Nowy Canyon Grail – wyścigowy gravel (2024)

Poznaj nową generację wyścigowego gravela – rzut okiem na premierowy model Canyon Grail na 2024 rok!

Drukuj

Canyon wprowadza na rynek nową generację gravela Grail, a o wyścigowej dzielności tego roweru nic nie może świadczyć lepiej, niż fakt, że jeszcze przed premierą Kasia Niewiadoma wygrała na nim Gravelowe Mistrzostwa Świata! Poznajcie bliżej ten szybki sprzęt…

Canyon Grail to jeden z najbardziej rozpoznawalnych rowerów w świecie gravelu, w końcu pierwsza odsłona ,,Graala” za sprawą kierownicy Hover Bar to do dziś jeden z najbardziej odważnych i niepowtarzalnie wyglądających rowerów szutrowych. Po 5 latach, które minęły od jego premiery w 2018 roku, przyszła pora na nową generację Graila. Modelu, który ma być stricte podporządkowany ściganiu i bezkompromisowej szybkości na szutrach, duktach i singlach gravelowych gonek. Między innymi z tego powodu w nowym Grailu kierownicy przypominającej dwupłatowca już nie zobaczymy… sorry, aero is everything, a Hover Bar jednak znacząco zwiększa powierzchnię czołową. Jest za to nowa, równie ciekawa Double Drop Bar… ale o tym za moment. 

 

Celem inżynierów było jedno – uczynić rower szybszym i bardziej przyjaznym dla zawodników. Pracowano nad aerodynamiką, geometrią, integracją oraz – i to bardzo ciekawe – szerokimi opcjami konfiguracji i dostrojenia roweru pod konkretną imprezę. To ważne, bo w końcu różnorodność tras jest ogromna. Poniżej szczegółowo opisujemy, co nowego, a o tym, że Grail na 2024 rok działa mogliśmy przekonać się 7. października 2023 roku. Tego dnia Kasia Niewiadoma zdobyła na nim tęczową koszulkę wygrywając Gravelowe Mistrzostwa Świata. Mało tego, zrobiła to w swoim pierwszym starcie na gravelu, a konkurencja była niesamowicie mocna!

 

 

Nowy Grail jest bardziej aero!

O tym, że aerodynamika w świecie gravelu jest istotna nie trzeba nikogo przekonywać – średnie prędkości elity mężczyzn z całego dystansu oscylują często między 33 a 38 km/h, co oznacza bardzo wysokie przelotowe na łatwiejszych odcinkach. Z tego powodu ,,bycie aero” jest po prostu ważne. W tym celu nowy Grail korzysta z kształtów i przekrojów rur zapożyczonych z szosowego modelu Ultimate, jedynie zmodyfikowanych pod potrzeby jazdy na szutrach. Podobnie sprawa ma się ze sztycą, która ma kształt litery D, czyli bliźniaczy do tej z szosowego roweru Canyona. Nie mniej ważny – a nawet ważniejszy – dla szybkości jest nowy zintegrowany kokpit Double Drop Bar, który świetnie łączy aerodynamikę z ergonomią wymaganą od roweru dedykowanego w teren. Poza tym niemiecki producent opracował Aero Load System, czyli dwa małe patenty w obrębie przewożenia niezbędnego ekwipunku takiego jak dętka, pompka itp. rzeczy. Cały ,,system” jest oczywiście mocno zintegrowany z ramą, aby nie stawiać oporu powietrza, a nawet go zmniejszać! Sumarycznie nowy Grail oszczędza 9 W względem poprzedniej generacji (przy prędkości 45 km/h). 

 

 

Integracja i konfiguracja

Nikogo oczywiście nie zdziwi fakt, że rama jest w pełni zintegrowana i kable biegną w całości schowane. Ciekawie natomiast prezentują się dodatkowe kwestie związane z integracją, a jednocześnie bogatymi opcjami konfiguracji twojego roweru pod konkretną trasę i dystans wyścigu. 

 

 

Zacznijmy od Aero Load System, czyli miejsca na niezbędny ekwipunek. Wyjściowo w ramach CFR i CF SLX (w CF SL nie) znajduje się schowek w dolnej rurze ramy, gdzie można schować niezbędne minimum serwisowe. Istnieje też możliwość założenia charakterystycznej torebki Load Fidlock Quickloader, która jest specjalnie zaprojektowaną małą sakwą dedykowaną pod tą konkretną ramę. Poza przestrzenią na dodatkowe jedzenie czy akcesoria dzięki niej rower staje się… bardziej aerodynamiczny, bowiem oszczędza kolejne 1,5 W!

 

 

Równie ciekawie prezentuje się nowy kokpit Double Drop Bar, który w miejscu połączenia ,,mostka z kierownicą” ma patent Gear Groove. To nic innego jak solidne zintegrowane gniazdo mocowania dla różnego rodzaju akcesoriów – komputera, oświetlenia, kamery oraz – i to jest mega ciekawe – przystawki czasowej, jeśli zechcemy dostroić naszego gravela pod szybkie wyścigi! Oczywiście nie musimy korzystać z żadnego z wyżej wymienionych akcesoriów, wówczas jest tam elegancka zaślepka. 

 

 

Sam kokpit Double Drop Bar jest bardzo ciekawy i ma dość niespotykany kształt. W górnym chwycie jest ergonomicznie gięty do ridera i lekko opadający na boki. Ma 5 stopni flary w miejscu mocowania klamkomanetek, a dalej zmienia krzywiznę, aby dać 16 stopni flary w dolnym chwycie. Do tego ma charakterystyczny, ergonomicznie wyprofilowany chwyt dolny w okolicy klamek. Wszystko to wygląda intrygująco, ciekawe ,,jak leży w rękach”? 

 

 

Nowa geometria i pozostałe cechy ramy

Trasy wyścigów są szybkie i nierówne, dlatego ważne, aby rowery były stabilne i pozwalały skupić się na budowaniu przewagi, a nie ciągłym panowaniu nad poślizgami. W tym celu wydłużono bazę kół aż o 27 mm, względem poprzedniego Graila. Producent nie chciał jednak zamulić prowadzenia, celem było, aby mimo większej stabilności Canyon nadal był zwrotny i żwawy w zakrętach. Zdaniem Niemców udało się to osiągnąć przez wypłaszczenie główki o 1 stopień. Nowy model ma być więc stabilniejszy, a przy tym równie zwrotny co poprzednik

 

 

Nowa sztyca w kształcie litery D jest zbudowana oczywiście z karbonu, a jej konstrukcję opracowano tak, aby miała dużą zdolność tłumienia drgań. Co ciekawe, jej kształt jest identyczny jak w modelu Ultimate, ale jest prawie dwa razy bardziej podatna na wyginanie! Dla chętnych można ją podmienić i założyć lżejszą, choć o wiele sztywniejszą, szosową wersję. 

 

Z istotnych kwestii należy jeszcze wspomnieć, że maksymalna szerokość opon rekomendowana przez producenta dla Graila to 42 mm. Można się zdziwić, dlaczego nie 44, czy 45 mm, ale miejmy na uwadze, że rower był konstruowany w ścisłej współpracy z zawodowymi kolarzami gravelowymi. Jeśli oni nie widzą potrzeby używać więcej to znaczy, że z punktu widzenia wyścigowej wydajności tak jest najbardziej optymalnie. Tire clearance jest nieodłącznie związany z przednią przerzutką i wielkością zębatek. Tu nie ma jednak szczególnych ograniczeń. Przy oponach 42 mm można używać zarówno napędów 1x, jak i 2x, a rama zmieści masywne zębatki 52/36T. Istnieje też opcja zamocowania błotników, a dla długodystansowców ważną informacją będzie też dostępność aż pięciu miejsc na mocowania bidonów – dwa na widelcu i trzy na ramie. 

 

 

Trzy wersje ramy i CFR po raz pierwszy!

W sprzedaży dostępne są trzy poziomy karbonowych ram nowego Graila. Topowy model to oczywiście CFR, który korzysta z najlepszych materiałów i najbardziej zaawansowanych technologii. Rezultatem jest obniżenie masy ramy CFR o 118 gramów względem wersji CF SLX. Przy tym CFR są sztywniejsze bocznie o 10% w okolicy suportu i główki ramy, a do tego mają o 4,5% sztywniejszy bocznie widelec. To pierwszy gravel w historii marki zbudowany w ,,technologii CFR".

 

Poniżej mamy ramy CF SLX, które (wraz CFR) posiadają wszystkie patenty opisywane w tym artykule. Będzie to zapewne świetna propozycja dla wszystkich, którzy są w stanie odpuścić sobie te 2-3% zaawansowania na rzecz rozsądnej ceny, ale nadal chcą mieć topowy rower do szutrowego ścigania. Najbardziej podstawowe są modele CF SL, które będą oczywiście cięższe, a dodatkowo nie mają schowka w ramie oraz kokpitu Double Drop Bar. Cena jest jednak wyraźnie niższa, bowiem najtańszy CF SL kosztuje niemal dwa razy mniej, niż najtańszy CF SLX…

 

 

Linia modelowa

W ofercie będą trzy poziomy Graili – oparte o ramy CFR, CF SLX i CF SL. Topowe CFR występują w trzech wersjach – na GRX Di2 2x11 lub SRAMie Red AXS XPLR 1x12 i zawsze na karbonowych kołach DT Swiss GRC 1100. Masa kompletnego roweru na AXS’ie to 8,04 kg, a na Di2 8,3 kg. Ceny Graili CFR zaczynają się od 6999 Euro. 

 

 

Modele Grail CF SLX są dwa – jeden na Shimano, drugi na SRAMie. Canyon Grail CF SLX 8 Di2 ma grupę GRX Di2 2x11 i koła DT Swiss GRC 1400, waży 8,5 kg i kosztuje 4999 Euro. Wersja Grail CF SLX 8 AXS ma grupę SRAM Force AXS 1x12, koła Zipp 303 Firecrest, waży 8,14 kg i kosztuje 5299 Euro. 

 

Podstawowe Graile CF SL dostępne są w trzech wariantach. Najtańszy Grail CF SL 7 posiada napęd Shimano GRX 2x12, koła DT Swiss Gravel LN, waży 9,22 kg i kosztuje 2699 Euro. Kolejno mamy Graila CF SL 7 AXS ze SRAMem Rivalem AXS XPLR 1x12, również kołami DT Swiss Gravel LN, a jego masa wynosi 9,82 kg. Topowy model na podstawowej ramie to Grail CF SL 8 z napędem mechanicznym Shimano GRX 1x12, kołami DT Swiss G1800, masa w tym wypadku wynosi 8,74 kg. 

 

Strona producenta: www.canyon.com