Haibike Greed 29 RC

Drukuj

Pamiętacie test modelu Greed z ubiegłego sezonu? Tym razem w nasze ręce trafił  model o prawie identycznej nazwie, ale już niekoniecznie podobnych właściwościach jezdnych. Jego koła urosły, by przyjąć 29-calową postać, więc proszę państwa, chciwość jest coraz większa!

Zamiast wstępu
Co się zmieniło poza wspomnianą wielkością kół? Wszystko, albo nic, chciałoby się powiedzieć. Haibike nadal pozostaje na naszym rynku firmą dość egzotyczną, a szkoda, tym bardziej, że Greed 29 RC to wyjątkowo łakomy kąsek. Jego smak został doceniony - rower dostał złoty medal Eurobike Award. Co w sumie nie stanowi nic dziwnego, jak przekonaliśmy się i my w naszym teście.

Oczywiście nic nie zaczyna się bez przyczyny, a tu nagroda znalazla się na końcu całej drogi (a może raczej górskiej ścieżki). Podstawę stanowił zwykły Greed, na kołach 26, to na nim wcześniej eksperymentowano, sprawdzając różne rozwiązania. Swoje zrobiła też Sabine Spitz, czyli szefowa fabrycznego teamu i jednocześnie złota olimpijka z Pekinu.


;


Pudełko z patentami
Lista technologii, użytych do produkcji ramy, przypomina czytanie menu w dobrej restauracji. Niby składniki dobrze znamy, ale wszystko jest podane tak, że na samą myśl ślinka leci. Bo, przyznajcie sami, czy wystarczy dziś powiedzieć po prostu, że rama jest lekka i wykonana z karbonu? Zgodnie z tą sprawdzoną techniką zanęcania „podawany” jest i przepis na twentyninera według Haibika. Wystarczy wspomnieć tylko kilka składników. I tak kompozyt to... ARCS, czyli mieszanka, w której żywica zawiera nanocząsteczki poprawiające jej własciwości (w domyśle - może jej być mniej, co obniża masę). Samej zaś ramy nie wykonano kombinowaną metodą, z fragmentów monolitycznych, ale łączonych „tube-to tube”, czyli zgrabnie sklejonych tak, by stworzyły całość (nazywa się to Advanced Multiforming Technology). Chyba najbardziej jednak efektowny fragment to Hollowgram Dropout (FCHD), czyli haki, oczywiście karbonowe, jak i puste w środku. Wspomnienie przy tym, że np. pancerze poprowadzono wewnątrz ramy, brzmi już niczym oczywista oczywistość. Podobnie jak o tym, że główka jest stożkowa.

 



Wyposażenie
Rower został ubrany w osprzęt klasy wyższej i generalnie jednolicie, bo w napaęd SRAM X.0. Co jednak może odrobinę zaskakiwać, to fakt, że seryjnie występuje on w wyjątkowo rzadko spotykanej wersji, bo 3x10 - tym bardziej egzotycznej, jak na twentyninera. Oczywiście zakres dostępnych przełożeń cieszy, ale każdy, kto choć raz podobnym sprzętem na dużych kołąch jeździł, dostrzeże, że... potrzebuje odrobinę czegoś innego niż w klasycznym rowerze górskim. Ze względu na to, że urosły koła, przełożenia stają się twardsze. Co z tego wynika? Miękki bieg jest potrzebny - i tu go mamy, ale już wielka tarcza 44 może się przydać nadzwyczaj sporadycznie. Dlatego też coraz więcej firm montuje w twentyninerach 2 tarcze z przodu w wersji zminaituryzowanej, np. 24/38 z, albo nawet 22/36 z (!), wiedząc, co w trawie piszczy. Czy to błąd? Niekoniecznie, choć zdecydowanie widzimy tu miejsce, gdzie w przyszłości będzie można zrzucić kilka gramów.

 

 



Napędowi towarzyszą hamulce Magury MT6, z tarczami 180 mm. Wielkie koła mają wyjątkowo ekskluzywną formę, bo to Cobalty 3 Crank Brothers. Z przodu zaś znajdziemy widelec Foxa Float 29 Terralogic, o skoku 100 mm. Do całości pasuje podniesiona lekko kierownica (szerokość 680 mm), jak i uniwersalne opony Schwalbe - to Racing Ralphy o szerokości 2,25 cala.

Jak to jeździ?
Zanim przejdziemy do praktyki jeszcze tylko dwie suche dane. Sama rama w naszym rowerze ważyła minimalnie ponad 1100 gramów, zaś cały rower, bez pedałów, 9,85 kilograma. Dużo to i mało zarazem, bo twentyniner poniżej 10 kilogramów zawsze cieszy, a z drugiej strony, widząc zaawansowanie technologiczne ramy, aż szkoda, że na tym szkielecie nie dało się złożyć faktycznie czegoś jeszcze lżejszego.

 

 



Te dane mają swoje odbicie w praktyce, bo Hibike charakterem lekko skręca w stronę turystyki. Oczywiście, da się nim przejechać wyścig XC, ale jeszcze lepiej sprawdzi się np. w maratonie. Pomimo relatywnie ostrej geometrii i krótkiego tyłu (436 mm, co dla tego typu sprzętu stanowi bardzo korzystny wynik), lekką nadwagę daje się niekiedy odczuć. Chyba najbardziej, co nieoczekiwane, dotyczy ona... nosa. Fox, jak zwykle, potrafi pracować bajecznie - o ile tylko nie przesadzimy z ustawieniami Terralogica zupełnie go blokując - a z drugiej strony waży ponad 1800 gramów. Oczywiście, tu znów jest wytłumaczenie, bo z przodu, podobnie zresztą jak z tyłu, znajdziemy oś sztywną, a jednak tu gram, tam gram, i w końcu otrzymujemy sprzęt z przewagą stabilności w miejsce zwrotności. A że wspomniane osie sztywne potęgują jeszcze wrażenie panowania nad rowerem, znów szczególnie z przodu, to zostaje jeszcze tylko zawołać „mocy przybywaj” i już można szaleć.

 

 



Zresztą, czy nie tego akurat po twentyninerach oczekiwaliśmy, że będą jeździły stabilniej, a przeszkody traktowały z nonszalancją? Greed 29 stanowi odpowiedź na takie zapotrzebowanie, z naciskiem na stałą kontrolę tego, co się dzieje. To widać w każdym calu - przełożeniach, aż z zapasem, szerokiej kierownicy, osiach sztywnych, czy tarczach 180 mm w obu kołach. Jeśli pogodzicie się jednocześnie, że nie będzie to najlżejszy rower w peletonie, możecie poczuć się szczęśliwi. Tu nie ma słabych punktów, a leciutką nadwagę potraktujmy jako polisę bezpieczeństwa. Swoją drogą na trasie możecie mieć zupełnie inny problem niż wyprzedzanie, uprzedzamy. Ludzie będą was zatrzymywać i pytać „co to?”. Wskazując przy tym np. na efektowanie błyszczące koła. Nie da się ukryć, że Haibike potrafi zrobić wrażenie, nawet na laikach.

 

 

 




Informacje ogólne:
Cena (sugerowana): 15999,00 PLN
Waga: 9.7 kg
Rama (materiał): aluminium/karbon
Rozmiary: 44, 48, 52 cm
Widelec: FOX 32 FLOAT FIT RLC 100
Przerzutka przednia: Sram X.0, High Clamp, Dual Pull, 34,9mm
Przerzutka tylna: Sram X.0, 30-spKorba: Sram X.0, 44-33-22 T
Środek suportu: Sram PressFit
Kaseta: Sram PG 1070, 11-36 T, 10-sp
Łańcuch: Sram PC 1071
Koła: Crank Brothers Cobalt 3, front: 15mm, rear: X12 thru axle
Opony: Schwalbe Racing Ralph EVO, foldable, 29x2,25, SV-valve

Manetki: Sram X.0, Trigger
Dźwignie hamulca: Magura MT 6, adjustable reach
Hamulec przedni: Magura MT 6, hydraulic disc brake, 180mm Disc
Hamulec tylny: Magura MT 6, hydraulic disc brake 180mm Disc
Kierownica: Haibike Ergo-Flatbar Carbon, 680mm
Mostek: Haibike Carbon-Matrix, oversize
Stery: FSA SX-Pro, A-Head, semi-integrated, 1 1/8" - 1 1/2"
Siodełko: Fizik Tundra 2
Wspornik siodełka: Haibike Flex Post, 27,2mm, seatclamp


Fot.: Tomasz Wienskowski
Dystrybutor: Winora (www.haibike.de)

*(z ang. greed - chciwość)