Test: Lekki trailowy kask Abus MoDrop

Poznaj nasze wrażenia z jazdy w nowym kasku Abus MoDrop - lekkim trailowym modelu do agresywnej jazdy po górach.

Drukuj
Kask Abus MoDrop Michał Kuczyński

Abus w sezonie 2022 przeprowadził ofensywę na segment kasków MTB. Zaprezentował aż 5 nowych modeli, a my przetestowaliśmy jeden z nich - MoDrop. To lekki kask do agresywnej jazdy, który sprawnie łączy dobrą wentylację z rozbudowaną ochroną czaszki.

Testowany przez nas Abus MoDrop to interesujący kask, który powinien trafić do szerokiego grona odbiorców. Spektrum jego zastosowania zaczyna się na rekreacyjnych wycieczkach, a kończy na agresywnej jeździe po ścieżkach w momencie, gdy powinniśmy przemyśleć zakup modelu o jeszcze masywniejszej skorupie i bardziej rozbudowanej ochronie głowy. W praktyce MoDrop będzie więc modelem do rekreacyjnych wycieczek MTB, ostrego down-country, jazdy trail i all mountain oraz na e-bike’a, który często wozi mało doświadczonych riderów, a jednocześnie daje im większą prędkość. Jego budowa łączy dość słusznej wielkości skorupę zapowiadającą wysoki poziom ochrony z niską masą i rozsądną wentylacją. W sprzedaży występują dwie wersje MoDropa - z Mipsem i bez. Do tego bogata jest paleta dostępnych kolorów. Mamy też wybór między trzema rozmiarami - S, M i L. My na testy otrzymaliśmy M-kę (54-58 cm) bez Mipsa. Jego realna waga to 340 gramy, a nasze jazdy przeprowadzaliśmy głównie w gorące dni przełomu wiosny i lata. 

 

 

Podstawowe cechy i rozwiązania

Niemiecki producent podkreśla, że istotną cechą tego modelu jest wysoki poziom ochrony głowy. Na szczęście nie było nam dane sprawdzać tego podczas upadku, ale gruba skorupa, która mocno zachodzi na boki i tył głowy zwiastuje wysoki poziom ochrony. Została ona wykonana w technologii Multi-Shell In-Mold, która zapewnia trwałe połączenie pomiędzy skorupą zewnętrzną a materiałem EPS, czyli pianką pochłaniającą siłę uderzenia. Nam podoba się też odlewana dolna krawędź kasku - nie ma tam gołej pianki EPS, a ,,takie plastikowe” wykończenie, które zapewnia odporność MoDropowi podczas odkładania go na ziemię, szafkę czy po prostu w trakcie transportu. 

 
 

 

Warto odnotować też kilka rozwiązań technologicznych, które są, bądź mogą być, przydatne podczas jazdy. Przede wszystkim rozbudowana jest regulacja. Mamy tu ustawienie głębokości i to szerokim zakresie. Do tego klasyczną regulację obwodu za pomocą pokrętła z tyłu kasku. Tu wszystko jest na standardowym poziomie - działa i pozwala precyzyjnie ustawić kask do swoich potrzeb. Warto dodać, że tylna część jest kompatybilna z włosami spiętymi w kucyk. Na plus wyróżnia się też łatwa w obsłudze regulacja paska podbródkowego. Ewidentnie został on uszyty z wysokiej klasy materiału. Bez problemu się go reguluje, jest miły w kontakcie ze skórą, a do tego ma charakterystyczną sztywną strukturę i nie podlega luzowaniu podczas jazdy. Pod brodą znajdziemy klasyczną sprzączkę, która jest łatwa w obsłudze, a nadmiar paska trzyma elastyczna pętelka, którą dodatkowo podgumowano. To mały detal, który również zaliczamy go do listy zalet, ponieważ jako całość (również dzięki temu patentowi) MoDrop świetnie trzyma się ustawienia początkowego i jest wygodny przez całą jazdę. Wpływ na to ma też rozdzielacz pasków TriVider, który ładnie układa się w okolicach uszu. Ostatecznie całość działa tak, jak powinno. Raz założony i ustawiony MoDrop stabilnie trzyma się w jednej pozycji przez całą jazdę i nie powoduje dekoncentracji przez opadanie, czy inne niepożądane sprawy. 

 

 

Komfort podczas jazdy

Duża stabilność w trakcie agresywnej jazdy sprawia, że kask nie odciąga nas od szlaku i nie każe o sobie myśleć. To bardzo ważna i podstawowa kwestia. Nie ma nic gorszego, niż jazda na limicie, gdy coś ze sprzętu nas rozprasza i permanentnie odciąga uwagę. Do tego MoDrop nie waży dużo - 340 gramów. Niewygórowana masa, jej rozkład oraz fakt pewnego trzymania się w jednej pozycji sprawiają, że MoDrop wydaje się być lekki. Nie męczy głowy i nie czuć jego ciężaru. Wygodne są też dość grube wkładki w kasku (gąbki), choć ich zdolność do absorpcji potu wydaje się odbiegać od tej, którą mają sportowe modele Abusa. W ciepłe dni szybko zaczyna się z nich sączyć nadmiar naszego potu.

 
 

 

MoDrop ma długi daszek, który jest regulowany. Jego najniższa pozycja wydaje się być dostosowana do większości rowerów ze spektrum od XC do AM, bo nawet na rowerze cross-country i przy pochylonej pozycji nie wchodzi zbyt mocno w pole widzenia i nie zasłania wizji na ścieżkę. Nawet gdyby tak było, to możliwe jest jego podniesienie. Ponownie mamy też do czynienia z elementem o dużej stabilności i łatwym w obsłudze. Regulacja chodzi z dużym oporem (pożądanym, gdy robimy to ,,na szybko”) i jest łatwa do obsłużenia podczas jazdy. Przy okazji fakt, że daszek jest długi daje gwarancję dobrej ochrony przed gałęziami, a nawet tworzy nam pierwszą ,,strefę zgniotu” podczas ewentualnego upadku na twarz. 

 

 

Warto też wspomnieć o mokitierze w MoDropie. Trzy duże otwory wlotowe w okolicy czoła mają siatkę na owady, która skutecznie zatrzymuje większość wyłapywanych przez nas stworzeń, choć oczywiście nie eliminuje ryzyka, że coś wleci nam przez pozostałe 6 otworów znajdujących się powyżej. 

 

Skuteczna wentylacja

Poza dobrą ochroną czaszki, a także stabilnym i wygodnym trzymaniem się na głowie, od kasku do jazdy po górach oczekujemy wysokiego poziomu wentylacji. W MoDropie jest ona dostarczana za sprawą 9 dużych otworów wlotowych zlokalizowanych z przodu skorupy oraz 5 wylotowych w tylnej części. Jako całość chłodzenie działa naprawdę dobrze, śmiało można pokonywać w nim intensywnie podjazdy, poszaleć dynamicznie w stylu down-country, czy nawet wykonać trening XC.

 

 

Nie będziecie rozczarowani, głowa ma komfort termiczny. Czuć natomiast różnicę w poziomie chłodzenia między bokami i okolicami czoła, a resztą głowy. Są tu bowiem dwa obszary, gdzie będzie nam ewidentnie najcieplej. Pierwsza to krótki odcinek w okolicy czoła. Tam kask ma masywną skorupę, aby znieść uderzenie i na tej powierzchni w ogóle nie ma otworów, a dodatkowo jest tu daszek, który w pewnym stopniu przysłania wlot powietrza (w zależności od ustawienia). Natomiast drugie miejsce, gdzie czuć nieco ograniczoną cyrkulację to boki głowy. Tu również postawiona na mocną ochronę i brak tu jakichkolwiek otworów w skorupie. W praktyce nawet przy upalnej pogodzie z temperaturą w okolicy 30 stopni Celsjusza jeździło się dobrze, również przy wysokiej intensywności, ale ewidentnie w tych trzech miejscach czuć, że jest nieco cieplej. 

Zobacz również:

 

 

Podsumowanie

Abus MoDrop to udany kask do agresywnej jazdy MTB o szerokim zakresie zastosowania. Sprawdzi się w górskiej jeździe turystycznej, rekreacyjnym XC, down-country, jeździe ścieżkowej oraz all mountain. Ma rozbudowaną ochronę głowy, ale jednocześnie nie jest ciężki. Jego największymi zaletami jest duży komfort i stabilność podczas jazdy, które sprawiają, że w zasadzie zapominamy o nim na szlaku. Skuteczna wentylacja radzi sobie z upałami, a całość ma też ładny i nowoczesny wygląd. Szczególnie doceniliśmy świetny daszek i dobrze działające regulacje oraz rozwiązania w obrębie pasków. 

 

Strona producenta: www.abus.com