Spis treści:
Górska kolekcja Treka od lat cieszy się dużą popularnością wśród rowerzystów. Ciekawe i sprawdzone konstrukcje swoje zastosowanie znajdują w różnych odmianach kolarstwa górskiego. Na prezentację nowych maszyn amerykańskiego producenta udaliśmy się na tor Silverstone w Anglii. Znany jest one przede wszystkim z wyścigów Formuły 1. Miejsce to nie jest przypadkowe i bardzo dobrze oddaje klimat przyszłorocznej kolekcji, jednak o tym za chwilę. Na początku warto wyjaśnić jakie nowinki techniczne pojawią się w rowerach w 2015 roku.
Re:Aktiv
Pierwszą i bardzo istotną zmianą, której do tej pory nie wprowadził inny producent jest system zawieszenia Re:Aktiv. Firma Trek od lat silnie współpracuje z Foxem, producentem amortyzatorów nie tylko do rowerów, ale również maszyn do off roadu. Do tej kolaboracji dołączyła marka Penske Racing Shox, która zajmuje się produkcją zawieszeń do samochodów wyścigowych. Samochody serii Nascar, Indy Car oraz Formuły 1 używają zawieszenia Penske. Wracając do rowerów, to efektem trzyletniej współpracy tych marek jest system Re:Aktiv. Być może nie jest to pomysł przełomowy, ale na tle konkurencji na pewno jest to coś świeżego i może dawać wiele korzyści na trasie. Charakterystykę pracy tego amortyzatora można określić jako regresywną. W momencie gdy jedziemy po w miarę równej nawiechrzni, amortyzator pracuje wolno, dzięki czemu jest on sztywniejszy. W momencie najechania na przeszkodę zaczyna on działać szybko i wtedy mamy do czynienia z miękką progresją. System ten jest nieco podobny do Floodgate, którego pomysłodawcą był Rock Shox. Do tej pory amortyzatory opierały się na sile nacisku, w tym przypadku jest inaczej, a głównym wyznacznikiem jest szybkość pracy dampera. W jednym momencie rower prowadzi się niczym sztywna wyścigówka, aby po chwili zmienił swoją charakterystykę niczym sprzęt do najcięższych zastosowań. Można powiedzieć, że to inteligentne zawieszenie bardzo szybko dostosowuje się do napotkanego terenu. Dzięki temu efektywność jazdy będzie o wiele większa niż dotychczas. To ciekawy pomysł, który zapowiada nową jakość w produkcji amortyzatorów. Jak sprawdza się to w praktyce? Testerzy Treka twierdzą, że system jest niesamowity i wnosi coś zupełnie innego do kolarskiego świata. Jesteśmy bardzo ciekawi jak Re:Aktiv wypadnie podczas naszych jazd. Nowy system zawieszenia znajdziemy w wyższych modelach Treka Fuel oraz Remedy.
Smart Wheel
Druga nowość jest pomysłem na idealne dobranie rozmiaru kół do potrzeb użytkownika. Jak wiadomo na rynku obecnie dominują dwa rozmiary: 29 i 27,5. Przeciętnemu użytkownikowi ciężko jest dobrać taką wielkość, aby spełniała jego wszystkie oczekiwania. Wyznacznikiem doboru odpowiednich kół jest jego wzrost. To pomysł skierowany przede wszystkim do dzieci, rowerzystów o mniejszym wzroście oraz kobiet. W przypadku rowerów typu hardtail, rozmiary ram poniżej 15,5 cala będą wyposażone w koła 650B. Program Smart Wheel obejmie takie modele jak Marlin oraz X-Caliber, czyli propozycje dla młodszych rowerzystów. Nowość ta będzie stosowana tylko przy wyżej wymienionych modelach. W pozostałych przypadkach Trek daje wolną rękę użytkownikowi i sam będzie mógł zdecydować jakiego rozmiaru potrzebuje.
Trek Lush
Trek prezentując kolekcję górską na rok 2015 nie zapomniał o kobietach. Model Lush to nic innego jak Fuel Ex w damskiej wersji. Jego geometria została dostosowana specjalnie do potrzeb kobiet, dlatego jazda na tym rowerze z pewnością będzie komfortowa. Ciekawym zabiegiem jest zastosowanie kół 27,5 w każdej wersji niezależnie od ceny. Amerykański producent w swojej kolekcji chce dostarczyć użytkownikowi rower możliwie najszybszy, dostosowany specjalnie dla niego. Dlatego właśnie zrezygnowano z dużego koła - przeciętna kobieta nie jest bardzo wysoka i 29 calowe koła mogły bardziej przeszkadzać niż dawać pożądane osiągi. Oprócz tego w najwyższych modelach znajduje się damper z systemem Re:Aktiv. Rower ten poradzi sobie zarówno na podjazdach, jak i wymagających technicznych zjazdach.
Trek Superfly
Kolekcja Superfly znana jest chyba każdemu, zawodowi kolarze ścigający się w Pucharach Świata używają właśnie tych modeli. Przyszłoroczna kolekcja nie doczekała się wielkich zmian, można śmiało powiedzieć, że są one kosmetyczne. Więcej kolorów, wszystkie modele wyposażone w amortyzator z manetką blokady oraz obręcze przystosowane pod Tubelles Ready to najważniejsze zmiany. Wyższe modele będą posiadały kompletny system TL Ready, czyli kupujący nie będzie musiał się martwić o zakup specjalnych opon. Najwyższy model oparty o carbonową ramę będzie dostępny w Project 1. Oprócz elektronicznego XTR-a będzie można również zamówić Rock Shoxa RS1.
Jeśli chodzi o modele Superfly z pełnym zawieszeniem to zmiany również nie są diametralne. Wyposażone zostały one w amortyzatory od Rock Shoxa oraz osprzęt od Srama. Dostępne one będą tylko na kołach 29 calowych. W ofercie dostępne będą 3 modele aluminiowe oraz 1 oparty o ramę wykonaną z kompozytu.
Trek Fuel EX
Absolutna nowość w ofercie Treka, jeszcze przed prezentacją mieliśmy już pewne informacje na temat Fuela. Do tej pory popularny full był dostępny jedynie na dużym kole. Rynek rozwija się na tyle prężnie, że Trek w pewnym sensie musiał wprowadzić do swojej oferty rower na średnim kole. Cały rower został dostosowany do nowego rozmiaru i różni się nieco od swojego większego brata. Powinien on znaleźć wielu zwolenników głównie ze względu na to, że teraz będzie prowadził się znacznie lepiej. Wiele osób narzeka na duże koła, które w dużym stopniu pozbawione są zwinności, którą posiadają mniejsze rozmiary. Rama jest bardzo lekka, wykonana w technologii OCLV, system Activ Braking Pivot sprawia, że zawieszenie jest aktywne nawet w trakcie hamowania. Po za tym najwyższe modele dostały zawieszenie z systemem Re:Aktiv. Fuel EX 9.9 dostępny będzie w Project 1 i znajdziemy w nim osprzęt Shimano XTR 9000. Fuel EX 9.8 otrzyma kompletną grupę Deore XT, zawieszenie opierać się będzie o Foxa F32 ze skokiem 120 mm oraz sztywną osią 15mm. Amortyzator z tyłu to Fox CTD z systemem Re:Aktiv. Pozostałe komponenty dostarczył naturalnie Bontrager, a Rock Shox Reverb idealnie dopełnia charakter tego roweru. Najniższy model Fuel EX 7 będzie wyposażony w komponenty od Srama i Shimano. Będzie on również posiadał zawieszenie od Foxa, jedyną różnicą jest brak systemu Re:Aktiv. Trek Fuel to typowo trailowa maszyna na mniejszych kołach, która z pewnością jest interesującą propozycją. Duży wybór kolorów oraz osprzętu z pewnością zainteresuje wielu rowerzystów.
Firma nie porzuciła projektu dużych kół i w przyszłym roku słynne twentyninery również pojawią się w ofercie. Oprócz systemu Re:aktiv większych zmian nie zobaczymy. Można powiedzieć, że teraz oferta Treka jest kompletna i użytkownik będzie mógł wybrać to co dla niego najlepsze. Rowery z serii Fuel nie będą objęte projektem Smart Wheel , amerykański producent wyszedł z założenia, że użytkownik sam powinien zdecydować jaka wielkość kół jest dla niego najlepsza.
Trek Remedy
Kolejny model w ofercie Treka, który doczekał się pewnych zmian. Remedy to rower bardzo uniwersalny, który sprawdzi się praktycznie w każdym terenie. Największą zmianą w przyszłorocznej kolekcji to spory wybór pomiędzy rowerami na kołach 27,5 oraz 29. Użytkownik będzie mógł wybrać na czym chce jeździć. Rama wykonana z carbonu OCLV zostałą dostosowana do każdego z rozmiarów. Remedy posiada nową 148 mm piastę, która pozwala na zastosowanie szerszej opony oraz większej zębatki. Ciekawy zabieg ma również na celu zwiększenie sztywności tylnego koła. Jeśli chodzi o osprzęt to najwyższe modele otrzymają system Re:Aktiv, napęd Shimano i komponenty Bontragera. Trek nie zapomniał o systemie Activ Breaking Pivot. Jak widać Remedy posiada wszystkie cechy wcześniej przedstawianego Fuela. Największa różnica pomiędzy tymi modelami to więcej możliwości na szlaku. Jeśli chcecie mieć rower, który poradzi sobie na ciężkich ścieżkach, ale nie będzie uciążliwy i masywny na podjazdach to Remedy jest świetną propozycją. Do wyboru będziemy mieli 5 modeli na kołach 27,5 calowych oraz 4 twentyninery. Remedy na rok 2015 prezentuje się świetnie, bardzo dobry osprzęt i solidna konstrukcja powinna zachęcić wielu rowerzystów.
Trek Slash
Slash to typowa maszyna do enduro, która poradzi sobie w każdym terenie. Trek podobnie jak w przypadku modelu Superfly nie wprowadził radykalnych zmian. Rowery wciąż opierają się na 27,5 calowych kołach, a rama w najwyższym modelu wykonana została z kompozytu OCLV. Małą nowością jest zastosowanie pełnego zawieszenia od Rock Shoxa. Oprócz tego koła będą dostosowane do systemu Tubeless Ready. Slash to solidna konstrukcja do enduro, dlatego amerykanie nie chcieli poddawać go wielkiej metamorfozie. Warto dodać, że rower ten dostępny ten będzie jedynie na kołach 27,5 cala, dodatkowo w roku 2015 pojawi się kilka nowych wersji kolorystycznych.
Trek Farley i Session
Mimo wspólnego tytułu, oba rowery różnią się od siebie diametralnie. Trek Farley to typowy fatbike, który w ostatnich miesiącach coraz bardziej zyskuje na popularności. Mimo masywnego wyglądu, rower wcale nie jest taki ciężki. Jego waga oscyluje w granicach 14 kg, zastosowano w nim sprawdzone komponenty, znane z rowerów górskich. Rama wykonana z aluminium posiada taperowaną główkę sterową oraz dodatkowe mocowania na bagażnik. Amortyzator to nowa konstrukcja od Rock Shoxa. W celu zminimalizowania wagi Trek postanowił stworzyć koła w systemie Tubeless Ready. Rower jak przystało na fatbika prezentuje się świetnie i w przyszłym roku powinien znaleźć wielu nabywców.
Trek Session to konstrukcja typowo downhillowa, której nie straszne będą kamienie wielkości telewizorów. Carbonowa Rama przystosowana została do 27,5 calowych kół. Jak widać rozmiar ten totalnie wyparł już 26 calową konstrukcję. Za amortyzację odpowiedzialny jest Fox, a koła dostarczył DT Swiss. Napęd i hamulce to Shimano Saint, który nie będzie miał problemów w ciężkim terenie. Na przyszły sezon Session nie doczekał się większych zmian.
Podsumowanie
Kolekcja Treka na przyszły rok z pewnością nie jest przełomowa, jednak można ją śmiało określić jako ewolucja bardzo dobrych, wcześniej stworzonych produktów. Na dużą uwagę zasługuje Trek Lush, który stworzony został dla kobiet lubiących jazdę po górach. Męski odpowiednik Lusha to Fuel, który został nieco odświeżony. Na duży plus nie tylko dla Fuela, ale również całej kolekcji zasługuje wprowadzenie rowerów na kołach 27,5 calowych. Duży wybór to nowa polityka Treka, która może się podobać, ponieważ firma nie narzuca swoich pomysłów, a daje pomiędzy nimi wybór. Remedy to podobna konstrukcja do Fuela, która poradzi sobie w cięższych sytuacjach. Ważnym elementem tych dwóch modeli jest amortyzator z systemem Re:Aktiv, nowy damper, który jest owocem pracy trzech wielkich firm, to z pewnością ciekawa konstrukcja. Zobaczymy jak zostanie odebrany przez użytkowników, jednak pierwsze wrażenia są jak najbardziej pozytywne. Pozostałe rowery jak Slash, Superfly czy Session to konstrukcje lekko odświeżone. Wiele osób z pewnością powie, że to odgrzewane kotlety, jednak naszym zdaniem to utrzymanie wysokiego poziomu każdego z modeli. Rowery Treka w przyszłym roku będą solidną konkurencją na rynku rowerowym.
