Flashowa historia
Tworząc Flasha Cannondale udowodnił, że jest ekspertem nie tylko od aluminium, ale też świetnie radzi sobie w karbonie. Co prawda już wcześniej w ofercie firmy pojawiały się hardtaile robione z włókna węglowego, jak model Taurine, jednak Flash jest maszyną dużo bardziej zaawansowaną technologicznie. W ramionach tylnego trójkąta zastosowano technologię SAVE polegającą na zatrzymaniu wibracji i nie przenoszeniu jej na rowerzystę poprzez spłaszczenie ramion. Lepszemu przenoszeniu energii służy również spłaszczona w dolnej części rura podsiodłowa. Ten zabieg technologiczny wyklucza stosowanie klasycznych przerzutek przednich na obejmę. Zamiast nich producenci zakładają wersje z mocowaniem w systemie Direct Mount. Jak zatem widać profilowanie rur nie jest kosmetyką, czy „marketingiem”, ale powstaje w konkretnym celu. I co ważne udaje się w ten sposób mocno zejść z wagą mimo zastosowania większej ilości materiału w takich miejscach jak główka ramy (większa średnica 1.5 cala) oraz środek suportu (standard BB 30).
W sezonie dziesiątym na rynku pojawiło się aż pięć wersji Flasha. Najwyższy Team w zielonych barwach kosztuje ponad 30 tysięcy i nie można w nim zauważyć żadnych osprzętowych kompromisów. Testowany przez nas Carbon 3 jest czwartym w hierarchii i ponad dwa razy tańszym modelem, w którym na kolor przewodni wybrano niebieski.
Otoczenie konkurencyjne
W podobnej cenie znajdziemy wcześniej przez nas przetestowanego Kellysa Raptor. Oba rowery łączy dość podobna klasa napędu od Shimano z kilkoma różnicami na plus słowackiego producenta. Drugi konkurent to Gary Fisher Superfy – inna kultowa marka również z USA. GF wyposażony jest w koła 29 cali oraz napęd SRAM – wymieszaną grupę X.0 z X.9. Oba pojazdy poza rodowodem łączy zamontowanie hamulców Elixir od Avida.
Zawieszenie
Lefty – widelec, który przykuwa uwagę fachowców i laików. Wszystko za sprawą swojego niecodziennego wyglądu. We Flashu znalazł się środkowy z trzech widelców Headshok Lefty należących serii Speed, których przeznaczeniem jest cross country. Nie rozkręcaliśmy go, więc podeprzemy się danymi od producenta. Waga 1325 g to zdaje się rekord w widelcach o imponującym jak na XC skoku sięgającym 110 mm.
Napęd
W tej dziedzinie Cannondale również musi być oryginalny i wyjątkowy. Chodzi o standard mocowania suportu o nazwie BB30 z którego korzysta niewiele firm, między innymi Cannondale. Powstał on 3 lata temu i charakteryzuje się powiększoną 30 mm średnicą, co wpływa na poprawienie sztywności, wydłuża żywotność łożysk i redukuje wagę mechanizmu. Biorąc pod uwagę wyżej wymienione te zalety Cannondale z powodzeniem wykorzystuje ten standard do swoich topowych rowerów – a więc również Flasha Carbon 3. Tylko kilku producentów korb oferuje swoje produkty w opcji BB30. Najbardziej znanym jest Full Speed Ahead i to właśnie z jego komponentu korzysta Cannondale montując FSA Afterburner z tarczami 44/32/22 z. We Flashu znajdziemy osprzętowy miks od Shimano. Tylna przerzutka XTR, przednia SLX, a manetki XT. To dość powszechna praktyka występująca zwłaszcza wśród amerykańskich producentów. Twórcy rowerów redukując koszty skupiają się na obcinaniu wartości najmniej „ważnych” komponentów.
Koła
Cannondale od dawna romansuje z DT. Informacji o kołach XCR 1.7 nie znajdziemy niestety w katalogu, bo robione są one na wyłączność. Opony Schwalbe również upodobały sobie Cannona. W przypadku całej serii Flash (oprócz modelu Team) są to Racing Ralph o szerokości 2.1”. Znany i ceniony model opon z uniwersalnym bieżnikiem do XC.
Kokpit i siedzenie
FSA hurtowo do korby dorzucił jeszcze białą, płaską kierownicę tworząca ciekawy zestaw wraz z białymi gripami. Przyzwyczailiśmy się do skręcanych na śruby chwytów z drobnymi wypustkami, a tymczasem Cannondale zafundował nam tradycyjnie zakładane zupełnie gładkie i niesamowicie wygodne LE Superlight. Co prawda firma „zamordowała” swoją markę CODA (produkty były dostępne w sprzedaży detalicznej), a sztyce, mostki i kilka innych komponentów sygnowane są teraz logo Cannondale.
Jazda
W tym rowerze styl jazdy mocno zdeterminowany jest przez Leftiego. Oczywiście powtarzane czasami bzdury, że lepiej się na nim skręca w prawo niż w lewo można włożyć między bajki. Brak prawej lagi nie ma tu nic do rzeczy, ale fakt, że amortyzator posiada dwupółkową konstrukcję już tak. W dwupółkowcach bowiem widelec przesunięty jest nieco do bardziej przodu. Przyjrzyjmy się rozstawowi kół. Dla Flasha w rozmiarze L (19”) wynosi ona 110,6 mm, podczas gdy wartość ta we wspomnianym Kellys Raptor o wielkości 19.5 cala równa jest 107 cm. Informacja ta przekłada się na zachowanie roweru w czasie jazdy. Można zaryzykować stwierdzenie, że Lefty przy swojej niskiej masie jest najbardziej „freeridowym” widelcem do XC. Wspaniale wybiera nierówności i pokonuje naprawdę duże dziury na pełnej prędkości zachowując przy tym stabilność. Zapewne w tych wrażeniach swój udział ma pokaźny skok 110 mm. Nie ulega wątpliwości, że Headshoka stworzono na porządny górski teren, a nie jakieś plaskate maratony w centralnej Polsce. Oczywiście nie chcemy powiedzieć, że Lefty to zjazdowy dwupółkowiec. Widelec posiada kąt wyprzedzenia widelca typowy dla XC i wynosi on około 70 stopni (wielkość zmienia się nieznacznie w zależności od wielkości ramy).
A co, gdy przyjdzie nam podjechać lub szusować po płaskiej nawierzchni? Cóż. Lefty wydaje się bardziej bujać od np. wypustów Foxa, jednak blokada skoku całkowicie rozwiązuje problem. Podczas, gdy konkurenci kombinują z manetkami, Headshok już w latach 90 stosował wygodne pokrętła w widelcach. Ponieważ geometria roweru jest typowo zawodnicza, czyli z tyłu jest krótki zwarty, a z przodu rozciągnięty, podjeżdżanie na nim jest efektywne i wyraźnie da się wyczuć natychmiastowe przenoszenie energii na koła. Po stronie minusów można zapisać zakładanie koła. Ponieważ montuje się je z boku, trzeba odkręcić jedną śrubę trzymającą adapter na hamulce tarczowe. Taki drobiazg wydłużający nieco cała operację bywa nieco męczący.
Podsumowanie
Po wielu latach obecności w rowerowym świecie Cannondale nadal jest oryginalny, jedyny w swoim rodzaju. Po prostu inny. Technologie pozwalające na bardziej efektywną jazdę (SAVE), zwiększające wytrzymałość (BB 30) lub redukujące wagę (Lefty) tworzą produkt wyjątkowy. Dlatego porównanie roweru Flash Carbon 3 z konkurencyjnym pojazdem w tej samej cenie może nie być obiektywne. Okaże się bowiem, że Cannondale ma co prawda o klasę gorszą kasetę lub manetki, ale za to wyposażony jest w sprzęt, którego nie posiada konkurencja, a który odznacza się dużo lepszymi właściwościami.
Dystrybutor: www.cannondale-pl.com
Informacje ogólne: Cena: 12799,00 PLN Rama (materiał): Flash carbon S.A.V.E. BB30 Rozmiary: S,M,L,X Amortyzacja: Widelec: Lefty Speed carbon DLR 110mm Solo Air Napęd: Przerzutka przednia: Shimano SLX direct mount Przerzutka tylna: Shimano XTR Shadow Korba: FSA Afterburner BB30 44/32/22t Środek suportu: BB30, z korbami Kaseta: Shimano HG61 11-32t 9sp Łańcuch: Shimano HG73 9sp Pedały: CrankBrothers Eggbeater C |
Koła: Piasta przednia: DT Swiss XCR 1.7 Piasta tylna: DT Swiss XCR 1.7 Obręcze: DT Swiss XCR 1.7 Opony: Schwalbe Racing Ralph 2.1" EVO Kontrola: Manetki: Shimano XT Dźwignie hamulca: Avid Elixir R Carbon Hamulec przedni: Avid Elixir R Hamulec tylny: Avid Elixir R Kierownica: FSA XC180 flat Mostek: Cannondale SI Stery: Cannondale SI HeadShok Siodełko: Fizik Tundra, magnezowe pręty Wspornik siodełka: Cannondale C3 27.2mm Cechy: gripy Cannondale LE SuperLight |