Kellys Raptor - drapieżnik na podjeździe

Drukuj

Pierwszy rzut oka na Raptora wywołał mieszane uczucia. Nie, wcale nie chodzi o budowę ramy, czy dobór komponentów, ale o napis na główce ramy "Since 1991".

Czym tu się chwalić, przecież zaledwie rok później od podanej daty stałem się właścicielem roweru górskiego z prawdziwego zdarzenia? Dopiero po chwili dotarło do mnie, że od tamtego czasu minęły już prawie dwie dekady. W błyskawicznie zmieniającym się świecie technologii MTB to naprawdę kawał czasu, nic więc dziwnego, że słowacki producent akcentuje fakt, że jest „marką z historią”.

Jednak nie o historii mowa, ale o najświeższym wypuście w ofercie firmy. Kellys Raptor plasuje się na szczycie będąc trzecim w hierarchii rowerem MTB bez tylnej amortyzacji za którego zapłacić trzeba 12 290 zł. I mimo że ma „starszych braci – Hackera i Sabotage to znajduje się w nim niewiele komponentów, które moglibyśmy nazwać „kompromisowymi”.



Rama
Można powiedzieć, że w tej klasie rowerów jest to standardowy karbonowy monocoque. W ramie górnej przy główce ramy zauważyć można delikatne powiększenie jej średnicy w dolnej części. Charakterystyczna jest również bardzo mocno powyginania linia tylnego trójkąta, którą uwieczniliśmy na zdjęciach. Dopracowana pod każdym względem. Producent nie zapomniał nawet o grubej taśmie zabezpieczającą spód głównej rury. Geometria to prawdziwy klasyk: 71 stopni z przodu, 73 z tyłu i do tego długość rury górnej 59 cm dla testowanego przez nas rozmiaru L. Te liczby przed jazdą pozwalały przypuszczać, że niczego szczególnego po rowerze nie można się spodziewać, jednak to dopiero dobór komponentów sprawia, jak zachowuje się w trakcie jazdy.

 



Napęd
Obie przerzutki Shimano XTR świadczą o wybitnie wyścigowym przeznaczeniu roweru. I nawet obecność bardziej ekonomicznych korb i manetek z grupy XT nie psują tego wrażenia. Najsłabszym ogniwem napędu są te elementy, na których logo jest mniej widoczne. W naszym rowerze będzie to kaseta klasy SLX, ale z drugiej strony producent „zafundował” nam łańcuch HG93 - odpowiednik XT. Dodajmy, że w rowerze tak wysokiej klasy nie mogło zabraknąć gumowych uszczelek na pancerzach. Kellys zaopatrzył rower również w nakładki na pancerze ze swoim logo chroniące ramę przed otarciami.

 

 


Hamulce
Na początku niemile zaskoczyło nas działanie hamulców. Dużo siły wymagało zatrzymanie roweru, a klamkę hamulcową trzeba było naciskać aż trzema palcami. Dość szybko klocki zaczęły się docierać i po kilku godzinach intensywnej jazdy mogliśmy wyczuć wyraźną poprawę siły hamowania. Jak na złość piszczenie i zgrzytanie dało o sobie znać. Chyba już zdążyliśmy przyzwyczaić się do uciążliwych dźwięków wydawanych przez Hayesy i nawet nie próbowaliśmy z nimi walczyć.

 

 

 



Amortyzacja
Najnowszy widelec Fox RLC z serii F został w porównaniu do zeszłego roku delikatnie zmodyfikowany. Został on nieznacznie odchudzony i teraz waży 1580 g, czyli o 136 g mniej. Poza tym zmodernizowano pokrętła regulacyjne. Manetka blokady skoku pozostała bez mian i trzeba przyznać, że jest to bardzo funkcjonalny i przemyślany konstrukcyjnie mechanizm. Kciukiem uruchamiana jest blokada, przy czym ruch jest krótki i szybki. Zwolnienie blokady (brzmi jak z totolotka) następuje w wyniku przycisku ulokowanego na początku chwytu kierownicy od strony wewnętrznej. Dźwignia umiejscowiona w nietypowy sposób – naciska się ją lewą strona palca wskazującego. Trzeba przyznać, że to bardzo wygodne rozwiązanie, bo zawieszenie uruchamiane jest praktycznie bez zdejmowania dłoni z kierownicy, a nawet bez zbędnych ruchów. Ma to duże znaczenie dla płynności jazdy, bo często widelec uruchamia się już w czasie zjazdu na dużej prędkości.

 

 



Kokpit
Rura sterowa o klasycznym rozmiarze 1 1/8” posiada odpowiednio wysokiej klasy stery FSA Orbit w wersji standardowej (producent oferuje jeszcze topową wersję ceramiczną). Szkoda, że zabrakło możliwości założenia karbonowego mostka, mielibyśmy wówczas do czynienia z włóknem węglowym we wszystkich (może poza korbą) dużych komponentach. Na aluminiowego Ritchey'a WCS oczywiście nie ma co narzekać, chociaż to trochę dziwne, że producent nie zdecydował się na produkt własnej marki Kbix tak jak w przypadku kierownicy. Wielkie brawa dla chwytów Lock-On z aluminiowymi obejmami i plastikowymi korkami. Guma kraton z żelową wkładka świetnie tłumi drgania, a wytłoczone logo bardzo ładnie się prezentuje. Czerwone obejmy świetnie pasują do ramy i zostały zrobione specjalnie pod kolor Raptora.

 

 



Siedzenie
Karbonowa rura podsiodłowa o średnicy 31.6 z logo Kellys bardzo ładnie komponuje się z siodełkiem Fizik. Niestety model ten mimo technologii Wingflex (elastyczne boki mające dostosowywać się do ruchów kolarza podczas jazdy) oraz Tailflex (pełniący funkcję amortyzującą tylnej części siodełka) nie przekonał nas. Siodło jest niewygodne, a boki lubią haczyć o lycrę.

 

 


Jazda
Nie wyobrażamy sobie, by tak rasowy, wyścigowy rower miał być testowany gdzie indziej jak tylko na profesjonalnej trasie XC. Wielokrotnie wybieraliśmy się więc na pętlę ulokowaną w okolicach parku w Szczawnie Zdroju. Trasa jest dobrze, bo na stałe oznaczona, a ponadto łączy i przeplata się z innymi, mniej wymagającymi odcinkami. Ze względu na dość mały obszar, na którym została wytyczona, wyróżnia się krótkimi odcinkami. Jest szybko i ostro w dół, by po chwili nachylenie zmieniało się w ostry podjazd, następnie ostry zakręt, znowu w dół i po chwili błyskawicznie trzeba się wspinać. Tak „pofalowana”, by nie powiedzieć „poszarpana”, trasa wymaga od zawodników maksymalnej koncentracji i nie pozwala wbić się w rytm. To również wspaniałe miejsce doświadczalne dla sprzętu pokroju Raptora. Byliśmy bowiem zmuszeni wykorzystać w całości potencjał przerzutek, amortyzacji, hamulców oraz opon.

 

 

 



Wydaje się, że rower został stworzony właśnie do takich tras jak ta opisana wyżej. Zwarty, lekki hardtail znakomicie spisywał się na krótkich zjazdach poszatkowanych zakrętami, w które wchodził z zadziwiającą precyzją. To z pewnością zasługa opon Maxxis Maxxlite, które ocenić trzeba jako jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy komponent w rowerze. To aż zadziwiające, że opony o tak delikatnym i niskim bieżniku potrafiły wgryźć się w ziemię i pozwolić rowerzyście zachować pełną kontrolę nad pojazdem. Może dlatego, że nie miały tendencji do zapychania się błotem?

W widelcu ciśnienie i tłumienie ustawiliśmy podręcznikowo odpowiednio do wagi jeźdźca, więc amortyzator działał wzorowo, co nie było zaskakujące, bo takiej pracy spodziewaliśmy się od topowego wypustu Foxa. Wspomniana wcześniej manetka zdała egzamin.

 

 



Najwięcej frajdy mieliśmy w momencie, gdy po zjeździe czekał nas ostry zakręt, na którym trzeba było mocno wyhamować niemal do zera, następnie błyskawicznie zredukować bieg. Na końcu całego manewru czekała „wisienka na torciku”, czyli blokada widelca i bardzo mocne depnięcie na pedały. Tak, ten rower po prostu kocha przyśpieszać pod górę. Odnosi się wrażenie, że jakaś dodatkowa siła pcha go do przodu i pojazd ucieka rowerzyście spod nóg. Wkrótce doszło do tego, że najchętniej jeździliśmy z zablokowanym widelcem na podjazdach. Jeśli ktoś nie lubi pedałować pod górę to pokocha to robić na Raptorze.

Plusy:
- rama
- amortyzacja
- koła, a przede wszystkim opony

Minusy:
- hamulce
- siodełko

 

 



 

 
Informacje ogólne:
Cena: 12290,00 PLN
Waga: 10,05 kg (490mm)
Rama (materiał): Carbon monocoque superlite
Rozmiary: 440mm (17.5")/ 490mm (19.5")/ 530mm (21")

Amortyzacja:
Widelec: FOX 32 F100, air/ Open Bath/ Zdalna blokada

Napęd:
Przerzutka przednia: SHIMANO XTR M971 (34.9mm)
Przerzutka tylna: SHIMANO XTR M972
Korba: SHIMANO Deore XT M770 (44x32x22)
Kaseta: SHIMANO SLX CS-HG80-9 (11-32)
Łańcuch: SHIMANO CN-HG93
Pedały: CRANK BROTHERS Eggbeater SL
Koła:
Piasta przednia: MAVIC Crossride Disc
Piasta tylna: MAVIC Crossride Disc
Obręcze: MAVIC Crossride Disc
Opony: MAXXIS Maxxlite 285 26x2.0

Kontrola:
Manetki: SHIMANO Deore XT SL-M770 Rapidfire Plus
Dźwignie hamulca: HAYES Stroker Trail
Hamulec przedni: HAYES Stroker Trail
Hamulec tylny: HAYES Stroker Trail
Kierownica: KBIX PRO-Race Carbonalloy O/S
Mostek: RITCHEY WCS (31.8mm/ 6°)
Stery: FSA Orbit Z
Siodełko: fi'zi:k Gobi XM
Wspornik siodełka: KELLYS Carbon monocoque


Dystrybutor: www.kellys-bicycles.com