Na social mediach zarządzanych przez Kross'a i KRT (Kross Racing Team) już od jakiegoś czasu pojawiały się szpiegowskie zdjęcia wskazujące, że inżynierowie polskiego producenta zdają sobie sprawę z wyścigu zbrojeń w Pucharze Świata XC. Projekt nowej ramy widzieliśmy też już w zeszłym roku w Świeradowie. Od jakiegoś czasu szanujący się zespół po prostu nie może nie posiadać lekkiego, karbonowego fulla, który pomógłby powalczyć o cenne sekundy na szczególnie trudnych trasach. W końcu rockgardeny z głazami wielkimi jak telewizory i coraz częstsze dropy wymagają czegoś więcej, niż tylko mocnych nóg zawodników i zawodniczek.
Jednak tym co sprawia, że tak wiele zespołów MTB przesiada się na rowery full suspension jest przede wszystkim trakcja. Nie tylko na zjazdach - również na trudnych, technicznych podjazdach nawet kilkadziesiąt milimetrów ugięcia tylnego koła pozwala lepiej przenieść moc i odjechać przeciwnikom.
Dodatkowo, KROSS odczuwał już presję swoich fanów ze względu na fakt, że generalnie brakowało mu w ofercie roweru z pełnym zawieszeniem wykonanego z karbonu. W końcu przyszedł jego czas. Niee w segmencie trail czy enduro, ale tam, gdzie ewentualny sukces nowego modelu będzie najbardziej zauważony.
Pewnie wielu z Was słysząc nazwę Kross Eart pomyśli - zaraz zaraz, to już było. Pewnie, że było. Kross posiadał już w swojej ofercie lekkiego fulla XC kilka lat temu, jeszcze w czasach dominacji kół 26 cali. Potem rower na długi czas zniknął z oferty, teraz odradza się w zupełnie nowej formie.
Nie są jeszcze znane szczgóły techniczne nowej konstrukcji - wiadomo, że jeździ na kołach 29 cali i będzie (w wersji Kross Racing Team) napędzana komponentami Shimano XTR, bo to japoński producent jest od tego roku partnerem zespołu w Pucharze Świata XC. Patrząc po pierwszym oficjalnym zdjęciu widać też nawiązania do sylwetki innych modeli full suspension polskiej marki, czyli przede wszystkom nowego Moon'a. Jednak już na pierwszy rzut oka da się zauważyć inną konstrukcję linków zawieszenia.
Znakiem czasów jest też możliwość instalacji sztycy regulowanej z wewnętrznym prowadzeniem przewodów. Od jakiegoś czasu używa takiej w swoim sztywnym Levelu m.in. Maja Włoszczowska, więc elementu tego nie mogło zabraknąć w rasowym wyścigowym fullu, którego zadaniem jest pozwolić zawodnikom jeździć jeszcze szybciej.
Oficjalna PRZEDPREMIERA roweru odbędzie się w trakcie zawodów MTB Bundesligi w Heubach, gdzie na nowym Earth wystartuje nie kto inny, a Mistrzyni Świata Jolanda Neff. Jednak na naprawdę finalną wersję, szczegóły cenowe oraz prezentację wariantów jakie trafią do sprzedaży poczekamy aż do jesieni.
Strona producenta: www.kross.pl