Spis treści:
Niemiecka firma znana jest w świecie rowerowym głównie z szerokiej gamy błotników do wszystkich typów rowerów oraz pompek zarówno stacjonarnych jak i ręcznych. W swojej ofercie posiada również uchwyty na telefon, mulitoole, torebki podsiodłowe czy cyfrowe manometry. Ich produkty cechują przemyślane rozwiązania i wysoka jakość wykonania o czym mieliśmy okazję przekonać się już kilkukrotnie testując akcesoria, które trafiały do naszej redakcji.
Zobacz też:
- TEST: POMPKA SKS-GERMANY AIR-X-PLORER DIGI 10.0
- JAKIE BŁOTNIKI DO ROWERU?
- JAKIE TORBY DO ROWERU WYBRAĆ?
Tym razem trafiła do nas cała gama zupełnie nowych akcesoriów z rodziny Infinity Universal dzięki której nawet rower z pełnym zawieszeniem i grubymi oponami można w bezinwazyjny sposób przerobić w maszynę ekspedycyjną czy choćby do codziennego commutingu.
Bagażnik
"Serce" całego zestawu. Ideą nowej konstrukcji niemieckiego producenta, zgodnie z nazwą, jest możliwość założenia bagażnika do praktycznie roweru, tak długo, jak tylko jego tylne widełki nie są wykonane z włókna węglowego (przynajmniej tak rekomenduje producent).
Bagażnik ma pasować zarówno do rowerów szosowych, trekkingowych i crossowych, ale również MTB, w tym elektryków oraz rowerów z pełnym zawieszeniem. Wymiary naszej ramy muszą spełniać łącznie cztery wymogi (znajdziemy je na pudełku) – odpowiedni kąt pomiędzy dolnymi i górnymi widełkami, odległość pomiędzy górnymi rurkami w miejscach, gdzie montujemy bagażnik, średnicę górnych rurek i 14cm wolnej przestrzeni na górnych widełkach. Warto sprawdzić to przed zakupem, ale testowo pomierzyliśmy kilka różnych rowerów (szosę, gravela, emtb oraz fulla) i w każdym przypadku tylny trójkąt danego roweru „mieścił się” we wskazanych zakresie.
Bagażnik trafia do nas wstępnie złożony, a jego montaż sprowadza się do zaciśnięcia 4 materiałowych pasków na górnych widełkach naszej ramy, na których uprzednio możemy nakleić dołączoną folię ochronną, a następnie ustawienia kąta bagażnika tak, aby jego górna część była równolegle do podłoża. Łącznie musimy skręcić 8 śrub, wszystkie jednym kluczem Torx w rozmiarze T25. Producent zaleca skręcenie wszystkich śrub przy użyciu klucza dynamometrycznego, a zalecany moment jest wskazany przy każdej śrubie. W korpusie bagażnika znajduje się uchwyt ze sprytnie schowanym kluczem Torx T25, także w przypadku potrzeby regulacji lub gdyby jakaś śruba nam się poluzowała w trasie, to niezbędne narzędzie mamy zawsze ze sobą – świetnie pomyślane!
Stelaż bagażnika wykonany jest z pomalowanych proszkowo aluminiowych rurek, a adapter z kompozytu, dodatkowo w miejscach styku bagażnika z ramą adapter posiada wykonane z miękkiej gumy nakładki zabezpieczające rower przed porysowaniem oraz przesuwaniem się bagażnika w trakcie jazdy.
Cała konstrukcja sprawia bardzo dobre wrażenie – poszczególne części są dobrze ze sobą spasowane, a elementy wykonane z tworzywa sprawiają wrażenie trwałych. Warto w tym miejscu podkreślić, że producent daje aż 5 lat gwarancji na bagażnik!
Cały bagażnik waży niespełna kilogram (dokładnie 975 gramów), a jego nośność to 12 kilogramów. Jest kompatybilny z popularnym standardem mocowania akcesoriów MIK (Mounting Is Key) stworzonym przez firmę Basil, do którego zresztą posiada już zamontowany adapter umożliwiający błyskawiczne wpięcie torby „na klik”. Równolegle SKS-Germany oferuje także bazę bagażnika (płytę) z systemem AVS stworzonym przez firmę Atran Velo. Widzimy więc, że niemiecki producent o uniwersalność swojego bagażnika zadbał nie tylko w kontekście jego montażu, ale i tego jakie torby będziemy mogli do niego przymocować.
Tylny błotnik
Drugim elementem ekosystemu jest tylny błotnik. Występuje on w dwóch szerokościach – 56mm lub 75mm, dzięki czemu możemy go zamontować zarówno do szosy czy gravela, ale w szerszym wariancie (którego używaliśmy podczas testu) zapewni odpowiednią ochronę przed wodą nawet w przypadku szerokich i agresywnych opon mtb (gumy na zdjęciach mają słuszne 2.35” szerokości i duże klocki boczne). Jego długość to 680mm.
Jest on montowany za pomocą 4 specjalnych klipsów wyłącznie do stelaża bagażnika (nie ma żadnego punktu styku z ramą roweru). Po założeniu klipsów wystarczy wsunąć błotnik w znajdujące się w nich prowadnice, ustawić odpowiednią pozycję chlapacza względem opony i skręcić śruby w obejmach oraz przytwierdzić sam błotnik do uchwytów mocujących za pomocą samowiercących wkrętów. Zaletą takiego rozwiązania jest brak jakiejkolwiek możliwości przesuwania się błotnika przód-tył w mocowaniu, co z naszego doświadczenia jest zwykle „najsłabszym” punktem błotników. Z drugiej jednak strony nie mamy możliwości korekty tegoż ustawienia jeśli wstępnie ustawimy je źle bądź będziemy chcieli założyć zestaw do innego roweru - no chyba że nie będą nam przeszkadzać małe otwory po wkrętach na ściankach bocznych. Wszak jest to aspekt wyłącznie wizualny.
Błotnik wykonany jest matowego (od zewnętrznej strony) tworzywa, w którym zatopiony jest aluminiowy rdzeń dla zwiększenia sztywności całej konstrukcji. Podobnie jak w przypadku bagażnika, ten element również produkowany jest w Niemczech i objęty 5-cio letnią gwarancją.
Przedni błotnik
Przedni błotnik występuje w tych samych szerokościach co tylny. Montujemy go do korony widelca za pomocą śruby lub dołączonych do zestawu gumowych pasków (w zależności czy przedni widelec w naszym rowerze posiada otwór montażowy) oraz do jego goleni dolnych za pomocą pasków velcro. Podobnie jak w przypadku bagażnika punkty styku są pokryte miękką gumą chroniącą przez zarysowaniem i przesuwaniem. Aluminiowy stelaż łączący dolną część błotnika z goleniami ma regulację długości i kąta nachylania, dzięki czemu można precyzyjnie ustawić odległość chlapacza od opony roweru.
Oczywiście przedni błotnik, podobnie zresztą jak torbę czy lampkę, możemy wykorzystać w pełni niezależnie od pozostałych elementów.
Torba na bagażnik
Należącą do rodziny Infinity torbę produkuje dla SKS-Germany mająca blisko 50-cio letnie doświadczenie na tym polu, holenderska firma Basil.
Torba wykonana jest z grubego, podgumowane materiału – producent zapewnia, że jest w pełni wodoodporna. Dla dodatkowego zwiększenia ochrony przed wilgocią, zawartość głównej komory o pojemności 7 litrów chroniona jest dodatkowo przez wszyty w nią na stałe worek żeglarski. Na bocznych ściankach znajdują się dwie płaskie kieszenie np. na telefon lub zestaw imbusów, które zamykane są przy pomocy bryzgoszczelnych zamków. Z tyłu torby znajduje się również kieszonka z siatki. Możliwości transportowe dopełnia guma ze ściągaczami umieszczona na górnej klapie, do której możemy przytroczyć na przykład kurtkę. Torba ma małe uchwyty do jej łatwego zdejmowania i zakładania oraz dodatkowo odpinany pas naramienny, dzięki czemu można wygodnie zabrać ją na zakupy lub do biura.
Na uwagę zasługują rozmieszczone na całej torbie elementy odblaskowe zapewniające świetną widoczność po zmroku.
Spód torby wykonany jest ze sztywnego tworzywa, dzięki czemu zachowuje ona swój kształt. Montaż na bagażniku jest banalnie prosty (standard MIK przypomina wpięcie buta narciarskiego w wiązanie) i dodatkowo zabezpiecza przed zdjęciem sakwy przez niepowołane osoby – potrzebny jest do tego specjalny, płaski kluczyk.
Lampka tylna
Uzupełnieniem całego zestawu jest tylne światło produkowane dla SKS przez holenderską Spanningę. Posiada adapter do zamontowania bezpośrednio na bagażniku Infinity. Po jego przykręceniu do stelaża, lampkę zakładamy i zdejmujemy przy pomocy gumki (w zestawie są dwie o różnych średnicach, dzięki czemu światło możemy też założyć na wspornikach siodła różnej średnicy). Lampka która znalazła się w naszym zestawie miała jeden tryb - światło ciągłe - co było podyktowane oczywiście niemieckimi przepisami prawa drogowego. Na rynek jeszcze w czerwcu wchodzą jednak także lampki z trybami migającymi. Wszystkie emitują strumień światła o mocy 30 lumenów, posiadają wbudowany akumulator, który ładowany jest przez kabel USB – ze względu na budowę musimy ją w tym celu zdjąć z mocowania.
Wrażenia z jazdy
Cały zestaw zamontowaliśmy do wspomaganego mocnym silnikiem hardtaila mtb, dzięki czemu byliśmy w stanie sprawdzić najbardziej „ekstremalne” spektrum zastosowania zestawu w ambitniejszym terenie włącznie z pokonywaniem sporych dropów.
Zanim jednak przejdziemy do zachowania w jeździe, kilka słów o montażu.
Po obejrzeniu przygotowanego przez producenta, około 10-minutowego filmu instruktażowego (powyżej link) i rzucie oka na papierowe instrukcje dla pozostałych elementów, całość założyliśmy do roweru w niecałe 20 minut wliczając w to wypoziomowanie bagażnika, przykręcenie do niego błotnika i adaptera lampki oraz ostawienie długości i kąta wspornika przedniego błotnika. Te czynności musimy wykonać tylko raz, także gdybyśmy chcieli zdjąć zestaw i założyć go ponownie, czas do tego potrzebny skróci się do zaledwie kilku minut, musimy bowiem wtedy tylko przełożyć 4 paski mocujące bagażnik i skręcić blokujące je śruby oraz przypiąć przedni błotnik. Warto zaznaczyć, że z racji montażu tylnego błotnika bezpośrednio do bagażnika, zdejmujemy/zakładamy go razem z nim.
Reasumując, montaż jest bardzo przemyślany i szybki, a dzięki czytelnym instrukcjom i filmowi instruktażowemu nie powinien sprawić trudności nawet mniej „technicznym” użytkownikom.
Przechodząc do działania poszczególnych elementów to przede wszystkim jesteśmy pod wrażeniem stabilności bagażnika, torby i tylnego błotnika. Raz zamontowane, te trzy elementy nie przesunęły się choćby o milimetr, a tak jak wspomnieliśmy wcześniej, postanowiliśmy sprawdzić je dosyć brutalnie. Jednocześnie nawet twarde lądowania na płaskim nie wywołały żadnych hałasów. Próbę terenową świetnie zniósł też przedni błotnik, natomiast w jego przypadku pokonywanie największych nierówności czy wspomniane już twarde lądowania generowany charakterystyczne stuknięcie, ale mogło to wynikać z faktu, że duży balon opony znacząco ograniczał prześwit przy koronie przez co odległość błotnika od bieżnika opony była w tym miejscu niewielka. Niemniej, również przedni chlapacz nie zmienił swojego położenia przez cały czas trwania testu. Obydwa błotniki, dzięki odpowiedniej szerokości i długości dobrze chronią korpus rowerzysty przed deszczem, natomiast stopy i dół roweru nie są w pełni chronione – do tego błotniki musiałaby być kilka centymetrów dłuższe, ale takie rozwiązanie ograniczyłoby ich uniwersalność i możliwość wykorzystania w terenie.
Bardzo przypadła nam również do gustu torba, która jest nie tylko starannie wykonana, ale również zaskakująco pakowna, a do tego dobrze wygląda. Na nasze szczęście nie mieliśmy za bardzo sposobności przetestować podczas jazdy jej wodoodporności, ale od czego jest prysznic w łazience? Kilka minut pod bieżącą wodą nie spowodowało zamoczenia zawartości zarówno w komorze głównej jak i bocznych kieszeniach – test zdany!
Stosunkowo najsłabiej wypada lampka – co prawda świeci bardzo jasno, ale szkoda, że posiada tylko jeden tryb świecenia – ciągłe światło dobrze sprawdza się gdy jeździmy po zmroku, natomiast do jazdy w dzień zdecydowanie lepszy jest tryb pulsacyjny. Pewne zastrzeżenia mamy też do jej jakości wykonania – przypadkowo zdjęliśmy gumową osłonę i jej ponowne założenie okazało się bardzo trudne.
Podsumowanie
Jak na SKS-Germany przystało, mamy do czynienia z produktem przemyślanym, łatwym w montażu, bardzo dobrze wykonanym i przede wszystkim spełniającym swoje zadanie. Dzięki gamie akcesoriów z nowej rodziny Infinity Univeral, możemy niemalże każdy rower przystosować do przewozu bagażu a dodatkowo ochronić się przed deszcze i błotem spod kół. Jeśli więc Twój rower nie posiada dedykowany otworów montażowych na bagażnik i/lub chcesz mieć jedne z najstabilniejszych dostępnych na rynku błotników to możemy z czystym sumieniem polecić to rozwiązanie.
Ceny poszczególnych elementów:
- Bagażnik - 539 PLN
- błotnik tylny - 119 PLN
- błotnk przedni - 119 PLN
- torba - 499 PLN
- lampa - 145 PLN
Producent: SKS Germany