Środowisko rowerzystów zasadniczo moglibyśmy podzielić dwubiegunowo - po jednej stronie postawmy osoby, dla których rower to tylko środek codziennego transportu, rzecz tylko i wyłącznie praktyczna. Po drugiej stronie ulokowalibyśmy pasjonatów, dla których rower to sport, trening i wyścigi (chyba każdy redaktor związany z rowerami zdecydowanie bliżej ma do tego drugiego biegunu). Czy powyższy podział będzie słuszny? Tak, jeśli uwzględnimy wszystkich tych, którzy są pomiędzy, czyli ludzi traktujących rowery zarówno praktycznie, jak i rekreacyjnie - dziś pod lupę weźmiemy jeden z rowerów dedykowanych właśnie tej grupie.
Żyjąc na co dzień w świecie nastawionych na wyczyn szosówek i wyspecjalizowanych rowerów górskich mało mamy do czynienia z rzeczywistością. Nie oszukujmy się - chociaż popularność kolarstwa wzrosła w ostatnich latach niesamowicie, to jednak zdecydowanie więcej jest osób postrzegających rower po prostu jako... dwa kółka (na szczęście coraz częściej jako bardzo przyjemne dwa kółka). Kiedy jesteś związany z branżą rowerową, to spotkania ze znajomymi czasem wiążą się z pytaniami w rodzaju: "A jaki rower poleciłbyś mi na co dzień? No wiesz... ja nie jeżdżę 20 tys. km rocznie, ale chciałbym się trochę poruszać i pokręcić, trochę po szosie, trochę po lesie...". Odpowiedź dla naszych znajomych najczęściej brzmi: prawdopodobnie potrzebujesz crossówki.
Między innymi z tego powodu w naszej redakcji zagościł ciekawy cross marki Saveno, która mówiąc w skrócie, jest ciekawym efektem współpracy Polaków i Brytyjczyków. Postawiliśmy na sprawdzenie modelu Everest 4.0, który jest najwyższym wariantem w gamie crossówek Saveno.
Co to znaczy rowery crossowe?
Saveno Everest 4.0 to typowy przedstawiciel segmentu cross i chociaż mamy do czynienia z osobnikiem "doinwestowanym", o czym za moment, to jest odpowiednim przykładem by zobrazować, czym charakteryzują się rowery z tegoż segmentu. Rowery tego typu mają nam służyć do codziennej komunikacji, ale i weekendowej rekreacji, a więc należy połączyć tutaj praktyczność i trochę sportowego zacięcia. W ten sposób w nasze ręce oddaje się rowery na 28-calowych kołach z oponami z lekkim, możliwie jak najbardziej uniwersalnym bieżnikiem. Z przodu czeka na nas amortyzator, który nie został zamontowany tutaj z myślą o jeździe MTB, tylko głównie o poprawie komfortu w trakcie jazdy w nieco łatwiejszym terenie, jak chociażby leśna droga, szutrówka, itp. Rower z segmentu cross musi finalnie zapewnić nam optymalną pozycję, nie tak radykalną jak na szosie czy w przełaju, tylko bardziej wyprostowaną i komfortową. Na liście pożądanych cech wymienilibyśmy jeszcze możliwość zamontowania tutaj wyposażenia dodatkowego, takiego jak stałe błotniki czy bagażnik - ten zabieg przesunie naszego crossa w stronę rowerów określanych mianem trekkingowych i musicie wiedzieć, że te pojęcia czasem stosowane są ze sobą zamiennie lub są po prostu mylone.
Jak do powyższego ma się Saveno Everest? Starannie wykonana rama z aluminium posiada w punkt dobraną geometrię - jest komfortowo, a o możliwość dobrania optymalnej pozycji dba mostek z regulacją kąta nachylenia - dzięki temu możemy wybrać, czy chcemy zająć rekreacyjną, wyprostowaną postawę, czy jeździć w nieco bardziej pochylonej pozycji. Model 4.0 to jeden z dwóch Everestów z hamulcami tarczowymi, które zapewniają równie dobre działanie bez wpływu na warunki atmosferyczne i pochwalić mogą się przyzwoitą, dobrze modulowaną siłą hamowania. Na próżno szukać tutaj zaawansowanych rozwiązań konstrukcyjnych znanych z wyczynowych rowerów - po prostu nie o to tutaj chodzi, a zbytnie fajerwerki technologiczne niepotrzebnie zawyżałyby cenę całości. Takie smaczki jak sztywne osie, stożkowe główki ramy czy super sztywne standardy suportu okazałyby się w tym specyficznym przypadku strzałem w powietrze i niewykorzystanym potencjałem. Z tego powodu też Saveno starało się podejść do modelu Everest jak najbardziej pragmatycznie - chodzi nam m.in. o zastosowanie zewnętrznego prowadzenia pancerzy, które znacząco ułatwi drobne naprawy, jak chociażby wymiana linek czy regulacja przerzutek. Everest posiada także w stosownych miejscach otwory do zamontowania stałych błotników i bagażnika.
Wyposażenie
W tym względzie Everest 4.0 mocno wyróżnia się na tle konkurencji - zazwyczaj bowiem rowery crossowe, traktowane przez producentów jako modele do rekreacji, podlegają sporym oszczędnościom... najczęściej odbija się to na specyfikacji. Saveno w przypadku modelu Everest 4.0 wyszło z innego założenia. Gołym okiem widać, że producent postawił przed sobą zadanie stworzenia crossówki na wysokim poziomie, w której znajdziemy wyposażenie z powodzeniem stosowane w o wiele bardziej intensywnie eksploatowanych rowerach górskich.
Napęd o szerokim spectrum przełożeń 3x10 pracuje na produktach z grupy Shimano Deore (przerzutka przednia i manetki) oraz wyższej grupy Shimano SLX (przerzutka tylna). Chyba nie trzeba specjalnie powyższych produktów rekomendować - od lat Deore i SLX cieszą się uznaniem za świetny stosunek ceny do jakości działania, która stoi na naprawdę wysokim poziomie. Tak jak pisaliśmy powyżej z podzespołami na takim poziomie bez większego stresu o defekt moglibyśmy się pokazać na amatorskim wyścigu MTB, gdzie napęd jest wystawiony na bolesną próbę. Nie dziwi nas więc, że w crossówce Everest całość działała płynnie i szybko. Producent dorzucił do zestawu poza grupowy, ale na szczęście dość solidny mechanizm korbowy Shimano FC-T521 z suportem w standardzie Octalink.
Amortyzator - zwykle to od niego zaczynamy opis wyposażenia, ale nie oszukujmy się: przed amortyzatorami w konstrukcjach typu cross nie stawia się wygórowanych oczekiwań. Sr-Suntour SF14-NEX to podstawowy model miejsko-rekreacyjny o niewielkim skoku 63 mm - amortyzator działa, dodając sporo komfortu podczas jazdy, nie ciąży i posiada blokadę skoku - i to w zupełności wystarczy, aby stwierdzić, że jest tu mile widziany.
O komfort dbają też inne elementy wyposażenia - wspomniany powyżej regulowany mostek, ale i amortyzowana sztyca oraz miękkie siodło, które w porównaniu do bardziej sportowych konstrukcji dają wręcz kanapową wygodę.
Wrażenia z jazdy
Zacznijmy od wspólnego mianownika, który łączy wszystkie modele Saveno z rodziny Everest - geometria i związany z nią komfort jazdy. Crossówki Saveno możemy określić jako bardzo dobrze wyważone pomiędzy wygodą i sportowym zacięciem, ale w rekreacyjnym tego słowa znaczeniu. Mówiąc wprost - jest po prostu miękko i przyjemnie, co w tym przypadku jest mile widziane (a na przykład w przypadku wyczynowego ścigania na szosie już niekoniecznie). Dobrą robotę wykonuje tu sztyca o lekkiej amortyzacji i wygodne siodło. Amortyzacja naszego Nexa działa na tyle, na ile jest nam to potrzebne na utwardzonych ścieżkach poza szosą, co pozwoli nam w przyjemny sposób wyrwać się na weekendowe wyprawy. Geometria roweru wraz z regulowanym mostkiem z kolei umożliwia zajęcie wyprostowanej pozycji, aby po prostu było... wygodnie.
A co z działaniem poszczególnych podzespołów? Cóż... podczas trwania testów naszego Everesta 4.0 mieliśmy czasem wrażenie, że to wszystko to aż za dużo jak na rekreacyjną crossówkę! Oczywiście piszemy to z lekkim przymrużeniem oka, bo cieszy nas, że w końcu ktoś postanowił także w tym segmencie przesadnie nie oszczędzać i wsadzić do roweru podzespoły, które po prostu działają bez zastrzeżeń. Zmiana biegów odbywa się na bardzo przyzwoitym poziomie. Nie powinniśmy też martwić się o żywotność napędu, bo produkty Deore oraz SLX zaprojektowany zostały do zdecydowanie ciężych zadań, niż weekendowe wycieczki poza miasto. Reasumując: napęd sprosta nawet oczekiwaniom osób, które dzięki Saveno połkną rowerowego bakcyla na całego i zaczną kręcić o wiele więcej niż kiedykolwiek wcześniej.
Na koniec warto wspomnieć jeszcze o zastosowaniu przez Saveno hamulców hydraulicznych Shimano - chociaż mamy tu do czynienia z podstawowym modelem, to naszym zdaniem w tym specyficznym przypadku niczego więcej nie potrzeba. Przypominamy też, że rama testowanego roweru pozwala na zamocowanie stałego bagażnika czy błotników - to podstawa w tego typu konstrukcjach, pozwalająca rozszerzyć praktyczność roweru jeśli przyszłaby nam ochota... na przykład na kilkuset kilometrową wyprawę z sakwami. :-)
Podsumowanie
W przypadku takich rowerów jak Everest 4.0 gołym okiem widać wizję producenta - Saveno postanowiło zbudować podręcznikowy rower crossowy bez przesadnych oszczędności jeśli chodzi o wyposażenie. W efekcie polskiej firmie udało się stworzyć ambitną crossówkę, która dzięki przyzwoitym podzespołom bezproblemowo pokona wiele setek kilometrów, a użytkownikowi pozwoli cieszyć się solidnym działaniem udanej całości. Jak przystało na rower oscylujący wokół zastosowań turystyczno-rekreacyjnych największy nacisk położono tutaj na komfort jazdy i ten cel udało się osiągnąć. Jeśli zdecydujecie się dołożyć kilka złotych więcej na swój rower i kupicie Everesta 4.0, na pewno będą to dobrze zainwestowane pieniądze.
Saveno EVEREST 4.0
- Cena: 2799.00 PLN
- Rama: Aluminium
- Widelec: Sr-Suntour, SF14-NEX DLO
- Kierownica: Stalowa 620mm
- Wspornik kierownicy: Alu, ahead, regulowany
- Wspornik siodła: Alu, amortyzowany, 350mm
- Siodło: Selle Royal Lancia
- Pedały: Alu
- Chwyty: Herrmans Ergo DD08B
- Manetki: Shimano DEORE SL-T610, 30 biegów
- Przerzutka tylna: Shimano DEORE SLX 10spd
- Przerzutka przednia: Shimano DEORE FD-T610
- Hamulce: Shimano SM-RT54, hydrauliczne tarczowe
- Dźwignie hamulca: Shimano BL-M396
- Kaseta / wolnobieg: Shimano CS-HG62-10, 10 biegów, 11-32T
- Łańcuch: SHIMANO
- Mechanizm korbowy: Shimano FC-T521, 48x36x26T, 170mm
- Środek suportu: CARTRIDGE
- Obręcze: alu, dwuścienne
- Piasty: Shimano
- Opony: SCHWALBE 700x35/43C
Dystrybutor: saveno.pl
Fot. Michał Lewandowski