Test: KROSS Level 11.0 (2019)

Drukuj
Tomasz Makula

Wzięliśmy pod lupę jednego z ciekawszych hardtaili dla amatorów traktujących maratony i XC wyczynowo - poznajcie model KROSS Level 11.0, zbudowany na ramie z włókna węglowego, która czerpie to co najlepsze z modelu używanego na co dzień przez KROSS Racing Team z Mają Włoszczowską i Ondrejem Cinkiem na czele.

Galeria
Galeria: KROSS Level 11.0 (2019) Zobacz pełną galerię

Linia modeli Level w ofercie marki KROSS śmiało może zostać określona mianem flagowej. Pod nazwą Level już od dłuższego czasu możemy spotkać hardtaile o wyścigowej charakterystyce spod znaku cross-country i maratonu. Jeśli śledzicie poczynania fabrycznej ekipy KROSS Racing Team, w której to w obecnym sezonie ścigać będzie się Maja Włoszczowska (już kolejny sezon), Ondrej Cink, Ariane Luthi i Sergio Mantecon, a jeszcze w poprzednim sezonie wraz z Jolandą Neff KRT zdobyło miano najlepszej damskiej ekipy w Pucharze Świata, to na pewno kojarzycie topową odsłonę modelu KROSS Level Team Edition - ten model mogliśmy często podziwiać na trasach Pucharu Świata i najważniejszych wyścigów XC. W roku 2018 ekipa KRT sięgnęła również po pierwszego fulla do XC stworzonego przez polską markę - mowa oczywiście o modelu Earth, o którym nieco mogliście już przeczytać w naszej relacji z prezentacji kolekcji 2019 w Świeradowie-Zdroju. Nie zmienia to jednak faktu, że nadal na wielu trasach wyścigów (tych bardziej fizycznych niż technicznych) świetnie sprawdza się po prostu nowoczesny hardtail, który nadrabia lekkością.

Co bezpośrednio wynika z powyższego - linia modeli KROSS Level cieszy się nieustającą popularnością wśród krajowych maratończyków i amatorów XC. Licząc razem z modelem Team Edition, Leveli u KROSSa spotkamy aż 16: modele od 1.0 do 9.0 włącznie oparte zostały o ramy aluminiowe, natomiast od wariantu 10.0 w górę ramy zbudowano z włókna węglowego. W tym miejscu musimy wspomnieć o pewnej istotnej kwestii - w sezonie 2019 KROSS rozpoczął tworzenie ram z włókna węglowego we własnej fabryce, co jest bardzo rzadko spotykane w skali Europy, a może i w ogóle rowerowego świata. Większość producentów korzysta z linii produkcyjnych podwykonawców, natomiast KROSS postanowił pójść pod prąd.

W ten sposób w sezonie 2019 ramy modeli KROSS Level 10.0 i naszego 11.0, a więc dwóch podstawowych Leveli z włókna węglowego, stworzone zostały od A do Z w polskim zakładzie produkcyjnym. Z czasem na pewno coraz więcej ram KROSS będzie produkował właśnie w polskiej fabryce, a pewnie i na tym się nie skończy - kto wie, może i inne europejskie marki skorzystają z produkcyjnego potencjału polskiej marki. Póki co to tylko nasze fantazje, ale zdecydowanie temat warto śledzić.

Wracając do przedmiotu naszego testu - KROSS Level 11.0 to drugi w hierarchii modelowej hardtail z włókna węglowego. W obecnym sezonie nie istnieją już dwa równolegle sprzedawane modele, różniące się rozmiarem koła - teraz Level 11.0 we wszystkich rozmiarach (a możemy wybierać pomiędzy S, M, L, XL) jest po prostu 29-calowcem (w aluminiowych Levelach w mniejszych rozmiarach wybierać możemy pomiędzy kołem 27,5" lub 29"). Jednocześnie Level 11.0 z ceną 6999 zł zapowiada się jako jeden z ciekawszych pod względem stosunku ceny do jakości hardtaili na rynku. Co w tej kwocie ma nam do zaoferowania polska marka?

Rama i geometria

Zaczniemy od podstaw, a więc od materiału - do budowy ramy Levela 11.0 polski producent użył autorskiej kombinacji włókien węglowych. KROSS podkreśla, że przy budowie ramy dużo uwagi poświęcono odpowiedniemu rozlokowaniu danego rodzaju włókna, tak aby rama była możliwie jak najbardziej sztywna bocznie i jednocześnie zachowała właściwości tłumiące drgania w tylnej partii roweru (w płaszczyźnie równoległej do osi roweru). Powszechym zabiegiem wszystkich największych producentów rowerów jest stosowanie ultralekkich i sztywnych materiałów w przypadku budowy modeli topowych (np. model Team Edition zbudowano z nieco innego carbonu D84 SL) oraz stosowanie równie sztywnych, tylko nieco cięższych, ale za to o wiele bardziej akceptowalnych cenowo włókien w przypadku modeli niższych. Nie myślcie sobie w tym miejscu, że Level 11.0 cierpi na jakąkolwiek nadwagę, bo w rozmiarze M nasza testówka osiągnęła na wadze wynik 12,1 kg - biorąc pod uwagę stosunek ceny do wagi to dobry rezultat.

Jednocześnie konstrukcyjnie Level 11.0 pod względem geometrii nie odbiega od roweru, na którym ściga się Maja Włoszczowska i załoga KRT. Otóż hardtaile pod ostrym naporem coraz to lżejszych fulli do XC także musiały poddać się unowocześniającemu "faceliftingowi". Przede wszystkim mówimy tu o geometrii - KROSS jest doskonałym przykładem nowoczesnego podejścia do budowy hardtaili XC. Zastosowano tu płaski (jak na XC), 69-stopniowy kąt głowy ramy, obniżono suport, zastosowano spory reach i niską głowę sterową - tak, aby Levela można było dociążyć z przodu, co punktuje zarówno na stromych podjazdach, jak i technicznych zjazdach (tam odczujemy zdecydowanie kąt natarcia widelca, który w parze z 29-calowym kołem zapewnić ma dużo stabilności i pewności prowadzenia). Oczywiście nieodłącznym elementem układanki jest kokpit z krótkim mostkiem oraz szeroką kierownicą. Kropką nad i z kolei jest krótki tył roweru - KROSS w swoim wyścigowym 29-calowcu osiągnął chainstay na poziomie 434 mm. 

 

 

 

 

 

 

Pozostałe cechy konstrukcyjne Levela 11.0 również są praktycznie kalką tego, co spotkamy w o wiele droższych wariantach tej linii. Stery taperowane to już dziś standard w o wiele tańszych rowerach górskich. Level z jedenastką posiada również sztywne osi kół z przodu i z tyłu (142 mm, czyli te standardowe, a nie Boost) oraz potężnie zbudowany węzeł suportu. W tym wypadku jednak projektanci zdecydowali się na krok, który naszym zdaniem spodoba się większości osób, które są w gronie potencjalnych nabywców Levela 11.0 - otóż KROSS zastosował tu wkręcany wkład suportu, a nie spotykany zwykle w zawodniczych rowerach suport typu press-fit. Biorąc pod uwagę to, że Level 11.0 dedykowany jest przede wszystkim tym bardziej ambitnym amatorom, powinni oni docenić standard o wiele łatwiejszy we własnoręcznym serwisie i jednocześnie standard, który cieszy się sławą mniej awaryjnego. A na koniec warto dodać - KROSS przy projektowaniu ramy Levela starał się również zwiększyć możliwości pochłaniania drgań przez tylną część roweru. Nie mamy tu co prawda żadnego wynalazku znanego z rowerów określanych jako "softtail", natomiast zastosowano wypłaszczone widełki tylnego trójkąta i sztycę o średnicy 27,2 mm (seryjnie co prawda aluminiową, ale już po włożeniu tu sztycy z włókna węglowego na pewno poprawę zdolności ugięcia poczujemy). Rama jest też kompatybilna z dropperami.

 

 
 

 

 

Wyposażenie

Konfiguracja napędu, jaką spotkamy w Levelu 11.0, to 2x11. Mówcie co chcecie - napędy 1x11 lub 1x12 może i obecnie są w natarciu, a wiele osób taką konfigurację sobie chwali (my także lubimy napędy z jednym blatem, żeby nie było!), jednak nie zmienia to faktu, że wśród dużej części osób ścigających się w krajowych maratonach, to właśnie napęd 2x jest najbardziej sensowny. Dostarcza on bardzo szerokiego spectrum przełożeń, które sprawdzają się zarówno na płaskich maratonach, jak i na najcięższych górskich etapówkach. I to wszystko bez dylemetów przedwyścigowych z serii "jaki blat wybrać".

 

 

 

 

W przypadku napędów MTB z przednią przerzutką król jest jeden - to Shimano ma patent na tworzenie świetnie działających przednich zmieniarek. Napęd w Levelu 11.0 oparto w większości o części z grupy Shimano SLX M7000 (to manetki i przednia przerzutka). Powyższe podzespoły dopełniaja tu korba Shimano FC-MT600 oraz najbardziej zaawansowana część zestawu, czyli tylna przerzutka Shimano XT M8000. Cały zestaw jest ze sobą jak najbardziej kompatybilny i swoim poziomiem działania zadowolić powinien wszystkich amatorów ścigania - nawet tych najbardziej ambitnych. Przełożenia zmieniają się szybko, precyzyjnie, a sprzęgło tylnej przerzutki trzyma łańcuch w ryzach praktycznie cały czas. Rzecz jasna mając na kierownicy dwie manetki zmiany biegów oraz manetkę blokady skoku widelca robi się mały tłok, ale... coś za coś. Naszym zdaniem nie jest to jakiś duży problem, a i śmiemy twierdzić, że znakomita większość naszych czytelników jeszcze nie odzwyczaiła się od obsługi dwóch manetek! ;)

W przypadku widelca KROSS postawił na podstawowy powietrzny amortyzator RockShox Recon RL Air - oczywiście o 100 mm skoku, jak na XC przystało. Nie jest to król jeśli chodzi o lekkość czy czułość pracy, ale biorąc pod uwagę poziom cenowy Levela 11.0 absolutnie nie można narzekać. Mamy sztywną oś, mamy taperowaną sterówkę, jest i blokada skoku na kierownicy. Mamy więc zasadniczo wszystko, czego potrzebujemy do szczęścia w amatorskim ściganiu. 

 

 
 

 

Wrażenia z jazdy

KROSS Level w sezonie 2019 zasadniczo nie zmienia swojej charakterystyki i w przypadku modelu 11.0 od początku mieliśmy wrażenie spotkania z (nie tak znowu) starym znajomym. Przed rokiem testowaliśmy Levela 12.0 z kolekcji 2018, który wykonany był z topowego włókna węglowego w ofercie polskiego producenta, dzieląc wszystkie cechy ramy z modelem topowym TE. Wariant zeszłoroczny utkwił nam w pamięci jako jeden z lżejszych hardtaili XC (testowaliśmy wariant na średnim kole), na jakich mieliśmy okazję w sezonie 2018 latać, zachwycając także swoją sztywnością boczną i ogólną charakterystyką.

 

 

 

 

Level 11.0 z kolekcji 2019 jest oczywiście sporo tańszym (3000 zł) odpowiednikiem modelu wspomnianego powyżej, jednak pomimo tego KROSS sporo z tych rasowych, wyścigowych cech utrzymał. U podstaw charakteru "jedenastki" stoi wyścigowa geometria, będąca zmaterializowaną ideą nowoczesnego XC - 29-calowiec z polskiej fabryki świetnie radzi sobie z pokonywaniem przeszkód, w czym zasługę ma zarówno duże koło, jak i oczywiście kąt natarcia widelca. To wszystko składa się na powszechne przekonanie, że 29" jest po prostu szybkie! Level 11.0 to konstrukcja, na której możemy zająć idealną pozycję na szybkich zjazdach, dociążając mocniej przednie koło i w ten sposób kontrolując trakcję i po prostu lepiej czuć rower. Niska głowa sterowa oraz dobrze skrojony kokpit pomaga też na stronych podjazdach, gdzie łatwiej jest nam położyć się na rowerze i uniknąć podnoszenia przedniego koła. 

 

 
 

 

 

Jeśli chodzi o wagę, to oczywiście okolice 12 kilogramów nie zrobi wrażenia na osobach walczących co weekend o najwyższy stopień podium na prestiżowych wyścigach. Biorąc już jednak pod uwagę cenę Levela 11.0 oraz to, co w budżecie 6999 zł dostajemy, raczej nikt nie może marudzić. Co więcej - absolutnie nie możemy powiedzieć, że Level 11.0 ma jakąkolwiek nadwagę, bo hardtaile z dużym kołem i napędem 2x11 na tym poziomie cenowym po prostu tyle ważą. Jeśli jednak w przyszłości zapragniecie odchudzić "jedenastkę", to macie ku temu spore pole popisu - seryjnie w tym modelu mamy szereg aluminiowych komponentów (kierownica, mostek, sztyca), które nastawione są przede wszystkim na wytrzymałość. Level 11.0 seryjnie stoi na aluminiowych i bądź co bądź bardzo przyjaznych dla miłośników opon bezdętkowych obręczach WTB i23. 

 

 
 

 

 

Nasz Level zachował także całkiem przyzwoite przyspieszenie - suport wkręcany być może jest tylko minimalnie mniej sztywny niż standard press-fit i w codziennej eksloatacji czy amatorskim ściganiu zapewne mało kto odczuje tu jakąkolwiek różnicę. Nie zmienia to faktu, że rama Levela sama w sobie zachowuje bardzo dobrą sztywność boczną, co przekłada się bezpośrednio na szybkość roweru oraz to, że steruje się nim precyzyjnie w szybkich wirażach. 

 

 

 

Podsumowanie

KROSS Level 11.0 pod względem swojego charakteru jest gotowym okazem do ścigania się w maratonach i XC. Geometria tego modelu pasuje nam od dawna, a w połączeniu z dużym kołem Level jest po prostu bardzo szybki i to bez względu na to, czy mówimy o podjazdach, pokonywaniu płaskich odcinków czy nawet nieco bardziej technicznych zjazdach. Rama w modelu 11.0 pomimo tego, że nie została wykonana z topowego włókna węglowego polskiego producenta, ciągle zachowuje odpowiednią sztywność boczną. W przypadku niższych wariantów Levela KROSS postanowił postawić na suport z wkręcanymi miskami, co jest naszym zdaniem strzałem w 10 i pokazuje, że KROSS po prostu dobrze rozumie, dla kogo tworzy konkretny rower - nawet bardziej ambitni amatorzy docenią tu możliwość łatwiejszego serwisu. KROSS Level praktycznie na każdym pułapie cenowym jawi się jako jeden z ciekawszych hardtaili i tak samo jest w przypadku modelu 11.0, który przyciągnie rzesze zwolenników świetnego stosunku ceny do jakości zastosowanych podzespołów i jakości samej ramy.

 

 

Kross Level 11.0

Kross Level 11.0
  • RAMA Carbon Kross No. 1 142mm, QR12mm
  • WIDELEC Rock Shox Recon RL Air (skok 100 mm, QR15×100, tapered,
  • blokada w manetce)
  • PRZERZUTKA PRZÓD Shimano SLX FD-M7020
  • PRZERZUTKA TYŁ Shimano Deore XT RD-M8000
  • HAMULCE Shimano BR-MT400 (tarczowy, hydrauliczny)
  • MANETKI Shimano SLX SL-M7000 (2 × 11)
  • KORBA Shimano FC-MT600 (36/26T)
  • SUPORT Shimano SM-BB52
  • ŁAŃCUCH Shimano CN-HG601
  • KASETA Shimano SLX CS-M7000 (11-42T)
  • PIASTA PRZÓD Shimano Deore HB-M6010 (15×100 mm)
  • PIASTA TYŁ Shimano Deore FH-M6010 (12×142 mm)
  • OBRĘCZE WTB STP i23 (29", 23 mm, Tubeless Ready)
  • OPONY Schwalbe Rapid Rob K-Guard (29" × 2,1")
  • KIEROWNICA Aluminium (720 mm, 31,8 mm)
  • WSPORNIK KIEROWNICY Aluminium (S/M - 70 mm, L/XL - 80 mm, wznios 17°)
  • WSPORNIK SIODŁA Aluminium (S/M - 350 mm, L/XL - 400 mm, 27,2 mm)
  • STERY FSA Orbit C-40-CF-ACB (1-1/8" - 1,5", tapered)
  • SIODŁO Kross VL-1489
  • CHWYTY Kross Silky
  • WAGA 12,1 kg
  • CENA 6999 zł
XC/Maraton Kross GDZIE KUPIĆ

 

Producent: kross.pl

Fot. Tomasz Makula