Test: Northtec Cayon SLX 29"

Drukuj
Tomasz Makula

Przetestowaliśmy flagowego hardtaila marki Northtec - wybór padł na aluminiowego 29-calowca w postaci modelu Cayon SLX. Jakie spojrzenie na budowę maratońskiego twardziela zaprezentował polski producent?

Galeria
Galeria: Northtec Cayon SLX 29" Zobacz pełną galerię

Northtec to polski producent, stacjonujący u podnóża Beskidu Śląskiego, a mówiąc dokładniej - w Czechowicach-Dziedzicach. Pewnie niewielu z Was wie, ale to miejsce posiada dość spore tradycje w tworzeniu rowerów. Northtec pochwalić może się sporym doświadczeniem - firma działa na rynku już od ponad 20 lat, podczas których zapisała się w świadomości wielu rowerzystów jako marka, w której od zawsze stawiano na możliwie dobrą cenę bez jednoczesnego rezygnowania z co najmniej przyzwoitej jakości. W ten sposób Northtec stał się mocnym graczem przede wszystkim w przypadku segmentów takich jak bardziej rekreacyjne MTB, rowery crossowe czy użytkowe. Northtec widoczny jest także na krajowej scenie maratonów - to chociażby rokroczne wspieranie cyklu zimowych maratonów Cezarego Zamany, którego Northtec jest sponsorem tytularnym. Dziś skierujemy się właśnie w stronę bardziej wyścigową, ale oczywiście w amatorskim wydaniu - a to wszystko za sprawą hardtaila Cayon 29" SLX.

Charakter

Linia Cayon to najbardziej "wyścigowo" skrojone hardtaile w ofercie Northteca, które mają wprowadzić nas w świat maratonów i zawodów cross-country - wszystko odbywa się tu jednak z myślą o amatorach sportu, a więc zdecydowanej większości z nas. Co to znaczy?

Cayon zbudowany został oczywiście na aluminiowej ramie (wykonanej w technologii hydroformowania), na której pokładzie znajdziemy sporo przydatnych z punktu widzenia zawodnika standardów konstrukcyjnych. Po pierwsze mamy taperowaną głowę sterową, która w naturalny sposób podnosi sztywność w kontekście precyzji prowadzenia i mniejszej skłonności do łapania luzów. Po drugie - mamy suport pod korby Hollowtech II. Na szczęście Northtec stosuje tu suport wkręcany, który cechuje się wystarczająco dobrą sztywnością w kontekście ścigania, a jednocześnie jest mniej skomplikowany w serwisie niż popularny ówcześnie press-fit (suport wciskany). Z punktu widzenia estetyki - nie zabrakło wewnętrznie prowadzonych linek. 

Z punktu widzenia geometrii, odpowiadającej za to, jaką pozycję na rowerze zajmujemy oraz jak sam rower się prowadzi, Cayon wydaje się dość zachowawczym i wyważonym okazem. Rozumiemy przez to, że istotnie rower posiada sporo cech wyścigowej maszyny, jak chociażby krótki ogon (440 mm w przypadku 29-calowego koła), typowa dla wyścigówek długość rury górnej czy normalne dla rowerów maraton / XC kąty (70 stopni dla głowy ramy i 73 stopnie dla podsiodłówki). Do tego wszystkiego Northtec zdecydował się dołożyć podwyższoną, względem bardziej radykalnych rowerów XC, rurę sterową, przez co na Cayonie siedzimy owszem bardziej wyprostowani, ale tracimy możliwość zdecydowanego dociążenia przedniego koła czy mocniejszego nachylenia się nad nim w kontekście wspinaczek.

 

 

 

 

 

 

Wyposażenie

Model SLX to drugi od góry wariant w hierarchii Cayonów - i jak sama nazwa wskazuje, na jego pokładzie znajdziemy przede wszystkim grupę napędową Shimano SLX w jej najnowszym wydaniu M7000, za co musicie zapisać przy tym rowerze wielki, wielki plus. Otóż Cayon SLX wyceniony jest katalogowo na 4399 zł - w tej cenie producent oferuje nam praktycznie kompletnego SLX-a w konfiguracji 2x11 (z kasetą 11-46). Przełożeń na pewno nie zabraknie zarówno na płaskim, jak i górskim maratonie. Nie ma też obaw, że SLX nie poradzi sobie z trudami wyścigów, bo grupa ta czerpie sporo dobrego z wyższego XT, który jest dla wielu wzorem do naśladowania i grupą totalnie kompletną. Szczegółowo o SLX M7000 pisaliśmy w osobnym artykule: Shimano SLX M7000. Jedynie hamulce hydrauliczne pochodzą spoza grona SLX i są to bardziej podstawowe zaciski Shimano BR-MT500 - to dwutłoczkowy mechanizm, bazujący już na flagowej technologii Shimano Servo Wave, więc tak naprawdę dużych powodów do narzekań nie ma, gdyż i modulacja i siła hamowania jest dla Cayona SLX wystarczająca.

 

 
 

 

 

Więcej uwagi poświęcić należy amortyzatorowi - otóż Northtec w tymże modelu do naszej dyspozycji oddaje powietrzny widelec 100 mm SR Suntour Raidon Air. Różnica w jakości pracy względem sprężynowych amortyzatorów, a nawet podstawowego XCR-a Air, jest zauważalna. Trzeba jednak wiedzieć, że mamy tu wersję z tradycyjnym szybkozamykaczem koła - producent wspominał, że już w Cayonie z nowej kolekcji spotkamy sztywną oś z przodu.

 

 
 

 

 

O bardziej komfortowym, rekreacyjnym zacięciu Northteca przypomina nam kokpit Cayona - otóż spotykamy tu stosunkowo długi jak na ówczesne standardy mostek z wzniosem oraz niezbyt szeroką (700 mm) kierownicę. Obecnie czołowi producenci stawiają na krótkie mostki i szerokie kierownice, co poprawia możliwości sterowania w trudniejszym terenie. Kokpit Northteca zastosowany w Cayonie seryjnie podkreśla, że producentowi zależało na dostarczeniu rowerzyście więcej wygody, co niekoniecznie sprawdzi się na trasach wyścigów, ale na pewno wyeliminuje ewentualny ból pleców. 

Tak skonfigurowany rower waży 12,2 kg - to przyzwoity wynik, jak na tę półkę cenową aluminiowych hardtaili.

 

 

 

 

Pozostałe wrażenia

Wydaje się, że Northtec tworząc Cayona, myślał przede wszystkim o osobach, które chcą rozpocząć przygodę z łatwiejszymi maratonami MTB, w jakich w Polsce można wybierać garściami. Siadając na Cayona, od razu czujemy jego komfortowe cechy, bo pozycja nie jest tu radykalnie pochylona. To zasługa wspomnianej głowy ramy oraz kokpitu - z tego powodu rower w konfiguracji fabrycznej sprawdzi się przede wszystkim na płaskich maratonach i łatwiejszych trasach XC, gdzie docenimy wygodną pozycję. Sprawdzi się też podczas całodniowych wypraw w duchu bardziej turystycznym.

 

 
 

 

 

Przy tym wszystkim Cayon posiada kilka cech, przez pryzmat których dostrzegamy w tym rowerze konstrukcję do bardziej ambitnych celów. Przy obniżeniu kokpitu i włożeniu mostka z ujemnym kątem, po doprawieniu całości szerszym kokpitem, możemy uzyskać rower, który lepiej będzie prowadził się w trudniejszym terenie. Pamiętajcie, że mamy tu też do dyspozycji duże koło - rozmiar uznawany za najszybszy z racji na zdolność przetaczania się po przeszkodach i lepszą trakcję. Cayon wspina się nieźle, bo nie jest ciężki i posiada odpowiedni kąt podsiodłówki. Na zjazdach wymaga od nas nieco więcej techniki, bo z jednej strony jest dynamiczny, a z drugiej nie jest skrojony pod najtrudniejsze technicznie trasy - za sprawą typowo maratońskiego kąta głowy ramy i nienajwiększej bazy kół. 

 

 

 
 

 

 

Pod względem wyposażenia możemy przyczepić się tylko do wspomnianego kokpitu - mimo wszystko wolimy bardziej sportową konfigurację, szczególnie gdy na pokładzie mamy tyle dobrego (ale też rozumiemy zamiar producenta, który wychodzi na przeciw amatorom ścigania). Praktycznie kompletny SLX w tym budżecie - nic tylko się cieszyć i bić brawo! Amortyzator powietrzny jest tu już poniekąd koniecznością, tylko trochę szkoda, że nie mamy sztywnej ośki, która akurat w przypadku frontu roweru pomaga zachować większą precyzję prowadzenia podczas szybkich zjazdów i związanych z nimi przeciążeń w zakrętach - producent jednak zapowiedział wprowadzenie sztywnej ośki więc jeśli planujecie zakup roweru w przyszłym roku, to to zmartwienie macie z głowy. Z urzędu mamy natomiast blokadę skoku na kierownicy, która zdecydowanie przyda się podczas pokonywania wyścigowych podjazdów.

 

 

 

Podsumowanie

Czy Northtec Cayon SLX jest godny polecenia? Odpowiadamy ze zdecydowaniem - tak, jeśli szukacie naprawdę solidnej maszyny na początek przygody z bardziej ambitnym MTB. Otóż polski producent w bardzo okazyjnej cenie oferuje nam świetne wyposażenie (praktycznie kompletny napęd SLX M7000) oraz ramę, posiadającą w sobie kilka cenionych standardów (taperowane stery i suport Hollowtech II). Przy tym wszystkim Cayon posiada wyważoną geometrię - jeśli jeszcze nie wiecie, czego oczekujecie konkretnie od MTB, to ten rower pozwoli Wam wyrobić sobie odpowiednie zdanie. Otóż fabrycznie Northtec zrobił sporo, by dodać komfortu jazdy - z tego powodu kokpit jest skrojony tak, by siedzieć tu bardziej wyprostowanym. Coś nam jednak podpowiada, że szybko zapragniecie obniżyć pozycję i poszerzyć kierownicę, poprawiając w ten sposób znacząco właściwości jezdne hardtaila od Northteca. Reasumując - Cayon jest niezłym kandydatem na pierwszy, poważny rower MTB, który na pokładzie dostarcza nam z automatu przyzwoite wyposażenie oraz po wymianie kokpitu ma potencjał stać się nieco bardziej wyraźnym 29-calowym maratończykiem.

 

 

Northtec Cayon 29’’ SLX

Northtec Cayon 29’’ SLX
  • RAMA Alu 6061 Hydroformowana, System CIF,Tapered
  • WIDELEC SR Suntour: Raidon-XC-RL-R-29 Air 100mm QR15mm
  • PRZERZUTKA PRZEDNIA Shimano SLX FD-M7025-2 speed
  • PRZERZUTKA TYLNA Shimano SLX RD-M700011GS-11 speed
  • MECHANIZM KORBOWY Shimano SLX FC-M7000 2x11 38x28T HOLLOWTECH II
  • KASETA Shimano SLX CS-M7000-11rz (11-46)
  • ŁAŃCUCH Shimano SLX CN-HG601
  • OBRĘCZE Northtec/Ryde Disc 622x22
  • OPONY Schwalbe Rocket Ron Performance 29x2.25
  • SZPRYCHY Sapim Leader
  • MANETKI Shimano SLX SL-M700011
  • HAMULEC PRZEDNI Shimano BR-M500, Hydraulika 180mm
  • HAMULEC TYLNY Shimano BR-M500, Hydraulika 160mm
  • KIEROWNICA Northtec 31,8 700mm
  • MOSTEK Northtec 70/90/100mm
  • SIODEŁKO Northtec MTB Exclusive
  • WSPORNIK SIODEŁKA Northtec 31,6 400mm
  • WAGA 12,2kg
  • CENA 4399.00 PLN
MTB 29er hardtail Northtec GDZIE KUPIĆ

 

Producent: northtec.pl