Test: Elektryczny gravel Fuji E-Jari Equipped

Sprawdź do jakich zastosowań stworzony jest elektryczny rower gravel Fuji E-Jari Equipped z pełnym wyposażeniem użytkowym.

Drukuj
Fuji E-Jari Equipped Mariusz Sobczak

Fuji E-Jari jest przedstawicielem dwóch najbardziej rozwijających się obecnie segmentów rynku - mowa oczywiście o gravelach i e-bike'ach. Dodajmy do tego jego użytkowe wyposażenie dodatkowe, jak błotniki czy bagażnik. Czy mamy do czynienia z ultra wszechstronną konstrukcją?

Galeria
Galeria: E-gravel Fuji E-Jari Equipped Zobacz pełną galerię

Dynamiczny rozwój rowerów hybrydowych trwa w najlepsze. Najpopularniejsze są zdecydowanie elektryki użytkowo-rekreacyjne, czyli rowery miejskie i trekkingowe, dzięki którym możemy choćby bez zadyszki i z suchą koszulą dojechać do pracy. Drugim popularnym obszarem zastosowania wspomagania są rowery z drugiego końca "spektrum" - mocarne rowery MTB z pogranicza trailu i enduro. W ich przypadku silnik umożliwia dostanie się na najfajniejsze sekcje zjazdowe bez pomocy wyciągu lub „tarpana”, ponadto wspomaganie daje też „kopa” przy dynamicznym pokonywaniu krętych sekcji dodatkowo zwiększając fun z jazdy.

Innymi typami wspomaganych rowerów są konstrukcje z tak zwanym lekkim wspomaganiem, gdzie nacisk kładziony jest na możliwie jak najbardziej naturalne odczucia z jazdy oraz niską masę całego roweru. Takie rozwiązanie znalazło zastosowanie na przykład w e-szosach – w ich przypadku silnik ma umożliwić pokonanie alpejskich przełęczy znanych z Tour de France nawet weekendowym rowerzystom, ale na płaskich odcinkach jego obecność powinna być praktycznie nieodczuwalna.

Skoro hybrydowe są już nawet szosy, trudno się dziwić, że poszczególni producenci zaczęli rozbudowywać swoją ofertę również o elektryczne gravele. Wszak boom na rowery szutrowe trwa w najlepsze. Otwarte pozostaje pytanie, jak takie rowery spisują się w terenie i czy wspomaganie w gravelach ma w ogóle sens? Z pomocą w poszukiwaniu odpowiedzi na to pytanie przyszedł Fuji E-Jari - aluminiowy e-gravel, który dodatkowo posiada użytkowe, commutersko-wyprawowe wyposażenie. 

Fuji to dla wielu marka kultowa, w końcu to właśnie japońska wówczas marka wypuściła na rynek model Ace - pierwszy seryjny rower na grupie Dura-Ace (dokładnie 49 lat temu…). Obecnie marka ma amerykańskiego właściciela, niezmiennie jednak rowery ze słynnym wulkanem w logo są rowerowym synonimem wysokiej jakości i innowacyjnego podejścia do budowy rowerów.

W ubiegłym roku mieliśmy przyjemność testować topową, opartą na ramie z włókna węglowego wersję bez wspomagania, model Jari Carbon 1.1, który bardzo doceniliśmy za jego olbrzymią uniwersalność. E-Jari, choćby z tak oczywistego powodu, jak konieczność integracji układu wspomagania, to jednak konstrukcja zgoła inna. Przyjrzyjmy się jej bliżej.

Rama

Elektryczny Jari zbudowany jest z najlżejszego i jednocześnie najbardziej wytrzymałego stopu aluminium używanego przez Fuji – A6-SL. Rama ma zmienne przekroje rur, które dodatkowo są cieniowane w obszarach nie narażonych na oddziaływanie dużych sił lub podatnych na uszkodzenia. Dzięki takiemu zabiegowi obniżona została jej masa bez wpływu na sztywność i wytrzymałość całej konstrukcji. Widelec, podobnie jak w wyższych wersjach „klasycznego” Jari, wykonany jest w całości z włókna węglowego.

Oczywiście znajdziemy tu wszystkie współczesne standardy, takie jak sztywne osie, wewnętrzne prowadzenie przewodów (o którym napiszemy więcej w dalszej części), poszerzaną główkę sterową czy mocowanie hamulców w standardzie flat mount.

 

 

 

Rama posiada mocowania pod bagażnik i pełne błotniki, sakwy zamontujemy też bezpośrednio na przednim widelcu, który dodatkowo posiada również gniazdo dedykowane do montażu oświetlenia – ewidentnie widać zacięcie wyprawowe tego roweru. Znajdziemy tu jednakże mocowania tylko pod dwa koszyki na bidon oraz nie ma śrub pod bardzo popularne w szutrowym światku torby na górną rurę, co wynika z faktu, że w tym miejscu znajduje się panel sterowania wspomaganiem. Z kolei na dolnej rurze, gdzie zwykle dodawane są gniazda na trzeci koszyk, mamy układ wspomagania – coś za coś.

 

 

 

Co warte podkreślenia, rama modelu E-Jari ma nieco inną geometrię niż modele pozbawione układu wspomagania. W stosunku do ram zarówno w wersji z włókna jak i aluminium (których geometria nota bene również nie jest identyczna), została znacząco wydłużona baza kół oraz zwiększony drop suportu, co ma poprawić stabilność prowadzania zdecydowanie cięższej maszyny. Wyższa jest również główka ramy (w testowanym rozmiarze 56cm to aż 175mm), dzięki czemu wzrósł tzw. stack – na elektrycznym Jari kierownica znajduje się trochę wyżej. Wzrósł też reach, więc na E-Jari musimy nieco dalej ku przodowi wyciągnąć swoją pozycję.

 

 
 

 

 

Rama występuje w czterech rozmiarach – 49, 53, 56 i 59 cm. Zwracamy uwagę na kwestię odpowiedniego doboru wielkości ramy – według kalkulatora dostępnego na stronie producenta, najlepszym wyborem dla nas był rozmiar L (56cm), który powinien pasować na osoby o wzroście z przedziału 175-183 cm. Pomimo, że wzrost testera wypada dokładnie w połowie wskazanego zakresu, wydaje się, że lepszym wyborem byłby jednak mniejszy rozmiar, gdyż na L-ce pozycja była mocno wyciągnięta mimo zerowego spadku kierownica-siodło, także warto przymierzyć się do Fuji przed zakupem.

 

Układ wspomagania

Przejdźmy do kluczowego elementu tej maszyny, czyli układu wspomagania. Na pokładzie E-Jari znajduje się kompletny system Fazua Evation 50 z tzw. Black Pepper Performance, czyli fabrycznym „tuningiem” całego układu. Nigdzie nie znaleźliśmy informacji na czym dokładnie ten tuning polega, ale rozumiemy, że chodzi o możliwie najlepsze dostrojenie charakterystyki pracy układu do gravelowych zastosowań. Założona w 2013 roku w Ottebrunn, w Niemczech, Fazua specjalizuje się w lekkich, kompaktowych i minimalistycznych systemach wspomagania, które jednocześnie mają zapewniać możliwie naturalne odczucia z jazdy.

Evation 50 ma budowę modułową i składa się z trzech elementów, a całość znajduje się w dolnej rurze ramy. Pierwszym elementem jest środek suportu, będący jednocześnie skrzynią biegów. Posiada on wbudowany obustronny pomiar mocy i czujnik kadencji, dzięki którym system dostosowuje poziom wsparcia tak, aby jazda była maksymalnie „gładka”. Co ważne, gdy przekroczymy limit prędkości, do której może działać wsparcie (ograniczone unijnymi normami do 25km/h) lub gdy z niego nie korzystamy w ogóle, skrzynia całkowicie odłącza silnik, dzięki czemu nie generowany jest żaden dodatkowy opór – tak, jakbyśmy jechali "zwykłym" rowerem. Suport umożliwia uzyskanie wąskiej linię łańcucha wynoszącej 49 lub 52mm, a minimalny Q-factor to zaledwie 135mm. Bardzo ciekawie rozwiązane jest mocowanie przedniej zębatki – nie jest ona na stałe przykręcona do korby, tylko znajduje się na wolnobiegu. W momencie gdy przestajemy pedałować, zębatka jeszcze przez chwilę się obraca, stopniowo wytracając prędkość obrotową, dzięki czemu zupełnie nieodczuwalny jest moment odłączenia wspomagania. Małym minusem takiego rozwiązania jest „podwójne” zazębienie (bębenek piasty i właśnie zębatka) w momencie gdy zaczynamy kręcić korbami.

 
 

 

Kolejny moduł to sama jednostka napędowa, zwana przed producenta Drivepack. Posiada ona całkiem spory moment obrotowy wynoszący 55 Nm i nominalną moc 250W (maksymalna moc silnika to 450W).

Została nam jeszcze bateria – pracuje ona z nominalnym napięciem 36V i ma pojemność 252Wh. Jest wielkości i kształtu dużego bidonu i waży zaledwie 1.4kg, a jej wymiana zajmuje kilka sekund, więc bez problemu można wrzucić zapas do plecaka - gdybyśmy mieli w planach całodniową wycieczkę. Skoro już jesteśmy przy masie, to cały system Evation 50 waży tylko 4.6 kg, na dodatek skonstruowany jest tak, że wraz z baterią wyjmujemy z ramy również silnik. Dzięki temu E-Jari może w łatwy sposób stać się po prostu Jari, a dodatkowym balastem będzie tylko ważący 1.3 kg wkład suportu.

Do sterowania wspomaganiem w E-Jari wykorzystano niewielki kontroler wbudowany w górną rurę - Remote FX. Dzięki takiemu rozwiązaniu wyeliminowano konieczność prowadzenia dodatkowego kabla na kierownicę. Rozwiązanie bardzo schludne i, zgodnie z filizofią Fazua, minimalistyczne. Sterowanie jest bardzo proste i intuicyjne. Do dyspozycji mamy fizyczny guzik odpowiadający za włączanie całego systemu, umieszczony centralnie na niewielkim kontrolerze. Pod i nad nim znajdują się panele dotykowe zmieniające tryby, a po prawej stronie mamy 5 diod informujących nas o stanie baterii oraz używanym w danej chwili poziomie wspomagania (diody zmieniają kolor). W prawym górnym rogu, nad diodami, mamy jeszcze czujnik zmierzchu sterujący automatycznym oświetleniem. Panele dobrze reagują na dotyk i są opornościowe, także bez problemu obsłużymy je również w pełnych rękawiczkach.

 

 

Do dyspozycji użytkownika są 3 tryby wspomagania:

  • Breeze (zielony) – najsłabszy tryb, zapewniający łagodne i ciągłe wspomaganie. Tak jakby wiatr wiał nam cały czas z plecy dając dodatkowe 100 watów,
  • River (niebieski) – ten tryb jest dużo bardziej progresywny, maksymalne wsparcie to 210 watów i jest współmierne to pracy wkładanej przez nas w napędzanie roweru – im mocniej pedałujemy tym silniejsze wparcie silnika,
  • Rocket (czerwony) – maksymalne wsparcie mające umożliwić pokonanie najtrudniejszego terenu.

Różnice w odczuciach z jazdy na poszczególnych trybach są bardzo wyraźne, a powyższe opisy dobrze oddają charakter wsparcia, jakie otrzymujemy. Podczas spokojnej, równej jazdy w płaskim i niewymagającym terenie zupełnie wystarczający jest najsłabszy tryb – bez problemu osiągamy z nim prędkość 25 km/h przy której wspomaganie i tak się wyłącza, a jednocześnie musimy wykonać „jakąś” pracę własnymi nogami. Jeśli nasza trasa ma bardziej interwałowy charakter to dobrze sprawdza się tryb środkowy, czyli River. Bardzo skutecznie odzwierciedla on sposób, w jaki pokonywalibyśmy taką trasę bez wspomagania, czyli pedałując mocniej na hopkach czy wyjściach z zakrętów. „Płyniemy” po trasie tak samo, tylko szybciej / używając mniej siły. Rocket to z kolei prawdziwa „bestia”. Maksymalny moment obrotowy i moc Evationa nie wyglądają imponująco „na papierze”,  porównując z e-mtb czy nawet niektórymi rowerami trekkingowymi (jak choćby Overfly Muse, którego testowaliśmy niedawno), jednakże trzeba wziąć poprawkę na niższą masę roweru. Dzięki temu rower na czerwonym trybie przyspiesza dosłownie jak rakieta i wypłaszcza nawet najstromsze górki. Czujemy, jakby rower wręcz sam rozpędzał się do limitu prędkości. Trybu tego należy jednak używać ostrożnie, szczególnie w przypadku mniej doświadczonych riderów.  Zaobserwowaliśmy, że bezpieczne pokonanie zakrętu 90 stopni na szutrze wymuszało na nas opóźnienie momentu ponownego rozpoczęcia pedałowania. Gdy zaczynaliśmy (tak jak na „zwykłym” rowerze) kręcić korbami będąc mniej więcej w połowie skrętu, Fazua dodawała nam zbyt dużo mocy i wręcz wyrzucało nas z łuku. Oczywiście efekt na asfalcie jest bardzo „przyjemny”, natomiast na sypkiej nawierzchni może skończyć się nawet uślizgiem przedniego koła i niezbyt przyjemnym spotkaniem z glebą.

Trzeba przyznać, że zapewnienia producenta wspomagania odnośnie odczuć z jazdy wcale nie są na wyrost. Silnik jest ledwo słyszalny, załączanie i odłączanie wspomagania jest niezwykle płynne, a układ nie generuje żadnych wyczuwalnych oporów gdy nie pracuje. Jedyna różnica, którą odnotujemy, to wspomniane wcześniej zazębienie wolnobiegu przedniej zębatki. No i oczywiście lepsze przyspieszenie roweru.

 

Wyposażenie

Na „konwencjonalny” napęd E-Jari składają się komponenty bardzo lubianej przez nas, dedykowanej do graveli linii Shimano GRX w wersji 1x. Tylna przerzutka pochodzi z najwyższej mechanicznej grupy 800, klamkomanetki z poziom niższej grupy 600, z kolei zaciski z najniższej w hierarchii grupy 400. Zastosowano kasetę z "górskiej" grupy Deore, o najszerszym obsługiwanym przez przerzutkę zakresie 11-42. Wraz z dedykowaną do Fazuy korbą FSA z zębatką 42T, umożliwia ona zarówno rozwijanie sporych prędkości, ale też podjechanie naprawdę stromych podjazdów bez brutalnego przepychania. Jednocześnie skoki pomiędzy poszczególnymi biegami nie są zbyt duże. Jakość pracy GRXa, tak jak pisaliśmy już wielokrotnie, stoi naprawdę na bardzo wysokim poziomie. Płynnie, precyzyjnie, lekko i cicho – dokładnie tak jak oczekujemy tego od dobrego napędu. Bardzo dobrze pracują również hamulce, a dzięki zmienionej konstrukcji klamek, wygodnie i skutecznie zatrzymamy rower również jadąc w chwycie "za łapy".

 
 

 

Koła zbudowane są na szerokich obręczach WTB HTZ. Ich waga zapewne nie powala, ale wspomaganie nie daje nam tego odczuć. W testowanym przez nas egzemplarzu założone były opony Kenda Small Block Eight o słusznej szerokości 48mm i wyraźnym bieżniku (kiedyś jeździliśmy na identycznych gumach w rowerze mtb).

Na uwagę zasługuje prowadzenie pancerzy. Zastosowany wspornik kierownicy FSA „zbiera” wszystkie kable (system SMR), które wchodzą w ramę przez stery. Rozwiązanie bardzo eleganckie, sprawiające, że kokpit wygląda niezwykle czysto. Potencjalnym minusem takiego rozwiązania jest bardziej skomplikowany serwis łożysk sterowych oraz zmiana ilości podkładek pod mostkiem.

Wspomniany już mostek FSA w rozmiarze L ma aż 110mm długości, co w połączeniu z szeroką kierownicą o bardzo długim wysięgu dodatkowo wydłuża pozycję, jaką przyjmujemy na E-Jari.

 
 
 
 

 

Do testów otrzymaliśmy wersję Equipped, która ma fabrycznie zamontowane pełne błotniki, automatyczne oświetlenie AXA oraz bagażnik Racktime Eco 2. Przednia lampa ma moc umożliwiającą bezpieczne przemieszczanie się po zmroku, jednakże do bardziej dynamicznej jazdy w terenie przyda nam się dodatkowa lampka na kierownicę lub kask. Błotniki są bardzo długie, zapewniając świetną ochronę przed wodą,  jednakże zwracamy uwagę na hałas, jaki generują na większych nierównościach. Ponadto odległość błotnika od opony jest bardzo mała i słychać „szorujące” po błotnikach małe kamyczki zbierane przez bieżnik opon, ale może to wynikać z faktu ponadwymiarowych opon w naszym egzemplarzu – według specyfikacji rower ubrany jest fabrycznie w opony 45mm, więc problem ten może nie występować.

 

 

 

Jazda

Dzięki zmianom w geometrii, które omówiliśmy pisząc o ramie, w środowisku szutrowo-asfaltowym rower prowadzi się bardzo pewnie i stabilnie, a dodatkowy balast nie jest w ogóle odczuwalny – to również zasługa bardzo nisko zlokalizowanego środka ciężkości. Szeroka kierownica z długim wysięgiem, posiadająca dodatkowo sporą flarę (rozszerza się w dolnym chwycie), dodaje pewności na szybkich odcinkach. Pozycja, jaką zajmujemy na rowerze, jest dosyć mocno wyciągnięta, ale jednocześnie kierownica znajduje się wysoko, także nawet mniej wysportowani rowerzyści nie powinni narzekać na zmęczenie rąk czy ból pleców. Ze względu na zastosowanie aluminiowej ramy i wspornika siodła, „ogon” E-Jari nie należy jednak do przesadnie komfortowych.

 

 

Długa baza kół, wysoka główka oraz masa roweru powodują jednak, że rower na krętych singlach nie jest zbyt zwinny. Musimy włożyć w jego prowadzenie zdecydowanie więcej siły niż jadąc na lekkim sprzęcie żeby „przemieścić” dodatkowe prawie 5 kilogramów przechodząc dynamicznie z jednego skrętu w drugi. Podobnie jak na innych elektrykach, zdecydowanie lepiej nie wstawać też z siodła. Jadąc w korbach bujamy rowerem na boki i podobnie jak w przypadku krętych ścieżek, bardzo czuć wtedy dodatkowe kilogramy w ramie roweru. W tym miejscu warto dodać, że postanowiliśmy powiesić Jari na redakcyjnej wadze – gotowy do jazdy rower waży dokładnie 18.89kg, czyli około 2x więcej niż gravele w podobnym zakresie cenowym bez wspomagania.

 

Podsumowania - dla kogo jest ten rower?

Jazda na E-Jari, dzięki naprawdę znakomitemu wspomaganiu Evation 50, precyzyjnemu napędowi GRX, oraz wygodnej pozycji może sprawiać naprawdę sporo przyjemności. Rower jest naprawdę dobrze zaprojektowany i wykonany. Minimalistyczne, dobrze zintegrowane z ramą wspomaganie (szczególnie przypadł nam do gustu kontroler), „czyste” prowadzenie pancerzy oraz ładne malowanie  (zwróćcie uwagę na gradient koloru na przednim widelcu) sprawiają, że rower może się podobać.

Nie jest to jednak maszyna, który możemy śmiało polecić wszystkich rowerzystom. Nie chodzi jednak o ten konkretnie model, ale bardziej o całą kategorię elektrycznych graveli jako takich. I tu przechodzimy do odpowiedzi na pytanie, które zadaliśmy we wstępie.

Naszym zdaniem e-gravel to rower, który ze względu na charakteryzującą gravele uniwersalność, świetnie sprawdzi się jako maszyna na wyprawy, gdzie masa sprzętu nie ma pierwszorzędnego znaczenia, gdyż i tak rower będzie dociążony sakwami. Jazda bikepackingowa z założenia nie jest nastawiona na dynamikę, a raczej płynne pokonywanie trasy, a wspomaganie zdecydowanie nam to ułatwi, szczególnie w pofalowanym terenie. To również świetna propozycja dla osób, które chciałyby zwiększyć swój „zasięg”, a nie pozwalała im na to kondycja fizyczna oraz tych, którzy chcieliby nadążyć za swoimi szybszymi znajomi na wspólnej jeździe. Rower tego typu, szczególnie w wersji z wyposażeniem, może być też świetną opcją na codzienne dojazdy, szczególnie gdy w grę wchodzi dłuższy dystans, bo będzie maszyną szybszą niż klasyczny e-rower miejski czy trekkingowy.

 

 

 

 

Jeśli jednak Twoja średnia prędkość z jazdy oscyluje w granicach 25km/h lub więcej, lubisz stawać w korby i dynamicznie pokonywać bardziej kręte ścieżki, to wydaje się, że zakup klasycznego gravela, który w tym pułapie cenowym będzie zbudowany na ramie z włókna i dobrym osprzęcie  (jak na przykład wspomniany Jari 1.1) może okazać się lepszym rozwiązaniem.

 

Specyfikacja

Fuji E-Jari Equipped
  • DOSTĘPNE ROZMIARY S (49cm), M (53cm) , L (56cm) , XL (59cm)
  • MATERIAŁ Aluminium A6-SL
  • WIDELEC FC-440 Cross carbon
  • GRUPA OSPRZĘTU SHIMANO GRX
  • PRZERZUTKA TYLNA Shimano GRX RX812 GS
  • ILOŚĆ BLATÓW I KORONEK '1x11
  • MECHANIZM KORBOWY FSA CK-746-1/IS, 42T
  • KASETA Shimano HG-5100-11, 11-42T
  • ŁAŃCUCH Shimano HG601-11, HyperGlide-X, 11
  • KOMPLETNE KOŁA WTB HTZ i23 TCS 2.0, 32/32h, 12mm
  • ROZMIAR KÓŁ 28" (700C)
  • OPONY Kenda Small Block Eight 45-622
  • SILNIK Fazua Evation
  • BATERIA Fazua Evation 252Wh
  • WYŚWIETLACZ Fazua Evation FX880
  • MANETKI Shimano GRX Dual Control
  • DŹWIGNIE HAMULCA Shimano GRX
  • HAMULCE Shimano GRX 160mm
  • TYP HAMULCÓW Tarczowe hydr.
  • KIEROWNICA Fuji, 6061 al S: 400mm / M: 420mm / L-XL: 440mm
  • OWIJKA silicon
  • MOSTEK FSA ST-OS-185 S: 90mm / M: 100mm / L-XL: 110mm
  • STERY FSA NO.55R / 1.5"-1.5"
  • SIODEŁKO Oval Concepts 300
  • WSPORNIK SIODEŁKA FSA Energy, 6066 al 350mm
  • OŚWIETLENIE PRZÓD AXA Blueline 50, 50 Lux
  • OŚWIETLENIE TYŁ AXA LED
  • BŁOTNIK PRZÓD Bike man Composit
  • BŁOTNIK TYŁ Bike man Composit
  • BAGAŻNIK TYŁ Racktime Eco 2
Fuji gdzie kupić 

dystrybucja: advanced sports