Ta Carrera, czy nie?
Nazwa Carrera może się kojarzyć wielu osobom z okularami o tym samym mianie, jak też tanimi rowerami sprzedawanymi przez rowerowo-samochodową sieć Halfords. A że Halfords również od niedawna jest w Polsce, nazwa może wprowadzać sporo zamieszania. Najlepiej więc będzie wyjaśnić od razu - we wspomnianych trzech przypadkach są to różne firmy, ale mające tę samą nazwę, zaś rowery z Halfordsa mają się nijak do sprzętu opisywanego poniżej (choć podobno ich ramy spawa Merida).
Technologia
Carrera chwali się, że opanowała bardzo zaawansowaną technologię obróbki karbonu, głównie za sprawą własnego działu R&D. I choć wspominane techniki nie są wybitnie odkrywcze, to warto je przybliżyć. Pierwsza z nich opiera się na laminowaniu kompozytu (nazwano ją „Laminated Carbon”) i w istocie bardzo przypomina to, co robi Scott i kilka innych firm, ale nazywa Tube-2-Tube. W procesie tym monolityczne rury są wstępnie łączone, a miejsca połączeń owijane z zewnątrz czternastoma dodatkowymi warstwami kompozytu. Całość przykryta jest bezbarwnym lakierem. Jedyne odstępstwo od „normy” to wzmocnienia z róźnych materiałów, jakie stosuje Carrera, z tytanu, karbonu i vectranu. Technologia pozwala m.in. na zamawianie indywidualnych geometrii ram. Prostsze modele wykonane są w technologii nazwanej „Solid Carbon”, a w istocie jest to klasyczny, sprawdzony monokok. Firma proponuje 6 rozmiarów do wyboru, więc nie powinno być problemów z trafieniem na właściwy. Zdecydowanie jednak najciekawsza innowacja zastosowana przez Carrerę to coś, co nazwano 2B, skrót zaś oznacza Double Arc Block Technology. Oznacza zaś tyle, że cała rama składa się z dwóch „łuków”. Górny z nich to rura sięgająca od główki sterowej aż do haków tylnego koła, odpowiedni otwór pozostawiono tylko na rurę podsiodłową. Stosowny dolny łuk to jednorodny element, w którym zintegrowano środek suportu, jak i haki tylnego koła. Cała konstrukcja ma oferować niespotykany wcześniej poziom sztywności ramy.
Modele
Technikę 2B zastosowano w najwyższym modelu Phibra, model zaprojektowano i wykonano w całości we Włoszech. Masa ramy, dostępnej w 6 standardowych rozmiarach, wraz z przedłużaną rurą podsiodłową wynosi 1300 gramów. Sama rama kosztuje 11 490 zł, najtańszy rower w pełni wyposażony w Ultegrę 17 499 zł. Phibrę możemy kupić z różnymi wariantami wyposażenie, podobnie jak wszystkie pozostałe modele. Kolejny w kolekcji jest Ilos, którego rama dzięki monolitycznej konstrukcji waży 985 gramów. Tu także znajdziemy wzmocnienia tytanowe, jak i zabezpieczenia kawlarowe wrażliwych miejsc. Rama kosztuje 9999 zł, a rowery zaczynają się od 15 999 zł (Ultegra). Następny jest Estremo, gdzie kompozyt wzmocniono przez dodanie tytanu. Dzięki technice laminowania rama waży 1200 gramów. Rama Estremo kosztuje 8499 zł, a najtańszy kompletny rower 12 999 zł (ultegra). Bardzo podobny wizualnie jest Veleno, rama tyle samo też waży, ale tu znów sięgnięto po monokok. Veleno kosztuje 5499 goły, a z wyposażeniem co najmniej 8250 zł (Campagnolo Veloce). Dwa kolejne karbonowe modele to Frisco i Nitro, wyprodukowane tą samą techniką, ale już bez zintegrowanych rur podsiodłowych. Ich ramy kosztują odpowiednio 4999 i 3499 zł (rowery 7750 i 5999 zł na Veloce). Kolekcję zamykają Ulisse RC i Mamayama, gdzie główny trójkąt ramy jest aluminiowy, karbonowe są zaś tył i widelec. Poza tym kupić można też Carrery do jazdy na czas i torowe. Większość modeli oferowana jest też w różnych wariantach kolorystycznych do wyboru.
Info: www.carrera-rowery.pl