Test: Norco Sight A3 - enduro w dobrej cenie

Sprawdź naszą opinię o Norco Sight A3 (2021) - aluminiowym fullu all-mountain / enduro

Drukuj
Norco Sight A3 (2021) Michał Kuczyński

Norco Sight A3 to najbardziej podstawowa i przystępna cenowo wersja uniwersalnego fulla klasyfikowanego przez Kanadyjczyków jako all-mountain. My widzieliśmy w nim od początku endurówkę, która ma wszelkie papiery do miana "racjonalnej". Jak wyszło w praktyce? O tym w teście!

Galeria
Galeria: Norco Sight A3 (2021) Zobacz pełną galerię

Każdy zajawiony na punkcie mocniejszej jazdy po górach rider słysząc Kanada od razu poczuje motyle w brzuchu - wiadomo: Kolumbia Brytyjska, Whistler, a do tego spora ilość świetnych freeride'owców - to wystarczy, żeby o Kanadzie myśleć jak o raju obiecanym dla kolarzy górskich. Nie jest więc zaskoczeniem, że Kanadyjczycy swoją miłość do MTB potrafili przekształcić też w stworzenie kilku mocno poważanych w środowisku marek rowerowych - a do takiego grona niewątpliwie zalicza się Norco. Powyższa firma już wielokrotnie udowodniła nam, że chociaż nie jest tak rozpoznawalna jak wielkie marki-korporacje, to potrafi budować po prostu rowery zasługujące na miano najlepszych w swoich segmentach. Zwykle wsiadając na Norco czuliśmy, że za projektem stoi grono osób, które na na rowerze w górach spędzają większość swojego czasu i po prostu to kochają - a efektem są najzwyczajniej w świecie udane konstrukcje. 

Tym razem w nasze redakcyjne progi trafił Norco Sight A3 - full klasyfikowanych przez producenta jako all-mountain, chociaż my bez większego zawahania zaklasyfikowalibyśmy go po prostu jako endurówka. Ale nie dziwimy się Kanadyjczykom - jakoś muszą pomieścić w ofercie te fulle, a nad Sightem znajdziemy jeszcze prawdziwy bolid enduro w postaci carbonowego modelu Range. Wychodzi na to, że dystrybutor Norco (bikeicon.cz) stopniowo przygotowywał nas na spotkanie z tym zawodnikiem - jest to chyba 4 testowany przez nas rower górski od Norco, jednak wcześniej były to modele o mniejszej ilości skoku - testowaliśmy już trailowego Optica i tańszego Fluida oraz down-country'owego Revolvera. Za każdym razem byliśmy pod sporym wrażeniem dopracowania geometrii oraz kinematyki tych rowerów. Teraz przyszedł czas na coś jeszcze bardziej... agresywnego. Czas na szczegóły!

Geometria - wielkie ego Sighta

Wyjątkowo zaczniemy od geometrii, bo to na jej polu zasadza się zrozumienie istoty testowanego fulla. Nie trzeba tu patrzeć w papiery Sighta, żeby widzieć, że jest "płasko i nisko". Warto jednak wyjść od podstaw - Sight ma 150 mm skoku z tyłu i 160 mm skoku zawieszenia z przodu. W naszych rękach znalazł się model z kołem 29", natomiast trzeba sobie powiedzieć, że Norco równolegle oferuje też modele z kołem 27,5". Na bogato prawda?

Ważnym punktem w geometrii Sighta jest też to, że na przestrzeni całej rozmiarówki poszczególne wymiary rowerów rosną proporcjonalnie. To tyczy się też komponentów - i tak z naszą testówką w rozmiarze L, która okazała się odpowiednia dla osoby o wzroście 176 cm, z kokpitem o szerokości 800 mm w futrynach drzwi mieszkania trzeba było przeciskać na jednym kole i ze skręconą kierownicą. Co jednak najważniejsze - proporcjonalny wzrost wymiarów względem rozmiaru roweru pozwala oczywiście zachować bardzo zbliżone właściwości jezdne bez względu na to, czy mówimy o rowerze dla osoby o wzroście 170 czy 190 cm.

Czas na szczegóły tego "płasko i nisko". Jak wspominaliśmy - Norco klasyfikuje ten model jako all-mountain, natomaist trzeba sobie jasno powiedzieć, że z takimi papierami Sight objeździ większość zawodów enduro i w kraju i za granicą. Dodam, że Sight był pierwszym rowerem enduro, który objeżdżałem po wyleczeniu złamanego obojczyka, więc większa dawka stabilności i pewności siebie była tu mile widziana.

Norco Sight dał mi tego, czego potrzebowałem - geometria tu zastosowana jest mocno progresywna i wypłaszczona. Kąt głowy ramy w wersji z kołem 29" wynosi 64 stopnie (w opcji 27,5" nawet 63,5 stopni). Reach w rozmiarze L to aż 485 mm. Dodajmy do tego tył w rozmiarze L wydłużony do 440 mm i bazę kół na poziomie 1262 mm. To wszystko wpływa na osiągnięcie wzorowej stabilności prowadzenia, a co za tym idzie - Sight oferuje maksymalne wsparcie na stromych zjazdach i dużych prędkościach. Po prostu dodaje pewności siebie, a w parze z dużym kołem dzielnie przetacza się przez zjazdowe przeszkody. Więcej - świetnie radzi sobie też ze skakaniem dropów, wybacza drobne błędy ridera - a takie po wspomnianej kontuzji i ograniczonej pewności siebie zdarzały się mi niestety często. Z drugiej strony konstruktorzy Norco chcieli sprawić, żeby podjeżdżanie na tym modelu nie należało do koszmarów - powszechnie znanym sposobem na to, żeby współczesne rowery enduro wspinały się dobrze, jest mocne nastromienie rury podsiodłowej - w Sight jest stromo aż na 77 stopni. Taki kąt podsiodłowy pozwala przesunąć ridera siedzącego w siodle w centrum roweru, przez co pedałowanie staje się o wiele bardziej efektywne (bo siedzimy nad korbą, a nie za nią). Na powyższym korzysta też praca zawieszenia - siedząc w centrum mniej je dociążamy. 

 

 

 

 

 

 

Rama - detale i rozwiązania

Norco Sight z oznaczeniem A to konstrukcja w pełni aluminiowa (Kanadyjczycy mają jeszcze Sighty z C - czyli z włókna węglowego). Tańszy materiał nie oznacza jednak oszczędności na polu samej konstrukcji roweru - rama jest dopracowana, a poza generalnie starannym jej wykonaniem i obowiązkowymi standardami rzutującymi na sztywność boczną roweru (stery taperowane, osie Boost), podobać może się przemyślane prowadzenie przewodów czy ukształtowanie podsiodłówki, która pozwala na naprawdę głębokie schowanie droppera. Zdedycowanie cieszy nas też zastosowanie suportu z miskami wkręcanymi BSA - montowanie tu press-fita to byłby strzał w kolano. 

Producent konsekwentnie stawia na stosowany przez siebie powszechnie układ zawieszenia 4-zawiasowego. Układ zawieszenia wygląda praktycznie tak samo jak w Opticu i Fluidzie, gdzie krzywa ugięcia przekłada się na czułość w początkowej fazie skoku oraz progresję pod koniec wartości skoku. Akurat w przypadku mocno podstawowej specyfikacji przede wszystkim wspomniana czułość pracy na małe nierówności jest trochę ograniczona, jednak w modelu Sight A3 odnotowaliśmy spore wsparcie zawieszenia przy skakaniu dropów i pokonywaniu większych przeszkód. 

 

 
 

 

 

Wyposażenie - budżetowo, ale sensownie

14 199 zł to jak na fulla enduro uznanej marki bardzo niska kwota - szczególnie w sezonie 2021. Oczywiście wynika ona przede wszystkim z tego, że w naszych rękach znalazła się wersja najbardziej podstawowa. Pomimo tego jednak Norco wiedziało doskonale, że poniżej pewnego poziomu wyposażenia zejść nie można. 

Amortyzator RockShox Yari RC z przodu chociaż nie oferuje dużych możliwości ustawień jego charakteru pracy, to dla początkujących adeptów mocniejszej jazdy po górach będzie absolutnie wystarczający. To samo zresztą tyczy się dampera RockShox Deluxe Select R. Różnica z zastosowania droższych komponentów amortyzacji zasadzi się tu głównie na lepszym czuciu ścieżki, bo im bardziej zaawansowane tłumiki, tym równiej pracują podczas długich zjazdowych "rąbanek" i zachowują wysoką czułość pracy przez cały czas.

 

 
 

 

 

Napęd bazuje praktycznie na kompletnej grupie Shimano Deore M6100, czyli nowej odsłonie w wersji 1x12. Trudno przyczepić się do charakteru jej pracy - działa szybko i precyzyjnie, chociaż manetka pracuje zauważalnie bardziej miękko, niż ma to miejsce w bardziej zaawansowanych grupach (chociaż na linii Deore - SLX w przypadku manetki akurat trudno doszukać się różnic). Konstrukcja tylnej przerzutki Deore jest wręcz bliźniacza do tych z grup wyższych i to czuć w terenie - napięcie łańcucha jest świetne, dzięki mechanizmowi sprzęgła z dźwignią i to jest tak naprawdę klucz do sukcesu w kontekście enduro zastosowań Sighta. Norco zastosowało też prowadnicę łańcucha. Duży plus dla Kanadyjczyków za konsekwencję w doborze podzespołów napędu - to nie zdarza się często. Napęd w konfiguracji 1x12 posiada blat korby 32T i kasetę o ogromnej rozpiętości 10-51T, które są gwarancją podjechania naprawdę stromych górek. Problemem na podjazdach będzie nie brak przełożeń, a ewentualna utrata trakcji czy błąd techniczny ridera. Minusy grupy Deore? Oczywiście dodatkowe gramy - szczególnie kaseta nie należy tu do grona lekkich i osiąga masę bliską 600 g.

 

 
 

 

 

Niemniej ważnym elementem tu są hamulce - mamy oczywiście zestaw hydrauliczny, a producent postawił na budżetowe zaciski Shimano Deore BR-MT420. Siła hamowania czy modulacja są na przyzwoitym poziomie - są to w końcu hamulce 4-tłoczkowe dedykowane do cięższej jazdy. Co prawda czuć tu różnicę pomiędzy droższymi zaciskami Shimano, jednak już na tle innych budżetowych układów hamulcowych Shimano zdecydowanie jest najlepsze. Zasadniczo jedynym problemem na tym polu są długie klamki hamulcowe, które pogarszają panowanie nad rowerem w trudnym terenie. Nie bez powodu w bardziej zaawansowanych modelach zawsze znajdujemy klamkę, którą obsługujemy jednym palcem, podczas gdy reszta dłoni może skuteczniej łapać grip. Dłuższa klamka hamulcowa w naszym zestawie oznaczała też trochę bardziej "gumowate" odczucia z jej naciskania, natomiast ponownie w tym względzie Shimano i tak jest o wiele lepszym wyborem, niż coś podobnego np. od Tektro. 

Z dodatkowych spraw warto z pewnością zwrócić uwagę na umiejętny dobór opon, które są po prostu solidne i dają naprawdę dobry grip w terenie. Szczególnie przednia opona podbija pewność zjazdów i cechuje się świetną wręcz trakcją - to Maxxis Assegai o szerokości aż 2,5". 

 

 
 

 

 

Wspominaliśmy o proporcjonalnym wzroście wymiarów poszczególnych komponentów względem rozmiaru roweru - tyczy się to tak kokpitu (w naszym przypadku był szeroki aż na 800 mm), jak i skoku droppera - ten w przypadku podstawowej bądź co bądź sztycy TranzX wynosił aż 200 mm! Na dużych stromiznach taki skok to spory atut. 

Budżetowe wyposażenie, duża ilość skoku, rama z aluminium - to wszystko musiało znaleźć swoje odbicie na wadze. Masa Norco Sight A3 zamyka się w okolicach 16,5 kg.

Wrażenia z jazdy

Norco Sight A3 chociaż pozwoli nam na wdrapanie się na szczyt góry, to pełnię swojego potencjału zdecydowanie pokaże podczas jazdy zgodnie z siłami grawitacji. Długa baza kół i duży kąt wyprzedzenia widelca, 29-calowe koło, spory reach - to wszystko sprawia, że Sight świetnie czuje się na trudnych technicznie trasach i naprawdę stromych odcinkach. Na łatwych zjazdac w charakterze flow będziecie się na tym rowerze nudzić, a jeśli dopiero zaczynacie przygodę z jazdą po ścieżkach i nie czujecie, że macie dobrą technikę jazdy, to ten rower właśnie na takich łatwiejszych trasach pozwoli Wam czuć się maksymalnie pewnie. 

 

 

 

 

Jeśli macie już pewnego skilla zjazdowego, to geometria i charakter Sighta pewnie kilkukrotnie pomoże wyratować się z opresji po błędzie na dropie czy korzeniach. Ogromna stabilność prowadzenia pozwala tu rozwinąć skrzydła i dać się ponieść adrenalinie. Uważajcie natomiast, bo Sight w podstawowej wersji z jego długimi klamkami czasem cierpi na lekki brak kontroli. Obsługę klamki więcej niż jednym palcem trzeba sobie oswoić, jednak nie zmienia to faktu, że właśnie na polu wspomnianej klamki możnaby tutaj popracować w pierwszej kolejności. 

Na podjazdach czuć w testowanym modelu wysoką masę - tego nie oszukamy i będziemy musieli przepchnąć siłą własnych mięśni. Ku naszemu zadowoleniu pedałowanie na tym fullu jest efektywne, czujemy, że układ korby i suportu przenosi wydajnie naszą energię na napęd, a do tego będąc ustawieni nad korbą kręci się po prostu wygodnie. Na niskich prędkościach i bardziej stromych odcinkach będziemy musieli powalczyć z szerokim kokpitem i płaskim kątem głowy, które skutkują drobnym myszkowaniem koła na boki. Z kolei na najbardziej ciasnych agrafkach trasy podjazdowej w przypadku dużych rozmiarów ram i wersji z kołem 29" poczujemy też długość roweru - nie, żeby się on nie mieścił w wirażach, jednak trzeba będzie nauczyć się obierać odpowiednią linię przejazdu.

 

 

 

 

 

 

 

Podsumowanie

Norco Sight A3 prezentuje doskonały stosunek ceny do tego, jak w rzeczywistości ten rower jeździ. Ale zrozumcie nas dokładnie - 14199 zł to naprawdę niedużo, jak na pełnozawieszoną endurówkę, więc pewnego rodzaju kompromisy zostały tu poczynione przede wszystkim na polu wyposażenia. Nie zmienia to jednak faktu, że najważniejszy punkt Sighta w postaci ramy o dopracowanej geometrii przekłada się na świetne odczucia z jazdy - za sprawą stosunkowo dużej masy najwięcej frajdy czerpiemy tu ze zjazdów, zresztą Sight przede wszystkim do nich został stworzony. Płaska i długa geometria daje poczucie ogromnej stabilności i pewności siebie, dlatego chcemy na tym rowerze jechać po prostu szybko. Z drugiej strony idealne dopasowanie każdego z wymiarów przekłada się na niezłą dynamikę sterowania tym rowerem. Norco Sight poradzi sobie z trudnymi szlakami, może śmiało jechać z nami na zawody enduro, lubi skakać dropy i dobrze czuje się w powietrzu, a lądowania wspomaga przyzwoicie działające zawieszenie. 

Sight jak na swoją masę podjeżdża nieźle - doceniamy to, że energia włożona tu w pedałowanie nie idzie w gwizdek, a samo kręcenie za sprawą stromego kąta podsiodłówki jest naprawdę wygodne. Oczywiście rower z tak płaskim kątem głowy ramy ma czasem tendencję do myszkowania kierownicy na boki, ale nietrudno jest tu efektywnie docisnąć korbę i nieco przyspieszyć, żeby ten efekt przezwyciężyć. 

Minusy? Tak naprawdę możemy kręcić nosem przede wszystkim na długie klamki hamulcowe, które odbierają trochę zajawki na zjazdach, bo za ich sprawą musimy się nieco bardziej pilnować. Mówiąc inaczej - wpływają one w jakiś niewielki sposób na to, jak kontrolujemy rower. Dalej zasadniczo nie ma się do czego przyczepić, bo w kwestii specyfikacji Norco podeszło do sprawy naprawdę uczciwie, pomimo tego, że mamy tu do czynienia z najbardziej podstawowym modelem w gamie modelowej. 

Polecamy bez cienia wątpliwości tym z Was, którzy szukają solidnego roweru enduro na początek zajawki z taką formą MTB. Jesteśmy przekonani, że za kilka lat chętnie zainwestujecie w ten rower i kiedy będzie to konieczne, to wymienicie po prostu komponenty na bardziej zaawansowane. 

 

Specyfikacja

Norco Sight A3 (2021)
  • Cena 14 199 zł
  • Rama Aluminum All-Mountain, 150mm Travel, Ride Aligned™, 27.5" and 29" Options
  • Widelec RockShox Yari RC, Motion Control, 160mm Travel, 37mm Offset (27.5), 42mm (29)
  • Damper RockShox Deluxe Select R, 185x52.5mm, Trunnion
  • Manetka Shimano Deore SL-M6100-R
  • Tylna przerzutka Shimano Deore RD-M6100
  • Korba Shimano Deore FC-MT6120-1
  • Suport Shimano Sealed Bearing, BSA Threaded
  • Kaseta Shimano Deore CS-M6100-12, 10-51T, 12 Speed
  • Łańcuch Shimano Deore CN-M6100
  • Prowadnica łańcucha  GW 1x Flip Guide
  • Hamulce Shimano Deore BR-MT420, 4-tłoczkowe
  • Tarcze hamulcowe Shimano RT-64, 200mm (przód) / 180 mm (tył)
  • Kierownica 6061 Aluminum, 760mm (S), 780mm (M), 800mm (L, XL), 20mm Rise (S, M), 30mm Rise (L, XL)
  • Mostek Aluminum, 40mm Length, 35mm Clamp
  • Sztyca TranzX YS105 Dropper, Adjustable Travel, 34.9mm, 150mm (S), 170mm (M), 200mm (L, XL)
  • Siodło WTB Volt 250 Sport
  • Chwyty SDG Thrice, Lock-On, Thin (S, M), Thick (L, XL)
  • Piasty Shimano HB-MT410 15x110 Boost, Center Lock / Shimano FH-MT510, 12x148mm Boost, Micro Spline, Center Lock
  • Obręcze WTB ST I29 TCS 2.0, 32H
  • Opona przód Maxxis Assegai 2.5" 3C Maxx Terra, EXO+/TR
  • Opona tył Maxxis Dissector 2.4" WT 3C Maxx Terra, EXO+/TR
  • Waga 16,5 kg
norco.com

 

 

Strona producenta: norco.com

Strona dystrybutora: bikeicon.cz

Fot. Michał Kuczyński

 

Obserwuj nas w Google News

Subskrybuj