Spis treści:
Ledwo zaczęło się kalendarzowe lato, a za nami już tyle upalnych dni obfitujących w temperatury powyżej 30 stopni Celsjusza, że ciężko byłoby zliczyć je na palcach obu dłoni. Nie odkryjemy Ameryki pisząc, że to właśnie w tym okresie podczas kolarskich treningów musimy zadbać o nawodnienie ze szególną uwagą. Cóż - lato to też czas, kiedy wielu z amatorów kolarstwa przy okazji swoich treningów chce zrzucić kilka nadprogramowych kilogramów. Wyczynowcy i zawodowcy w tym okresie są już na pewno nieźle wycieniowani, bo to w końcu szczyt sezonu, jednak zdecydowana większość z nas zawodowcami nie jest i całkiem prawdopodobne, że w wielu przypadkach coś tam do zrzucenia jeszcze pozostaje.
Jeśli Wasza przygoda z kolarstwem trwa już od nieco dłuższego czasu to pewnie jesteście świadomi tego, że same treningi rowerowe nie stanowią gwarancji zgubienia nadmiaru tłuszczu z organizmu. W powyższym kluczowa jest zbilansowana dieta, w której często przeszkadzają wszelkiego rodzaju napoje, dostarczające po cichu nadprogramowych kalorii. Ten artykuł to zdecydowanie nie miejsce na analizowanie tego, co zrobić, aby schudnąć. Przede wszystkim mowa będzie tu o utrzymaniu odpowiedniego nawodnienia organizmu, a całkiem przy okazji chcemy zwrócić uwagę na to, że w redukcji ważnym jest też to, co i ile pijemy!
Do powzięcia powyższych rozważań skłonił nas jeden z produktów niemieckiej marki Inkospor, który trafił do naszej kolarskiej spiżarni w początkach bieżącego sezonu - mowa o Mineral Light, który będąc napojem hipotonicznym ma za zadanie uzupełnić w naszym organizmie utracone wraz z procesem pocenia się minerały bez jednoczesnego obciążania organizmu. W zestawie z Mineral Light dostaliśmy również fiolki z magnezem Active Magnesium, o których także wspomnimy poniżej. Pamiętajcie, że jeśli szukacie więcej informacji o podstawowych zasadach suplementacji i odżywiania w kolarstwie, znajdziecie je w naszym poradniku: Odżywianie: Co jeść i pić na rowerze?
Active Mineral Light
Aby lepiej zrozumieć istotę napoju Mineral Light warto go na samym początku zaklasyfikować - otóż przede wszystkim mamy tu do czynienia z napojem hipotonicznym. W praktyce znaczy to tyle, że Mineral Light jest szybko wchłaniany do organizmu i nie wymusza na nim podejmowania wysiłku związanego z trawieniem (bo napój ten cechuje niskie ciśnienie osmotyczne). Dzięki temu nasz organizm nie mocno obciążony.
Mineral Light należy również do grona napojów funkcjonalnych o obniżonej zawartości węglowodanów - w 100 g preparatu węgli znajdziemy 72,1 g, co jednak nie mówi nam zbyt wiele, bo kluczowa jest tu zawartość węglowodanów w gotowym roztworze. W 1 litrze rozpuszczonego Mineral Light dostarczymy 23,8 g węglowodanów (1 miarka preparatu przypada na 500 ml roztworu). Dla porównania napoje węglowodanowe w 100 g preparatu zawierają około 90 g węglowodanów.
Mineral Light charakteryzuje to, że napój ten po pierwsze nie dostarcza nam bardzo dużo kalorii, co będzie miało oczywiście wpływ na finalny, dzienny bilans kaloryczny. Z drugiej strony preparat Inkosporu za sprawą swojej osmotyczności nie obciąża naszego organizmu, szybko się wchłania i pozwala efektywnie nawadniać organizm.
No właśnie - nawodnienie to przecież główna funkcja Mineral Light. Szacuje się, że w normalnych warunkach atmosferycznych powinniśmy wypijać około 500 ml (jeden bidon) płynu na godzinę jazdy. W wysokich temperaturach nasze zapotrzebowanie na płyny gwałtownie rośnie i może wynieść nawet 1 litr i więcej. Dość podstawową wiedzą z zakresu sportowej dietetyki jest też fakt, że sama woda nie nawodni nas tak efektywnie, jak napoje funkcjonalne, które za sprawą skladu zawierającego elektrolity czy glukozę przyspieszają przenikanie płynu i nie obciążają bezproduktywnie naszych jelit. Dodatkowo elektrolity zawarte w składach napojów takich jak Mineral Light uzupełniają te minerały, jakie tracimy w procesie pocenia się - a zachowanie równowagi elektrolitowej jest konieczne do utrzymania wysokiej wydolności naszego organizmu.
Jak do tego wszystkiego ma się skład preparatu Inkosporu? Cóż... producent z typową niemiecką, aptekarską precyzją odmierza wszelkie potrzebne nam podczas wysiłku składniki. Energię dostarcza tu przede wszystkim maltodekstryna - to chyba najbardziej powszechnie stosowane źródło węglowodanów w napojach sportowych. Maltodekstryna to węglowodany złożone, które łatwo się trawią i wchłaniają do organizmu. Inkospor na 100 g preparatu zastosował też 7,6 g cukru. Jeśli chodzi o obecność minerałów i witamin, to Mineral Light w swoim składzie ma do zaoferowania: wapń, magnez, potas, niacynę, witaminy z grupy B, witaminę C oraz kwas foliowy i pantotenowy.
Mineral Light w praktyce cechuje się bardzo dobrym stopniem rozpuszczalności. Producent poczęstował nas wiśniowym smakiem swojego hipotonicznego napoju - zdecydowanie przypadł nam do gustu, bo smak jest dość naturalny, przypomina balansujący na krawędzi słodkości... babciny kompot. Wiśniowa wersja jest też delikatnie kwaskowata i zdecydowanie orzeźwiająca, nie powoduje uczucia zasłodzenia, dzięki czemu chętnie sięgaliśmy po Mineral Light podczas treningów w upalnych temperaturach ostatnich tygodni. W jednej puszcze preparatu Inkospor dostarcza nam 20 porcji napoju - 1 miarka (16,5 g) przypada na sporządzenie 500 ml roztworu. Cena opakowania to 45 zł. Do wyboru mamy jeszcze 3 inne wersje smakowe: pomarańczowy, cytrynowy lub brzoskwiniowo-marakujowy.
Active Magnesium
Konkretnym gratisem w przesyłce od Inkosporu okazało się też liczące 20 fiolek opakowanie Active Magnesium - mówiąc prosto jest to preparat magnezowy w płynie, który wzbogacony został dodatkowo o Cynk oraz witaminy B1 i B6. Inkospor chwali się, że opracowana przez niemieckich technologów żywienia formuła cytrynianu magnezu cechuje się świetną przyswajalnością, co w głównej mierze składa się na skutecznośc tego typu preparatu. A magnez w diecie jest nam potrzebny do zachowania prawidłowego funkcjonowania układu mięśniowego i sercowo-naczyniowego. Podczas suplementowania magnezu od Inkosporu nie mieliśmy problemu z częstymi w okresie letnich treningów dolegliwości, jak kurcze mięśni czy drżenie powiek, spowodowane niedoborem tego minerału. Oczywiście Active Magnesium stosowaliśmy jako suplement zbilansowanej diety (w przypadku testującego to dieta wegańska).
Trzeba dodać, że Inkospor Active Magnesium to także mieszanka witaminy B1 i B6 oraz Cynku. Powyższe składniki mają swój udział w prawidłowym działaniu układu nerwowego oraz biorą udział w procesach metabolicznych w organizmie.
Płynna forma magnezu od Inko jest łatwa w aplikacji. Sam preparat jest słodko-kwaśny - całkiem przyjemny w spożyciu. 95 zł za 20 porcji to niemało - pozycjonuje to Inkospor w gronie droższych producentów, jednak jasno podkreśla się tu wysoką jakość produktu, którą na podstawie teraźniejszych (i przeszłych) doświadczeń z Inkosporem potwierdzamy z pełną odpowiedzialnością - mamy tu do czynienia ze ścisłą rynkową czołówką.
Podsumowanie
Opisane powyżej suplementy Inkosporu bez żadnych żołądkowych rewolucji wspomagają nas w treningu i zachowaniu dobrej dyspozycji fizycznej. Dobre samopoczucie podczas treningów z Active Mineral Light i w okresie suplementacji magnezu świadczy o prawidłowej wchłanialności preparatów Inkosporu, co w perspektywie omawianych produktów ma znaczenie kluczowe. Pamiętajcie - w okresie letnim wyjątkowo mocno zwracajcie uwagę na odpowiednie nawodnienie i dostarczanie organizmowi potrzebnych minerałów, bo o odwodnienie w tym okresie wyjątkowo łatwo!
Specyfikacja
- Pojemność 330 g
- Cena 45 zł
Specyfikacja
- Pojemność: 20 fiolek po 25 ml
- Cena 95 zł
Dystrybutor: inkospor.pl
