Kellys Hacker 90 - test na 27,5 calach

Galeria

Swobodna i kontrolowana jazda
Sztywniak na 27,5-calowych kołach, w takim wydaniu jak nowy Hacker, wzbudził początkowo lekką niepewność. Czy oto sprawdzony do tej pory od lat 26-calowiec poradzi sobie z przesiadką na wyższy rozmiar kół?

Obawy zostały jednak rozwiane już po pierwszej jeździe. Nowy Hacker 90 znakomicie poradził sobie z wersją 650B - rama została przeprojektowana w całości pod kątem nowego rozmiaru, zdecydowano się także na inne rozmiary komponentów (mostek i kierownica). Wszystko to sprawia, że rower jest kompletnie nowym sprzętem.

Sztywniak od Słowaków zachowuje przy tym niezmienny charakter starego, dobrego Hackera. W zbiór cech określających ten model na pewno można zaliczyć takie określenia jak: zwinny, szybki i sztywny. 27,5-calowej koła pozwalają pewniej pokonywać większe rozmiarowo przeszkody, ułatwiają też utrzymywanie wysokiej prędkości w terenie płaskim. Dla użytkowników przesiadających się z 26 cali od razu rzuca się też w oczy lepsza kontrola roweru na zjeździe. Gwarantuje ją nie tylko większy rozmiar kół, ale też ich charakter jako taki.

Całość kręci się bowiem na zestawie Crank Brothers Cobalt 2. Niektórzy narzekają na niewielką wytrzymałość tego zestawu, ale przy dedykowanym sposobie użytkowania (XC) koła powinny nam wystarczyć na dłuższy czas. Ich największą zaletą jest za to stosunkowo niska masa (1710g), którą wyraźnie można odczuć na podjazdach. Szerokość obręczy została tak dobrana (21mm wewn. i 24,9mm zewn.), że pozwala swobodnie poruszać się w zróżnicowanym terenie i sprawnie kontrolować rower na zjazdach.

Model zaopatrzono w gumy Schwalbe Racing Ralph Performance o szerokości 2.25. Układ i rozłożenie klocków bieżnika pozwalają na większą powierzchnię styku z podłożem, dzięki czemu zyskujemy większą kontrolę. Mieszanka gumy PaceStar jest przy tym dość wytrzymała i zapobiega większości potencjalnych przebić. Dodatkowo zapewnia zmniejszone opory toczenia w porównaniu do poprzednich wersji Racing Ralpha, a przynajmniej tak wynika z deklaracji producenta. W praktyce jest to ciężko odczuć.

Hacker 90 sprawdza się szczególnie dobrze na wąskich singletrackach i stromych podjazdach, gdzie odpowiednia kontrola nad sprzętem, wysoka sztywność i zwrotność stają się priorytetowe. Wybitnie w czerpaniu przyjemności z jazdy pomaga 100-milimetrowy widelec Fox 32 Float Factory Fit CTD Remote. Hydrauliczny model jest jednym z najmocniejszych punktów tego roweru. Znakomita kultura pracy w każdym terenie, magnezowe golenie dolne wykonane monolitycznie czy górne golenie z niklowanego aluminium z powłoką Kashima - wszystko to pozwala cieszyć się jazdą. Fox wybiera niemal wszystkie nierówności, pozostając przy tym całkowicie sztywnym przy zblokowaniu. Całość kontrolujemy za pomocą nowej wersji manetki CTD, która jest w naszej opinii bardziej przystępna w obsłudze niż poprzedni model.

Niemniej ważnym elementem roweru jest najważniejszy punkt podparcia, czyli siodło. Fi´Zi:K Gobi Xm Mg sprawdza się w trakcie jazdy bardzo dobrze (choć to zazwyczaj subiektywne odczucie), co odczuliśmy zwłaszcza podczas dłuższych wypadów. 255-gramowy model jest wygodny, głównie za sprawą nylonowej pokrywy opartowej na manganowym jarzmie.

Sztywna rama i solidne wyposażenie

Całość opiera się na sztywnym trójkącie, wykonanym w autorskiej technologii Słowaków. Kellys wprowadził do swoich rowerów ramy monolityczne oparte o system iCad (Innovative Carbon Advanced Design).

Oprócz wysokiej jakości wykończenia, warto zwrócić również uwagę na szerokie przekroje rur, ich opływowy profil oraz odpowiednio masywną mufę suportową i stożkową główkę sterową. Pancerze w Hackerze 90 poprowadzono w całości na zewnątrz, podobnie jak w poprzednim, 26-calowym modelu.

Kompaktowy widelec tylny ma stosunkowo niewielką długość (423mm), dzięki czemu pozwala na szybkie przyspieszenie i manewry. Przekrój głównych rur w kształcie rombu zwiększa sztywność boczną, a masywna obudowa główki poprawia pewność sterowania.

Sama rura górna o efektywnej długości 590mm (rozm. M) pozwala zająć na rowerze sportową, pochyloną pozycję ułatwiającą odpowiedni nacisk na punkty podparcia. Dzięki temu Hacker 90 jest zwrotny i pozwala szybko zmieniać decyzję co do kierunku jazdy. Kąt nachylenia główki sterowej wynosi w tym przypadku 70°, co nieco wygładza agresywny charakter sprzętu i pozwala na nieco bardziej stabilną kontrolę jego zachowania. Rura podsiodłowa o nachyleniu 72° pozwala sprawnie napędzać roweru, szczególnie jeśli ktoś lubi jazdę na nieco niższych niż standardowo kadencjach.

27,5-calowego Hackera zaopatrzono w pełny osprzęt Shimano XTR, po czym od razu można poznać dedykowanie sprzętu do odpowiedniej grupy użytkowników. W wersji z tarczami 42x30T i kasetą 11-36T napęd jest dość twardy i przeznaczony do jazdy w szybkim terenie. Chyba że jesteśmy na tyle mocnymi zawodnikami, iż takie zestawienie nie stanowi dla nas ograniczenia, a wręcz przeciwnie.

Nowego Hackera wyposażono w sprawdzone komponenty producenta. Wspornik siodła, kierownica i mostek to części sygnowane KLS Racepro Carbon. Dla użytkowników nastawionych bardzo wyścigowo pewnym ograniczeniem może być 7-stopniowy wznos wspornika kierownicy, jak fabrycznie zmontowano sprzęt.

Podsumowanie
Kellys Hacker 90 to znakomity rower dla osób, które szukają wyczynowego hardtaila na 27,5-calowych kołach. Sztywna rama węglowa, pełny osprzęt Shimano XTR, lekkie koła Crank Brothers Cobalt 2 to największe zalety nowego Hackera. Sprzęt zaskoczył nas zwrotnością, wynikającą przede wszystkim z zastosowanej geometrii oraz parametrów konstrukcyjnych ramy. Polecamy ścigantom i użytkownikom, którzy ambitnie podchodzą do swoich treningów cross country.

Fot.: Maciej Łuczycki
Dystrybutor: www.kellysbike.com/pl