Kross Level A9

Profesjonalny entry level bike

Drukuj

W sezonie jedenastym Kross uporządkował i rozwinął linię rowerów XC pochodzących z górnej półki. Do Levelów dołączy model A9, który mieliśmy okazję testować tej jesieni.

W tę porę roku na kolarzy MTB czyha wiele niespodzianek. Nigdy nie wiadomo, czy pogodny poranek nie zamieni się w pochmurne i wietrzne popołudnie z zacinającym deszczem. Natomiast jazda po lesie pokrytym żółtymi liśćmi przypomina stąpanie po niepewnym gruncie. Czy nasz rower również okazał się być pełen niespodzianek? Odpowiedź na to pytanie przynosi poniższy tekst.
 

Level A9 to rower przeznaczony dla wszystkich miłośników ścigania się podczas maratonów i zawodów XC. Oparty na nowej, aluminiowej ramie i wyposażony w osprzęt najwyższej klasy stanowi tańszą alternatywę dla kosztownych rowerów na karbonowych ramach. // tak pisze sam producent


Jednym słowem Level A9 to „kompromis na szczycie”. Cena 5699 zł już nie zwala z nóg i z pewnością będzie do przełknięcia dla znacznej grupy rowerzystów w przeciwieństwie do wyższego modelu A10 zbudowanego na ramie karbonowej.

 



Rama
Budulcem szkieletu naszej „dziewiątki” jest aluminium 7005 z potrójnie cieniowanymi ściankami oraz hydroformowanym przekrojem rur. Największe wrażenie zrobiła na nas główka ramy, a dokładniej gładkie połączenie jej z rurą górną i dolną. To prawdziwy majstersztyk przywodzący na myśl wypusty pewnej amerykańskiej firmy, która jeszcze do niedawna chwaliła się, że jest „Handmade in USA”. Aż szkoda, że w pozostałych łączeniach rur nie zastosowano „polerki”. Producent przewidział cztery wielkości: 16, 18, 20 i 22 cale. Nam przypadł w udziale 18calowiec, a więc optymalne rozwiązanie dla kogoś o wzroście 178 cm.

Amortyzacja
Rock Shox Reba zdominowała klasę rowerów XC ze średniej półki cenowej, bo stanowi bardzo dobrą relację jakości do ceny. Model RL posiada znany też w topowym SIDzie system sprężyn Dual Air oraz blokadę ugięcia w postaci manetki.

 

 



Napęd, hamulce i koła
Komponenty wchodzące w skład napędu pochodzą z dwóch bliskich sobie rodzin. Większość należy do klanu SLX, ale znaleźli się wśród nich przedstawiciele wyższej kasty Deore XT: przerzutka tylna oraz środek suportu. Zakres przełożeń to 30 biegów w systemie Dyna-Sys, ilość zębów w trybach: 22-32-44 z przodu oraz 11-34 z tyłu.

Hamulce i koła
Shimano SLX to nie tylko napęd, ale również hamulce tarczowe, piasty i obręcze. Za kontakt z podłożem odpowiadają natomiast opony Schwalbe Rocket Ron z dość delikatnym bieżnikiem . Szerokie na 2.1 cala, ale optycznie wydają się być węższe.

Pozostałe komponenty
Większość pochodzi z drugiej od góry grupy Ritchey'a o nazwie Pro zbudowanej z aluminium. Siodełko to natomiast efektowne San Marco Ponza Power.

 

 



Jazda
Jak można wywnioskować z powyższego opisu, rower nie jest jakimś wielkim miksem różnorodnych marek, ale raczej składa się z jednolitych grup. Producent nie starał się eksperymentować, ale stworzył rower bardzo „poukładany”. Czy równie przewidywalnie będzie się zachowywał w czasie jazdy?

Zastanawiające, czy gdybyśmy nie wiedzieli z jakich podzespołów składa się pojazd, to czy nasze wrażenia byłyby podobne jak w przypadku jazdy na rowerze dwa razy droższym? Gdyby zasłonić napisy i logo na przerzutkach, korbach i hamulcach, to nasze mózgi zarejestrowałyby inaczej odczucia? W naszych głowach stopniujemy sobie wartości. XTR jest najlepszy, XT trochę mniej, SLX jeszcze mniej. Czy ta wiedza wpływa na nasze oceny? Ciekawe, czy jadąc na XTRze staramy się przekonać sami siebie, że biegi zmieniamy szybciej i płynniej, a dosiadając SLXa ciut wolniej i mniej precyzyjnie?

 

 

 



Odpowiedź nie jest prosta. Pedałując na A9 nawet w ciężkim terenie oraz mając skalę porównawczą z innymi rowerami musielibyśmy skorzystać ze zdobyczy techniki, laboratoriów i obliczeń matematycznych. To oczywiste, że rower lżejszy i sztywniejszy jest szybszy, pytanie tylko o ile. 5 sekund, a może 5 minut na kilkudziesięciokilometrowej trasie? Dla zawodowca te sekundy i minuty mają przełożenie na konkretny wynik. Amator odczuje większy komfort związany chociażby z pełniejszą kontrolą nad rowerem lżejszym o kilkaset gram.

Już pierwsze kilometry przekonały nas, że rower posiada ogromny potencjał. Czuliśmy się jak na w pełni profesjonalnej maszynie MTB. Oczywiście Levela A9 ciężko nazwać sprzętem dla kompletnych amatorów, ale jednak zawodowcy używają klasę wyższych komponentów. Pedałowanie pod stromą górę dawało efekt dużego kopa. Energia z nóg niemal od razu przenoszona jest na napęd. Geometria nie pozostawia wiele do życzenia. Rower kleił się do podłoża, nawet, gdy stromizny zmuszały nas do użycia najmniejszych przełożeń. A pamiętajmy, że test przeprowadzony został późną jesienią, gdy stosy opadłych liści sprzyjały wpadaniu w poślizg.

 

 



Zjazdy oceniamy poprawnie. Ponieważ sprzęt waży nieco ponad 11 kg (wg naszej wagi dla 18 cali było to 11,2 kg) dało się odczuć troszkę większą stabilność i gorszą skrętność na technicznych single trackach. Rowerem, który jest ponad kg lżejszy, łatwiej zarzucić na boki. Poza tym geometria różni się nieco od topowego, karbonowego modelu A10. Kąt wyprzedzenia jest o stopień większy (71 st.) natomiast dokładna długość rury górnej 596,8 mm jest dłuższa od A10 w rozmiarze 19.5” (model ten występuje tylko w rozmiarach 17.5, 19.5, 21”). Można więc być pewnym, że zarówno geometria jak i ciężar determinują charakterystykę jazdy Levelem A9 w kierunku większej stabilności oraz płynności jazdy.

Level A9 stanowi świetną propozycje dla amatorów szukających zawodniczego sprzętu, jak i „półzawodowców” i zawodników z ograniczonym budżetem. Ale rower ten to nie tylko tańszy XC racing bike.

 

 



Można go również z czystym sumieniem polecić wszystkim osobom szukającym roweru bardziej stabilnego i mniej nerwowego, którzy nie ograniczają jazdy do pokonywania pętli w jak najszybszym tempie, ale po prostu szukają dla siebie lekkiego roweru XC do wielogodzinnej jazdy górskiej. Wszak dominująca w tym rowerze grupa Shimano SLX z powodzeniem montowana jest w rowerach typu all mountain oraz enduro.

A zatem wracając do pytania z początku testu musimy stwierdzić, że w pewnym sensie rower niesie ze sobą niespodzianki, bo jest pojazdem o dwóch „twarzach”. Z jednej strony to zawodowy sprzęt XC dla początkujących, z drugiej uniwersalny pojazd MTB dla wymagających.

Rama: Kinesis hydroforming aluminium 005 triple butted
Rozmiary: 16", (18"), 20", 22"
Widelec: Rock Shox Reba RL Dual Air
Przerzutka przód: Shimano Deore SLX
Przerzutka tył: Shimano Deore XT
Hamulce: Shimano SLX
Manetki: Shimano SLX
Korba: Shimano SLX
Suport: Shimano Deore XT
Łańcuch: Shimano CN-HG94
Kaseta: Shimano SLX CS-HG81
Piasty: Shimano Deore SLX
Opony: Schwalbe Rocket Ron Evo 26x2.1”
Obręcze: Shimano Deore SLX WH-MT65
Kierownica: Ritchey Pro
Wspornik kierownicy: Ritchey Pro
Wspornik siodła: Ritchey Pro
Siodło: San Marco Ponza Power
Cena: 5699 zł


Dystrybutor: www.kross.pl
Foto: Igor Gębarowski

 

Obserwuj nas w Google News

Subskrybuj