Spis treści:
Spodenki rowerowe Assosa uznawane są za najwygodniejsze na rynku. My również mamy o nich podobne zdanie. Kluczem do sukcesu jest przemyślana konstrukcja, stabilnie i wygodnie leżąca na ciele, a szczególnie sama wkładka i sposób jej wszycia w spodenki. Tym Assos różni się od konkurencji i właśnie to zapewnia szwajcarskiej marce miano firmy produkującej najwygodniejszą odzież kolarską na rynku. Naszym zdaniem już nawet podstawowe modele - choćby Mille GT - dają ogromny skok w dziedzinie wygody. Natomiast wyżej w kolekcji dostajemy coraz więcej ciekawych rozwiązań, które może już nie dodają nam komfortu, gdy jedziemy ,,zwykłą” 3-godzinną przejażdżkę, ale czuć je podczas ekstremalnych obciążeń.
Tym razem do testów otrzymaliśmy najnowsze spodenki Assos Equipe RSR S9 Targa. Od strony produktowej opisywaliśmy je dla Was w artykule: NOWE, NAJSZYBSZE SPODENKI ASSOSA: EQUIPE RSR TARGA. Dedykowane do wyścigów, super lekkie, bardzo szybkie, po prostu najlepsze. Model, o którym Assos nieskromnie mówi, że ich konstrukcja przewyższa poziom odzieży większości drużyn z WorldTouru. Szczerze powiedziawszy - choć brzmi to nieco buńczucznie - nie jest to hasło na wyrost. Wersja Targa jest imponująco dobra i dopracowana w każdym szczególe. Dla osób, które już jeżdżą w Assosie dodamy, że mieliśmy okazję jeździć w poprzedniej generacji wyścigowych Equipe RSR S9 i nowy model Targa na kilku obszarach jest wyraźnie lepszy. Będziemy w trakcie tekstu odnosić się do tych różnic. Zważywszy, że tamte były już świetne, trzeba oddać hołd Szwajcarom za ciągłe dążenie do ideału.
Druga skóra i genialna stabilność
Najbardziej odczuwalną cechą spodenek Targa jest poczucie perfekcyjnego dopasowania do ciała i lekkość całej konstrukcji, które towarzyszą nam przez każdy kilometr jazdy. Nogawki wykonano z bardzo cienkiego i odchudzonego materiału, który - pomimo, że ma kompresję - nie daje o sobie znać podczas jazdy. Uda nie podlegają żadnemu odczuwalnemu uciskowi, a ogromną różnicę czuć też w okolicach bioder. Mniej więcej na linii, gdzie kończy się potówka (o ile jej używamy) spodenki są tak elastyczne, że ma się poczucie jakby ich nie było, a zwykle tam czuć ich mocne marszczenie. Mamy więc idealnie obcisłe, perfekcyjnie dopasowane szorty, które nie wywierają żadnego nacisku i w zasadzie nie czuć ich na nogach. To robi wrażenie podczas jazdy i przekłada się na wygodę niezależnie od dystansu.
Materiał jest bardzo lekki i cienki, co przekłada się na doskonałe oddychanie. Poza tym możemy liczyć na szybkie odparowywanie potu i suchy materiał przez całą jazdę, który jest znacznie przyjemniejszy dla skóry, aniżeli namoknięte, spocone nogawki. To sprzyja szybkiej jeździe i pozwala komfortowo pedałować z maksymalną intensywnością.
Największą zaletą jest jednak genialna stabilność RSR Targa. Względem poprzednika zupełnie inaczej wykończono nogawki. Poprzednio była tam gruba taśma ściągająca, a tu jest materiał o mniejszej elastyczności (prawdopodobnie tak jest tkany - nie widzimy tego) oraz cztery rzędy antypoślizgowych kropek, które są gęsto rozmieszczone na całym obwodzie wnętrza nogawek. Ten zestaw sprawia, że nogawki spodenek Targa genialnie trzymają się na swoim miejscu, czyli eliminują największy problem dotychczasowej generacji. Nogawki nie mają tendencji do jakiegokolwiek podciągania się ku górze. Stabilniej jest też przy dodatkowych nakolannikach, czy choćby przy nogach wysmarowanych tłustymi maściami rozgrzewającymi. Dodatkowym plusem nowego wykończenia nogawek jest też wyraźnie mniejszy ucisk wywierany na udo, który jest kolejną cegiełką na rzecz naszej wygody.
W kwestii stabilności duży wpływ mają też szelki, których trzymanie jest na pewno nie gorsze niż dawniej. Dodatkowo część sztywnej taśmy z przodu została zastąpiona przez lepiej wentylowaną i bardziej elastyczną taśmę. Na pewno bez starty na rzecz stabilności, ale in plus dla oddychalności i nieco lżejszej konstrukcji całych spodenek.
Nowa wkładka sprzyja intensywnej jeździe
Poza zmianami w obrębie nogawek w oczy równie mocno rzuca się nieco przekonstruowana wkładka. Nowy ,,pampers” S9 Sundeck bazuje na poprzedniej generacji, czyli S9. Ma również 9 mm grubości, ale jest ewidentnie krótsza z przodu. Nie zachodzi mocno ku górze, tylko w pewnym momencie się ,,urywa” i zastępuje ją miły dla skóry, miękki materiał, ale wyraźnie bardziej elastyczny i cieńszy. To zmniejsza ucisk w mocnym pochyleniu i dodaje komfortu. W ogóle cała wkładka S9 Sundeck wydaje się być bardziej elastyczna, co jeszcze bardziej poprawia jakość jazdy w mocno złożonych pozycjach. Mowa o układaniu się w chwycie aero pursuit, czy mocnemu pochylaniu się do przodu w dolnym chwycie i wszelkich innych sylwetkach, gdy chcemy być maksymalnie aero i automatycznie mocno wędrujemy miednicą na przód siodła. To teoretycznie detal, ale czuć, że komfort i mobilność ciała są po prostu lepsze w tych ekstremalnych aero-pozycjach. To duży plus mając na uwadze, że jest to model o wyścigowych parametrach. Odczuwalna jest też przebudowana struktura przodu i boków wkładki. Daje mniejszą presję na krocze i wyraźnie poprawiono wentylację względem - już genialnej na tym polu - poprzedniej generacji, czyli szortów Equipe RSR S9.
Wyścigowa szybkość
Warto pamiętać, że RSR Targa mają zaawansowaną kompresję i dopracowane chłodzenie - dwa aspekty, które poprawiają pracę mięśni i oddalają zmęczenie. Tego oczywiście obiektywnie na da się poczuć (czy oddalają zmęczenie i ile % mocy na tym zyskamy), natomiast podczas jazdy na full gaz czuć, że spodenki współpracują z ciałem, są wygodne i nigdzie nie uciskają spuchniętych, zakwaszonych mięśni. Nie przesuwają się i dobrze jeździ się w nich w zasadzie w każdej pozycji. To wszystko pozwala o nich zapomnieć, czyli daje nam możliwość skupienia się w 100% na nadawaniu mocnego tempa jazdy.
Widoczną cechą jest dopracowana opływowa i aerodynamiczna linia. Spodenki w zasadzie zlewają się z ciałem. Ich nogawki są też dłuższe niż w poprzedniej generacji. Dodatkowo, gdy sparujemy je z koszulką Equipe RS S9 Targa, całość tworzy bardzo dopasowaną linię, która w zasadzie niewiele odbiega od typowego, jednoczęściowego kombinezonu. Dodatkowo Assos podkreśla, że właściwości aerodynamiczne materiału, z którego wykonano szorty RSR Targa stoją na wysokim poziomie.
Podsumowanie
Spodenki Assos RSR Targa to bezkompromisowy produkt, w którym każdy detal sprzyja wyciśnięciu maksimum z organizmu podczas intensywnej, wyścigowej jazdy. Od pierwszych kilometrów jazdy czuć najwyższy poziom tych szortów. Genialny komfort, perfekcyjną stabilność, czy świetne oddychanie. Podobnie jak widać ich aero-krój, w pełni podporządkowany szybkości jazdy. Co najważniejsze, w znaczący sposób poprawiono stabilność nogawek względem poprzedniej generacji. Targa nie mają tendencji do podchodzenia ku górze, a dodatkowo wywierają mniej presji na uda. Wreszcie dopracowana wkładka jest bardziej komfortowa w najbardziej opływowych pozycjach ciała, lepiej wentylowana i daje więcej mobilności w siodle. Jednym słowem, dopracowano miejsca, które na to pozwalały, aby finalnie zaproponować szorty, w których czuć, że każdy ich element pracuje na naszą prędkość, wygodę i sukces. Czy są tu jakiekolwiek minusy? Ciężko takowe znaleźć, jedyne co możemy (nieco na siłę) wskazać, to konieczność precyzyjnego ułożenia nogawek. Warto je dobrze i równo naciągnąć podczas zakładania, bo w przeciwnym razie mogą się lekko marszczyć przy końcach nogawek. To wydłuża zakładanie o jakieś 10 sekund względem starego modelu, gdzie elastyczna taśma układała się sama. Nie ma jednak wątpliwości, że nowy patent bije poprzedni na głowę.
Cena: 290 Euro
Strona producenta: www.assos.com