Strzał w dziesiątkę - Kross Level A10

Drukuj

Sporo zamieszania na rowerowej scenie robi zarówno zespół Krossa jak i maszyny, które dosiada. Topowy i sztandarowy A Plus to typowy rower (o ile określenie typowy w ogóle pasuje do pojazdu tej klasy) do ścigania się i wygrywania najbardziej wymagających zawodów.

W tym wypadku nie ma miejsca na kompromisy. Rama wykonana musi być w technologii najwyższych lotów, wykorzystując przy tym równie zaawansowane materiały. Komponenty to absolutnie górna półka, perfekcyjne do siebie dopasowane, a cena? Cena nie gra tu żadnej roli!

Nie gra też roli fakt wąskiego grona, które może sobie na taki rower pozwolić. Sztuka polega na tym, by rowery będące poza zasięgiem normalnych użytkowników zmodyfikować w taki sposób, by zachować ich charakterystykę przy równoczesnym drastycznym obniżeniu ceny. Krossowi sztuka ta się udała. Młodszy brat wspomnianego A Plusa (17 130 PLN), czyli A10 kosztuje 8500 PLN, a więc ponad dwa razy mniej!



Oba rowery zbudowano na w pełni karbonowych ramach wykonanych w technologii monocoque (model A10) oraz Tube to Tube (model A+) z wykorzystaniem zaawansowanych, niezwykle wytrzymałych włókien węglowych plecionych w systemie Unit Direction. To dzięki niemu rury efektywnie przenoszą siły pojawiające się w czasie jazdy. W okolicach suportu zastosowano szeroki przekrój, który również zwiększa efektywność napędzania roweru, natomiast wygięte w kształt litery „s” dolne rurki tylnego trójkąta dodatkowo podnoszą ich sztywność i wytrzymałość. W przeciwieństwie do topowego A Plusa, w „Dziesiątce” pancerze poprowadzono standardowo na zewnątrz ramy. W naszym rowerze pancerze okazały się jednak zbyt długie. Przy tak dobrej geometrii można je było od razu przyciąć na wymiar. Kolejna różnica to waga. Paradoksalnie bowiem model A10 jest nieco lżejszy (1090 g) w zestawieniu ze swoim „starszym bratem” (1190 g). Również przekroje rur są od siebie zupełnie odmienne.

Do 1,5 cala powiększona została średnica dolnej części główki ramy istotnie wpływająca na podniesienie sztywności i zwiększająca precyzję kierowania. - Dzięki temu rower prowadzi się bardzo dobrze i fantastycznie wręcz wchodzi w zakręty – mówi Robert Banach, który miał okazję go testować.

 


 

Widelec
Warto porównać nasz rower z konkurentami. Za takie same pieniądze, co Kross nabędziemy Meridę Carbon FLX 1500D oraz Leader Fox Carbtec. Tak samo jak LF otrzymamy bardzo porządny amortyzator Rock Shox Reba, z ta różnicą, że Kross użył topowego modelu- RLC Ti Dual Air. Reba stanowi świetną alternatywę dla dużo droższych SID- ów oraz wypustów Foxa (model F32 jest w Meridzie) i ma swoich gorących zwolenników wśród rodzimych rowerzystów.

 

 



Napęd
Pełna grupa Shimano Deore XT wraz ze swoistą wisienką na torcie w postaci tylnej przerzutki XTR to wręcz rekord świata w tej klasie cenowej. Wystarczy dodać, że u konkurencji XTRa nie uraczymy, a zamiast tego będące klasę niżej kasety, czy łańcuchy. Przypomnieć należy, że tegoroczna, zrewolucjonizowana grupa Deore XT poszła o krok do przodu w precyzji działania. Oparta o system Dyna-Sys w wersji 3x10 daje niebywałe możliwości dobrania idealnego przełożenia, a jazda odbywa się płynnie bez szarpania. Spora jest w tym zasługa bardzo dobrze dobranych przełożeń. Podczas gdy konkurenci na ogół decydują się na opcję 11-36 w kasecie to w Levelu znajdziemy 11-32, co jest lepszym rozwiązaniem, dostarczającym pełny zakres przełożeń.

 

 



Hamulce i koła
- Niezawodne i bezawaryjne hamulce XT w swojej klasie są moim zdaniem najlepsze na rynku – mówi Robert. I trudno się z nim nie zgodzić. Wymienieni wyżej konkurenci Kross- wyposażeni zostali również w nowe tarcze japońskiego producenta. Na słowa uznania zasługuje polityka firmy, która nie miesza osprzętu trzymając się założonego poziomu- jak XT to XT! Koła przystosowane są do systemu bezdętkowego, a łożyska kulkowe dają w razie czego możliwość skasowania luzów. Sztywne i wytrzymałe - nie można mieć do nich żadnych zastrzeżeń. Opony Schwalbe Rocket Ron często pojawiają się w rowerach tej klasy. Ich agresywny bieżnik, niewielkie opory toczenia i niska waga świetnie pasują do charakteru testowanego roweru. Nadają się zarówno do jazdy w ciężkim terenie jak i po utwardzonych drogach. Szkoda natomiast, że w zestawie zabrakło wentyli do tubelessów, bo zarówno koła jak i opony są do tego przystosowane.

 

 


Kokpit i siedzenie
Aluminiowy Ritchey WCS w kolorze błyszczącej czerni to klasyczny sprzęt, klasa sama w sobie i bezkonkurencyjna jeszcze w czasach, gdy karbon nie był popularny. Tutaj również dajemy duży plus za to, że producent nie miksuje komponentów, ale jest konsekwentny. Po stronie minusów musimy zapisać sztycę (a raczej jej brak spasowania z ramą), która nawet po mocnym skręceniu i posmarowaniu specjalnym smarem montażowym opadała. Kierownica jest na tyle wąska, że po opcjonalnym zamontowaniu rogów, zostaje nam miejsce wyłącznie na licznik. Jeśli więc ktoś lubi wyposażyć bogato kokpit w pulsometr, mapnik, lampę, radio lub trąbkę sygnalizacyjną – będzie musiał przemyśleć nad wymianą na odpowiednio szeroki model.

 

 



Podsumowanie
Kross Level A 10 zaskakuje pozytywnie i to trzykrotnie. Po pierwsze jest to po prostu bardzo dobrze złożonym rowerem na świetnej ramie i o znakomitych właściwościach jezdnych , który w opcji 17.5” uzyskuje wagę 10,25 kg. Posiada ogromny potencjał, który można z niego wykrzesać przy odrobinie upgradu. Po drugie wyróżnia się atrakcyjną ceną, a właściwie relacją jakości do ceny, dzięki czemu ambitnych amatorów kolarstwa górskiego w końcu będą mogli pozwolić sobie na wyczynowy sprzęt, gotowy do ścigania. A po trzecie oprócz portfeli może też zdobyć serca, bo to w końcu rodzima produkcja, z której możemy, a nawet powinniśmy być dumni.

Ostatnią ważną sprawą i ukłonem w stronę klienta jest możliwość zakupu samych ram, na których możemy zbudować rower według własnego uznania! Cena ramy z testowanego przez nas egzemplarza to 2589 zł i póki co kupić ją można bezpośrednio od Krossa.

Rama: Unit Direction Carbon
Rozmiary: 17,5", 19,5", 21"
Waga: 10,25 kg (17,5")
Widelec: Rock Shox Reba RLT Ti Dual Air 100 mm
Przerzutka tył: Shimano XTR RD-M980
Przerzutka przód: Shimano Deore XT FD-M771-10
Manetki: Shimano Deore XT SL-M770-10
Hamulce: Shimano Deore XT BR-M775 160 mm
Korba: Shimano Deore XT FC-M770-10
Suport: Shimano Deore XT SM-BB70
Łańcuch: Shimano CN-HG94
Kaseta: Shimano Deore XT CS-HG771
Piasty: Shimano Deore XT
Opony: Schwalbe Rocket Ron Evo 26x2.1
Obręcze: Shimano Deore XT WH-M775
Kierownica: Ritchey WCS
Wspornik kierownicy: Ritchey WCS
Wspornik siodła: Ritchey WCS
Siodło: Fi'zi;k Gobi XM
Cena: 8 499 zł


Foto&film: Maciej Łuczycki / Jeździł: Robert Banach
Dystrybutor: www.kross.pl