Nowy SRAM RED AXS 2X oficjalnie wchodzi na rynek!

Poznaj nową grupę napędową SRAM RED AXS 2X – nowość na sezon 2024!

Drukuj

SRAM oficjalnie zrzuca kurtynę z nowej odsłony swojej najwyższej szosowej grupy napędowej RED AXS 2X. Poznajemy ją w szczegółach!

Na premierę nowego RED’a wszyscy mocno czekaliśmy od dłuższego czasu. Po tym jak na rynku pojawił się Rival AXS, następnie odświeżony Force AXS drugiej generacji, a wreszcie Apex AXS, następny ,,w kolejce” był już tylko topowy RED. W zasadzie od zimy tego roku w sieci krążyły już różnego rodzaju spekulacje i szpiegowskie zdjęcia z przeciekami na temat nowej grupy. Wszystko stało się niemal pewne podczas Tour de Romandie, gdzie niektórzy zawodnicy używali nowych komponentów SRAMa. Wtedy już tylko kwestią czasu było, kiedy nowy RED zostanie oficjalnie zaprezentowany światu. Dziś nadszedł ten dzień! Oto jest – nowy RED AXS 2x, a my przyglądamy się nowej grupie w szczegółach. 

 

 

Zanim do nich jednak przejdziemy należy wspomnieć, że zakres zmian jest ogromny. Mamy do czynienia z całkowicie przeprojektowaną ergonomią i kształtem łap. Do tego wyraźnie inne są zaciski hamulcowe, przednia przerzutka ma być znacznie szybsza i bardziej subtelna w sposobie zmiany przełożeń. Wreszcie są tu nowe opcje stopniowania kaset i mechanizmów korbowych. Poza tym nowy RED jest wyraźnie lżejszy. Cała grupa waży 2496 gramów w wariancie z pomiarem mocy, a analogiczna grupa z poprzedniej generacji liczyła sobie 2650 gramów, podczas gdy Force w identycznej konfiguracji to 2872 gramy. Jak sami widzicie zyski są spore, choć i tak najważniejszą nowością wydają się być nowe łapy… które swoją konstrukcją i kształtem klamki – jeśli chcieć szukać porównań – najbardziej przypominają Shimanowskie GRX Di2… Natomiast generalnie SRAM opisuje nowego REDa jako napęd, który jest grupą wymagającą od nas minimalnego wysiłku. Wszystko po to, aby cała siła szła na pedałowanie!

 

 

W każdym razie nie zmieniają się dwie rzeczy. Po pierwsze RED AXS 2x to topowa, bezprzewodowa, elektroniczna grupa napędowa w kolekcji SRAMa, gdzie mamy do czynienia z pokazem ich technologicznych możliwości. Po drugie komponenty nadal są w rodzinie AXS, co oznacza identyczne baterie i wzajemną kompatybilność z innymi produktami AXS. Przejdźmy do poszczególnych komponentów. 

Nowe łapy i zaciski hamulcowe

 

 

Sercem nowego REDa – w naszej ocenie – są całkowicie nowe łapy, które mają totalnie zmieniony kształt, zupełnie inne wyprofilowanie klamki hamulcowej oraz zostały znacznie zmniejszone. SRAM podkreśla, że nowy kształt łap pasuje do dłoni różnej wielkości i jest znacznie bardziej ergonomiczny. Dłonie będą obejmować mniejsze objętościowo gumy i mają się dzięki temu wyraźnie mniej męczyć w kontekście długich dystansów i kilkugodzinnych jazd. Wierzymy na słowo! Praktyka podpowiada, że zapewne tak będzie. Nowe łapy wyglądają świetnie, są też na pewno bardziej aero dzięki wyraźnie mniejszej powierzchni czołowej. Poza tym mniej masywną budową wizualnie znacznie bardziej pasują do szosy, aniżeli te z poprzedniej generacji. Za nowym kształtem idzie nie tylko wygodniejszy chwyt, ale też dopasowanie do nowoczesnych kierownic z lekką flarą i/lub ustawiania klamek lekko pod kątem do wewnątrz. 

 
 

 

Nie mniej ważna jest znacznie mniejsza siła potrzebna do hamowania. SRAM obiecuje, że w nowej grupie hamuje się jednym palcem. Podaje również, że do uzyskania analogicznej siły hamowania (co dotychczas) potrzebna jest o ⅕ mniejsza siła w chwycie na łapach i o ⅓ w dolnym chwycie. Aby klamki oraz działanie hamulców dostosować do osobistych preferencji użytkownik może też skorzystać z regulacji reach’u oraz contact point adjust, czyli tego jak szybko ruch klamki spowoduje reakcję zacisków. 

 

Nowe łapy utrzymują logikę działania rodziny eTap, natomiast nowością są dodatkowe przyciski, które mogą służyć do obsługi napędu lub mieć funkcje powiązane z urządzeniem z ANT+ – np. komputerem rowerowym. Operujemy nimi za pomocą kciuków. Warto dodać, że klamki nowych łap są karbonowe, a guma na łapach ma specjalne perforacje dla lepszego chwytu. Na systemie hamulców i łap SRAM w nowym RED zdjął 83 gramy. 

 

Nowe przerzutki RED AXS

 
 

 

SRAM zapowiada rewolucje w poziomie działania przedniej przerzutki, która ma zmieniać tarczę w korbie szybciej i bardziej płynnie, niż dotychczas. Poprawę uzyskano przede wszystkim dzięki nowemu kształtowi prowadnicy łańcucha. Cichą pracę gwarantuje też automatyczne trymowanie. 

 

Tylna przerzutka, czyli mózg AXS’a jest lżejszy o 16 gramów i bardziej wydajny, niż dotychczas. Główną różnicą w konstrukcji są większe kółka w wózku, które zmniejszają kąt opasania łańcucha i zapewniają mniejsze opory tarcia na napędzie. Odpowiednią stabilizację łańcucha gwarantuje rozwiązanie Orbit Fluid Damper, które w najwyższych grupach SRAMa stosowane jest zamiast sprzęgła. Amerykanie podkreślają, że patent gwarantuje niezwykle pewne trzymanie łańcucha i nowa przerzutka może być używana w grupach 2x, 1x, zarówno na szosie i w terenie. SRAM przygotował wersję z jedną długością wózka, która obsługuje kasety od 10-28T do 10-36T. 

 

Nowa korba i pomiar mocy

SRAM szukając oszczędności na wadze zdołał zdjąć z ramion mechanizmu korbowego 29 gramów. To sporo, zważywszy, że poprzednia generacja miała – podobnie jak nowa – puste w środku karbonowe ramiona! Amerykanie dodają, że nowe mechanizmy korbowe są też sztywniejsze i bardziej trwałe. W opcji 2X dostępne są kombinacje tarcz 46/33, 48/35, 50/37, 52/39, 54/41 i 56/43. Natomiast w 1X znajdziemy 48T i 50T. Rozszerza się też liczba dostępnych opcji długości ramion – 160, 165, 167,5, 170, 172,5 i 175 mm. 

 

 

Nowe kasety XG-1290 i odchudzone łańcuchy

Wraz z nowym REDem kolarze otrzymują możliwość jeszcze lepszego dopasowania przełożeń do swoich potrzeb. Począwszy od najbardziej ciasnego stopniowania 10-28, przez 10-30, 10-33, aż po 10-36. Ta ostatnia to z pewnością ukłon w stronę ścigających się na napędach 1x. Do tego mamy nowy łańcuch, który – poza technologiami gwarantującymi płynną pracę i dużą żywotność – został odchudzony o 13 gramów względem poprzedniego REDa. Oczywiście nadal jest to Flattop. 

 

Co jeszcze?

Przy okazji premiery nowego REDa SRAM pokazał też nowe tarcze hamulcowe Paceline X, komputer rowerowy Hammerhead Karoo, a także nową kierownicę Zipp BSS SL80 i opony Goodyear Vectorr.

Ceny:

  • Tylna przerzutka SRAM RED E1 - 785 Euro
  • Przednia przerzutka SRAM RED E1 - 505 Euro
  • Zestaw łapy + zaciski hamulcowe SRAM RED E1 - 755 Euro / na jedno koło (komplet 1510 Euro)
  • Mechanizm korbowy z pomiarem mocy SRAM RED - 895 Euro
  • Kaseta SRAM XG-1290 - od 505 do 525 Euro
  • Łańcuch SRAM RED E1 - 110 Euro

 

 

Strona producenta: www.sram.com

Dystrybucja w Polsce: www.aspire.eu