Kellys na polskim rynku jest jednym z zdecydowanie najmocniejszych graczy - powody to oczywiście bliskie sąsiedztwo ojczyzny marki, czyli Słowacji, ale także prężnie działający polski oddział Kellysa. I oczywiście... ceny, bo konstrukcje firmy zza naszej południowej granicy przyzwyczaiły nas do bardzo dobrego stosunku ceny do jakości.
Kellys posiada już ugruntowaną pozycję w gronie zwolenników ekstremalnego MTB, a endurowy Swag bez dwóch zdań jest jedną z najciekawszych nowości. Projektanci Kellysa jednak na tym nie poprzestają, czego efektem jest chociażby druga z elektryzujących premier, a więc szutrowy model Soot 50, którego mieliśmy okazję przetestować. Soot jak przystało na rower szutrowy to zdecydowanie coś więcej, niż tylko rower wyprawowy, chociaż z pełnym ekwipunkiem sakw, jakie dotarły w zestawie z rowerem, odnalazł się w tej roli znakomicie i pozwolił nam na eksplorowanie m.in. malowniczych gór Izerskich.
Niezależnie od tego czy jesteś zwolennikiem rowerowych wycieczek dla odstresowania się od codziennych obowiązków czy kolarzem z ambicjami, który w przerwie od ścigania uległ urokowi rowerowej włóczęgi – Soot może Cię zainteresować. GRAVELOWY w praktyce oznacza rower uniwersalny, łączący w sobie wiele cech z różnych segmentów rynku, np. komfortową geometrię i szybkość szosówki typu endurance z szerszymi oponami, skutecznymi hamulcami i szerokim zakresem przełożeń rodem z rowerów MTB. Dzięki tym wszystkim cechom szutrówek mogliśmy spokojnie podróżować górskimi szlakami Gór Izerskich na wysokości ponad 1000 m. n.p.m. Swoją drogą tak "wolnościowy" duch rowerów typu gravel idealnie wpisuje się w obraz, jaki na przestrzeni lat Kellys wykreował nam poprzez swoje modele enduro i trail. To taka wyzwolona szosa, na której w miejsce danych treningowych licznika postawimy raczej na GPS albo mapę w plecaku. No i lycra nie jest tu obowiązkowa. Róbta co chceta. My pojechaliśmy po prostu w góry.
Rama, widelec, geometria
Nowo zaprojektowany model charakteryzuje przede wszystkim aluminiowa rama o spokojnej, komfortowej geometrii. Konstrukcja ramy opiera się na hydroformowanych aluminiowych profilach o zmiennym przekroju, który ma na celu właściwości poszczególnych rur ramy. Zastosowano płaski kąt widelca ułatwiając stabilne prowadzenie z obciążeniem w trudniejszym terenie. Dodatkowo także widełki tylnego trójkąta są odpowiednio dłuższe, dając więcej przestrzeni na szerszą oponę i ewentualne błoto, ale także zwiększając nieco właściwości tłumiące ramy. Widelec wykonany jest z włókna węglowego, dzięki czemu tłumi znaczną część drgań pochodzących z podłoża. Kellys estetycznie rozwiązał prowadzenie przewodu hamulcowego przedniego hamulca wewnątrz widelca i nie zapomniał o obowiązkowych już dzisiaj standardach: zaciski hamulców tarczowych flat mount czy sztywne ośki kół 12mm z przodu i z tyłu. Shimanowski suport na całe szczęście jest w przypadku Soota wkręcany, bo zdecydowanie lepiej postawić tu na bezobsługowość takiego standardu, niż na minimalnie sztywniejszy standard press-fit, który często wymaga krótszych interwałów serwisowych. Z kronikarskiego obowiązku - tak, głowa sterowa jest stożkowa, co także ma wpływ na sztywność przodu roweru i automatycznie poprawia pewność prowadzenia.
Geometria tego turystycznego szutrowca umożliwia oczywiście montaż szerszych opon, dzięki czemu Soot świetnie sprawdzi się zarówno podczas długiej górskiej wyprawy w stylu bikepacking, jak i krótszej wycieczki w celu eksploracji okolicznych leśnych ścieżek. Jak przystało na reprezentanta szutrowców ramę Soota wyposażono w całą masę mocowań do bagażników i błotników.
Wyposażenie Soot 50
W ofercie znajdziemy dwa warianty wyposażenia graveli Kellysa. Jeden to poziom grupy Shimano 105, z kolei drugi to Claris. Pomimo tych różnic w obydwóch przypadkach możemy liczyć na wspomniany karbonowy widelec, sztywne ośki oraz mechaniczne hamulce tarczowe TRP Spyre C.
Napęd testowanego modelu Soot 50 to bardzo uniwersalna mieszanka kompaktowej korby z dużą kasetą. Z przodu znajdziemy pozagrupową korbę na poziomie pomiędzy Tiagrą, a 105 z kompaktowymi przełożeniami 50-34. Na tylnej piaście obraca się kaseta Shimano 105 o szerokim zakresie przełożeń 11-32 zęby. Z takim spektrum przełożeń żaden podjazd szutrowemu Kellysowi nie jest straszny. Być może niektórzy z Was kręcili nosem, że spotkamy tu hamulce mechaniczne - w praktyce jednak popularne TRP spisują się naprawdę solidnie - model Sphyre C swoją popularność zawdzięczaja dużej skuteczności hamowania, co wynika z systemu docisku obu klocków. Dotychczas hamulce mechaniczne cechował zwykle mechanizm jedynie jednego ruchomego klocka hamulcowego.
Soot jak przystało na gravela stoi na pancernych kołach - mają po 32 szprychy i stożkowe sztywne obręcze toczące się na popularnych Schwalbe Rapid Rob i piastach z osią przelotową 12mm Novateca. Dzięki temu rozwiązaniu Soot prowadzi się bardzo pewnie niezależnie od obciążenia. Koła nie pływają na boki nawet podczas jazdy na stojąco z pełnymi sakwami i w bardzo ciężkim terenie.
Na kokpit składają się aluminiowe, firmowe komponenty KLS. Sztyca z cofniętym jarzmem pozwala łatwo ustawić dogodną dla nas pozycję na rowerze. W dłuższej podróży ważne także by zmieniać co jakiś czas położenie rąk na kierownicy dając wytchnienie zesztywniałym ramionom. Szersza kierownica typu baranek o wygodnym gięciu typowym dla rowerów szutrowych umożliwia sterowanie rowerem niezależnie od tego jak bardzo obciążymy przód roweru sakwami.
Odczucia z jazdy
Soot to bez dwóch zdań podręcznikowy wręcz rower wyprawowy. Co nam się najbardziej podobało: Sootem możemy jeździć tak szybko jak przełajówką, natomiast podróżuje się nim znacznie bardziej komfortowo. W tym miejscu jak zwykle przypominamy, że rowery typu gravel geometrycznie są bardzo bliskim krewnym szosówek typu endurance, natomiast charakter samego prowadzenia odbiega od tego, co znamy z przystosowanego do godzinnego ścigania przełaju. Dlatego też pozycja na modelu Soot jest o wiele bardziej wyprostowana, a sama charakterystyka prowadzenia o wiele bardziej stabilna.
Nasza górska wycieczka w Izery dała sposobność do tego, by sprawdzić zdolności Soota do wspinaczki, ale i szybkiego zjazdu pod obciążeniem bagażem rowerem. Szersza kierownica, nieco dłuższy tył roweru, płaski kąt główki zauważalnie ułatwiają manewrowanie. W zasadzie tą szutrówką steruje się równie dobrze, gdy rower jest obciążony sakwami - wtedy przede wszystkim czuje się zalety jego geometrii. Co równie ważne Soot dobrze trzyma się nawierzchni nawet podczas skrętów przy dużych prędkościach, które szybko osiągamy zjeżdżając z bagażem.
Zakres przełożeń jaki oferuje Soot początkowo wydawał nam się przesadnie duży, natomiast podczas jazdy w górach z obciążeniem okazał się optymalny. Podczas ambitnych wspinaczek w Izerach pomimo dużej różnicy wzniesień nigdy nie zabrakło przełożeń i ciągle zostawał zapas na czarną godzinę. Działanie samej grupy Shimano 105 jest znane wszystkim doskonale, a sama grupa należy do jednych z naszych ulubionych (szczególnie dociekliwych czytelników odsyłamy do osobnego testu grupy Shimano 105). Szczerze mówiąc nie raziła nas nawet obecność pozagrupowej korby RS510 - korba otrzymała charakterystyczny dla innych grup Shimano czteroramienny pająk i do zastosowań wyprawowych zapewnia wystarczająco dobre właściwości jeśli chodzi o transfer energii.
Mieliśmy także okazję wypróbować nowe w ofercie Kellysa sakwy. Szczególnie do gustu przypadły nam te mocowane na sztycę i kierownicę. Obie umiejscowione są w linii ramy i nie wpływają negatywnie na manewrowanie rowerem. Niezależnie od masy jaką wypełniliśmy nasze sakwy rower prowadził się stabilnie.
Podsumowanie
Szutrówka Kellysa to nowoczesny rower gravelowy z wyprawową ramą o przemyślanej konstrukcji. Najbardziej cieszy to, że Soot kontynuuje to, do czego przyzwyczaił nas Kellys - jest naprawdę atrakcyjny cenowo. Na pokładzie znajdują się skuteczne hamulce tarczowe i sprawdzony w boju osprzęt z grupy Shimano 105. Testowany rower doskonale wpisuje się ideologię czerpania radości z beztroskich rowerowych podróży niezależnie od pokonywanego dystansu i rodzaju nawierzchni. Kellys zalicza bardzo udane wejście w segment graveli. Ze spokojnym sumieniem możemy rekomendować model Soot wszystkim kolarskim włóczęgom, spragnionym przygody początkującym podróżnikom, a nawet osobom poszukującym szosy do całorocznych treningów. Róbta, co chceta. Droga wolna!
Specyfikacja
- RAMA Kellys Gravel Concept - Aluminium alloy Disc, flat mount, tapered HT, internal routing, 12x142mm thru axle
- WIDELEC KELLYS Carbon Disc (1.5 tapered steerer / 12x100mm thru axle)
- STERY FSA 1.5 semi-integrated
- SUPORT SHIMANO BB-RS500
- KORBY SHIMANO RS510 compact (50x34) - length 172.5mm (S - M), 175mm (L)
- MANETKI SHIMANO 105 ST-5800 Dual Control
- PRZERZUTKA PRZÓD SHIMANO 105 5800
- PRZERZUTKA TYŁ SHIMANO 105 5800 (direct mount)
- KASETA SHIMANO 105 CS-5800-11 (11-32)
- ŁAŃCUCH SHIMANO HG-600-11 (108 links)
- HAMULCE TRP Spyre Mechanical Disc (flat mount)
- TARCZE HAMULCOWE 160mm front / 160mm rear
- DŹWIGNIE HAMULCOWE SHIMANO 105 ST-5800 Dual Control
- PIASTY NOVATEC Disc (32 holes)
- OŚ THRU AXLE Mr. Control 12x100mm front / Novatec 12x142mm rear
- OBRĘCZE KELLYS Grind Disc 622x17 (32 holes / 1 eyelets)
- OPONY SCHWALBE RapidRob 35-622 (700x35C)
- WSPORNIK KIEROWNICY KLS Active Road - diam 28.6mm / bar bore 31.8mm / 6° / length 90mm (S), 100mm (M), 110mm (L)
- KIEROWNICA GravelBar - diam 31.8mm / width 400m (S), 420mm (M), 440mm (L)
- CHWYTY KELLYS bar tape
- SZTYCA KLS Active Road - diam 30.9mm / length 350mm (M), 400mm (L)
- SIODŁO KLS SlipStream cr-mo
- CENA 4799 zł
Dystrybucja: www.kellysbike.com
Fot. Michał Kuczyński