![](https://portal.bikeworld.pl/multimedia/foto/small/DSC08890_6a3fe.jpg)
![](https://portal.bikeworld.pl/multimedia/foto/small/DSC08860_8c75d.jpg)
![](https://portal.bikeworld.pl/multimedia/foto/small/DSC08902_ae440.jpg)
Spis treści:
Kellys pochwalić może się naprawdę bogatym, różnorodnym katalogiem, jednak nikt chyba nie ma złudzeń, że to kolarstwo górskie w różnych jego odmianach jest perłą w koronie producenta zza naszej południowej granicy. Jednocześnie polski oddział Kellysa na wielką skalę angażuje się w działania związane z MTB na naszym podwórku - chodzi tu głównie o wspieranie takich zawodników jak Magda Zielińska, Maja Drelak czy Paweł Baranek, bycie sponsorem tytularnym zawodów Kellys Enduro MTB Series czy zaangażowanie w działania w kultowym już kompleksie Tras Enduro Srebrna Góra by Kellys (gdzie co bardzo ważne w kontekście dzisiejszego tekstu można wypożyczyć i przetestować niektóre modele!). Słowacy z kolei posiadają swój fabryczny team enduro / DH, natomiast w Polsce jeśli chodzi o powyższą specjalizację prężnie działa team Kellys Oshee Racing. W ekstremalnej codzienności Kellysa dzieje się naprawdę sporo.
Sporo dzieje się także w przypadku sprzętu dedykowanego do ciężkich zastosowań. Pierwszym "wabikiem" słowackich endurówek jest przede wszystkim cena - i z tego też powodu tak dużą popularnością cieszy się chociażby model Swag, który w konfiguracji oznaczonej numerem 50 zawitał do naszej redakcji na testy. Szczerze mówiąc sami zastanawiamy się, jakim cudem dopiero teraz okiełznaliśmy najnowszą odsłonę Swaga (w przeszłości jeździliśmy na starszej wersji z 26-calowym kołem), bo konstrukcja sama w sobie największą nowością nie jest. Postanowiliśmy jednak sprawdzić, co poza konkurencyjną ceną ma do zaoferowania w przypadku popularnej, aluminowej endurówki Kellys i jaki jest charakter Swaga w sezonie 2017.
A sprawdzian powyższy model czekał nie byle jaki - był to bowiem jeden z dwóch rowerów, które pojechały z nami eksplorować szlaki w Trydencie, a mówiąc dokładniej w takich rejonach jak Dolomiti Paganella (region pasma górskiego Dolomitów Brenty) oraz nad jeziora Garda i Ledro. Szczerze? Przed wyjazdem mieliśmy pewne obawy. O ile Swag nie martwił nas raczej w kontekście zjazdów, to już perspektywa wykręcenia ponad 1000 m przewyższenia budziła w nas dreszczyk lęku. Jak finalnie wypadł Swag 50? Czas na konkrety!
Rama i geometria
W ofercie znajdziemy 3 warianty testowanego modelu, wśród których model 50 jest najlepiej wyposażonym – wszystkie Swagi zbudowane zostały na aluminiowej ramie, która już na pierwszy rzut oka zdradza swoje agresywne, zjazdowe zacięcie. W testowanym przez nas fullu stojącym na 27,5-calowym kole poza takimi obowiązkowymi dziś rozwiązaniami jak stożkowa sterówka, wewnętrzne prowadzenie linek czy sztywna oś 142 mm, kluczowy jest oczywiście układ zawieszenia – Kellys w przypadku Swaga stawia na konstrukcję z wirtualnym punktem obrotu, która cechuje się liniową charakterystyką pracy i jednocześnie dobrze izoluje od siebie pracę zawieszenia i napędu.
Tym jednak co najbardziej rzutuje na charakter Swaga jest jego charakterystyczna geometria – Swag to jeden z najbardziej agresywnych i zorientowanych na zjazd rowerów enduro na rynku. Świadczy o tym chociażby bardzo płaski kąt głowy ramy, wynoszący 65-stopni oraz potężna baza kół. Rower jest długi, w czym sporą zasługę ma jeden z najdłuższych na rynku ogonów – to potężne 455 mm (to także wypadkowa tego, że nie mamy tutaj Boosta). Powyższe cechy charakterystyczne dopełnia nisko osadzony suport. Numerologicznie więc Swag nie będzie należał do bardzo zwrotnych rowerów, ale już pod względem stabilności prowadzenia na szybkich zjazdach zdecydowanie punktuje. Mówiąc wprost: Swag to maszyna skrojona do bicia rekordów prędkości na odcinkach specjalnych zawodów enduro – im bardziej stromo i szybko, tym lepiej. Warto zwrócić uwagę na specyficzną rozmiarówkę modeli, bo większość osób mających styczność z tą maszyną zgodnie podkreśla, że jest ona po prostu dość... specyficzna - i z tego też powodu podkreślamy, że Swaga można przymierzyć m.in. w Srebrnej Górze.
Wyposażenie
Stosunek ceny do poziomu oferowanego wyposażenia to zdecydowanie mocna strona Kellysa, co doskonale widać w przypadku modelu Swag 50. Pełnozawieszona maszyna wyceniona na 11 tys. zł to m.in. zawieszenie obsługiwane przez jedne z najbardziej cenionych i najlepszych produktów od RockShoxa: z przodu czeka Pike RC, natomiast z tyłu Monarch Plus RC3.
Napęd także złożony jest w sporej mierze na podzespołach amerykańskiego koncernu – w sezonie 2017 to SRAM GX 1x11 z korbą Race Face Aeffect. Na szczęście Kellys zamontował tu blat o 30 zębach, co pomimo zjazdowo zorientowanej geometrii pozwalało wtoczyć nam się nawet pod tutejsze trydenckie podjazdy. W tym miejscu trzeba też wspomnieć o wadze - Swag 50 nie cierpi na nadwagę, a jego zaawansowana specyfikacja pozwoliła osiągnąć wynik 13,9 kg - jak na model enduro za 11 tys. wynik godny podziwu!
Odrobiono tu też lekcje pt. nowoczesny kokpit: krótki mostek, szeroka kierownica. To wszystko pozwala sprawnie i pewnie sterować Swagiem i wydusić z niego to co najlepsze. Oczywiście w topowej endurówce nie mogło zabraknąć mykmyka: w tym wypadku jest to montowany w Kellysach od dawna dropper KS - LEV DX.
W zasadzie jedyną kwestią, do której można by się przyczepić jeśli chodzi o specyfikację są obręcze – produkt opatrzony logiem KLS wygląda solidnie, ale nadal mamy tu do czynienia ze stosunkowo niewielką szerokością obręczy, dlatego opony mają tendencję do zwijania się w wirażach. To w połączeniu z podstawowym modelem gum Schwalbe Nobby Nic serii Performance naraża nas też na stosunkowo częstsze łapanie gumy.
Jak jeździ?
Zjazd to zdecydowanie to, do czego Swag został stworzony. Rower cechuje się idealną wręcz stabilnością i daje ogromną dawkę pewności podczas lecenia piecem w dół - podczas jazdy na nieznanych nam szlakach w Trentino niejednokrotnie Swag wydawał się nas ratować z opresji na największych stromiznach. W powyższym olbrzymią zasługę ma oczywiście geometria, która o dziwo nie odbiera rowerowi zwrotności w takim stopniu, jak mogłyby wskazywać na to liczby związane z chainstayem. No tak - w końcu mamy tu średnie koło. Mimo wszystko Swag lubi raczej iść szybką i szeroką linią. Nie zmienia to faktu, że z rowerem o takiej charakterystyce możemy dosłownie latać - momentami wygląda to naprawdę tak, jakby Swag pozazdrościł sławy swojemu młodszemu bratu w postaci zjazdówki Noid i mocno się nim zainspirował. A przecież mogło być tylko odwrotnie! Mówiąc wprost: Swag to agresywny, endurowy chuligan, kochający duże prędkości.
Chwała product managerom ze Słowacji... takie myśli krzątały się nam w głowach podczas trydenckich wspinaczek, których nie brakowało. Podjazdy - to był nasz największy lęk związany ze Swagiem. Na szczęście rzeczywistość okazała się bardziej łaskawa, co nie znaczy, że było łatwo. Po prostu nie zgadzamy się, jakoby Swag podjeżdżał gorzej niż to, co znamy z większości rowerów enduro na rynku. Po pierwsze niezła jest waga całego roweru, która wynosi nieco poniżej 14 kg. Po drugie zaś - Kellys w jakiś sposób popracował chyba nad poprawą zawieszenia, bo jego praca dobrze odizolowana jest od procesu pedałowania, korby nie kopią, a sam rower przesadnie nie muli. Oczywiście na boki buja - bo nie może być inaczej w przypadku tak płaskiego czoła i szerokiego kokpitu.
Zakochaliśmy się natomiast w tej prostej filozofii według której dobrano elementy zawieszenia - Pike RC i Monarch RC Plus (The best combination! Jak Kawa i Papierosy z filmu Jarmuscha). Po prostu jedne z najlepszych na rynku enduranckich podzespołów i tyle. Po co drążyć.
Podrążyć natomiast możemy temat kół - naprawdę w roku 2017 chciałoby się w topowej konfiguracji roweru takiego jak Swag zobaczyć szerszą obręcz. To postawiłoby kropkę nad i jeśli chodzi o więcej niż udaną całość. Co może zainteresować część z Was - podobno Kellys w najnowszych Swagach poprawił uszczelnienie piast, co było jednym z mankamentów poprzednich generacji. My problemu nie mieliśmy, natomiast nie jeździliśmy też w jakiś ekstremalnych warunkach pogodowych. Raczyło nas raczej alpejskie słońce i wdychaliśmy kurz bikeparków.
Podsumowanie
Nie napiszemy Wam, że Swag to najlepsza endurówka na rynku, natomiast kiedy już weźmiemy pod uwagę cenę całości, to słowacki full zaczyna mocno rzucać się w oczy i rozpychać łokciami. Odwiedziny Swaga 50 przekonały nas, że model może nie jest królem podjazdów, ale też dalece niesprawiedliwym jest osąd jakoby ten full podjeżdżał źle - dobrze skrojone zawieszenie oraz waga nieprzekraczająca 14 kg to dobitny dowód, że Swagiem uda nam się wspiąć wysoko - dość wspomnieć, że nasz ukochany fotograf Michał wyjechał na tym rowerze na Tremalzo (z plecakiem ze sprzętem foto - jeśli dziewczyny chcą numer do kolegi, to... jest już zajęty ;)).
Pełnię możliwości Swag zdecydowanie pokazuje na zjeździe i często odczuwamy, że rower pod lakierem ma wstrzyknięte nieco downhillowego zaciecia. Geometria i długość roweru zapewnia olbrzymią stabilność, a jedne z najlepszych na rynku produtków obsługujących zawieszenie to piękne dopełnienie całości. Swagiem idzie bić rekordy na odcinkach zjazdowych - im szybciej tym lepiej. Gdzie jest haczyk? Dobierzcie po prostu dobry rozmiar, w czym kluczowa będzie po prostu przejażdżka (podczas jakiejś imprezy z Kellysem lub w Srebrnej Górze) - po tym kroku Swag pokaże Wam wszystko, co ma najlepszego do zaoferowania.
Kellys SWAG 50
![](/multimedia/foto/medium/DSC08908_62e4d.jpg)
- RAMA KELLYS SFS Supertrail Enduro 27.5 (650B) SWT 7005 (oś thru axle 12x142mm) / Ratio Trail Control Link, skok wahacza 160mm
- ROZMIARY RAM S (17.5") / M (19") / L (21")
- WIDELEC ROCK SHOX Pike RC (27.5), 160mm, Solo Air / Motion Control / Maxle Ultimate 15mm thru axle
- AMORTYZATOR TYŁ ROCK SHOX Monarch Plus RC3, Solo Air / Rapid Recovery / Open-Pedal-Lock (200x57mm)
- STERY FSA 1.5 integrated
- SUPORT SRAM PressFit
- KORBY RACE FACE Aeffect (30) - length 175mm
- MANETKI SRAM GX 11-Speed X-Actuation Trigger (rear)
- PRZERZUTKA TYŁ przerzutka tył SRAM GX 1x11X-Horizon
- ILOŚĆ BIEGÓW ilość biegów 11
- KASETA SRAM XG-1150-11 (10-42)
- ŁAŃCUCH KMC X11 (114 links)
- HAMULCE SRAM Guide R Hydraulic Disc (4-piston)
- TARCZE HAMULCOWE 180mm front / 180mm rear
- DŻWIGNIE HAMULCOWE SRAM Guide R
- PIAST NOVATEC Disc XD (15x100mm / 12x142mm / 32 holes)
- OŚ THRU AXLE ROCK SHOX Maxle Ultimate - 15x100mm front / 12x142mm rear
- OBRĘCZE KLS Valor Disc 584x23 (32 holes)
- OPONY SCHWALBE Nobby Nic Performance 60-584 (27.5x2.35) folding
- WSPORNIK KIEROWNICY RACE FACE Respond - diam 28.6mm / bar bore 31.8mm / 10° / length 45mm
- KIEROWNICA RACE FACE Respond RiseBar - diam 31.8mm / width 785mm
- CHWYTY KLS Advancer LockOn 2Density
- SZTYCA KS - LEV DX - Remote Telescopic - diam 30.9mm / length 385mm / travel 125mm SIODŁO siodło KLS Styx PEDAŁY pedały KLS Master – alloy
- WAGA 13,9 kg
- CENA 10999.00 PLN
Strona producenta: www.kellysbike.com
Fot. Michał Kuczyński