Test: Rowerowe spodenki MTB Silvini Rango

Drukuj

Silvini Rango to luźne spodenki MTB, w których nacisk położono przede wszystkim na lekkość i dobrą wentylację. Producent postawił w tym przypadku na wszechstronność - na potrzeby jakiej dokładnie grupy kolarzy odpowiadają szorty Rango i jak spisują się w rowerowej codzienności?

Kolarska odzież Silvini na polskim rynku wydaje się cieszyć naprawdę dużą popularnością i kiedy bliżej przyjrzymy się tej marce, nie można się takiemu stanu rzeczy dziwić. Po pierwsze bowiem odzież Silvini od wielu sezonów jest w Polsce bardzo dobrze i szeroko dostępna. Po drugie natomiast Silvini wydaje się stawiać na tak mocno ukochany przez nas "dobry stosunek ceny do jakości" - co postanowiliśmy sprawdzić biorąc na warsztat jeden z produktów Silvini, dedykowanych kolarstwu górskiemu - mowa o krótkich spodniach kolarskich Rango.

Zanim jednak przejdziemy do sedna, warto krótko nakreślić specyfikę działalności marki, z jaką mamy do czynienia - otóż Silvini pomimo tego, że nie pozycjonuje się jako marka "premium", nie idzie na skróty, jeśli chodzi o projektowanie i stosowane w ich odzieży technologie. Produkty Silvini doceniane są zarówno wśród miłośników wytrzymałościowych sportów zimowych (np. narty biegowe), jak i letnich - i tu wydaje się, że Silvini wyjątkowo mocną pozycję ma wśród szosowców, bo zwykle markę kojarzyliśmy właśnie z bardziej dopasowanymi krojami, wpisującymi się w oczekiwania kolarzy szosowych (i przy okazji też wielu maratończyków czy kolarzy XC). Za sprawą spodenek Rango mogliśmy się przekonać, co Silvini ma do zaoferowania w przypadku luźniejszego kroju. 

 

 
 

 

 

Wszechstronność

Luźne spodenki MTB zwykle mają to do siebie, że są po prostu bardzo uniwersalnym produktem w naszej rowerowej garderobie - i tak samo jest w przypadku modelu Rango. Otóż model ten może i nie do końca wpisuje się w potrzeby takich kolarskich specjalizacji, jak najbardziej ekstremalne odmiany MTB (typu enduro i DH), jednak już we wszystkie inne style jazdy owszem. Rango w ofercie Silvini stanowią i tak najbardziej "pancerny" model (są jeszcze lżejsze i bardziej przewiewne Elvo oraz Talfer), ale mimo tego producent osiągnął tu dużą lekkość, porównując do spodenek o typowo zjazdowym nastawieniu. Nogawka tego modelu sięga do kolana bądź delikatnie je zakrywa - powyższe cechy pozwalają traktować testowany przez nas model jako wszechstronne spodenki dla miłośników jazdy typu trail, maratończyków czy zawodników XC. Docenią je także po prostu miłośnicy rowerowej turystyki, bez względu na to, czy jeździcie na rowerze górskim, gravelu, trekkingu czy szosie. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w tych spodenkach jeździć na co dzień w mieście - szukając bardziej stonowanych kolorów w przypadku Rango nie będziecie mieć problemu, bo model dostępny jest w 8 wersjach kolorystycznych - od czarnego po jaskrawą zieleń, będącą kolorem firmowym Silvini (bogactwo rozmiarów też powala, bo rozmiarówka kończy się na 5XL - u nas zachowawczo skończyło się na S w przypadku testera mierzącego 175 cm oraz ważącego 63 kg).

 

 
 

 

 

Swoją uniwersalność model Rango zawdzięcza także temu, że model nie posiada fabrycznie zamontowanej wkładki - nie każdy bowiem lubi w luźnych spodniach ten właśnie element. Z drugiej strony nasze spodenki posiadają wewnątrz oczka, do których możemy przymocować wewnętrzne spodenki z wkładką i tego typu dodatek znaleźliśmy w zestawie, który dotarł do naszej redakcji - więc całkiem przy okazji w teście udział wzięły także spodenki wewnętrzne.

Najważniejsze cechy

Pomimo tego, że główny materiał zewnętrzny testowanych szortów Silvini w dotyku wydaje się dość cienki, posiada on solidnie wyglądającą strukturę, co gwarantuje dużą wytrzymałość na uszkodzenia mechaniczne czy przetarcia. Mimo swojej lekkości materiał w spodenkach Rango sprawia wrażenie naprawdę długowiecznego. Spodenki Rango mają być w założeniu przewiewne, a o wentylację poza luźnym krojem dbają tu wbudowane po bokach dwa panele z siateczki, które możemy otwierać i zamykać za pomocą suwaków. W spodenkach znajdziemy jeszcze dwa panele z innych materiałów o bardziej przewiewnej (niż materiał główny) i rozciągliwej charakterystyce - mowa o panelu przebiegającym w kroczu oraz w okolicach kości ogonowej i miednicy - wszystko po to, żeby zwiększyć komfort podczas jazdy tak w temacie dopasowania, jak i wentylacji. Gołym okiem widać, że dużo uwagi przywiązano tu do zastosowania odpowiednich materiałów w odpowiednich miejscach.

 

 
 

 

 

Silvini ukryło w Rango bardzo dużo kieszeni - łącznie znajdziemy ich aż 6 i szczerze mówiąc nie mamy pomysłu, jak je wszystkie zagospodarować (2 kieszenie na bokach w standardowych dla szortów miejscach, 2 kieszenie z przodu na dole nogawki i 2 kieszenie z tyłu na pośladkach). Wszystkie z kieszeni są zamykane suwakami. 

O dopasowanie w pasie dba w modelu Rango wszysta gumka oraz załączony w zestawie pasek z materiału, który posiada zamknięcie na klamrę. Kropkę nad i w temacie zamykania stanowi zapięcie za zasuwkę oraz zamek błyskawiczny. Z detali godnych uwagi trzeba wspomnieć jeszcze o rzepach w dole nogawek, które regulują ich szerokość oraz drobne, odblaskowe wstawki w postaci logotypów producenta. 

 

 

 

 

Spodenki wewnętrzne Inner

Silvini ma w swojej ofercie dwa modele spodenek wewnętrznych z wkładką - to Inner oraz Inner Pro. W nasze ręce wpadł model tańszy Inner. Tego typu rozwiązanie ma stanowić rozszerzenie luźnych spodenek dla osób, które chcą zwiększyć komfort jazdy na dłuższych dystansach. Spodenki Inner bazują na dość podstawowej, aczkolwiek dobrze wykonanej wkładce Coolmax, która nie jest zbyt gruba (co stanowi plus) i jest odpowiednio wyprofilowana - a takie cechy sprawiają, że po prostu dobrze układa się na siodle i w efekcie nas nigdzie nie uwiera. Spodenki wewnętrzne zbudowano z elastycznego materiału, a całość zszyto płaskimi szwami, żeby nie obcierały i nie drażniły skóry. Całość jest po prostu dobrze wykonana. Kropkę nad i w temacie dopracowania spodenek stanowi wykończenie nogawek spodenek - znajdziemy tam silikonowe aplikacje pełniące funkcję "gripu", który zapobiega przesuwaniu się spodenek. Wszystkie cechy modelu Silvini Inner składają się na komfortowy produkt, który posiada jeden zasadniczy i dość prozaiczny plus - nie przesuwa się, nie podwija się i po prostu nie przeszkadza pod warstwą spodenek, nazwijmy to umownie, właściwych.

 

 

 

 

 

 

Wrażenia

Musimy przyznać, że bardzo pozytywnie zaskoczył nas sposób, w jaki model Rango dopasowuje się do talii kolarza - na wstępie nieco sceptycznie podchodziliśmy do pomysłu z zastosowaniem paska i uznawaliśmy go za nieco zbędny element. W rzeczywistości jednak pasek w Rango regulujemy tak naprawdę raz i to rozwiązuje problem dopasowania spodenek na długi, długi czas. Po wyregulowaniu po prostu zakładamy je, zapinamy klamrę i możemy jechać na rower.

Spodenki bardzo dobrze układają się na ciele - i tyczy się to zarówno użytkowania w zestawie z wewnętrznymi szortami Inner, jak i samych spodenek Rango. Projektanci Silvini umiejętnie umieścili rozciągliwe panele tam, gdzie są one potrzebne i to wpływa na to, że Rango w żaden sposób nie krępują ruchów podczas jazdy w terenie.

6 kieszonek - bogactwo, które ciężko ogarnąć. Serio. Nie mieliśmy pomysłu, co chować do tych wszystkich kieszonek - szczerze mówiąc nie jesteśmy fanami zbytniego przeładowywania spodenek i także tu nieczęsto wykorzystywaliśmy pełnię "ładunkowego" potencjału szortów Silvini. Doceniamy natomiast potencjał, jaki Silvini w swoim górskim modelu ukryło.

Podsumowanie

Bardzo komfortowe w każdym tego słowa znaczeniu, zarówno jeśli chodzi o dopasowanie, jak i poziom wentylacji - oba te parametry w szortach Rango stoją na najwyższym poziomie. Silvini z czystym sumieniem może określać swoje produkty mianem "technical sportswear", bo gołym okiem widać tu funkcjonalność każdego z zastosowanych materiałów. Spodenki Rango są też skrajnie uniwersalnym modelem i możemy polecić je tak bardzie zaawansowanym rowerzystom, dla których rower to sposób na spędzanie wolnych chwil oraz osobom, traktującym dwa kółka jedynie jako okazyjną rekreację. Rango za sprawą swojego uniwersalnego kroju można traktować także jako spodenki do codziennej komunikacji w mieście. Zastosowań tego typu części garderoby jest cała masa. Silvini testowany przez nas model wycenia na 245 zł - biorąc pod uwagę poziom, na jakim stoją spodenki Rango jest to cena w pełni uzasadniona i broni powszechne przeświadczenie o naprawdę uczciwym stosunku na linii cena-jakość produktów Silvini. Jeśli szukacie dodatkowej dawki komfortu na dłuższe dystanse, to możemy polecić zestawienie spodenek z wewnętrznymi spodenkami z wkładką od Silvini - wkładka tam zastosowana zaspokoi oczekiwania amatorów kolarstwa, a sama konstrukcja zapobiegająca przesuwaniu się spodenek pozwoli zapomnieć o tym, że mamy coś pod spodem.

 

 

Specyfikacja

Silvini Rango
  • Odblaskowe aplikacje
  • Panele z materiałów funkcjonalnych
  • Boczne i tylne kieszenie z suwakiem (łącznie 6)
  • Regulacja obwodu nogawki za pomocą rzepów
  • Pasek w zestawie
  • Rozmiary: od S do 5XL
  • 8 wersji kolorystycznych
  • Cena 245 zł

 

Dystrybucja: www.silvini.pl

Fot. Tomasz Makula