Spis treści:
SCOTT, jak przystało na jednego z największych graczy na rynku rowerowym, nie wymaga specjalnego przedstawienia. Gdyby jednak w ramach wstępu zastanowić się, z czym kojarzy się Wam szwajcarska marka? Wśród najczęściej padających odpowiedzi z pewnością pojawiłaby się postać Nino Schurtera, który z firmą SCOTT jest bardzo blisko związany. Nam z kolei, poza wielkim Nino, SCOTT kojarzy się także z... przekraczaniem kolejnych granic jeśli chodzi o lekkość rowerów MTB. Każda kolejna premierowa konstrukcja SCOTT'a pokazuje, że to co jeszcze kilka lat temu wydawało się niemożliwe, jednak da się zrealizować. W ten sposób Szwajcarzy biją kolejne rekordy lekkości swoich konstrukcji, zaprzągając do swoich celów prawdziwie kosmiczne technologie - co zresztą znajduje po części odbicie w cenach topowych modeli marki, które, mówiąc delikatnie, do najniższych nie należą.
Te kilka słów wstępu posłużyło nam za wprowadzenie do meritum, którym jest najnowsza generacja modelu Spark. Trudno nam w to uwierzyć, ale model Spark ma już za sobą praktycznie 10-letnią historię (mamy więc okrągły jubileusz!), a jego nowa odsłona przygotowana na sezon 2017 to już 6. generacja tego modelu. Nie ma więc cienia przesady w określeniu Sparka mianem legendy - legendy, która wyjątkowo mocno zapisała się na kartach historii cross-country. Co najlepsze nieinaczej jest z najnowszą odsłoną Sparka, który już w roku swojej premiery wygrał sporo... dość wspomnieć, że Nino Schurter na nowym wyścigowym fullu SCOTT'a pojechał po złoto Igrzysk Olimpijskich w Rio - czy Szwajcarzy mogli wyobrazić sobie lepszy debiut ich nowego dzieła? Zdecydowanie... tak! Bo tak się składa, że Spark ma na koncie dwa złote medale Igrzysk - drugie złoto było dziełem fenomenalnej Jenny Risveds.
Spark kojarzy się nam więc jako skrajnie zaawansowana maszyna do ścigania w XC i maratonach - i to na pewno w kolejnych latach się nie zmieni, bo nowy Spark to właśnie przede wszystkim ścigacz. Patrząc jednak na gamę modeli Spark trudno nie dostać zawrotu głowy - mnogość wersji różniących się materiałami, rozmiarami kół, geometrią... W tym wielkim stadzie maszyn z wyścigowym rodowodem znalazło się też miejsce dla kilku fulli o nieco bardziej uniwersalnym, trailowym charakterze - dziś bierzemy pod lupę właśnie jeden ze szlakowych wariantów nowego fulla - przed Wami SCOTT Spark 700 Plus Tuned.
Rama
Spark 700 Plus Tuned chociaż jest modelem o orientacji trailowej, to dzieli ze swoimi wyścigowymi braćmi zdecydowaną większość cech konstrukcyjnych. Trzeba zacząć od tego, że wariant 700 Plus Tuned to topowy ze ścieżkowych Sparków, dlatego wykonany został z bardzo zaawansowanego włókna węglowego HMX - wyżej w gamie SCOTT'a możemy liczyć jedynie na karbon HMX SL, który używany jest do budowy topowych wyścigówek (bo jest "Super Light"). Jak więc pewnie się domyślacie, materiał z jakiego wykonano testowany przez nas wariant charakteryzuje maksymalna sztywność i stosunkowo niską wagą, którą przebijają tylko high-endowe modele Spark RC SL. Dla porównania więc waga ramy wyścigowego Sparka RC SL na 29-calowym kole wynosi 1779 g, z kolei testowanego przez nas wariantu ścieżkowego (o większym skoku i z kołem 27+) 2029 g. Nie myślcie sobie jednak, że 700 Plus Tuned w jakikolwiek sposób jest ciężki... to po prostu model RC SL jest obecnie najlżejszym fullem na rynku...
Skoro Spark 700 Plus Tuned pochodzi ze skrajnie wyścigowej rodziny, to na wysokim poziomie musi stać też jego sztywność. Poza wyjątkowo korzystnymi właściwościami włókna węglowego HMX sztywność naszego Sparka wspomaga szereg rozwiązań konstrukcyjnych - asymetryczny trójkąt oraz rura podsiodłowa, standard Boost (który nota bene przy okazji kół w rozmiarze 27+ nie jest najmniejszym zaskoczeniem), karbonowy link zawieszenia czy... całkowicie przeprojektowany system zawieszenia, który jest tu czymś w rodzaju perły w koronie.
Spark na sezon 2017 bazuje na jednozawiasowym systemie zawieszenia, które nie tylko umożliwiło znaczące uproszczenie budowy wahacza (składa się on zaledwie z dwóch części i z osobnego mocowania na hamulec, co pozwoliło urwać kolejne cenne gramy), ale i poprawiło kinematykę zawieszenia. Po raz pierwszy w historii modelu Spark mamy tutaj wahacz ustawiony nie równolegle do górnej rury, ale pionowo (ten zabieg również pozwolił na uproszczenie budowy rury górnej i oszczędność wagi) - dzięki powyższemu osiągnięto bardzo czułą pracę w początkowym zakresie skoku oraz odpowiednią progresję tłumienia w części dalszej. Mało tego - tłumik Sparka otrzymał zupełnie nowe mocowanie Trunnion, dzięki czemu ma większą średnicę, a cała konstrukcja zyskuje na sztywności - w czym niemałą zasługę ma też karbonowy link zawieszenia. Rama modelu 700 Plus Tuned jak przystało na model, który dostarczyć ma jak największej uniwersalności, otrzymała 120 mm skoku.
Jeśli już jesteśmy przy skoku zawieszenia - Spark 700 Plus Tuned posiada manetkę zmiany ustawienia pracy zawieszenia TwinLoc, która działa 3-pozycyjnie i pozwala wybierać pomiędzy skokiem zawieszenia 120 mm a 85 mm. Czy nie jest to lekki przesyt? Dla niektórych może się takim wydawać, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę wyjątkowo dobre odizolowanie pracy zawieszenia od procesu pedałowania. TwinLoc to jednak kolejny punkt do odhaczenia na liście "uniwersalności" Sparka, bo generalnie dostajemy tu coś w rodzaju "3w1".
Geometria szlakowego Sparka 700 Plus Tuned to główny obszar różnic względem jego wyścigowych braci - na wstępie warto uzmysłowić sobie, że kiedy mamy do czynienia z konstrukcjami 27,5+, to geometrycznie zdecydowanie bliżej jest im do 29-calowców, niż do konstrukcji na średnim kole - zresztą zwykle rowery 27+ bez problemu przyjmują także koła 29" (bo średnica kół jest bardzo zbliżona). Spark 700 Plus jak przystało na trailowca pochwalić może się z kolei płaskim na 66,9 stopnia kątem główki ramy, co w połączeniu ze 130 mm widelcem wydłuża bazę kół do 1158 mm w rozmiarze M - to z kolei stanowi wartości, które pozwolą nam poczuć różnicę na zjeździe, a jednocześnie umożliwią bezbolesne podjeżdżanie nawet na alpejskich szlakach.
Wyposażenie
Wiecie co znaczy szwajcarski rower w topowej specyfikacji? Zero półśrodków... SCOTT w przypadku modelu Spark 700 Plus Tuned poszedł "szeroko", a ilości odcieni złota tu zastosowanych nie powstydziłyby się najwspanialsze barokowe budowle. Trzeba zacząć od amortyzacji - bazuje ona na produktach Foxa: widelec to znany 34 Float Factory o 130 mm skoku, z kolei tłumik to customowy Nude z mocowaniem Trunnion wyprodukowany specjalnie na potrzeby marki SCOTT. Wszystko to oczywiście zanurzone w powłoce Kashima. Mało tego - na pokładzie znadziemy też sztycę teleskopową FOX Transfer, której także nie ominęła kąpiel w złocistej Kashimie. Jest na bogato co? No to patrzcie dalej.
Napęd zbudowano na równie złocistej grupie SRAM XX1 Eagle, którego z pewnością nie trzeba już przedstawiać (test amerykańskiego hitu znajdziecie tu: SRAM Eagle XX1). Nowa grupa SRAM pasuje tu z co najmniej dwóch powodów - po pierwsze pasuje wizualnie, ale co szczególnie ważne - Eagle dopełnia uniwersalny charakter naszego Sparka, bo grupie 1x12 nie da się odmówić wszechstronności. Nie można zapominać także o cechach amerykańskiej grupy znanych już z poprzednich produktów SRAM'a: biegi zmieniane są błyskawicznie i precyzyjnie, a mocna sprężyna trzyma łańcuch w ryzach, więc nawet na najbardziej wymagających szlakach nie dobija on do ramy. Jednym z kluczowych elementów grup 1x SRAM-a są też dopracowane zęby blatu korby w standardzie narrow-wide, które zapobiegają spadaniu łańcucha i jednocześnie nie generują większych oporów - to amerykański majstersztyk.
Ostatnim z ważnych elementów wyposażenia Sparka 700 Tuned Plus są oczywiście koła, obok rozmiaru których nie da się przejść obojętnie. Koła zbudowane na obręczach Syncros TR1.5 Plus, których szerokość to pokaźne 35mm odziane zostały w opony Maxxis Rekon 2.8" - ten rozmiar wg marki SCOTT, która jest rynkowym przodownikiem jeśli chodzi o standard 27+, zapewnia idealny balans pomiędzy poprawą przyczepności, bez jednoczesnego zwiększania oporów toczenia - i to właśnie jest istotą wynalazku zatytułowanego "koła 27+" - jeśli odpowiednio dobierzemy ciśnienie, rozmiar ten odwdzięcza się znacząco poprawioną przyczepnością.
Wrażenia z jazdy
Jeśli kiedykolwiek mieliście okazję spróbować jazdy na tak zaawansowanym ścieżkowym fullu jak Spark 700 Plus Tuned, to na pewno nie musimy specjalnie tłumaczyć idei drzemiącej w testowanej przez nas konstrukcji. Dla całej reszty naszych czytelników słowem klucz do zrozumienia nowego Sparka w wariancie trailowym jest: uniwersalność. Na Sparku mieliśmy okazję jeździć na alpejskich ścieżkach w Austrii, więc trudno wyobrazić sobie lepszy poligon doświadczalny - znaleźliśmy tam zarówno wymagające podjazdy, jak i szerokie spectrum tras zjazdowych - od bardziej płynnych linii z typowym trailowym "flow", po bardziej ekstremalne linie w klimacie enduro.
Zacznijmy od zjazdu, bo kupujący rowery ze skokiem rzędu 120 - 130 mm zawsze mają z tyłu głowy odrobinę szaleństwa, którego wektor skierowany jest zgodnie z siłami grawitacji. Geometria oraz zawieszenie Sparka 700 Tuned Plus wykracza nieco poza ramy tego, czego spodziewamy się po ścieżkowcach. Rower cechuje ogromna doza stabilności prowadzenia na zjeździe, co pozwoli nam zapuścić się też na nieco trudniejsze trasy. Zawieszenie wzorowo wybiera wszelkiego rodzaju mniejsze nierówności, jak korzenie i kamienie, dlatego naturalne trasy są dla Sparka wręcz środowiskiem naturalnym. Reasumując SCOTT zamknął w tym modelu potężny ładunek pewności prowadzenia na zjeździe, dzięki czemu Spark pozwoli nam na o wiele więcej, niż się spodziewamy.
Spory wpływ na odczucia z jazdy ma też rozmiar koła - pamiętajcie, że koła 27+ to charakterystyka prowadzenia bliższa temu, co znamy z 29-calowców (koła z większą oponą to praktycznie taka sama średnica). Część z czytelników pewnie się teraz skrzywiła i myśli, że Spark będzie przez to mniej "rozrywkowy" i mniej dynamiczny. Nic z tych rzeczy - takie cuda konstrukcyjne jak system Boost czy asymetryczny, szeroki trójkąt pomimo zastosowania większej opony pozwalają na uzyskanie krótkiego chainstayu (438 mm), a dzięki temu rower pozostaje niesamowicie zwrotny i żwawy. Taki jest właśnie nowy Spark.
Jednocześnie szeroka, 2,8" calowa opona na zjeździe sprawia wrażenie, jakbyśmy wpisali "kody na przyczepność". Odpowiednio niższe ciśnienie i większa powierzchnia styku opony z podłożem skutkuje tym, że Spark Tuned Plus prowadzi się jak po szynach, a opony Recon z wyjątkową zawziętością dopasowują się do podłoża i gryzą glebę swoim bieżnikiem. A co z tymi większymi oporami toczenia? Jeśli podjeżdżacie asfaltem, do czego raczej Spark stworzony nie jest, może odczujecie delikatną różnicę względem tradycyjnych rozmiarów, ale w zdecydowanej większości przypadków różnica jest żadna. Powiemy więcej - na bardziej technicznych podjazdach (kamienie, korzenie) opona z plusem po raz kolejny daje Wam przewagę i sporo ułatwia - daje o sobie znać lepsza przyczepność, która lepiej radzi sobie z wyboistym, wymagającym podłożem - to zresztą wyjątkowo dobrze odczuć idzie w hardtailach, bo zawieszenie Sparka działa na tyle czule, że nawet najbardziej techniczny podjazd nie jest tej konstrukcji straszny.
W tym miejscu przechodzimy do podjazdów - Spark 700 Tuned Plus może i nie jest tak wycieniowanym wspinaczem jak jego 100-milimetrowi bracia z rodziny RC oraz posiada geometrię uwzględniającą także ostrzejszą jazdę w dół, ale pomimo tego rower ten nie jest solą w oku nawet na najbardziej wymagających wzniesieniach. Przyzwoita jak na ścieżkowca waga, uniwersalna geometria, sztywność boczna oraz więcej niż udane zawieszenie, które dodatkowo możemy dostosowywać do podjazdów za sprawą manetki TwinLoc, to zdecydowani sprzymierzeńcy w walce z siłami ziemskiego przyciągania.
Podsumowanie
Spark 700 Plus Tuned jest jednym z najbardziej uniwersalnych rowerów górskich jakie kiedykolwiek powstały - nie ma żadnych przeszkód, by rower ten zabrać ze sobą na maraton, na całodniową wyprawę po górskich szlakach (do tego jest stworzony docelowo), a nawet na... niektóre z zawodów enduro. Najważniejszym elementem udanej układanki szwajcarskich konstruktorów jest nowy system zawieszenia oraz rama, wykonana ze skrajnie zaawansowanego włókna węglowego oraz koła w rozmiarze plus, idące w parze z zastosowanym tu standardem Boost. To wszystko przyprawione zostało wręcz nieprzyzwoicie luksusowym wyposażeniem, które wywindowało cenę topowego Sparka na poziom niecałych... 32 tys. zł. Jeszcze jakieś pytania? My nie mamy... idziemy pooglądać zdjęcia i powzdychać, wspominając Sparka jak jedną z tych młodzieńczych, letnich miłości.
Specyfikacja
- Rama Spark Plus Carbon / IMP technology / HMX / BB92 / Carbon SMC Link / Carbon Plus swingarm SW dropouts for Boost 148x12mm / custom Chainguide
- Widelec FOX 34 Float Factory Air / Kashima FIT4 3-Modes with low speed adj. / 15x110mm QR axle tapered steerer / Reb. Adj. / Lockout / 130mm travel
- Tłumik FOX NUDE Trunnion SCOTT custom w. travel / geo adj. 3 modes: Lockout - Traction Control -Descend DPS / EVOL / Kashima / Reb. Adj. Travel 120 - 85 - Lockout / 165X45mm
- Kontrola amortyzacji SCOTT TwinLoc TSP Technology Suspension - Seatpost Remote below Bar / 3 modes / integ. Grip clamp
- Stery Syncros FL1.5 Drop in / Tapered 1.5” - 1 1/8” Ti bearing diameter size 42mm and 52mm
- Tylna przerzutka Sram XX1 / Eagle 12 Speed
- Manetki Sram XX1 Trigger
- Hamulce Sram Level Ultimate Disc 180mm F & R / Centerline CLX Rotor
- Korba Sram XX1 Eagle GXP Boost PF Carbon crankarm QF 168 / 32T
- Wkład suportu Sram GXP PF integrated / shell 41x92mm
- Kierownica Syncros FL1.0 Carbon mini Riser 12mm rise / 9° / 760mm / Syncros Pro lock-on grips
- Mostek Syncros FL1.5 / Alloy 2014 integrated Spacer & Top Cup / 31.8mm / 6° / 1 1/8” Garmin mount
- Sztyca FOX Transfer Dropper Remote Kashima / 31.6mm / S 100mm / M 125mm / L & XL 150mm
- Siodło Syncros XM1.0 / Carbon rails
- Piasta przód Syncros TR1.5 Plus CL / 15x110mm made by DT Swiss
- Piasta tył Syncros TR1.5 CL / Boost 148x12mm, RWS w/removable Lever / 36T Rachet System / XD made by DT Swiss
- Łańcuch Sram PCXX1 Eagle
- Kaseta Sram XX1 / XG1299 / 10-50 T
- Szprychy DT Swiss Aero Comp
- Obręcze Syncros TR1.5 Plus / 28H / 35mm Tubeless ready
- Opony Maxxis Rekon / 2.80 x 27.5 / 120TPI Kevlar Bead EXO / TR Tubeless ready, Front: 3C Maxx Terra / Rear: 3C Maxx Speed
- Waga 11,6 kg
- Cena 31 899 zł
Dystrybutor: www.scott.pl
Fot. Szymon Wołdziński