Wszystko dzięki świetnym cenom, osiąganym poprzez stosowanie sprzedaży bezpośredniej, a przede wszystkim dzięki zaawansowanym technologicznie i udanym konstrukcjom, takim jak chociażby flagowa szosówka - Ultimate CF. Jaki będzie najnowszy produkt?
Najnowsze dziecko z Koblenz ma na imię Aeroad CF i jest to produkt zgodny z najnowszymi trendami występującymi w rowerach szosowych - jak w wielu innych ostatnich nowościach, tak i tutaj rządzi aerodynamika. Zadaniem inżynierów było stworzenie roweru idealnego do ucieczek, świetnie sprawdzającego się podczas długich i samotnych jazd, a dokonano tego nie tylko poprzez aerodynamikę - postawiono także na, niezwykle przecież istotny i często pomijany, komfort. Zdaniem niemieckiego producenta rowerów, w porównaniu z niezwykle sztywnym i jednocześnie lekkim Ultimate CF, Aeroad jest niewiele od niego cięższy - o około 70 do 100g w zbliżonym rozmiarze, a także trochę mniej sztywny. Fakt pogorszenia tego drugiego parametru wynika z zastosowania rur o wąskim profilu oraz widelca z, węższą niż jesteśmy do tego przyzwyczajeni w Canyonie, ale wciąż stożkowatą rurą sterową o średnicy 1 1/8" w górnej części oraz 1 1/4" w dolnej. Aeroad CF ma także znakomicie tłumić drgania - dzięki zastosowaniu bazaltowych włókien w widelcu przednim i sztycy, a także wielkości rur zależnej od rozmiaru - nowa propozycja ma się stać idealnym partnerem do długich i samotnych ucieczek.
Ile watów zaoszczędzimy dzięki Aeroad'owi nie wiadomo, gdyż producent żadnych danych na ten temat nie podaje, jak jednak informuje, powierzchnia czołowa, w porównaniu do Ultimate CF, zmniejszyła się o 1/5. Konstrukcyjną ciekawostką są natomiast haki widelca przedniego z odwracalnym elementem, który umożliwia zmianę tzw. "rake", czyli wysunięcia ramion widelca do przodu, pomiędzy wartościami 39 i 44mm, co też wpływa na sposób prowadzenia. Przy 39 mm, a więc krótszym rozstawie osi, zachowanie będzie bardziej nerwowe i zbliżone do Ultimate CF, natomiast przy 44mm, rower zachowywać się ma znacznie stabilniej, szczególnie przy większych prędkościach.
Aeroad CF dostępny będzie w sześciu rozmiarach i co istotne w dwóch odmianach wewnętrznego prowadzenia pancerzy - kompatybilnego z klasycznymi grupami oraz elektronicznym Di2, w którym mocowanie do baterii umieszczono pod rurą łańcuchową, po stronie przeciwnej od napędu. Do nabycia będzie zestaw widelca z ramą oraz kompletne rowery w kilku konfiguracjach.
Celem Aeroad'a jest więc zaoferowanie produktu idealnie równoważącego najbardziej pożądane w rowerze szosowym cechy - Aeroad jest niewiele cięższy od Ultimate CF, trochę mniej sztywny, ale w zamian za to bardziej komfortowy i aerodynamiczny - w ten sposób, zdaniem producenta, otrzymujemy produkt finalny, który będzie znacznie bardziej uniwersalny. I jak twierdzi Canyon, choć karbonowy Ultimate znacznie lepiej poradzi sobie podczas sprintów i na podjazdach, to dla większości klientów firmy najlepszym wyborem będzie Aeroad. Czy jednak na pewno potrzebujemy aerodynamicznych szosowych rowerów?
Info: www.canyon.com




