerzutka przednia: 114g
Przerzutka tylna: 217g
Hamulce: 297g
Korba + BB: 683g
Kaseta: 166g
Łańcuch: 243g
Elektronika: 90g
Całość: 2047g

Waga komponentów grupy mechanicznej 9000
Manetki: 365g
Przerzutka przednia: 66g
Przerzutka tylna: 158g
Hamulce: 297g
Korba + BB: 683g
Kaseta: 166g
Łańcuch: 243g
Całość: 1978g</sup>

Fot.: Maciej Łuczycki
Dystrybutor: www.shimano-polska.com