Marki NS Bikes nie trzeba przedstawiać żadnemu z rodzimych miłośników kolarstwa górskiego w najbardziej agresywnych odmianach. Zresztą... marka z trójmiejskim rodowodem zresztą wielokrotnie udowadniała, że może stać w jednym szeregu z największymi producentami rynku rowerowego - bez żadnych kompleksów budując rowery po prostu skrajnie zaawansowane. NS Bikes wyjątkowo mocno zakorzeniony jest w świecie jazdy grawitacyjnej - dość wspomnieć, że od jakiegoś już czasu na NS-ach jeżdżą bracia Godziek, a praktycznie przez 7 lat z marką związany był też nasz czołowy zjazdowiec Sławek Łukasik. O mocy grawitacyjnie nastawionych modeli NS-a sami przekonaliśmy się wielokrotnie podczas naszych testów - poprzednio był to chociażby full enduro w postaci NS Bikes Define AL 170 1 (dociekliwych odsyłamy do testu).
Z tym większą ekscytacją przyjęliśmy informację o oficjalnej premierze modelu E-Fine - pierwszego e-bike'a w hisotrii marki, który otrzymał typowe dla NS-a agresywne DNA, które zresztą oparto o charakter wspomnianego Define'a. W kuluarach mówiło się już o tym modelu od jakiegoś czasu, teraz poznaliśmy jego szczegóły, a oficjalne informacje na jego temat znajdziecie także na stronie producenta: nsbikes.com.
Jak wspominają konstruktorzy - punktem wyjścia do projektu E-Fine'a była geometria oraz dopracowanie charakterystyki zawieszenia. Wokół tego zbudowano całą resztę. Co dokładnie czeka w E-Fine?
Zobacz też:
Nowoczesna rama i integracja systemu Shimano
Bazą E-Fine'a jest aluminiowa rama, wyposażona oczywiście we wszelkie obowiązkowe w tego typu rowerze standardy konstrukcyjne. Co kluczowe - zależnie od wersji wyposażenia mamy tu do dyspozycji skok 170 / 160 mm lub 160 / 150 mm (przód / tył). Rower stoi na zestawie kół mullet - 29" z przodu, 27,5" z tyłu dla poprawy zdolności przetaczania się po przeszkodach przy jednoczesnym zachowaniu zwrotności. Ma być wszechstronnie, ale i z zachowaniem pazura.
Jak widać na pierwszy rzut oka - w E-Fine spotkamy w pełni zintegrowaną z dolną rurę baterią oraz centralny silnik. NS Bikes postawił na sprawdzone jednostki od Shimano - w wyższej wersji E-Fine 1 spotkamy silnik EP8 oraz baterię o pojemności 630 Wh, w niższej E-Fine 2 silnik E7000 oraz akumulator 504 Wh. Wszystko upakowane maksymalnie blisko środka ciężkości roweru, żeby nie zakłócać prowadzenia podczas jazdy w trudnym terenie.
Sztywne osie kół, stożkowa głowa ramy, rury o odpowiednio szerokich profilach - NS zadbał tu o to, żeby rower o większej masie względem analogowych odpowiedników zachowywał wysoką sztywność boczną, czyli w efekcie prowadził się precyzyjnie w każdej sytuacji. Postawiono na sprawdzone zawieszenie 4-zawiasowe, spotykane już w innych modelach polskiego brandu, które gwarantuje świetną czułość i progresję pracy.
Geometria
Zdecydowanie stawia na wszechstronność i nie jest przesadzona. Widać, że NS nie uległ ślepemu wydłużaniu wszystkiego co tylko możliwe. Przecież na elektryku mamy podjechać wygodnie o własnych siłach na szczyt, mogąc zrezygnować z wyciągu. Jednocześnie E-Fine ma być w pełni dzielnym zjazdowo rowerem e-enduro, z typowym dla NS-a pazurem. I właśnie takie są liczby stojące u podstaw charakteru prowadzenia tego roweru. Kąt głowy ramy 63,8 (z widelcem 170 mm) lub 64,1 (z widelcem 160 mm), kąt podsiodłowy kolejno 75,6 stopni lub 75,2 stopnia. Reach w rozmiarze M oscyluje wokół 450 mm. Baza kół jest wystarczająco duża, żeby w połączeniu z ilością skoku i kołami mullet móc lecieć pełnym piecem nawet najbardziej wymagające zjazdy na odcinkach enduro. Co ciekawe - E-Fine oferuje możliwość delikatnego dostosowania wysokości suportu, zależnie od preferencji użytkownika. Ma być maksymalnie stabilnie na zjazdach, ale i dynamicznie podczas skakania hop.
Wersje wyposażenia
Topowy E-Fine 1 będzie wyposażony we wspomniany silnik EP8 od Shimano oraz baterię o pojemności 630 Wh. Do tego otrzymał bardzo sztywny bocznie widelec RockShox ZEB Charger R (170 mm), damper SuperDeluxe ze sprężyną. Grupę napędową stanowi 12-biegowe Shimano Deore M6100 z potężną kasetą 11-51T. Hamulce to też produkt Shimano Deore - oczywiście 4-tłoczkowe. Na seryjnym wyposażeniu nie zabrakło droppera, a pozostałe komponenty to solidne, idealnie dopasowane aluminiowe komponenty sygnowane logo NS Bikes.
Drugi w rodzinie to E-Fine 2 - ma mniejszą baterię 504 Wh i silnik Shimano E7000. Amortyzację obsługuje widelec RockShox 35 Gold oraz damper X-Fusion H3C. Skok to kolejno 160 i 150 mm. Napęd w konfiguracji 1x11 także bazuje na Deore, z tym że w wersji M5100. Nie zabrakło droppera oraz biżuterii od NS Bikes.
Masa obu wersji wyposażenia zatrzymała się na 24,5 kg dla rozmiarów M z tubelessem.
Strona producenta: nsbikes.com
Dystrybucja: 7anna.pl