Test: Haibike Sleek 9.20

Drukuj
Haibike Sleek 9.20 2016 Michał Lewandowski

Haibike Sleek 9.20 to jeden z flagowych modeli do XC z pełnym zawieszeniem w ofercie niemieckiej marki. Na tej konstrukcji w zawodowym peletonie rywalizują kolarze grupy fabrycznej Haibike Oetztal Pro Team. Sprawdzamy, jak dokładnie wygląda wizja Haibike'a jeśli chodzi o wyścigowe fulle!

Galeria
Galeria: Haibike Sleek 9.20 Zobacz pełną galerię

Niemiecki rynek rowerowy to zdecydowanie jedna ze światowych potęg - podobnie, jak w przypadku motoryzacji, praktycznie nie ma tutaj słabych graczy, a marki rowerowe zza naszej zachodniej granicy cenione są na całym świecie. Jednym z najmocniejszych firm w krainie zza Odry jest Haibike, który jak pomiędzy przymiotami charakterystycznymi dla niemieckich marek pochwalić może się bardzo zróżnicowaną ofertą. Haibike w ostatnim czasie mocno zwrócił się w stronę rynku e-bike, o czym przekonać mogliście się chociażby w naszym teście modelu Haibike nDuro, ale jednocześnie w siedzibie koncernu Winora (do którego należy Haibike) w Sennfeld, nie zapomina się o tradycyjnych konstrukcjach - tym razem na warsztat wzięliśmy wyścigowy model dedykowany do XC i maratonów - to Haibike Sleek w jednej z topowych konfiguracji oznaczonych numerem 9.20.

Przy tej okazji trzeba wspomnieć, że Haibike ma już spore osiągnięcia sportowe jeśli chodzi o światowe cross-country. Wielu z Was pamięta pewnie jak Sabine Spitz na Haibike'u zdobyła srebro olimpijskie w Londynie. Współcześnie na Haibike'u ściga się oczywiście fabryczny team HAIBIKE OETZTAL PRO TEAM, w barwach którego ściga się chociażby Kathrine Strineman - Szwajcarka, która w tym roku zdobyła srebro w eliminatorach podczas Mistrzostw Świata w Novym Mescie. Zawodnicy Haibike Oetztal Pro Team rywalizują właśnie na Sleeku w nieco zmodyfikowanej specyfikacji. Kolejny więc raz nasi redakcyjni testerzy mieli okazję poczuć, jak w boju spisują się maszyny, dedykowane do zawodowego ścigania na najwyższym poziomie.

Rama i zawieszenie

Sleek 9.20 jak przystało na rasowego ścigacza bazuje oczywiście na ramie w pełni karbonowej - zarówno przedni trójkąt, jak i wahacz wykonany jest z najwyższej jakości włókien węglowych High Modulus - to w połączeniu z wyposażeniem z wysokiej półki zaowocowało przyzwoitą jak na rower z pełnym zawieszeniem wagą na poziomie 10,55 kg w testowanym przez nas rozmiarze M. Rama otrzymała także szereg rozwiązań dbających o ogromną sztywność całej konstrukcji - sztywne osie, suport press-fit, trapezowa główka ramy - to wszystko w rowerze z tej półki pozycje obowiązkowe. Haibike nie poprzestaje jednak na kanonie i sztywność roweru wspomaga m.in. asymetrycznym kształtem wahacza. Model 9.20, jak zresztą podpowiada 9 z przodu, stoi na dużym, 29-calowym kole.

Geometrycznie Sleek to także konstrukcja typu "hart" albo "koń wyścigowy" - stosunkowo długa rura górna oraz nisko osadzona rura sterowa pozwalają na zajęcie agresywnej pozycji i optymalne dociążenie przodu. Nie mamy tu może rekordowo krótkiego chainstayu, ponieważ w konstrukcji na sezon 2016 Haibike nie stosował Boosta, ale mimo tego ogon mierzący 445 mm gwarantuje dobrą zwrotność. Poszczególne kąty nie są radykalne i bazują raczej na przepisie z cyklu "klasyka gatunku", lawirującej gdzieś w okolicach optymalnego kompromisu pomiędzy zjazdami i podjazdami.

Zawieszenie Sleeka 9.20 bazuje na czterozawiasowej konstrukcji, którą obsługuje dobrze znany wszystkim miłośnikom ścigania tłumik Rock Shox Monarch RT3. Tłumik ustawiony jest w poziomie, a pracę całości bez mrugnięcia okiem możemy określić jako bardzo czułą na nieduże nierówności i jednocześnie wyścigową. Do dyspozycji mamy oczywiście 3-pozycyjny przełącznik pracy tłumika, chociaż w tym miejscu przyznajemy, że w przypadku rowerów do ścigania bardzo przydatna jest manetka na kierownicy obsługująca zarówno pracę widelca, jak i dampera.

 

 

 

 

Jeśli jesteśmy już przy widelcu - Sleek 9.20 wyspecyfikowany został w dość konsekwentnym mariażu z amerykańskim koncernem SRAM, a więc także na froncie czeka na nas RockShox - mówiąc dokładniej to celebryta wśród amortyzatorów, a więc popularny RS-1. Widelce o konstrukcji upside-down mają swoich zwolenników i przeciwników, ale jednego nie można im odmówić - najwyższej klasy kultury pracy oraz czułości. Dla nas bomba, a i wygląd... mówiąc delikatnie... gorący.

Specyfikacja 9.20

Napęd, podobnie jak zawieszenie, to produkty koncernu SRAM. W przypadku modelu 9.20 otrzymujemy sprawdzone w wyścigowym boju podzespoły w postaci kompletnej grupy XX1 1x11 - korba z karbonowymi ramionami, przerzutka, manetka i nawet kaseta pochodzą z flagowej grupy Amerykanów. Charakter działania powinien być znany wszystkim czytelnikom rowerowych portali - XX1 cechuje bardzo mocna sprężyna, a co za tym idzie twarde, szybkie i zdecydowane wbijanie biegów. Testowany przez nas napęd posiadał napęd z 32-zębowym blatem oraz korbą 11-42T. Na marginesie: jesteśmy przekonani, że gdyby premiera testowanego przez nas Sleeka 9.20 nastąpiła po premierze grupy XX1 Eagle 1x12, to również tutaj wylądowałby popularny "Orzeł".

 
 

 

Aby nie zapomnieć, że Haibike Sleek to jednak rower stworzony przez Niemców, dopełniono go takimi smaczkami jak piekielnie mocne hamulce hydrauliczne Magura MT8 czy kołami, zbudowanymi na piastach Tune'a. Haibike jak zwykle zastosował też sporo produktów własnych - komfortowa sztyca flex-post, mostek czy kierownica karbonowa to produkty z logiem niemieckiego producenta. Warto wspomnieć, że również chwyty marki XLC to produkt wykonany przez producenta naszego Sleeka, ponieważ jest to marka należąca do koncernu Winora.

 
 

 

Wrażenia z jazdy

Sleek 9.20 w pierwszym kontakcie zwraca uwagę swą niską wagą - to w połączeniu ze sztywnością całej konstrukcji, która swoi na równie przyzwoitym poziomie, daje nam rower, który niezwykle chętnie przyspiesza i tę prędkość utrzymuje. Niemałą zasługę w tej układance ma zastosowana tutaj grupa SRAM XX1 z karbonową korbą na czele, która w połączeniu z wciskanym suportem tworzy bardzo efektywny ośrodek przekazywania mocy na prędkość. 

Sam napęd to również esencja wyścigowego zacięcia, chociaż dziś układ 1x11 nikogo już nie szokuje - większym zaskoczeniem w przypadku podzespołów SRAM byłaby tutaj przednia przerzutka, której zwyczajnie niepotrzebujemy: łańcuch na blacie narrow-wide trzyma się pewnie i pracuje płynnie, a to w tym wypadku najważniejsze. 

 

 

Jak zwykle w przypadku konstrukcji z pełnym zawieszeniem konstruktorzy dużą uwagę przywiązali do odseparowania zależności pracy napędu oraz zawieszenia, co Niemcom wyszło bardzo dobrze - na podjazdach nie odczuwamy, aby układ napędowy i zawieszenie wzajemnie na siebie oddziaływały i jednocześnie pogarszały swoją wzajemną pracę. Niemałą zasługę ma w tym wypadku podniesienie osi obrotu ponad przednią zębatkę.

W kwestii prowadzenia Haibike nie rozczarowuje, ale i nie zaskakuje - to podręcznikowy przykład wyścigowego fulla z najwyższej półki, z którego pełnię możliwości wyciśnie jedynie doświadczony zawodnik. Nie od dziś wiadomo, że fulle wybierane są na najbardziej wymagające trasy XC, w których roi się od elementów technicznych - z takowymi zawieszenie Sleeka 9.20 obsługiwane przez topowe podzespoły RockShoxa radzi sobie znakomicie. Jedynym brakiem w kontekście zastosowań wyścigowych jest brak manetki blokady dampera na kierownicy - tam znajdujemy tylko manetkę obsługującą amortyzator RS-1, która działała bez zarzutu.

 

Podsumowanie

Haibike Sleek 9.20 jak przystało na tak zaawansowany model nie rozczarował i po raz kolejny udowodnił, że w niemieckiej myśli technologicznej nieczęsto jest miejsce na pomyłki. Praca zawieszenia - bez zarzutu. Jakość wykonania oraz dobór materiałów - wszystko jak należy. I chociaż w nasze ręce wpadła tak zaawansowana i topowa specyfikacja, zawierająca w sobie mnóstwo wyścigowych smaczków, cena nie zwala z nóg, chociaż to oczywiście pojęcie względne - Sleek 9.20 wyceniony został na 25 tys. zł i naszym zdaniem, jak na rower pojawiający się na trasach Pucharów Świata XC i nie tylko, jest to wartość... racjonalna. 

 

Haibike Sleek 9.20

Haibike Sleek 9.20
  • RAMA UD Carbon High Modulus
  • WIDELEC Rock Shox RS1, 100mm
  • TŁUMIK Rock Shox Monarch RT3
  • PRZERZUTKA TYLNA Sram XX1 Carbon
  • MECHANIZM KORBOWY Sram XX1, 32 zęby
  • SUPORT Sram PressFit
  • KASETA Sram XX1, 10-42 zęby, 11 biegów
  • ŁAŃCUCH Sram XX1
  • PIASTA PRZEDNIA Tune King 15mm
  • PIASTA TYLNA Tune Kong 142mm
  • OBRĘCZE ZTR Crest
  • OPONY Schwalbe Rocket Ron EVO, 29x2,25
  • SZPRYCHY Sapim DI-Light
  • MANETKI Sram XX1 Trigger
  • DŹWIGNIE HAMULCA Magura MT 8
  • HAMULCE Magura MT 8 tarczowe hydrauliczne 180mm
  • KIEROWNICA Haibike Ergo-Flatbar Carbon, 700mm
  • CHWYTY XLC Sport lock on
  • MOSTEK Haibike A-Head aluminium
  • STERY FSA No. 57, A-Head
  • SIODEŁKO Fi'Zi:K Tundra M3
  • WSPORNIK SIODEŁKA Haibike Flex-Post 31,6mm
  • WAGA: 10,55 kg
  • CENA: 24999.00 PLN
MTB 29er full Haibike GDZIE KUPIĆ

 

 

Dystrybucja: www.winora-group.de

Fot. Michał Lewandowski