Od oficjalnej premiery nowego modelu Madone minął rok, ale emocje jakie budzi flagowa wyścigówka Treka nie osłabły. Szosowe nowości na rok 2016 wśród największych producentów to szalony wyścig zbrojeń, w którym największy nacisk położono na trzy cechy: integrację, aerodynamikę i komfort. Trek w tym pojedynku nie uznawał kompromisów i z subtelnością rewolucjonistów nie brał jeńców. Dzięki temu stworzono coś, co realnie zmieniło segment wyścigowych rowerów szosowych.
Trek Madone 9.2 – to właśnie on krył się w kartonie, który dotarł do naszej redakcji. Ale czy aby na pewno? Będąc bardziej precyzyjnymi, powinniśmy napisać, że pudełko kryło części składowe roweru - trzeba było go praktycznie od podstaw poskładać. Podobnie jak koledzy z redakcji innych mediów rowerowych musieliśmy się w tym wypadku wspomóc pomocą zawodowego mechanika – Madone to szosa o najbardziej skomplikowanej konstrukcji jaką w życiu widzieliśmy. Tu naprawdę nie ma kompromisów, każdy element układanki spełnia założoną rolę i sprytnie kryje się wewnątrz roweru. Całe szczęście, że Trek starannie pielęgnuje swoją sieć dystrybucji i w wielu częściach naszego kraju możemy spotkać prawdziwych, rowerowych speców, którym nawet „Madonka” nie jest straszna. W końcu naszym oczom ukazuje się kompletny rower – najbardziej zintegrowana szosówka świata.
Rama
Inżynierowie Treka konstruując nową odsłonę Madone mieli przed sobą jeden priorytetowy cel – rower ma być po prostu piekielnie szybki, co w czasach kiedy wyprodukowanie lekkich konstrukcji nie jest już wielką sztuką, osiąga się głównie poprzez poprawę aerodynamiki. Jasne, że rower sam nie jedzie i szybki jest tylko w połączeniu z dobrym zawodnikiem, ale… głupstwem jest twierdzenie, że sprzęt nie ma wpływu na wyniki – to romantyczne mrzonki. Sezon 2016 to czysty pozytywizm: tunel aerodynamiczny, mniejsze opory powietrza, matematyka, fizyka, triumf nauki.
Po pierwsze nowy Trek Madone otrzymał specjalne profile rur (KVF – Kammatail Virtual Foil), które mają przecinać powietrze niczym nóż. W profilu KVF nie chodzi jednak tylko o opory czołowe, ale i boczne – to dlatego rury są w odpowiednich miejscach ścięte, dzięki czemu konstrukcja Madone świetnie radzić ma sobie także z wiatrem bocznym.
Nie to jednak budzi największy podziw – oczy wszystkich, którzy widzą Madone po raz pierwszy, zwrócone są na stopień integracji roweru. Po pierwsze mamy tu całkowicie zintegrowany kokpit (także o aerodynamicznym profilu KVF) z wewnętrznym prowadzeniem linek. Wszystkie przewody bezpośrednio z kokpitu wpadają do ramy, skąd poszczególnymi rurami biegną do miejsca docelowego. W rurze dolnej ramy Trek umieścił "centrum sterowania" przewodami - znajduje się tam zarówno pokrętło regulacji przerzutki, jak i port akumulatora Di2 - dlaczego akurat tam? Powody są jasne - to aerodynamika i łatwy, wygodny dostęp. Prawdziwa magia dzieje się w miejscu przedniego hamulca – został on całkowicie zintegrowany z ramą, dzięki czemu wykluczono wszelkie zawirowania strumienia powietrza determinowane przez tradycyjne zaciski. Takie rozwiązanie wymusiło na Treku przeprojektowanie rury sterowej i główki ramy - otrzymała ona specjalne lotki, wychylające się podczas skręcania – skojarzenie jest jedno: jak w samolocie! Efekt integracji Treka jest taki, że z ramy nieśmiało wychyla się zaledwie kilka centymetrów przewodu pomiędzy rurą chainstayu i przerzutką tylną oraz w miejscu tylnego hamulca (także przeprojektowanego przez Treka). Zintegrowany z ramą maszt podsiodłowy nie zaskakuje, jednak i tutaj Trek postanowił dodać swoje „3 grosze” – otóż podsiodłówka Madone dopuszcza kilkucentymetrową regulację wysokości (w przeciwieństwie do masztów, które raz docięte nie mogą być już wydłużone).
Skoro jesteśmy już przy rurze podsiodłowej, to nie można zapomnieć o flagowym wynalazku Treka, czyli rozdzielaczu IsoSpeed. Konstrukcję rozdzielonej podsiodłówki i rury górnej znamy już od pewnego czasu głównie za sprawą komfortowego modelu Domane. Co jednak skłoniło Treka do zamontowania rozdzielacza także w Madone? Możemy zapytać – a dlaczego nie?! Obszar IsoSpeed w Madone jest bardzo aerodynamiczny i sztywny bocznie, a jednocześnie poprawia komfort jazdy – do tej pory pojęcia roweru aerodynamicznego i komfortowego wzajemnie się wykluczały, jednak rok 2016 przynosi w tym względzie spore zmiany i nie chodzi tu tylko o Treka.
Słowem wypada wspomnieć jeszcze o geometrii – Trek rozróżnia w przypadku modelu Madone dwa jej typy: H1 oraz H2. Pierwsza z nich zapewnia najbardziej wyczynową pozycję, poprzez zastosowanie dłuższej rury górnej i naprawdę niskiej rury sterowej – taka charakterystyka dostępna jest tylko w topowym modelu Race Shop Limited. Pozostałe modele Madone posiadają geometrię H2, o nieco mniej radykalnej pozycji – nie myślcie jednak, że jest to pozycja znana z modeli komfortowych, bo Madone także z geometrią H2 pozostaje rasową, wyścigową maszyną!
Madone 9.2 wykonano z jednego z najlepszych kompozytów Treka – OCLV serii 600. Wykończenie modelu w testowanej przez nas wersji to głównie czarny mat, który przeplatają elementy połyskujące oraz metaliczne, a całość świetnie urozmaica miętowe malowanie. Madone wygląda i prezentuje się obłędnie (a gdyby dołożyć tu koło z karbonowym stożkiem… ahh…) – jeśli prowadzilibyśmy portal motoryzacyjny, to substytutem Madone byłoby coś w rodzaju Bugatti Veyrona czy innego Lambo. Bomba!
Wyposażenie
Model oznaczony numerem 9.2 z czystym sumieniem możemy nazwać modelem dla ludzi – na pokładzie czeka na nas kompletna mechaniczna Ultegra i jest to „najniższy” wariant w gamie modeli Madone – to całkiem uzasadnione, bo nie potrafimy sobie nawet wyobrazić niższych grup w tak zaawansowanej konstrukcji jak Madone. Jeśli chodzi o Ultegrę jest to już grupa, którą niejednokrotnie widujemy na wyścigach i w pełni wywiązuje się ze swoich działań – działa szybko, precyzyjnie, jest trwała i zapewnia optymalną sztywność. To co jednak trochę raziło nas w przypadku modelu Madone 9.2 to dobór przełożeń – o ile kaseta 28-11 jest jedną z naszych ulubionych (cenimy jej niesamowitą uniwersalność), to już połączenie jej z kompaktową korbą 50/34 w modelu takim jak Madone jest dla nas mniej uzasadnione. Przecież Madone kupuje się z myślą o prędkości, a osoby które wybiorą taki rower z pewnością nie są początkującymi zawodnikami, więc przyda im się co najmniej korba z blatami 52/36 – i to naszym zdaniem byłby strzał w dziesiątkę.
Madone na szosie – wrażenia z jazdy
Trek Madone 9.2 trafił pod naszą nogę nie po raz pierwszy – już w sierpniu zeszłego roku mieliśmy okazję jeździć na nim na południu Czech (relację z prezentacji znajdziecie tutaj: klik) – mimo tego z niecierpliwością wyczekiwaliśmy momentu, kiedy Madone zagości w redakcji na dłużej.
W przypadku tego modelu naprawdę nie potrzebujemy tunelu aerodynamicznego by odczuć, że Madone radzi sobie z oporami powietrza świetnie. Jeżdżąc po wietrznych, północnych szosach bardzo często zauważaliśmy, jak Madone wspiera nas w walce z wiatrem czołowym i robi użytek z wiatru bocznego – i to nawet bez kół z wysokim stożkiem! Madone wręcz determinuje na nas jazdę z wysoką prędkością i kiedy osiągniemy już około 40 km/h bez trudu można tę prędkość utrzymywać. Aerodynamika „Madonki” stoi na najwyższym poziomie i nie ma się czemu dziwić – w rowerze nie ma praktycznie żadnego elementu, który w jakiś sposób zakłócałby przepływ strumienia powietrza – zintegrowane hamulce, zintegrowany kokpit, specjalne profile rur i nawet bidony rozlokowane z myślą o aerodynamice.
W kwestii prędkości równie ważną rolę odgrywa skrajnie sztywny suport oraz okolice rury sterowej wraz z widelcem. Czy Madone jest komfortowy? Jeśli siedzimy na siodle to faktycznie IsoSpeed wybiera sporą część drgań, ale nie spodziewajcie się komfortu znanego z modelu Domane. W okolicach suportu nie ma prawa uciec nam żaden Watt, ale stojąc w korbach odczujemy, jak twardym typem jest flagowa wyścigówka z Wisconsin.
Co jest równie zdumiewające to fakt, że chociaż Madone 9.2 jest typowym wyścigowym bolidem, to w użytkowaniu jest przyjazny. Nie wiemy jak jest w przypadku najwyższego modelu z geometrią H1, ale warianty H2 to złoty środek pomiędzy skrajnie wyczynową konstrukcją, a komfortem. Nie myślcie sobie więc, że na Madone będziecie czuli się jak na rowerach z segmentu endurance – pozycja jest nadal pochylona, ale rower prowadzi się łatwo i pewnie, a aby go okiełznać nie trzeba być Fabianem Cancellarą. Nowa szosa Treka stabilnie pokonuje zjazdy i zakręty, chociaż zapewne z oponą 25 mm szłoby pozwolić sobie na jeszcze więcej (tutaj mieliśmy do dyspozycji oponę 23 mm).
Na koniec słowo o wyposażeniu – jedynym zastrzeżeniem był dobór przełożeń. Dwa ząbki więcej w blatach korby sprawiłyby wielu osobom sporo radości. Po prostu kompakt tutaj nie pasuje – to tak, jakby do Bugatti Veyrona (1001 koni pod maską i 7-biegowa skrzynia biegów) włożyć standardową 5-biegową skrzynię z seryjnego samochodu.
Podsumowanie
Trek w przypadku nowego Madone po raz kolejny wyznacza drogę dla całej reszty producentów – tym razem chodzi o segment aerodynamicznych szosówek. Naszym zdaniem Madone wygrywa w wyścigu integracji i robi kolejne kilka kroków w kierunku mniejszych oporów generowanych przez powietrze. I wiecie co jest w tym najlepsze? Że to po prostu czuć podczas jazdy. Nieprzyzwoicie szybki rower, który jednocześnie prowadzi się pewnie i dynamicznie. A że jest przy tym tak bardzo drogi? Tu przynajmniej wiemy, za co płacimy – widać to gołym okiem zarówno podczas oglądania Madone, jak i obserwacji średnich prędkości. Chylimy czoła przed inżynierami Treka.
Trek Madone 9.2
- RAMA Włókno węglowe OCLV Serii 600
- WIDELEC Całkowicie z włókna węglowego Madone KVF, asymetryczna rura sterowa z włókna węglowego E2, haki koła z włókna węglowego, zintegrowany hamulec i wspornik
- PRZERZUTKA TYLNA Shimano Ultegra
- PRZERZUTKA PRZEDNIA Shimano Ultegra, zintegrowana
- MECHANIZM KORBOWY Shimano Ultegra, 50/34 zęby (kompakt)
- SUPORT BB90
- KASETA Shimano Ultegra 11-28 zębów, 11-biegowa
- ŁAŃCUCH Shimano Ultegra
- KOMPLETNE KOŁA Bontrager Paradigm Elite Tubeless Ready
- OPONY Bontrager R3 Hard-Case Lite, 120tpi, stopka z poliamidu, 700x23c
- MANETKI Shimano Ultegra, 11-biegowe
- HAMULCE Madone, aerodynamiczne, zintegrowane, mocowane bezpośrednio
- KIEROWNICA Zintegrowana kierownica/wspornik Madone XXX, profil KVF, ukryte prowadzenie kabli i linek, włókno węglowe OCLV, VR-CF
- MOSTEK Zintegrowana kierownica/wspornik Madone XXX, włókno węglowe OCLV, 7 stopni, aerodynamiczna kieszeń w górnej zatyczce sterów, w zestawie uchwyty Blendr dla komputera i lampy
- STERY Madone, zintegrowane, uszczelnione, nierdzewne łożyska maszynowe, 1-3/8" góra, 1,5" dół
- SIODEŁKO Bontrager Paradigm RL, drążone tytanowe szyny
- WSPORNIK SIODEŁKA Maszt podsiodłowy Bontrager Ride Tuned z włókna węglowego z mikro-regulacją, przesunięcie 25 mm
- WAGA 7.42 kg (56 cm)
- CENA 25999.00 PLN
Dystrybutor: www.trekbikes.com
Fot. Tomek Wienskowski