Spis treści:
Kellys to zdecydowanie jeden z najbardziej popularnych producentów rowerów w naszym kraju, a na taki stan rzeczy składa się sporo czynników. Pierwszym z nich jest oczywiście fakt sąsiedztwa Polski i Słowacji, a co się z tym bezpośrednio wiąże - wzorowo rozwinięta dystrybucja w naszym kraju. Kellys dzięki prężnie działającemu oddziałowi R&D jest na bieżąco ze światowymi trendami w kwestiach technologicznych i od dobrych kilku lat ma do zaoferowania dużo ciekawego w każdym kluczowym segmencie rynku rowerów - MTB w każdym wydaniu, gravel, e-bike czy rowery stricte użytkowe - Słowacy mają to wszystko i jeszcze więcej. Jednocześnie Kellys cały czas jest konkurencyjny pod względem stosunku ceny do jakości oferowanych produktów - i nie ma co ukrywać, że ten czynnik cały czas dla większości z nas jest decydujący przy wyborze przyszłego roweru. Wisienką na torcie można uznać zaangażowanie marki w rodzime projekty, jak chociażby wspieranie tras enduro w Srebrnej Górze. Nie mogło być zatem inaczej - na zaproszenie na oficjalną prezentację w mgnieniu oka odpisaliśmy: TAK, TAK, TAK! - i popędziliśmy do Łodzi zobaczyć, co ciekawego Kellys przygotował na rok 2020.
E-bike napiera - nowy Theos
Kolejne prezentacje utwierdzają nas w przekonaniu, że to właśnie w temacie rowerów elektrycznych cały czas dzieje się najwięcej nowego. Podobnie jest w przypadku Kellysa, który zaprezentował całkiem nową odsłonę fulla ze wspomaganiem elektrycznym w postaci modelu Theos. Po zeszłorocznych premierach modeli elektrycznych hardtaili z całkowicie zintegrowanymi bateriami, które reprezentują modele Tygon (którego mieliśmy okazję przetestować początkiem roku: Kellys Tygon 70) i Tayen, przyszedł czas na pokazanie światu słowackiego e-enduro nowej generacji.
Theos z dopiskiem "i" zyskuje przede wszystkim zintegrowaną z główną rurą aluminiowej ramy baterię, która wyróżnia się na tle konkurencji wyjątkowo dużą pojemnością na poziomie 630 Wh (najpowszechniejszymi bateriami są te o pojemności 504 Wh), co oczywiście skutkuje znacznym zwiększeniem zasięgu. Kellys wbudowane w ramę baterie sygnuje własną marką. Producent konsekwentnie stawia w tej linii na jednostki wspomagania Shimano STEPS (w zależności od wersji Theosa jest to system E8000 lub E7000), które słyną z lekkości oraz kompaktowych wymiarów i pozwalają konstruktorom elektryków tworzyć konstrukcje, które pod względem prowadzenia są bardzo zbliżone do rowerów bez wspomagania. Powyższe w połączeniu z umieszczeniem baterii bardzo blisko środka ciężkości całego roweru ma sprawić, że Theos prowadzić będzie się naturalnie i stabilnie.
Elektryczny Theos zbudowany został na aluminiowej ramie o uniwersalnej geometrii, którą można zaklasyfikować jako enduro / all-mountain - zwał jak zwał: 66,5 stopnia głowy ramy, 460 mm reachu i 1185 mm bazy kół w rozmiarze M (rowery z tej linii to 27,5-calowce z oponami o szerokości 2,6") - podobnie jak reszta wymiarów mowa tu po prostu o nowoczesnym fullu, który poradzi sobie zarówno z bardziej agresywnymi zjazdami, jak i pozwoli na wygodne podjeżdżanie. Theos bazuje na zawieszeniu dostarczającym 150 mm skoku, natomiast z przodu czekają na nas widelce o skoku 160 mm. Na pokładzie czekają oczywiście obowiązkowe już standardy, jak sztywne ośki kół Boost czy taperowane stery.
W sezonie 2020 w gamie modelowej Theos znajdziemy 3 warianty - model i90 to najbardziej zaawansowany z nich i bazuje na zawieszeniu z najwyższej półki Foxa (widelec 36 Float Factory, czyli powłoka Kashima i zaawansowany tłumik FIT4), napędzie Shimano XT Di2, kołach od DT Swiss (H1900 Spline 30). Dalej znajdziemy model i70 (napęd Shimano XT M8000 + zawieszenie RockShox złożone z widelca Yari RC i dampera Deluxe RT) oraz i50 (napęd Shimano Deore M6000 + wideł RockShox Sektor RL i damper Deluxe RT). W zestawie z wszystkimi Theosami dostajemy oczywiście droppery na seryjnym wyposażeniu. Warto zaznaczyć, że wszystkie modele mają wspomniane baterie o pojemności 630 Wh. Nowe modele trafią do sprzedaży już z końcem września tego roku!
E-hardtaile - Tygon i Tayen
Debiutujące w kolekcji 2019 hardtaile na 29" lub 27,5" kole w postaci modeli Tygon lub dostosowanych specjalnie dla kobiecej anatomii modele Tayen rzecz jasna kontunowane będą także w roku 2020. Powyższe modele to rowery górskie, które mają łączyć w sobie profity nowoczesnej geometrii MTB z nieco większą dozą komfortu - Kellys w swoich elektrycznych hardtailach zapragnął bowiem stworzyć rower uniwersalny, który sprosta trudom tak jazdy po górach, jak i będzie odpowiedzią na potrzeby turystycznie zorientowanych rowerzystów. W szczegółach model Tygon opisywaliśmy w teście, dlatego dociekliwych czytelników odsyłamy do lektury osobnego artykułu.
Co jest jednak godnym podkreślenia - o ile wszystkie ramy Tygonów i Tayen posiadają w pełni zintegrowane z dolną rurą baterie, to najbardziej zaawansowane warianty modelowe otrzymają w 2020 wzorem nowego Theosa akumulatory o powiększonej pojemności (ponownie mowa o 630 Wh) - w 2020 roku będzie to nie tylko topowe modele oznaczone jako 70, ale także te numerowane jako 50. Nie licząc zaktualizowanych specyfikacji znaczących zmian w tej linii modelowej nie ma.
Druga ważna kwestia to rozpoczęcie współpracy na linii Kellys i Panasonic, która to zaowocowała zastosowaniem całkiem nowych jednostek wspomagania w podstawowych modelach Tygon 10 i Tayen 10. Powyższe modele zostały oparte na silnikach Panasonic GX Ultimate - oferują one bardzo dobre osiągi (90 Nm) i pozwalają zachować przystępną cenę (oba modele zachowują też na pokładzie sztywne osie, w pełni zintegrowane baterie, taperowane główki sterowe, wew. prowadzenie przewodów czy standard post mount). Ciekawostka - Panasonic już od 1979 roku produkuje na rynek japoński komponenty do e-bike'ów. Tak, tak, od 1979!
Naszą uwagę podczas prezentacji przykuły natomiast nowe wersje Tygon 30 oraz Tayen 30. To bardziej rekreacyjnie i użytkowo skrojone wersje górskich e-hardtaili, co zresztą widać gołym okiem - na seryjnym wyposażeniu znajdziemy bowiem błotniki pełne, bagażnik, a nawet stopę. To przypomina, jak duży potencjał użytkowy i turystyczny drzemie w powyższych liniach modelowych - mogą one być trakowane zarówno w kategorii uniwersalnego e-MTB, jak i rowerów do codziennej komunikacji czy turystyki w sakwiarskim ujęciu.
Enduro i trail
Słowacka marka w naszej świadomości zawsze zakorzeniona będzie w grawitacyjnych odmianach MTB, a taki stan rzeczy cały czas podsyca ciągła obecność Kellys Factory Team na trasach zjazdowych pucharów świata. Nie dziwi więc, że Kellys ma w swoich szeregach popularną zjazdówkę w postaci modelu Noid, której to nowa wersja także obecna była na prezentacji. Nie o zjazdówce jednak chcemy przypomnieć, a o dwóch konstrukcjach, które są przedstawicielami dwóch zdecydowanie bardziej popularnych segmentów.
Po pierwsze zatem endurowy Swag, który oparty jest o aluminiową ramę o sporym skoku zawieszenia na poziomie 165 milimetrów. Kellys wykorzystuje tu ten sam układ kinematyczny, jaki spotykamy w Noidzie - mowa o dostosowanym do wymogów enduro Think Link, czyli zawieszeniu, które wg producenta ma być wzorowo odizolowanym od pracy napędu czy układu hamulcowego, a jednocześnie zapewniać świetne czucie trasy - bez względu na to, czy chcecie poszaleć w bike parku, czy śrubujecie wynik na odcinku specjalnym zawodów. Swag przesuwa się w kierunku "hard enduro", czego dowodem jest chociażby montowanie w dwóch topowych modelach widelca o skoku 170 mm! Cała linia modelowa oparta została o 27,5-calowe koła i posiada nastawioną na wszechstronną w rozumieniu enduro geometrię - 66 stopni kąta głowy ramy, 79 stopnia kąta rury podsiodłowej (dużo!) obiecują sporo zjazdowego potencjału.
Najbardziej wszechstronnym fullem w kolekcji ma być oczywiście model Thorx, który w zależności od wersji dostępny będzie z kołami 29" (wszystkie warianty) lub 27,5" (modele 30 oraz 10). Thorx również oparty został o autorski system zawieszenia Think Link, jednak jak przystało na rower trailowy spotkamy tu mniej skoku (150 mm z przodu i 140 mm z tyłu) i bardziej uniwersalne kąty ramy (67 stopni kąta głowy ramy). Podobnie jak w przypadku Swagów dostępne będą 3 warianty wyposażenia.
XC / maraton
Flagowym bolidem w kategorii XC / maraton pozostaje Hacker, którego rama z włókna węglowego pozostaje niezmieniona - dlatego wszystkich ścigantów ciekawych szczegółów związanych z charakterem słowackiej wyścigówki z dużym kołem kierujemy do przeczytania testu tegorocznego modelu Hacker 70. Linia ta ma odpowiadać na potrzeby osób regularnie ścigających się, zatem stawia się tu przede wszystkim na lekkość konstrukcji i efektywny transfer energii, czyli wysoką sztywność boczną całości. Na pokładzie Hackera znajdziemy wszystkie obowiązkowe standardy - sztywne ośki kół Boost czy suport PressFit. W gamie modelowej czekają 4 wersje - znamiennym trendem jest fakt zastosowania w topowej 90-tce droppera. Hackera 90 dopełnia do tego widelec Fox 32 Float z powłoką Kashima czy napęd 1x12 zbudowany na grupie SRAM X01 Eagle (przy tym stawia się na najbardziej cenione hamulce hydrauliczne Shimano XTR M9100 - słuszna droga!). Dalej mamy Hackera 70, który względem modelu ubiegłorocznego dostaje widelec RockShox SID Select+, a także otrzymuje napęd 1x12 zbudowany na grupie Shimano XT M8100. Niżej w hierarchii spotkamy jeszcze model 50 (z Rebą i nowym SLX-em) oraz 30 (z widelcem Recon RL i napędem SRAM NX Eagle 1x12). 12 biegów z tyłu i jeden blat z przodu zawładnęły tą linią!
Dla osób poszukujących roweru do ścigania w niższych cenach Kellys przygotował nowe wersje modelu Gate - aluminiowe ramy tej linii noszą znamiona nowoczesnej geometrii XC, o czym przypomina chociażby 69,5-stopniowy kąt głowy ramy oraz fakt zastosowania w całej linii kół 29 cali. Kellys również tu wykazuje się dużą dozą mądrości przy specyfikowaniu poszczególnych wariantów - w topowym Gate 90 znajdziemy nową odsłonę grupy Shimano XT w konfiguracji 1x12, 70-tka to również napęd 1x12, ale zbudowany na podzespołach SRAM NX Eagle, natomiast dwa podstawowe modele posiadają przerzutkę z przodu - Gate 50 otrzymał napęd 2x11, który obsługuje tylna przerzutka Deore XT M8000 i przednia SLX, a podstawowy Gate 30 napędzany będzie układem 2x10 z tylną przerzutką XT M781 i przednią Deore. Każdy maratończyk powinien być zadowolony - bez względu na to, czy celujecie w pudło, czy po prostu chcecie spróbować swoich sił w zawodach i dobrze się bawić.
Szosa i gravel
W liniach graveli i szosówek zmian nie ma wiele. Dotyczą one głównie nowych specyfikacji wcielonych do konstrukcji już nam znanych oraz oczywiście nowych wersji malowań, które co tu dużo mówić - robią bardzo pozytywne wrażenie.
Wyścigową linią rowerów szosowych Kellysa jest URC - modele bazują na ramie zbudowanej z włókna węglowego iCAD RC Carbon Pro i posiadają w pełni carbonowe widelce z taperowanymi sterówkami. Co ważne - w tej gamie modelowej znajdziemy dwie wersje szosy z hamulcami tarczowymi i sztywnymi osiami kół, czyli modele URC 70 (z hydrauliczną wersją Ultegry R8020) oraz URC 50 (z hydrauliczną 105-tką), a także dwa modele z hamulcami szczękowymi - topowy model URC 90 z elektroniczną grupą napędową Shimano Ultegra Di2 R8050 oraz podstawowy model URC 30 z grupą Shimano 105 R7000.
Dla osób poszukujących szosy w niższych cenach i o nieco mniej wyścigowym DNA Kellys przygotował linię ARC - to szosówki o bardziej komfortowej geometrii zamkniętej w aluminiowej ramie dopełnionej o węglowe widelce. Także w tej linii znajdziemy szosę z tarczami - to topowy model ARC 50, gdzie ponownie spotkamy grupę Shimano 105 R7000 z hydraulicznymi klamkami z tejże serii. Niżej w hierarchii czeka jeszcze ARC 30, na pokładzie którego znajdziemy podzespoły Shimano Sora, a dla rozpoczynających przygodę z szosą Kellys ma podstawowy model ARC 10 z grupą Shimano Claris.
Odpowiedzią Kellysa na szutrową rewolucję jest aluminiowy model Soot, który pod względem konstrukcyjnym się nie zmienia - dalej mamy tu aluminiową ramę o bardziej komfortowej geometrii, dużym potencjale wyprawowym (bikepackingowym) i szeregu ważnych cech konstrukcyjnych, jak sztywne ośki kół czy mocowania hamulców flat mount. Całość dopełnia widelec z włókna węglowego z taperowaną rurą sterową. Model ten w momencie premiery testowaliśmy, dlatego po więcej szczegółów związanych ze słowacką szutrówką odsyłamy do osobnego testu.
W kolekcji 2020 Kellys zamieścił 3 wersje gravelowego Soota - topowy model 70 bazuje na napędzie 1x11 zbudowanym na grupie SRAM Apex 1. Na pokładzie nie zabrakło hydraulicznych hamulców tarczowych z powyższej grupy czy typowo szutrowych opon Schwalbe G-One o szerokości 38C. Pośrodku drabinki modelowej stoi Soot 50 z nową grupą Shimano GRX - czyli napęd 2x11 z ogromnym zakresem przełożeń, który zaprojektowany został od A do Z z myślą o rowerach szutrowych - więcej mogliście czytać o nim w osobnym teście grupy Shimano GRX. Na pokładzie 50-tki znajdziemy jeszcze szersze opony - model Schwalbe Smart Sam 40C. Najbardziej podstawowym gravelem jest z kolei Soot 30 z grupą Shimano Claris (2x8) i mechanicznymi hamulcami tarczowymi Tektro Spyre.
Lekka nowość dla dzieciaków
Podczas prezentacji dużo pozytywnych emocji wzbudził całkiem nowy rowerek biegowy o nazwie Kiru - i zresztą wcale nas zamieszanie to nie dziwi. Kellys konstrukcję Kiru opiera o ramę wykonaną z magnezu, która ma być ultra lekka i oszczędza względem i tak lekkiego już aluminium 25%. Nie musimy chyba specjalnie Was przekonywać, że masa w przypadku rowerków dziecięcych ma olbrzymie znaczenie. Rower w katalogu wygląda więcej niż dobrze - posiada nowoczesne, agresywne linie i dostępny będzie w 3 wersjach kolorystycznych. Niestety modele nie zdążyły dojechać na oficjalną prezentację, dlatego póki co zdjęcia Wam nie pokażemy.
Akcesoria
Każdy kolejny rok przynosi nam również ciekawe nowości Kellysa w temacie akcesoriów, które słowacki producent sygnuje logotypem KLS - podobnie jest i w kolekcji 2020, gdzie nowości dotyczą przede wszystkim tego, co rowerzyści mogą na siebie założyć.
I tak lecąc od góry - naszą uwagę w katalogu zwróciła mnogość modeli okularów. Model Dice to okulary będące w ofercie Kellysa już od dłuższej chwili - cechują się dużą powierzchnią szyby i dwuczęściową ramką. Producent zapewnia, że szyba Dice zapobiega parowaniu i jest odporna na zarysowania. Pomiędzy wieloma cechami wymienia się też wysoki komfort noszenia ramek. Dice dostępne są w wersji ze szkłami przyciemnianymi (w zestawie znajdziemy także szkła do jazdy w słabego złego oświetlenia) oraz w wersji fotochromatycznej.
Po drugie 2020 przynosi też dwa nowe modele okularów z soczewkami przyciemnianymi - model Cyclone z ramką pełną oraz Cyclone z ramką otwartą na dole. Oba modele ponownie cechuje duża powierzchnia szyby, która jawnie nawiązuje do retro stylistyki, która to wśród nowoczesnych okularów zadomowiła się na dobre i jest po prostu modna. Podobnie jak w przypadku ramki modelu Dice, tak i modele Cyclone wykonano z wytrzymałego materiału Grilamid TR90. Producent zapewnia też, że szkła okularów Cyclone mają powierzchnię hydrofobową, zapobiegają parowaniu i są odporne na zarysowania. Do wyboru mamy kilka opcji kolorystycznych i kilka opcji szkieł.
Wśród nowości znajdziemy też sporo ciekawej odzieży - to między innymi spodenki dedykowane dla fanów cięższych odmian MTB w postaci enduro: męskie Stoke oraz damskie Vivid. Powyższe wykonano z jakościowego, funkcjonalnego materiału ActivDry+, który nie tylko szybko schnie, jak podpowiada sama nazwa, ale także jest elastyczny i wytrzymały na uszkodzenia. Spodenki posiadają wewnętrzny system dopasowania obwodu talii oraz wewnętrzne szorty z wkładką antybakteryjną. Do zestawu nowego ekwipunku dla endurowców dołączają też protektory na ramiona i kolana - modele Rampart, a także dedykowane do cięższych zastosowań rękawiczki Plasma.
Dystrybutor: www.kellysbike.com
Fot. Michał Kuczyński / Szymon Wołdziński