Test: Neon Summit CM 1.0 - wielozadaniowy elektryczny SUV

Spis treści:

Rama i charakter
Wyposażenie użytkowe
System wspomagania e-bike
Pozostałe wyposażenie
Wrażenia z jazdy
Podsumowanie

Segment rowerów elektryczny typu SUV zyskuje na popularności, co widać po rosnącej ilości tego typu konstrukcji obecnych na rynku. Nie ma się czemu dziwić - e-SUVy zostały stworzone po to, żeby pokrywać bardzo szerokie spektrum zastosowań. E-SUV w założeniu to rower elektryczny do jazdy na co dzień, czyli ma stanowić alternatywę dla samochodu podczas codziennych dojazdów do pracy czy po prostu podczas przemieszczania się po mieście. Dlatego w definicję SUV-a wpisane jest kompletne wyposażenie użytkowe, takie jak pełne błotniki, bagażnik czy oświetlenie. Okej - póki co brzmi to jak podręcznikowy trekking, zatem czym jeszcze wyróżniają się SUV-y? Przede wszystkim, wzorem swoich motoryzacyjnych odpowiedników, większym terenowym potencjałem. E-SUVy zawsze stać będą na szerokich oponach, które pozwalają na śmiałe zjechanie w teren. Znajdziemy w tym segmencie modele z pełnym zawieszeniem, zbudowane na kanwie ścieżkowych rowerów MTB, które pozwolą na najwięcej podczas jazdy w terenie, ale i o wiele bardziej przystępne cenowo modele zbliżone charakterem do elektrycznych trekkingów - i to właśnie tę drugą wizję na budowę elektrycznego SUV-a realizuje bohater tego testu, czyli Neon Summit CM 1.0, który z ceną 9 499 zł już na wstępie obiecuje ponadprzeciętnie dobry w swojej klasie stosunek ceny do jakości.

Neon to świeży na rynku producent, który swoją siedzibę oraz fabrykę rowerów ma w Mysłowicach. Neon od A do Z skupia się na budowaniu rowerów elektrycznych, które mają przedstawiać dobry stosunek ceny do jakości finalnego produktu. Mówiąc w skrócie, ich rowery mają być skrojone na możliwości budżetowe polskiego gospodarstwa domowego. Mieliśmy okazję osobiście odwiedzić fabrykę Neona i opowiedzieć nieco więcej o samej marce, dlatego dociekliwych czytelników odsyłamy w tym miejscu do obejrzenia naszego reportażu z tego miejsca: Zobaczyliśmy, jak powstają rowery elektryczne Neon: nowa polska marka na rynku! To co warto docenić to przykładanie dużej uwagi do starannego montażu rowerów Neona, nad którym czuwa dział kontroli jakości w siedzibie firmy - posiadanie na wyciągnięcie ręki osób dbających o jakość finalnego produktu to spory atut, który pozwala na bieżąco monitorować m.in. poziom montażu.

Tyle tytułem wstępu - przechodzimy do sedna, czyli tego co dokładnie do zaoferowania ma Neon Summit CM 1.0? Sprawdzamy!

Rama i charakter

Neon Summit CM 1.0 bazuje na aluminiowej ramie charakterem przypominającej rower trekkingowy - w praktyce znaczy to tyle, że siedzimy tu w wyprostowanej, bardzo zrelaksowanej pozycji, jaką na pewno docenią rowerzyści podchodzący do roweru typowo użytkowo (bez sportowego zacięcia). Powyższe wrażenia wspiera zastosowanie tu regulowanego mostka oraz kierownicy z gięciem. Zastosowana geometria ramy spisze się najlepiej w typowo miejskim użytkowaniu oraz podczas jazdy w stosunkowo lekkim terenie, takim jak utwardzone leśne dukty, szutry, leśne drogi, itp. Neon Summit prowadzi się stabilnie i przewidywalnie, na tym polu zachowuje się wręcz jak podręcznikowy rower trekkingowy.

Jednocześnie Neon Summit CM 1.0 prezentuje większy terenowy potencjał, niż klasyczny e-trekking - rower wyposażono w sztywne osie kół, które stanowią solidne połączenie koła z ramą i widelcem, a przez to zapewniają wysoką sztywność boczną, którą docenimy podczas szybszej i bardziej dynamicznej jazdy. Dzięki powyższemu Summit CM 1.0 prowadzi się pewniej i bardziej precyzyjnie. Dalej mamy oczywiście odpowiednio szerokie opony - seryjnie rower stoi na kołach 27,5" z oponami o szerokości 2,35" i terenowym bieżnikiem. Ten element nie tylko pozwala na jazdę w terenie, ale i dosłownie połyka wszelkie nierówności w mieście - dziury, torowiska, krawężniki - te miejskie problemy nie robią wrażenia na e-SUVie Neona.

Dużym atutem roweru jest też zastosowanie centralnie montowanego silnika (o czym przypomina dopisek CM) oraz baterii zintegrowanej z dolną rurą (można ją demontować) - ulokowanie masy tych elementów blisko środka roweru ogranicza ich negatywny wpływ na prowadzenie, ale i wygląda bardzo estetycznie. W tym miejscu ogólnie musimy przyznać, że Neon Summit wygląda po prostu bardzo dobrze - przewody są tu prowadzone wewnątrz ramy, powłoka lakiernicza sprawia bardzo dobre wrażenie, a do tego mamy elegancko wyszlifowane spawy, które stawiają kropke nad i w tym, żeby rower prezentował się jak "klasa premium".

Wyposażenie użytkowe

Praktyczne wyposażenie to "must have" każdego e-SUVa, a Neon podszedł do tego tematu na poważnie. Na pokładzie mamy komplet oświetlenia, które zasilane jest z centralnie montowanej baterii (uruchamiamy je z poziomu kontrolera, zlokalizowanego na kierownicy). Przednia lampa oferuje sporą moc światła na poziomie 100 luxów, ma też boczne panele dla zwiększenia naszej widoczności na skrzyżowaniach. Spokojnie daje sobie radę podczas jazdy w ciemności. Bagażnik sprawia wrażenie bardzo solidnego i posiada dużą nośność, która zdefiniowana została na 15 kg - to wystarczająco dużo, żeby móc dociążyć tył roweru jakimś wyprawowym ekwipunkiem.

Na pokładzie mamy też szerokie, pełne błotniki, które nie tylko dobrze chronią przed wodą i zabrudzeniami wyrzucanymi podczas jazdy, ale i są bardzo stabilne. W trakcie jazdy po wertepach nie mieliśmy ani razu problemu ze skakaniem tych elementów, a co się z tym wiąże z obcieraniem czy wydawaniem jakichś niepokojących dźwięków. Użytkowe wyposażenie uzupełnia też solidna stopka czy osłona napędu, która pozwoli dojechać do biura z czystą nogawką.

System wspomagania e-bike

Neon Summit CM 1.0 oparty został o centralnie montowany silnik Motinova Migic C1. Ma on moment obrotowy na poziomie 75 Nm, co przekłada się na sporą moc "ciągu", dzięki czemu odczuwamy duży poziom wsparcia także podczas jazdy w terenie. Silnik Motinovy wspomaga nas jednak bardziej subtelnie, niż silniki innych producentów o podobnych parametrach - silnik nie wyrywa się nerwowo od początku swojej pracy, a rozkręca wspomaganie w sposób liniowy. Takie przynajmniej odnosiliśmy wrażenie podczas jazdy na tym modelu. Szczególnie na trzech (z pięciu) nawyższych trybach wspomagania czujemy, jak mocny ciąg ma silnik Motinovy - przyspieszenia są tu dynamiczne i błyskawicznie osiągamy prędkość 25 km/h do której wspomaga nas system. Podczas testu mieliśmy wrażenie, że nawet na tej granicy 25 / 26 km/h system jeszcze delikatnie nas wspomaga, a na pewno nie wyłącza się radykalnie po przekroczeniu normowanej prawej granicy. Z atutów jakie warto podkreślić to na pewno stosunkowo cicha praca zastosowanej tu jednostki.

System wspomagania obsługujemy kontrolerem ulokowanym na kierownicy. Do dyspozycji mamy tu 5 poziomów wspomagania: Eco, Normal, Sport, Turbo oraz Smart. Ten ostatni program ma inteligentnie dobierać moc wspomagania do tego, z jaką mocą aktualnie kręcimy, a w naszym dość dynamicznym stylu jazdy program ten przypominał nam coś pomiędzy programem Sport i Turbo. Na kierownicy znajduje się też prosty, monochromatyczny wyświetlacz, pokazujący najważniejsze parametry systemu.

Cały system zasila bateria zbudowana na ogniwach Samsunga, która ma pojemność 576 Wh - to standardowa pojemność, która wg wyliczeń producenta pozwoli na pokonanie maksymalnie 100 km z włączonym wspomaganiem. Oczywiście finalny zasięg jaki osiągniemy zależy od wielu czynników, przede wszystkim poziomu wspomagania jakiego używamy, rodzaju terenu w którym jeździmy i jego ukształtowania, a nawet od ciśnienia w oponach, kierunku wiatru czy naszej masy. Potwierdzamy jednak, że przy jeździe z użyciem trybów Normal i Sport udało nam się osiągnąć deklarowany przez producenta zasięg i "w baku" zostało jeszcze trochę prądu. Summit CM 1.0 jedzie też dość lekko po wyłączeniu wspomagania.

Pozostałe wyposażenie

Zmianę biegów obsługują tu komponenty z grupy Shimano Cues w wersji 9-biegowej. Oczywiście trzeba pamiętać, że mamy tu do czynienia z podstawowymi komponentami, jednak ich praca stoi na dobrym poziomie i nie przysparza żadnych problemów. Biegi zmieniane są po prostu precyzyjnie i bez większego opóźnienia. Podczas jazdy w bardziej wyboistym terenie warto pamiętać, że tylna przerzutka nie ma sprzęgła, przez co łańcuch ma tendencję do podskakiwania na nierównościach. Dlatego warto rozważyć we własnym zakresie zastosowanie protektora rurek łańcuchowych - zastosowanie tam ochronnej naklejki uchroni nas przed ewentualnym obiciem ramy przez łańcuch.

Za amortyzację z przodu roweru odpowiada sprężynowy widelec obrandowany logotypem Neona - jego czułość pracy jest przyzwoita jak na sprężynę. Posiada on też blokadę skoku ulokowaną na kierownicy i regulację wstepnego naprężenia. Warto jednak mieć na uwadze, że sprężynowe widelce nie dają się tak precyzyjnie ustawiać do masy rowerzysty jak modele powietrzne. W tym miejscu warto wspomnieć jeszcze o sztycy z drobną amortyzacją, która w parze z widelcem zauważalnie podnosi komfort jazdy.

Hamulce to klasyka gatunku w przypadku rowerów rekreacyjnych - hydrauliczne Shimano MT200 zapewniają wystarczającą siłę hamowania, żeby na Summicie czuć się pewnie.

Wrażenia z jazdy

Neon Summit CM 1.0 to przede wszystkim konstrukcja nastawiona na komfort przemieszczania się i dużą wszechstronność - pozycja na tym rowerze jest typowo rekreacyjna, czyli wyprostowana, co docenią na pewno wszyscy podchodzący do roweru typowo użytkowo. Taka charakterystyka ogranicza nieco terenowy potencjał Summita pod względem prowadzenia, co znaczy że nie poszalejemy tym rowerem tak, jak chociażby na SUV-ach z pełnym zawieszeniem i geometrią roweru trail / enduro. To naturalne, jednak warte podkreślenia - Neon Summit CM w terenie spisze się na różnego rodzaju nawierzchniach, ale bez zapuszczania się w mocno interwałowy teren z dużym nastromieniem. Spokojnie radzi on sobie ze sporymi wertepami czy bardziej kopnym podłożem - wszystko za sprawą terenowej opony!

Mimo wszystko jednak Summit CM 1.0 jest bardzo stabilną konstrukcją, na której czujemy się pewnie od początku jazdy - to zasługa nie tylko udanej geometrii, ale i zwartej konstrukcji, na którą wpływają m.in. wspomniane sztywne osie.

Dzięki szerokim oponom z bieżnikiem nie tylko możemy śmiało zjechać tym rowerem z szosy, ale i zapominamy o wszelkich niedoskonałościach miejskiej infrastruktury. Opony o szerokości 2,35" po osiągnięciu optymalnego ciśnienia amortyzują naprawdę dużo nierówności, a dodatkowo wspiera je amortyzator - co prawda to prosty, sprężynowy model, więc nie można mówić tu o dużej czułości pracy, natomiast mimo wszystko potrafi on oszczędzić nasze nadgarstki podczas najazdu na małe przeszkody.

Dzięki wspomaganiu nie czujemy oczywiście większych oporów toczenia wynikających z szerokiej opony z terenowym bieżnikiem czy większej masy roweru - Summit CM waży około 25 kg, co jest standardowym wynikiem w jego klasie. Warto w tym przypadku zatroszczyć się o miejsce do jego przechowywania - wniesienie go po schodach jest możliwe, ale nie należy do czynności najprzyjemniejszych.

Jesteśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni pracą silnika Motinova - pracuje cicho i szybko odpowiada na ruchy korbą. Jest też jednostką dość elastyczną, co znaczy że wspomaga nas nawet przy jeździe z niższą kadencją.

Podsumowanie

Neon Summit CM 1.0 to bardzo udany SUV, który biorąc pod uwagę jego specyfikację (szczególnie obecność centralnego silnika) jest wyceniony atrakcyjnie (przypomnijmy - 9499 zł!) i śmiało polecilibyśmy go znajomym, szukającym jednego elektryka do jazdy na co dzień i weekendowej rekreacji. Najmocniejszymi punktami tego roweru jest estetyczna rama ze sztywnymi osiami i wysoki poziom montażu, który przekłada się na praktycznie zero niepokojących odgłosów podczas jazdy, także w terenie. Jadąc na tym modelu mamy wrażenie jego pancerności i solidnego doboru wszystkich podzespołów. W przypadku rowerów z tak bogatym wyposażeniem użytkowym to naprawdę spora sztuka! Summit CM 1.0 punktuje także na polu zastosowanego systemu wspomagania, bo silnik Motinovy po prostu działa przyjemnie i oferuje dużą dynamikę pracy. Jeśli chcielibyśmy coś tu poprawić, to na pewno na liście znalazłby się chociaż podstawowy amortyzator powietrzny, który kulturą pracy i czułością przebije nawet najbardziej udane modele sprężynowe. Generalnie brak większych uwag - jeśli szukacie uniwersalnego roweru elektrycznego do commutingu, to Summit CM 1.0 powinien znaleźć się na Waszej liście do rozważenia.