Dahon Vitesse D7HG

Ekologiczny przyjaciel

Drukuj

Motywem przewodnim Dahona jest funkcjonalność i z tą myślą został zaprojektowany i zbudowany.

Rower na pewno jest też minimalistyczny - nie licząc sztycy i czegoś, co może przypominać główkę ramy, rama to tak naprawdę tylko jedna rura, co znacznie zmniejsza jego rozmiary po złożeniu. Pojazd bez problemu mieści się do bagażnika samochodu, autobusu lub niewielkich rozmiarów wind, korytarzy i balkonów, jakich wiele w naszych polskich miastach. Wziąć go można ze sobą praktycznie wszędzie – do sklepu, kina, pracy, czy na uczelnię.



Sam w sobie Dahon wygląda dość nietypowo. Jego nienaturalne proporcje mogą wywoływać uśmiech przechodniów. Wspomniana dolna rura od razu rzuca się w oczy, podobnie jak dość mocno wystająca sztyca i kierownica. Całość komponuje się jednak bardzo dobrze i trzeba przyznać, że wygląd, obok funkcjonalności, to jedna z największych zalet Dahona Vitesse.Kolor, to coś, co nadaje temu rowerowi dynamicznego charakteru, a i nie trzeba się martwić, że nie będzie pasował do żółtej koszulki, czy czerwonych spodni – czarny mat jest neutralny, a rower dzięki temu uzyskał bardzo stylowy wygląd. Producent podaje na swojej stronie, że złożenie roweru zajmuje 15 sekund. Potwierdzamy, chociaż za pierwszym razem zajęło nam to trochę więcej czasu. Zaciski sprawiają wrażenie solidnych i obawy, że rower mógłby się sam złożyć w trakcie jazdy można włożyć między bajki.

 



Komponenty
Vitesse D7HG to rower ze średniej półki cenowej Dahona, choć patrząc na składaki z mniejszymi kołami, można uplasować go w klasie wyższej średniej. I taki też jest, solidny i stylowy, jednak bez fajerwerków, za które przyszłoby nam słono zapłacić. Bo i funkcja, jaką ma spełniać tego nie wymaga. Za dobór przełożeń odpowiada piasta Shimano Nexus, z manetkami obrotowymi Nexus 7 Revo. Ze względu na jedną tarczę z przodu, do wyboru mamy siedem biegów, co na jazdę po mieście wydaje się być rozwiązaniem optymalnym. Biorąc pod uwagę prędkości, jakie osiąga Dahon, hamulce Pro Max typu V w zupełności wystarczają, by w krótkim czasie zatrzymać się, np. przy nagłej zmianie świateł.

 

 



Jazda
Jazda składakiem znacznie różni się od pedałowania rowerem na dużych kołach. Przede wszystkim trudno tu mówić o wykręcaniu zawrotnych prędkości. Jednak dobór odpowiednich przełożeń pozwalał na komfortową jazdę zarówno po płaskim jak i pod niewielkie wzniesienia. Pozycję na rowerze można ustawiać w dość szerokim zakresie, manewrując przy tym sztycą oraz wysokością kierownicy. Minusem jest brak klasycznego mostka, co przede wszystkim sprawia, że skręca się bardzo nerwowo z początku, jednak już po kilku jazdach można się do niego przyzwyczaić. Brak mostka wymusza również mocno wyprostowaną pozycję, co charakteryzuje rowery służące do przemieszczania się po mieście na krótkich dystansach i wpływa na poprawę komfortu. Apropos komfortu: wygodne, choć nie przesadnie szerokie, siodełko jest w stanie zadowolić nawet najwybredniejszych, a grube opony Schwalbe dobrze spełniają swoją rolę, nawet na nierównych chodnikach naszych ulic. Na amortyzację nie ma co więc narzekać, bo wszelkie nierówności Dahon tłumi całkiem dobrze.

 

 

 



Dodatki
Tych Dahon ma kilka. Wystarczy wspomnieć błotniki SKS, które komponują się z rowerem idealnie i sprawiają, że jazda w deszczu nie jest aż tak nieprzyjemna. Stylowe, dodają rowerowi bardzo nowoczesnego wyglądu, a bez nich mogłoby być po prostu pusto. Kolejną rzeczą jest aluminiowa nóżka – podwójna, niczym w skuterze jest dużo bardziej stabilna od klasycznej rowerowej stopki. Pompka umiejscowiona w sztycy także jest miłym dodatkiem, chociaż tak naprawdę nie wiemy, czy się kiedyś przyda – w razie przebicia opony rower można przecież wziąć pod pachę i wrócić do domu autobusem. Przydatnym, a wręcz niezbędnym w miejskiej dżungli dodatkiem jest plastikowa osłona na łańcuch, która zapobiega jego zabrudzeniu oraz pozwala samemu uniknąć ubrudzenia się smarem. Dodatkowo Dahona wyposażyć można w bagażnik lub odczepiany koszyk, co czyni go idealnym pojazdem na zakupy i wycieczki.

 

 



Ale, ale…
Vitesse D7HG ma kilka minusów. Największy z nich to dość wspomniana już spora nerwowość roweru, który pozbawiony mostka reaguje praktycznie na każdy najmniejszy ruch kierownicą. Cóż, można powiedzieć: taki urok składaków. Poza tym chwyty po pewnym czasie stają się śliskie, więc dobrze pomyśleć o rękawiczkach lub wymienić je na bardzie przyczepne. Warto też pamiętać, by co jakiś czas sprawdzić zaciski sztycy, gdyż ta ma tendencję do zjeżdżania na wybojach, których w mieście nie brakuje.

 

 



Na koniec
Z pewnością Dahon wyróżnia się z tłumu. Nie tylko tym, że należy do nowszej generacji składaków, jakiej u nas jeszcze jest dość mało (choć trzeba przyznać, że da się ich zauważyć coraz więcej), jednak przede wszystkim stylowym wyglądem i kolorem. Podróż Dahonem należy do przyjemnych, może z tego względu, że sam fakt jazdy na składaku wprawia w relaksacyjny nastrój. Rower sunie po chodnikach czy ścieżkach bardzo płynnie i mimo swojej nietypowej konstrukcji zachowuje odpowiednią sztywność. Dahon Vitesse D7HG okazał się idealnym rowerem dla tych, którzy cenią sobie mobilność, wygodę i komfort przy naprawdę niewielkich rozmiarach.

 

 

 

Informacje ogólne:
Cena: 2490,00 PLN
Rama (materiał): 7005 aluminium, składana
Widelec: ZINTEGROWANY, Fusion Technology

Napęd:
Przerzutka tylna: 7 biegów
Korba: 6061 aluminium
Środek suportu: CH
Kaseta: Shimano Nexus 7
Łańcuch: KMC Z410
Pedały: Suntour, składane



 
Koła:
Piasta przednia: Dahon Mini
Piasta tylna: Shimano Nexus 7 7R46, 32H
Obręcze: Aluminium
Opony: Dahon Rotolo 20”x1,75”

Kontrola:
Manetki: Shimano Nexus 7 Revo
Dźwignie hamulca: ProMax V
Hamulec przedni: ProMax V
Hamulec tylny: ProMax V
Kierownica: 6061-T6 aluminium
Mostek: Radius Teleskope V , aluminiowa, składana
Stery: Dahon Fusion, zintegrowane
Siodełko: Selle Royal Alpine Gel
Wspornik siodełka: BioLogic PostPump, 34x580 mm


Foto: Maciej Łuczycki
Dystrybutor: www.dahon.pl