Amerykanie kolarstwo gravelowe mają we krwi - długie i szerokie, sięgające po horyzont drogi szutrowe przecinające przestrzenie tak rozległe, że wręcz zachęcające do włóczęgi to przecież w stanach krajobraz na wskroś zwyczajny. Według wielu głosów rowery gravelowe w takiej formie, jak rozumiemy to dziś, swoje korzenie mają właśnie w USA. W ogóle nie dziwi więc, że najbardziej "prestiżowe" szutrowe wyścigi również rozgrywane są w Stanach, a amerykańskie marki wyjątkowo dobrze rozumieją potrzeby szutrowców. Na przestrzeni 2-3 ostatnich sezonów zauważamy stały rozwój segmentu gravelowego, w którym coraz częściej widzimy nowe konstrukcje przeznaczone do... szutrowego ścigania. Tak - dziś zależnie od naszego podejścia do jazdy po szutrach, możemy wybierać pomiędzy gravelami typowo wyścigowymi, ale także pomiędzy modelami bardziej przygodowymi - dedykowanymi pod lekki bikepacking lub po prawdziwie sakwiarskie wyzwania (jazda ze stałym bagażnikiem i pełnowymiarowymi sakwami).
Wybaczcie ten przydługi wstęp, ale stanowi on potrzebne do zrozumienia dzisiejszych premier tło - otóż Trek zaprezentował właśnie światu swoje dwa nowe rowery szutrowe: całkiem nowy model Checkmate, który jak sama nazwa podpowiada (w wolnym tłumaczeniu "szach-mat") ma służyć do wygrywania wyścigów oraz trzecią już generację ich bardziej przygodowego carbonowego gravela w postaci modelu Checkpoint SL. Oba te modele można podejrzeć już na stronie producenta: trekbikes.com oraz w sieci dealerskiej marki, my pochwalimy się, że już od kilkunastu dni intensywnie testujemy premierowego Checkmate'a SLR 9 AXS, o którym niebawem opowiemy na portalu w szczegółach. Póki co przybliżamy najważniejsze informacje o premierowych konstrukcjach.
Zobacz też:
Trek Checkmate - lekkość, szybkość, komfort
Producent z Wisconsin zapowiada Checkmate'a jako najlżejszy i najszybszy rower gravelowy, jaki do tej pory stworzył. Nie trzeba daleko szukać, żeby znaleźć uzasadnienie tego twierdzenia - Trek donosi, że Checkmate jest blisko 0,5 kg lżejszy od swojego poprzednika, czyli modelu Checkpoint SLR (którego w linii modelowej zastępuje). Wynik robi wrażenie, bo trudno wykręcić tak duże oszczędności na masie na topowym przecież poziomie. Trek Checkmate SLR swoją niską masę zawdzięcza ramie wykonanej z topowego włókna węglowego OCLV 800 (Checkpoint SLR zbudowany był z OCLV 700), ale i przeprojektowanym profilom rur, które przy okazji są bardziej aero. Wynik wagowy topowej wersji to także zasługa high-endowego wyposażenia - na pokładzie czeka m.in. nowa, 13-biegowa grupa SRAM Red XPLR oraz jednoczęściowy, carbonowy i aerodynamiczny kokpit RSL Aero Bar (dokładnie taki, jaki Trek stosuje w swojej flagowej szosie - nowym Treku Madone). Amerykanie zmierzyli, o ile szybszy jest Checkmate względem Checkpointa SLR - na trasie 200 mil (czyli niecałych 322 km) przy jeździe ze średnimi watami na poziomie 200 W oszczędza - uwaga - 5 minut i 54 sekundy!
Kokpit stosowany do tej pory w Treku Madone to też ukłon w stronę szybkości - jest nie tylko aerodynamiczny ze względu na integrację czy profil rur, ale także dba o to, abyśmy ustawiali się w bardziej aerodynamicznej pozycji. W końcu nie jest tajemnicą, że to właśnie pozycja zajmowana na rowerze wpływa bardziej na "bycie aero", niż kosmetyczne poprawki w obszarze profili rur i tym podobnych niuansów.
No właśnie - będąc przy pozycji zajmowanej na Checkmate - Trek na nowo zaprojektował geometrię jego ramy. Checkmate ustawia nas w bardziej zwartej i niższej pozycji, co nie tylko poprawia aerodynamikę, ale i wpływa na większą dynamikę prowadzenia. Zdecydowanie mamy tu do czynienia ze sportowym podejściem do projektowania geometrii!
Podczas ścigania na szutrach nie tylko niska masa i aerodynamika mają wpływ na końcowy rezultat. Zawodnicy walczący o czołowe lokaty muszą być jak najbardziej samowystarczalni, dlatego Checkmate posiada mnóstwo otworów montażowych w ramie do bezpośredniego przymocowania różnego rodzaju torebek czy koszyków mieszczących większe od standardowych 500 ml bidonów.
W tym miejscu warto wspomnieć, że równolegle do premiery Checkmate'a Trek pokazał także 3 nowe sakwy, które można oczywiście stosować nie tylko w premierowych modelach. Mowa o sakwach Trek Adventure w wersjach Frame Bag (torba montowana pod całą rurą górną ramy), Triangle Bag (torba montowana z przodu pod górną rurą ramy) oraz Top Tube Bag (mała sakwa montowana na górnej rurze ramy w cieniu aerodynamicznym mostka). Założenie było proste - wszystko ma wyglądać jak najbardziej czysto i nienagannie pasować do ramy. Z tego powodu sakwy dostępne są w kilku rozmiarach, aby możliwie precyzyjnie dopasować je do rozmiaru naszej ramy.
Poza tym podczas jazdy długodystansowej liczy się to, jak rower jest w stanie absorbować drgania wywołane przez nierówności. Zdolności do wybierania drobnych nierówności wpływają nie tylko na komfort jazdy, ale i na szybkość. Sprawa jest prosta - zawodnik jadący rowerem wybierającym nierówności jest w stanie pedałować o wiele bardziej efektywnie, bo nie jest ciągle wybijany z rytmu kręcenia, tylko płynie po wybojach. Trek w Checkmate stosuje znany od wielu sezonów, ale poddany wizualnemu "face liftingowi" system IsoSpeed, czyli rozdzielacz górnej rury ramy i podsiodłówki. Do tego mamy oczywiście zintegrowany zacisk sztycy, która sama w sobie ma kształt pozwalający delikatnie uginać się jej do tyłu. Tak naprawdę mowa tu o całym systemie rozwiązań, które razem wpływają na poprawę komfortu podczas jazdy po szutrach.
Trek Checkmate SLR seryjnie stoi na oponach 38 mm, natomiast maksymalnie można tu założyć gumy o szerokości 45 mm, aby uczynić ten model jeszcze bardziej "terenowym".
Model możemy zamawiać nie tylko w seryjnych malowaniach, ale także w programie Trek Project One, który pozwala stworzyć sobie unikalne malowanie swojej przyszłej maszyny. Co więcej Trek w momencie premiery Checkmate'a pokazał także kilka nowych wzorów z linii unikalnej linii malowań ICON, które są zarezerwowane tylko dla Checkmate'a.
Do sprzedaży trafiają 3 wersje modelu Checkmate:
- Checkmate SLR 9 AXS – 48,999 PLN
- Checkmate SLR 8 AXS – 39,999 PLN
- Checkmate SLR 7 AXS – 39,999 PLN
Trek Checkpoint SL - przygoda 3. generacji
Linia modelowa Checkpoint również się zmienia - Amerykanie równolegle do Checkmate'a pokazali światu nową generację modelu Checkpoint SL, czyli również carbonowego gravela, ale o nieco mniej wyścigowym usposobieniu. Co to znaczy w praktyce? Checkpoint SL ma być odpowiedzią na potrzeby osób ambitnie podchodzących do jazdy, ale z bardziej przygodowym zacięciem. Tutaj również ma być szybko i efektywnie, ale komfort podróżowania czy względy wyprawowe mają brać górę.
Powyższe założenia widać przede wszystkim na polu geometrii - względem opisywanego wcześniej wyścigowego bolidu Checkpoint ma oferować nieco bardziej zrelaksowaną pozycję (siedzimy w pozycji krótszej i nie musimy się tak bardzo pochylać nad przednie koło). W ten sposób nawet osoby o formie odbiegającej od startów w Unbound będą na Checkpoincie SL czuć się wygodnie podczas jazdy długodystansowej w przygodowym duchu.
Także tutaj znajdziemy mnóstwo otworów montażowych na sakwy i mniejsze torebki - mamy zatem możliwość zamocowania trzech koszyków na bidon, wspomnianych wcześniej sakw montowanych pod rurą główną oraz na niej - tuż za mostkiem. Otwory montażowe znajdziemy także w widelcu. Spokojnie damy radę do Checkpointa SL przymocować pełne błotniki czy bagażnik, jeśli chcielibyśmy go zaadaptować do bardziej użytkowych czy wyprawowych zastosowań. Jednocześnie Trek nie zrezygnował tutaj ze schowka na drobiazgi ukrytego w dolnej rurze ramy - tam możemy schować m.in. najwazniejsze akcesoria do naprawy roweru na szlaku - dętkę, łyżki, multitoola - a wszystko schowiemy w dołączonej do roweru sakiewce.
Przygodowy charakter Checkpointa SL podkreśla też masywna pojemność na opony - wg pomiarów Treka ta rama pomieści gumy o szerokości do aż 50 mm! Szerokie opony to oczywiście większa wszechstronność, ale i komfort jazdy, o który w Checkpoincie SL dba także system IsoSpeed. Do Checkpointa SL możemy oczywiście zamocować droppera (ze skokiem do 40 mm). Jego rama jest także kompatybilna z widelcami amortyzowanymi przeznaczonymi do szutrówek.
Rama Treka Checkpointa SL zbudowana została z bardziej ekonomicznego włókna węglowego, które jest cięższe, ale i znacznie bardziej przystępne cenowo. W linii SL znajdziemy 3 wersje modelowe - każda z nich oparta jest o bezprzewodowe napędy ze stajni SRAM:
- Trek Checkpoint SL 5 AXS - SRAM Apex (17,899 PLN)
- Trek Checkpoint SL 6 AXS - SRAM Rival XPLR (20,499 PLN)
- Trek Checkpoint SL 7 AXS - SRAM Force XPLR (28,999 PLN)
Strona producenta: www.trekbikes.com