Marki B’TWIN nie trzeba przedstawiać już chyba żadnemu rowerzyście w Polsce. A jeśli trzeba, to wystarczy jedno słowo podpowiedzi: Decathlon. B’TWIN należący do francuskiej firmy zyskał w ostatnich latach ogromną popularność, szczególnie jeśli chodzi o rowerzystów początkujących, którzy chcą spróbować szosy czy MTB, nie wydając przy tym fortuny. Bo trzeba sobie powiedzieć to na wstępie – B’TWIN zasłynął właśnie z konkurencyjnych cen. Logotypu marki nie zobaczymy na rowerach kolarzy z ekip ProTour, a sama marka nie zostanie wymieniona z pewnością wśród kultowych, kolarskich marek Europy. Dzięki powyższemu jednak cieszyć możemy się właśnie dobrym stosunkiem ceny do jakości – możecie sobie wyobrazić ile kosztuje utrzymanie ekipy zawodowej z najwyższego szczebla i możecie się domyślić, kto po części za to płaci… Decathlon pracuje po prostu jak dobrze naoliwiona maszyna, a szereg dobrze przemyślanych mechanizmów pozwala firmie z Lille być bardzo konkurencyjnym.
Mimo powyższego B’TWIN w ostatnim czasie zdecydowanie poszerza krąg swoich odbiorców, celując coraz wyżej. I o ile w peletonie szosowym nie spotkamy B’TWINA, to już przykładowo na Pucharze Świata w Albstadt można było go zobaczyć na trasie. Temat zainteresował nas na tyle, że do naszej redakcji na testy zagościł jeden z nowych hardtaili francuskiej firmy – model Rafal 720.
Rama
Sercem testowanego przez nas „Rafała” jest rama starannie wyspawana z rur aluminium 6061, przystosowana pod koła w rozmiarze 27,5”. Swoją drogą to ciekawe, że B’TWIN nie posiada w swojej ofercie 29-calowych hardaili! Aluminiowa rama wyposażona została w sporo nowoczesnych rozwiązań stritco wyścigowych konstrukcji – na czele z suportem w standardzie PressFit 92 oraz stożkową główką ramy. Jeśli wierzyć stronie sieci Decathlon, a trzeba przyznać że pod względem ujawnianych tam danych Francuzi naprawdę nie mogą się niczego wstydzić, w tworzeniu tej konstrukcji udział brali zawodnicy B’TWIN Racing Team. Zabrakło jedynie wewnętrznego prowadzenia linek, co chociaż ma odzwierciedlenie w wyglądzie roweru, to jednak nie wpływa na jego właściwości jezdne, a to co powtarzamy zawsze przy okazji tego rozwiązania – znacząco ułatwia nam ono wymianę linek i serwis.
Jeśli już jesteśmy przy temacie drużyny B’TWIN – nasz Mach 720 otrzymał jedyne, słuszne barwy dla wariantu „Team”, a niebiesko-różowe malowanie w barwach, które zakładają zawodnicy grupy fabrycznej, wykończone zostało matowo. Co na pewno ucieszy przyszłych nabywców to fakt, że w ofercie Decathlon ma kilka elementów odzieży, utrzymanych w kolorystyce roweru (z butami kolarskimi na czele – jeden w kolorze różowym, drugi w niebieskim).
O ile sercem roweru jest rama, to w przypadku B’TWINA o jego charakterze stanowi geometria – Rafal 720 to rower nastawiony na ściganie, zarówno w formule maratonu (raczej na dynamicznej i technicznej trasie) oraz rzecz jasna w cross-country. Dość płaski kąt główki ramy to odzwierciedlenie najnowszych trendów, podyktowanych przez największych graczy na rynku – ma to być odpowiedź na coraz bardziej techniczne trasy XCO i droga do polepszenia właściwości zjazdowych roweru. Po drugie jak przystało na konstrukcję ze średnim kołem mamy tu krótką wartość rur chainstayu – 435 mm – notabene na ogonie znalazło się miejsce dla ciekawej maksymy – „catch me if you can” – na pewno utrze nosa kilkorgu zawodnikom na trasie, szczególnie kiedy nasza noga sprosta przekazowi! ;-)
Na koniec coś jeszcze – dożywotnia gwarancja jakiej Decathlon udziela na ramę Rafala 720 – konstruktorzy B’TWINA są pewni swojego, w czym utwierdza ich szereg testów przeprowadzanych w Lille oraz symulacje dokonywane już na etapie projektowania ram.
Wyposażenie
Na liście wyposażenia modelu Rafal 720 dzieje się równie dużo, ile w przypadku ramy. Po pierwsze widelec – Manitou Marvel Pro nie jest zbyt często spotykanym amortyzatorem, ale trzeba podkreślić, że jego działanie odznaczało się bardzo przyzwoitą czułością. Pracą amortyzatora dowodzimy za pomocą 3-pozycyjnej manetki, która jest autorskim dziełem B'TWIN - zainstalowana na kierownicy manetka dosłownie obrazuje do czego służą poszczególne programy. Świetnie, że B’TWIN o takowej manetce pomyślał i wyciągnął z Marvela maksimum możliwości, bo szkoda byłoby zastosować tu system 0-1.
Napęd to odważna, ale bardzo dobrze działająca kombinacja grup amerykańskiego Srama – przednia przerzutka z grupy X5, manetki X7 oraz tylna przerzutka X9. Napęd w konfiguracji 2x10 być może nie jest nazbyt prestiżowy, ale dostarcza szerokiej dozy biegów – korba Sram S1000 z blatami 38 i 24 oraz kaseta 11-36 to dość szybki zestaw. Na marginesie – duże prędkości lubią też opony Hutchinson Python, które nie należą za to do mistrzów przyczepności w ciężkich, błotnistych warunkach, za sprawą szybkiego bieżnika.
Koła to solidny i dobry jak na półkę cenową roweru zestaw francuskiego Mavica – aluminiowy model CrossRide może i nie jest najlżejszy, ale też nie odczuwamy z jego strony ociężałości. Cechuje się za to przyzwoitą wytrzymałością, co dla amatorów nieposiadających własnych sponsorów będzie błogosławieństwem.
Wrażenia z jazdy
Pierwszym co nasuwa się na myśl, kiedy pod naszą nogę dostaje się 27,5-calowiec do XC, to wyprawa na szybką, techniczną i krętą rundę – tam Rafal 720 pokazuje dobitnie, jak zwrotnym i dynamicznym rowerem jest. Przy tym wszystkim bardzo przyzwoicie prowadzi się na zjazdach, w czym olbrzymią zasługę ma oczywiście kąt główki ramy – rower jest dość stabilny. Na technicznym zjeździe usłanym kamieniami co prawda lepiej spisze się duże koło, ale taki już urok dylematów w XC: średnie czy duże.
Chętnie zobaczylibyśmy tu krótszy mostek i nieco szerszą kierownicę – w tym trendzie nie ma absolutnie zero marketingu, bo taki zestaw po prostu sprzyja pewniejszemu prowadzeniu roweru, o czym wiedzą już także zawodnicy cross-country. Inspiracji ze świata wszelkiego rodzaju górskich szlaków i ścieżek jest zresztą w XC coraz więcej – patrz kąt główki ramy. Jasne na przeszkodzie może stanąć geometria, ale może warto będzie pokombinować z doborem rozmiaru i wybrać raczej większy, niż mniejszy?
Poszczególne komponenty nie zawiodły nas podczas testowych jazd – także w wyścigowym tempie. Co prawda nieco dziwnie czuliśmy się obsługując przednią przerzutkę Srama, który nie tak dawno oficjalnie wysłał to rozwiązanie do lamusa, ale cóż… ważne, że jest kompatybilnie i wszystko działa jak należy. Szerokie spektrum przełożeń docenią z pewnością osoby, ścigające się w wielu polskich maratonach, gdzie potrzeba dość szybkiego biegu – tutaj taki znaleźliśmy.
Podsumowanie
B’TWIN po raz kolejny odrobił zadanie domowe. Naprawdę zaskakującym jest, jak szybko marka ta robi postępy i jak żywo reaguje na światowe trendy rozwoju kolarstwa górskiego. Najbardziej do gustu przypadła nam geometria ramy, która oddaje charakter cross-country i po prostu ścigania: jest dynamicznie, zwrotnie, ale przy tym wszystkim całkiem przyzwoicie na zjeździe. Maszyna może nie należy do demonów lekkości, ale to w końcu aluminiowa konstrukcja za 5000 zł. Naszym zdaniem Rafal 720 przypadnie do gustu osobom, które chcą poczuć prawdziwy, wyścigowy charakter, nie wydając przy tym fortuny na konstrukcje wiodących producentów (a biorąc pod uwagę popularność amatorskich maratonów MTB w Polsce, Rafal 720 może okazać się strzałem w dziesiątkę) – można podsumować: czyli tak jak zawsze, w przypadku francuskiego producenta!
B'TWIN RAFAL 720
- Cena: 4999.00 PLN
- WAGA 11,8 kg
- RAMA aluminium 6061 Btwin Competition
- WIDELEC MANITOU Marvel PRO 100 mm / 3-pozycyjna blokada skoku BTWIN Combo Lock
- PRZERZUTKA PRZEDNIA SRAM X5
- PRZERZUTKA TYLNA SRAM X9 Typu 2
- MECHANIZM KORBOWY SRAM S1000 38 X 24
- KASETA SRAM 1030; 11 X 36
- ŁAŃCUCH SRAM PC 1031
- KOMPLETNE KOŁA Mavic Cross Ride
- OPONY Hutchinson Python 2 27,5/2,1
- MANETKI SRAM X7
- HAMULEC PRZEDNI AVID DB 3 180 mm
- HAMULEC TYLNY AVID DB 3 160 mm
- KIEROWNICA RAFAL XC 680 mm
- CHWYTY RAFAL lock on
- MOSTEK RAFAL XC: M: 80 mm; L: 90 mm; XL: 100 mm
- SIODEŁKO FIZIK Tundra M7
- WSPORNIK SIODEŁKA BTWIN COMP SP 67: 400 mm / 31,6
Dystrybutor: www.decathlon.pl
Fot. Michał Lewandowski