Test: Opony przełajowe Challenge Grifo Pro

Drukuj
Challenge Grifo PRO Dawid Kaleta

Marka Challenge ostatnimi czasy staje się wyjątkowo często wybieraną opcją na rynku zaawansowanych, wyścigowych opon. Wszystko za sprawą wysokiej jakości, sprawdzonej na trasach niejednego Pucharu Świata CX czy (super) prestiżowych wyścigów w krajach Beneluksu. Ciekawą propozycją na sezon jesienno / zimowy są opony Grifo Pro, którą sprawdziliśmy w przełajowych bojach.

Sezon przełajowy dopiero się rozkręca, a najbardziej widowiskowe błota, śniegi, mrozy i tym podobne elementy, tak ukochane przez zawodników (i kibiców), dopiero przed nami. Jednak wyścigi już się rozpoczęły i z roku na rok obserwujemy ich coraz większą popularność. Częściej poszukujemy więc ciekawych komponentów dedykowanych właśnie do cyclocrossu. Czy złote lata przełajów w Polsce dopiero przed nami? To okaże się w przyszłości, niemniej jednak sport ten na pewno nie jest już u nas taką egzotyką jak jeszcze kilka lat temu.

Większa popularność dyscypliny oznacza także, iż również polskie sklepy rowerowe i dystrybutorzy części sprowadzają coraz więcej zaawansowanych produktów, w tym oczywiście opon. Segment ten przeżywa tak samo dynamiczne zmiany jak całość branży rowerowowej, zwłaszcza około - szosowej. Jeśli śledzicie nowości z tego świata to zapewne zauważyliście, iż producenci od pewnego czasu mocno skupiają się na wyrównywaniu szans pomiędzy królującymi na wyścigowych trasach od dawna szytkami, a oponami.

Oczywiście kiedy popatrzymy na absolutną śmietankę Pucharu Świata CX, to dalej widać dominację klejonych szytek, jednak coraz częściej i tam wkradają się eksperymenty. Ogromnym krokiem naprzód dla segmentu opon w przełajach byla popularyzacja systemów tubeless, które pozwoliły wydatnie podnieść odporność na przebicia przy tak ważnym obniżeniu efektywnego ciśnienia powietrza. Oczywiście nawet najlepsza bezdętkowa guma nie ma pewnych unikalnych właściwości szytek, jednak postęp jest już odczuwalny, a niższa cena i łatwość instalacji opon sprawia, iż coraz częściej są stosowane przez zawodowców podczas treningów.

Marka Challenge od dłuższego już czasu jest mocno widoczna na trasach wyścigów. Ogromny wpływ na to ma sprowadzenie bardzo wysokiej jakości surowców (np. naturalny kauczuk) i technologii produkcji (ręczne wykonanie) do przedziału cenowego który dotąd zarezerwowany był raczej dla znacznie bardziej "zwyczajnych" produktów. A wśród sportowców ścigających się na produktach włoskiej marki (tak, tak, Challenge to włoski brand!) znalazły się tak uznane w przełajowym świecie nazwiska jak Eli Iserbyt (mający na swoim koncie koszulkę młodzieżowego mistrza świata), Evie Richards (także z tęczową koszulką na koncie), Toon Aerts, Klaas Vantournout, Francis Mouray czy nasi rodacy: przełajowy mistrz Polski Marek Konwa oraz Mariusz Gil.

 

 

 

 

Opona czy szytka?

Na pierwszy rzut oka niejedna osoba ma spory problem ze stwierdzeniem, czy testowane gumy Challenge Grifo PRO to opony, czy szytki. Wszystko za sprawą struktury "open - tubular" lub jak kto woli konstrukcji, nazywanej po polsku "opono-szytką". Generalnie chodzi o to, iż wiele z technologii stosowanych w produkcji szytek zostaje przeniesionych do opony, z zachowaniem możliwości montażu na zwykłych obręczach. Mamy więc wewnętrzną warstwę podklejoną wkładką antyprzebiciową PPS (warstwa wewnętrzna wykonana z naturalnego kauczuku o jasnym kolorze), na którą niejako doklejony jest bieżnik w kolorze czarnym. Taka struktura opony gwarantuje właściwości trakcyjne maksymalnie zbliżone do szytki. Challenge chwali się faktem, iż ich produkty wykonywane są w tajlandzkiej fabryce ręcznie, z użycie kauczuku i surowców dostępnych lokalnie - i nie da się ukryć, że tę jakość w przypadku Grifo PRO czuć w każdym aspekcie. W tym miejscu trzeba jeszcze wspomnieć, że producent posiada w swojej ofercie lateksowe dętki, które o wiele lepiej dopasowują się i wypełniają wnętrze opony, co dodatkowo podnosi właściwości trakcyjne.

Nieco faktów - opona posiada obowiązkową dla wyścigowej gumy szerokości 33 mm (limity UCI), gęstość oplotu 300 TPI, waży 355 gramów i jest oczywiście zwijana. Producent przewidział dla niej zakres ciśnień od 2 do 6 BAR i możliwość montażu na obręczach od 15 do 19 mm szerokości wewnętrznej.

Bieżnik to przełajowa klasyka - jest agresywny, zdecydowanie jest to opona do ścigania się na trasach o zmiennej nawierzchni, a nie szybka quasi-gravelowa guma. Co ciekawe, Challenge ma w ofercie także odpowiednik Grifo o bardzo podobnych parametrach będący szytką, co bardzo ułatwia zawodnikom wyczucie opony na treningu i przełożenie tego na ściganie się przy użyciu szytek właśnie. Cena opony wynosi 269 złotych.

 

 

 

 

 

 

Grifo PRO w akcji

Fakt, iż Grifo PRO to nie jest zwykła opona odczujemy już podczas montażu. Boki opony z naturalnego kauczuku są bardzo grube, wyglądają na perfekcyjnie wykończone, a po wyjęciu z pudełka całość jest po prostu... płaska. Sprawia to, iż montaż na obręczy wymaga więcej siły - opona jest zauważalnie mniej rozciągliwa. Co więcej, podobno właściwości te są zachowywane przez dłuższy czas, oponoszytka nie staje się tak "wiotka", jak zwykła guma pod wpływem czasu, wilgoci i przecierania.

Specyficzna konstrukcja opon Grifo PRO sprawia, iż producent mógł pozwolić sobie na zalecenie niskiej dolnej granicy bezpiecznego ciśnienia - tylko 2 atmosfery. Z naszych doświadczeń wynika, iż na odpowiednio grząskiej trasie można zejść nawet poniżej tej wartości - w pogotowiu w razie potrzeby czuwa wkładka antyprzebiciowa PPS. Abstrahując od mniej lub bardziej wydumanych szczegółów technicznych związanych z jej budową, fakt faktem - nie udało nam się testowanych opon przebić. 

 

 
 

 

Opon nie przewidziano pod wariant bezdętkowy, co pozwoliłoby obniżyć wagę kół obutych w zestaw Challenge. Włoski producent ma na to inną receptę - do zastosowań wyścigowych rekomenduje zastosowanie wspomnianych już lżejszych dętek lateksowych, które dodatkowo redukują opory toczenia.

Podczas jazdy po ubitej i twardej nawierzchni Grifo PRO generują mało hałasu i toczą się naprawdę lekko. Problemem jest jedynie charakterystyczny dla wąskich gum z dość agresywnym bieżnikiem brak przyczepności na asfalcie, jednak powiedzmy sobie szczerze - nie do tego zostały stworzone. Jednak z racji na fakt, iż coraz więcej osób skłania się ku rowerom typu gravel i eksperymentuje w nich z oponami - Grifo zdecydowanie nie są rozwiązaniem na szybką jazdę po asfaltach, aczkolwiek i w tym aspekcie nie jest tak źle, jak w oponach przeznaczonych tylko na błoto.

Swój prawdziwy potencjał pokazują wtedy, kiedy możemy nadać im właściwy, wyścigowy charakter. Obniżenie ciśnienia pod granicę 2 atmosfer, mokra trawa, błoto, piasek - tutaj prowadzą się bardzo pewnie i precyzyjnie. Nie przepadają rzecz jasna za spotkaniami z mokrymi korzeniami lub kamieniami, gdzie reakcja jest bardzo szybka i nerwowa, a koło łapie klasycznego "autopilota". Jednak na grząskiej trasie prowadzą się doskonale - są szybkie i stabilne.  Problemy zaczynają się dopiero na bardzo mokrych trasach i trawersach - tutaj przydałyby się wyższe klocki boczne.

Podsumowanie

Challenge Grifo Pro to zdecydowanie ciekawa alternatywa dla szytek - może być stosowana na treningach, a jeśli używacie standardowych obręczy pod oponę na wyścigu, to także tam da sobie radę. Można sobie dla nich wyobrazić wiele interesujacych wariantów zastosowania. Mogą być próbą maksymalnego zbliżenia się do właściwości znanych z szytek dla osób dysponujących dobrymi kołami pod opony. Biorąc pod uwagę niższą od szytek cenę, mogą też świetnie sprawdzić się jako gumy treningowe o podobnej przyczepności i charakterystyce jak szytki Grifo PRO, stosowane podczas samych wyścigów (a jeśli to nadal za dużo, to warto rzucić okiem jeszcze na model Grifo z identycznym bieżnikiem, ale w wersji wulkanizowanej za 165 zł). Zdecydowany plus należy im się za jakość wykonania naszym zdaniem nieporównywalną ze zwykłymi, "masowymi" oponami oraz dużą wytrzymałość przy niskim ciśnienieniu. Minusy - dużo cierpliwości przy montażu na obręczy, jednak fakt ten jest raczej efektem ubocznym generalnej solidności, niż rzeczywistą wadą Grifo PRO.

 

Challenge Grifo PRO
  • Typ: opona
  • Rozmiar: 700 x 33C
  • Waga: 355 g
  • Oplot: 300 TPI
  • Średnica obręczy: 15-19 mm
  • Wkładka antyprzebiciowa: PPS
  • Ciśnienie: 2-6 BAR
  • Cena: 269 zł

 

Dystrybutor: www.force-components.pl

Fot. Dawid Kaleta