Rowery Armstronga za 1.3 miliona

Drukuj

Lance Armstrong pozbył się swoich rowerów w wielkim stylu, jak na wielkiego mistrza przystało. Dzięki sprzedaży siedmiu jego rowerów, fundacja Livestrong wzbogaciła się o niecałe 1.3 miliona dolarów.

Przed licytacją w domu aukcyjnym Sotheby's, Lance Armstrong umieścił na stronie internetowej Sotheby's krótką notatkę, w której przedstawił swoje odczucia związane z licytacją jego rowerów. Przyznał, że przy rozpoczęciu współpracy z sześcioma znanymi artystami, dla których rowery Treka stały się niejako "płótnem", myślał o zwróceniu uwagi na swoją fundację i problem raka, choroby, która będzie głównym powodem śmierci na świecie już od roku 2010. Rowery miały się po prostu stać jeżdżącymi billboard'ami, które pracowałyby na szczytny cel.



"Nie jestem zwariowany na punkcie sprzętu, a mój garaż na pewno nie jest kolarskim muzeum, ale szczerze muszę przyznać, że pozbywanie się swoich rowerów jeszcze nigdy nie było dla mnie tak trudne.", przyznał Lance. Jednak fundacja Livestrong wzbogaciła się dzięki temu niemal o 1.3 mln dolarów, czyli niebagatelną kwotę. Wszystkie siedem rowerów, z czego sześć stworzonych było przez takich artystów jak: Brian Donnelley (znany bardziej jako KAWS), Kenny Scharf, Shepard Fairey, Marc Newson, Yoshitomo Nara, oraz niezwykle znanego Damiena Hirst'a, zostało sprzedanych. Do tych rowerów dodać należy jeszcze jeden - wykonaną w programie Project One czasówkę TTX, która swoją popularność po części zawdzięcza temu, że została skradziona podczas tegorocznego Tour of California (rower, jak i sprawcę kradzieży szybko jednak odnaleziono).

 

 

Rowery Armstronga z Giro d'Italia i Tour de France, FOTO: Sirotti


Jak się można było spodziewać, za największą kwotę sprzedany został rower, którego wizualną stroną zajął się Damien Hirst. Biały Madone, z różowymi kołami, przyozdobiony został namalowanymi skrzydłami motyli - na pewno ten charakterystyczny rower pamięta wielu fanów kolarstwa, gdyż to właśnie na nim Lance pojawił się podczas ostatniego etapu tegorocznego Tour de France. Może nie wszystkim przypadł on do gustu, ale dzięki niemu fundacja wzbogaciła się o 500.000 $! Z kolei czasówka TTX, której projekt graficzny, z elementami przypominającymi kosmos oraz pędzące komety, wykonał Kenny Scharf, uzyskała najniższą cenę - 45.000$.

 



Wszystkie sprzedane rowery obejrzeć można na specjalnej stronie: www.trekbikes.com/us/en/stages/

Info: www.trekbikes.com