3T powraca

Drukuj

Każdy fan szosy zna, lub przynajmniej powinien znać legendarną markę 3T, wcześniej znaną jako TTT.

Ta włoska firma z ogromnymi tradycjami, wprowadzająca szereg innowacyjnych produktów i rozwiązań powraca z nowym, odmienionym obliczem. Warto zapoznać się z nową gamą produktów, bo naprawdę jest na co popatrzeć, a może nawet i kupić.

W dawnych czasach, na wielkich wyścigach produktów tej firmy używali najlepsi, jadąc po swoje zwycięstwa zaufali komponentom tworzonym w małym Turyńskim zakładzie, który założył Mario Dedioniggi. Firmę otworzył on po paru latach pracy w fabryce Ambrosio, gdzie zajmował się obróbką stali. Zrozumiał wtedy, że przyszłością jest aluminium i dlatego postawił na produkcję elementów wykonanych właśnie z tego materiału, w czasach, w których królowała stal nie było to wcale oczywistością. W swoim, początkowo niedużym, zakładzie eksperymentował z najlepszymi dostępnymi technologiami i nowymi rodzajami aluminium, to właśnie on stworzył pierwszą kierownicą wykonaną z Aluminium 7075 czy pierwszą kierownicę do jazdy na czas. Po jakimś czasie firmę sprzedał, a nowi właściciele kontynuowali produkcję (aż do dzisiejszych czasów) wysokiej jakości komponentów, czasami mniej, czasami bardziej udanych. Tyle historii, a teraz czas na to co marka ta ma do zaoferowania w dzisiejszych czasach.

René Wiertz, duński biznesmen i nowy właściciel firmy 3T od 2007 roku, zamierza, jak twierdzi, "przywrócić markę do swojej pierwotnej chwały" i w tym celu tworzy właściwie wszystko od podstaw. Co ciekawe nawet adres strony internetowej brzmi w wolnym tłumaczeniu "Nowe 3T", po to aby odróżnić swoje produkty od poprzednich i jednocześnie zachować znaną markę. Ale ważniejsze jest to, co "Nowe 3T" zaoferuje swoim klientom i trzeba przyznać, że możemy się spodziewać mnóstwa interesujących rzeczy! Zespół inżynierów będzie prowadzony przez byłego szefa działu kompozytów teamu F1 - Scuderia Ferrari, Richarda McAinsh'a! Człowiek ten pracował w czasach, gdy sam Schumacher zdobywał swoje mistrzostwie tytuły, więc raczej można być pewnym, że zna się na rzeczy. Zadanie, które przed inżynierami stanie nie będzie łatwe, gdyż duński właściciel cel określił jasno, jego firma ma produkować najbardziej zaawansowane komponenty, jakie można stworzyć. Dlatego wirtualne symulacje komponentów przeprowadzane będą we Włoszech na nowoczesnych komputerach wyposażonych w najlepsze, potrzebne do tego oprogramowanie, testy mają się odbywać w niemieckich laboratoriach, a gotowe produkty wytwarzane będą w najbardziej zaawansowanych azjatyckich fabrykach, słowem wszystko co najlepsze!

Pierwsze spojrzenie na gamę produktów nowego 3T na rok 2008 (jest to pierwszy rok modelowy nowej firmy) przedstawia się zachęcająco. Wszystkie komponenty posegregowano w 3 zasadnicze grupy: PRO, TEAM oraz LTD. Najtańszymi i zapewne najchętniej kupowanymi częściami będą te z grupy PRO. Mają one cechować się wysokimi standardami jakości, a jednocześnie być po prostu przystępne cenowo, niższa cena spowodowana będzie mniejszą ilością karbonu i większą aluminium, czyli w konsekwencji większą wagą. Następna grupa to TEAM - te komponenty używane będą przez grupy zawodowe, np. przez samo CSC (Bjarne Riis podobno zdecydował się na wymianę komponentów FSA na 3T po wizycie na wystawie Eurobike), części z tej serii mają charakteryzować się optymalną sztywnością, wagą i niezawodnością, po prostu będą idealne do lekkiej, używanej w trudnych wyścigach maszyny. Ostatnią już serią jest LTD, tu inżynierowie będą mogli pokazać na coś ich stać, w tej grupie komponentów użyte zostaną najlepsze dostępne materiały, najbardziej zoptymalizowane pod względem masy, a gotowy produkt będzie po prostu lekki i drogi, ma przy tym ma zapewniać wystarczające bezpieczeństwo i niezawodność dla użytkującej go osoby. W skrócie można powiedzieć, że każdy znajdzie coś dla siebie, tym bardziej, że gama produktów nie kończy się na mostkach, kierownicach i sztycach jak w przypadku starej firmy, lecz dostępne są także widelce, a plotka głosi, że w przyszłości możemy ujrzeć koła i korby! Po przejrzeniu strony internetowej producenta śmiem twierdzić, że produkty są naprawdę ciekawe, mostki czy kierownice przedstawiają się zachęcająco, ponadto już udowodniły, że się sprawdzają podczas pierwszych wyścigów sezonu 2008 z udziałem team'u CSC. Co ważne ceny też są przyzwoite: ważąca 220g aluminiowa kierownica PRO Rotundo ma kosztować około 80$, lżejsza karbonowa (192g) - 120$. Konkurencja powinna więc zacząć obawiać się nowego, starego gracza. Kiedy komponenty 3T pojawią się w Polsce? Na razie trudno odpowiedzieć na to pytanie, na zachodzie zaczynają być one dostępne od niedługiego czasu. Jeśli komuś się śpieszy może je sprowadzić na własną rękę, reszcie proponuję na razie zaczekać i zapoznać się ze stroną internetową 3T.

Info: www.thenew3t.com