Test: GT Sensor Carbon Expert (2019)

Drukuj
Tomasz Makula

Sensor to do spółki z modelem Force największe nowości GT na sezon 2019. Na przykładzie wariantu GT Sensor Carbon Expert sprawdzamy, jak amerykańskiej legendzie wyszedł powrót do czterozawiasowego zawieszenia i jaką wizję specjaliści od ekstremalnego MTB mieli w przypadku budowy ich nowego ścieżkowca z dużym kołem.

Galeria
Galeria: GT Sensor Carbon Expert (2019) Zobacz pełną galerię

Skojarzenia z marką GT są jednoznaczne - legenda MTB w jego najbardziej ekstremalnych, freeride'owych wariacjach, dziesiątki znanych nazwisk przewijających się przez teamy fabryczne z twarzą marki w postaci Hansa Reya na czele. Grupa zwariowanych na punkcie łomotu w dół Jankesów w najlepszym tego twierdzenia znaczeniu. Takie już jest GT - ma swój charakter i jest on pisany adrenaliną we krwi oraz podążaniem własną... ścieżką.

Tak się złożyło, że na sezon 2019 Amerykanie przygotowali dwie mocne premiery, a więc całkiem przeprojektowane modele Force oraz Sensor. Oko konesera enduro już w sezonie 2018 mogło dostrzec, że ekipa fabryczna latała na jakimś nowym prototypie - i był to właśnie Force, na którym to fenomenalny w zeszłym roku Belg Martin Maes zgarnął niejedno podium w Enduro World Series 2018 (a całkiem przy okazji, już rzecz jasna nie na endurówce, ogolił srebrny medal w zjeździe w Lenzerheide!).

To jednak nie rower enduro w postaci Force'a jest przedmiotem tego tekstu, a jego bardzo bliski krewny - GT Sensor w wersji Carbon Expert, którego na pierwszy rzut oka zaklasyfikować można jako ścieżkowca z 29-calowym kołem. Takiego, jakich na rynku wiele... A że ekipa GT nie lubi, jak jest zbyt nudno, to domyślić się możecie, że Sensor pod wieloma względami może próbować wymknąć się z jasno sprecyzowanej szuflady.

Zawieszenie

Zaczynamy od kinematyki, bo to ona w sporej mierze stała się języczkiem u wagi nowego Sensora (i Force'a przy okazji, bo bazuje on na bliźniaczej konstrukcji). Ekipa GT odchodzi w nowym modelu z dość kosmicznie dziś wyglądających systemów typu I-Drive, gdzie suport mocowany był w... linku zawieszenia. Amerykanie wskrzeszają system zwany Linkage Tuned Suspension (w skrócie LTS). Wskrzeszają, bo w historii marki tego typu nazwa zawiechy się już przewijała, jednak jak możecie się domyślać zawieszenie nowego Sensora zostało dostosowane do nowych standardów rowerów z pełnym zawieszeniem. LTS to mówiąc prosto stary, dobry i chyba wiecznie żywy czterozawias. GT deklaruje, że zawieszenie nowego Sensora ma być bardzo czułe i jednocześnie wzorowo izolować pracę zawiechy od procesu hamowania. Jednocześnie projektanci Sensora i Force'a szczerze przyznają, że celem nie było tu osiągnięcie roweru, który będzie uważany za posiadacza największej ilości anti-squatu. Zawieszenie LTS w założeniu ma rozwijać swoje skrzydła w 100 procentach na zjeździe. A no i zapomnielibyśmy o najważniejszym - Sensor posiada 130 mm skoku zarówno z przodu, jak i z tyłu. 

Rama

W gamie modeli Sensor znajdziemy zarówno rowery w całości zbudowane z aluminium, jak i te bardziej zaawansowane warianty z przednim trójkątem z włókna węglowego oraz wahaczem i linkiem zawieszenia z aluminium. Amerykanie tłumaczą, że zrezygnowali z budowy w pełni węglowych ram, stawiając przede wszystkim na niezawodność i trwałość. Dodatkowym dowodem na powyższe może być duża dbałość o uszczelnienie łożysk zawieszenia.

Do tego GT raczy nas praktycznie wszystkimi obowiązkowymi na poziomie Sensora standardami - są sztywne osi Boost czy taperowane stery. Ciekawie rozwiązano tu sposób prowadzenia przewodów, których dla uproszczenia serwisu nie poprowadzono wewnątrz ramy, natomiast wygospodarowano dla nich zagłębienie w rurze głównej. Kable przebiegają na powierzchni, ale jednocześnie nie rzucają się w oczy. A kiedy już je zauważycie, to całość wygląda dość ciekawie, surowo i industrialnie. Ma to swój urok.

 

 

 

 

 

 

Na pokładzie Sensor posiada mocowanie tłumika typu Trunnion, ale także... modny w ostatnim czasie system "Flip Chip". To insert do którego przykręcany jest damper - można go odwrócić, zmieniając w ten sposób geometrię o niespełna 0,5 stopnia. Do wyboru mamy dwa ustawienia  - low oraz high. Jak możecie się domyślić, low to ustawienie bardziej zorientowane na zjazd, obniża środek suportu i zwiększa bazę kół. Pozycja high wręcz przeciwnie.

 

 
 

 

 

Geometria

Nie trzeba być Sherlockiem, żeby stwierdzić, że Sensor to zdecydowanie czołówka rowerów trailowych, jeśli chodzi o ich zjazdowe, agresywne nastawienie. Rower trailowy z kątem głowy ramy na poziomie 65,5 stopnia (w ustawieniu high to blisko 66 stopni)? Brzmi jak mini-endurówka! Dodajcie do tego sporą mimo wszystko bazę kół, spory reach i obowiązkowy bardzo krótki mostek z szeroką kierownicą. Co zwraca uwagę w Sensorze to stosunkowo krótka rura sterowa, która wzlędem wielu innych trailówek ustawia nas nieco bardziej pochylonych nad przednim kołem, co może dawać uczucie, które osiągamy na rowerach skłaniających się bardziej w stronę XC. Nie zmienia to faktu, że Sensor posiada wypłaszczoną, nowoczesną geometrię. To wszystko rozbudzało apetyt na wiele.

 

 
 

 

 

Wyposażenie

W gamie modeli Sensor Carbon znajdziemy 3 warianty wyposażenia, a model Expert stoi pośrodku drabinki "carbonów" (do tego dostępne są też dwa modele Sensor Alloy). Rower katalogowo wyceniono na 18699 zł - cena spora, natomiast pamiętać trzeba o tym, że nasz Sensor w głównej mierze bazuje na ramie z włókna węglowego. Za ceną idzie też ambitne wyposażenie naszego modelu. 

Amortyzację obsługuje tu doskonale znany duet RockShoxa w postaci widelca Revelation RC oraz dampera Deluxe RT3. Cóż można powiedzieć - oba elementy są czułe i cechują się dobrą kulturą pracy, a dodatkowo średnica goleni widelca na poziomie 35 mm w parze z piastą Boost to gwarant dobrej sztywności bocznej. 

 

 
 

 

 

Napęd zbudowano na bestsellerowej grupie MTB - mowa o SRAM GX Eagle, a więc układzie 1x12 amerykańskiego giganta. GX Eagle ceniony jest za to, że działa praktycznie tak samo, jak grupy wyższe. Rozumiemy przez to bardzo szybką i precyzyjną zmianę biegów. Jednocześnie całość w obyciu jest twarda - manetka posiada mocno zaakcentowany klik, a przerzutka tylna jest od dawna rynkowym wzorem, jeśli chodzi o stabilizację pracy łańcucha, zapobieganie jego podskakiwaniu i jednocześnie pewnym działaniu, bez względu na to, po jak bardzo kamienistej wyrypie w danym momencie lecimy. Przez wielu GX Eagle jest uznawany za wzór w kolarstwie górskim jeśli chodzi o jakość działania, połączoną z pewnymi kompromisami, mającymi za zadanie obniżenie ceny podzespołów (czytaj - GX Eagle jest po prostu cięższy, niż grupy wyższe, co jest w pełni naturalne i nie stanowi naszym zdaniem wady). Komponenty GX Eagle dopełnia korba Truvativ Descendant 7K oraz hamulce hydrauliczne SRAM Level TL działające na 180-milimetrowych tarczach.

Krótki mostek i szeroka kierownica (780mm) to w nowoczesnym rowerze trailowym obowiązek - GT postawiło tu na solidne komponenty z aluminium. Obowiązkiem jest również dropper, którego nie zabrakło - to KS LEV Si o skoku 125 mm w rozmiarze M. Bardzo ważnym elementem są rzecz jasna koła - amerykańska marka postawiła na 29-calowe obręcze Stan's NoTubes i opony Schwalbe Nobby Nic o szerokości 2,53". Cały zestaw przystosowany został oczywiście pod system bezdętkowy.

 

 

 

 

 

 

Wrażenia z jazdy

Nowy Sensor jest dłuższy i bardziej "położony" niż jego poprzednicy. Ogromną rolę w kształtowaniu jego charakteru ma też duże koło. Zacznijmy zatem od tego, jak trailówka od GT radzi sobie na zjeździe. Zaskoczenia nie będzie - GT Sensor prowadzi się stabilnie i świetnie radzi sobie w terenie o dużym nastromieniu oraz wszędzie tam, gdzie ścieżka staje się techniczna. Od początku jazdy po szlakach na Sensorze towarzyszyło nam wrażenie, że mamy do czynienia z czymś w rodzaju mini-endurówki, bo nasz model rozwija skrzydła podczas szybkiej jazdy w dół. To wszystko zasługa dużej bazy kół i płaskiego kąta głowy ramy. Jednocześnie podczas jazdy nie można nie odnieść wrażenia, że pod lakierem Sensora skrywa się odrobina genów XC. Niska głowa sterowa pozwala mocniej dociążyć przednie koło, co w rękach doświadczonego ridera przekłada się na jeszcze lepszą kontrolę nad rowerem. To dokonuje się kosztem delikatnie mniej komfortowej pozycji. Sensor Carbon jest dość agresywnym typem, szybko reagującym na ruchy kierownicą i generalnie dającym duże poczucie panowania nad sytuacją w każdym ułamku sekundy. To GT osiąga też po prostu za sprawą bardzo dobrej sztywności bocznej całego roweru, a przede wszystkim jego przedniej części. Sensor jedzie dokładnie tam, gdzie chce tego zawodnik. 

 

 
 

 

 

Na zjeździe wspiera nas naprawdę dobrze działające zawieszenie. Ustawienie SAG-u w okolicach 25 % jest optymalne - więcej SAG-u daje naszym zdaniem wrażenie zbyt duzej ospałości w działaniu, natomiast wartość rekomendowana zresztą przez inżynierów GT pozwala na doskonałe czucie trasy i osiągnięcie świetnej wrażliwości na mniejsze wyboje w początkowej fazie skoku układu LTS. Jednocześnie zawieszenie jest progresywne w końcowej fazie skoku. Cóż tu dużo mówić - znamy ten charakter z innych czterozawiasów i nie bez przyczyny tego typu kinematyka ma w świecie trailu i enduro tysiące zwolenników. GT udała sie sztuka odizolowania pracy zawieszenia od układu hamulcowego, jednak zawiecha ma skłonność do delikatnego bujania na podjazdach. Z tym zresztą konstruktorzy LTS się nie kryją i przyznają wprost, że ten układ zawieszenia ma rozwijać skrzydła właśnie na zjazdach. 

 

 

 

 

Co wcale nie znaczy, że nasz Sensor Carbon Expert podjeżdża jakkolwiek źle. Rower waży 14 kg - podczas wspinaczek czujemy się tu mimo wszystko bardziej jak na rowerze trailowym i wrażenia są jak najbardziej dobre. Do tego dochodzi sprawa wspomnianej niskiej głowy sterowej - dzięki temu elementowi możemy tu mocniej przenieść ciężar ciała nad przednie koło, dlatego podczas pokonywania stromych podjazdów mamy wrażenie, że lepiej panujemy nad problemem podrywania przedniego koła. 

 

 

 

 

Sensor posiada jeszcze kilka detali, które wyjątkowo nam się spodobały - to chociażby proste i ciekawie rozwiązane prowadzenie linek. Naszym zdaniem wygląda ciekawie, chociaż dość surowo i na pewno nie jest tak "cukierkowe", jak bardziej skomplikowane prowadzenie linek wewnątrz ramy. No i wyobraźcie sobie, ile nerwów zaoszczędzicie przy serwisie. Świetnie, że coraz więcej producentów zwraca także uwagę na poprawę uszczelnienia łożysk w zawieszeniu - Sensor w tym względzie wygląda dość pancernie, co spodoba się wszystkim miłośnikom jazdy bez względu na warunki pogodowe i to, ile błota w danym dniu jest na trasie. Do plusów dorzucamy jeszcze ciekawą paletę barw malowania naszej wersji i takie detale, jak chociażby opony Schwalbe z bokiem opony w kolorze przywodzącym na myśl retro szytkę. Sensor Carbon Expert wygląda po prostu dobrze.

 

 

 

 

 

 

Podsumowanie

Nowa trailówka GT w pełni wpisuje się w ekstremalny rodowód amerykańskiej marki. Sensor Carbon Expert to endurówka w wersji mini, do której wszczepiono gen XC oraz naturalną wszechstronność nowoczesnego roweru trailowego. To co w nowym Sensorze zasługuje na największą uwagę to agresywnie skrojona geometria, która w parze z 29-calowym kołem skutkuje rowerem dającym ogromną dozę pewności prowadzenia na szybkich, stromych i technicznych zjazdach. Cały czas wspiera nas tu czułe zawieszenie LTS, a więc sprawdzony i ceniony czterozawias. Dodajmy do tego wszystkie obowiązkowe rozwiązania, które znaleźć powinny się w uniwersalnym, nowoczesnym fullu oraz sztywność boczną roweru, u której podstaw stoi zbudowanie przedniej części roweru z włókna węglowego. Co otrzymujemy? Fulla z charakterem, który skradnie serce wszystkich miłośników adrenaliny w nieco uładzonym, bardziej wszechstronnym wydaniu. Oj obecnie marki specjalizujące się w zjazdowo zorientowanym MTB nie ułatwiają nam życia, co krok oferując rowery jeżdżące po prostu świetnie...

 

GT Sensor Carbon Expert

GT Sensor Carbon Expert
  • CENA 18699.00 PLN
  • RAMA All New Sensor Carbon, 130mm rear wheel travel, carbon front/alloy rear frame, Boost 148 rear spacing, ISCG05 mounts, sealed bearing Lockr pivots, metric trunnion shock mounts, coil shock compatible
  • WIDELEC RockShox Revelation RC, 130mm Charger Damper, DebonAir, 15x110, tapered steer
  • TYLNY AMORTYZATOR RockShox Deluxe RT3, 185x50mm, DebonAir, metric trunnion
  • KORBA Truvativ Descendant 7K, Dub, 32T
  • WKŁAD SUPORTU SRAM Dub BSA
  • PRZERZUTKA TYLNA SRAM X01 Eagle
  • PRZERZUTKA PRZEDNIA N/A
  • MANETKI SRAM GX Eagle, 1x12
  • KASETA SRAM XG-1295, X01 Eagle, 10-50, 12-speed
  • ŁAŃCUCH SRAM GX Eagle, 12-speed
  • HAMULCE SRAM Level TL hydro disc, 180/180 Centerline Rotors
  • DŹWIGNIE HAMULCOWE SRAM Level TL hydro disc
  • OBRĘCZE Stan's NoTubes Flow S1, 32h, tubeless ready
  • PIASTY All Terra Alloy Disc 15x110 front, 12x148 rear
  • SZPRYCHY Stainless Steel, 14g
  • MOSTEK All Terra, 1-1/8" Threadless, 3D Forged, 31.8mm, 7° Rise, 60mm
  • OPONY Schwalbe Nobby Nic Evolution 29 x 2.35" Addix Speedgrip compound, tubeless ready
  • KIEROWNICA All Terra Alloy Riser, Double-butted 6061, 15mm rise, 780mm
  • GRIPS New GT Statement Single Lock-on Grips
  • STERY FSA Orbit C-40-ACB
  • SIODŁO Fabric Scoop Shallow Sport
  • SZTYCA KS Lev Si dropper, Southpaw Lever, 31.6mm, 100mm (S) 125mm (M) 150mm (L-XL)
  • WAGA 14 kg 
Trail / All Mountain GT

 

Dystrybucja: www.gtbicycles.pl

Fot. Tomasz Makula