Spis treści:
Cube jest niemiecką marką, której rowery są popularne na naszym rynku i często spotykane na szosach, szutrach i górskich szlakach. To nie dziwi, firma z siedzibą w bawarskim Waldershof projektuje ciekawe konstrukcje, a cenowo jej rowery wypadają zwykle bardzo korzystnie na tle konkurencji. Poza tym wygląd ram – kształty, grafiki i kolorystyka – są po prostu ładne. To bez wątpienia zachęca, podobnie jak fakt, że potwierdzeniem jakości działania sprzętu od Cube’a są WorldTourówe zwycięstwa kolarzy zawodowych Intermarché-Wanty, którzy ścigają się na szosowych modelach Litening.
Model działania firmy jest dość standardowy. W niemieckiej siedzibie znajduje się dział projektowania, rozwoju i cała administracja, natomiast produkcja odbywa się już u azjatyckich podwykonawców. Cały ten mechanizm dobrze działa i finalnie Cube’a można śmiało rozpatrywać, gdy szuka się rowerów dobrych, który przy tym nie zrujnują budżetu, jak to bywa w przypadku niektórych marek z tzw. segmentu premium.
Kolekcja na 2025 rok wydaje się być niezwykle bogata, bowiem masa modeli uległa odświeżeniu. Niektóre przeszły naprawdę duże zmiany, gdzie możemy mówić o tym, że są to całkowicie nowe modele, natomiast inne otrzymały lifting wizualny i osprzętowy. Najwięcej nowego dzieje się w gravelach, rower MTB XC i Trail oraz w elektrykach. Zważywszy jednak fakt, że obecnie to segment e-bike rozwija się na całym świecie najbardziej dynamicznie, w pewnym sensie nawet dziwi fakt, że Cube pokazał aż tak wiele nowych konstrukcji w kategorii rowerów analogowych. Poniżej prezentujemy poszczególne z nich!
Cube Nuroad C:62
Gravele i jazda po szutrach od dobrych kilku lat pozostają nie zwalniającym trendem, za którym podąża w zasadzie każdy producent. Nie inaczej jest oczywiście w przypadku Cube’a, który na 2025 rok przygotował nową odsłonę swojego szutrowego Nuroad’a. Rama nowego modelu oparta jest o karbon C:62 i w rozmiarze M waży 1150 gramów. Gravel Cube’a jest typowym przedstawicielem modeli uniwersalnych – można na nim szybko pojeździć, czy wystartować w wyścigu, ale nie jest to stricte agresywna geometria przeznaczona do wyczynowych zastosowań. Rama jest dość krótka, a do tego baza kół duża. Zdecydowanie jest to rower opracowany pod kątem typowego amatorskiego ridera.
Śmiało można wybrać się na cięższe trasy, czy dłuższą wyprawę, a do zamocowania bagażu czy błotników przygotowano tu specjalnie otwory montażowe. Nowy Nuroad pomieści opony do 50 mm, co znacząco poszerza możliwości zabrania go w najbardziej wymagające gravelowe destynacje. Wśród nowości warto wspomnieć też pełną integrację okablowania, które teraz wpada do wnętrza ramy przez stery. Kropką nad i w aspekcie ,,nowoczesności” jest hak UDH. Zresztą topowy model jest wyposażony w najnowszego Red’a XPLR 1x13, który jest mocowany do ramy bezpośrednio, z pominięciem haka przerzutki. W ofercie jest aż 6 wariantów wyposażenia, które wypadają mocno atrakcyjnie cenowo – podstawowy model kosztuje 9599 zł, a topowy zamyka linię ceną 28 799 zł.
Cube Attain C:62
Wśród nowości jest jeszcze jeden rower z kierownicą typu baranek – model Attain, który jest typową komfortową szosą endurance. Geometria tego modelu podporządkowana jest amatorom oczekującym wygodnej, nieco bardziej zrelaksowanej pozycji i dobrego tłumienia drgań. Karbonowa rama Attaina jest dopracowana aerodynamicznie i swoim designem nawiązuje do wyścigowego modelu Litening. Ma wewnętrzne prowadzenie przewodów, które są pochowane na całej długości. Klasycznie dla rowerów komfortowych jest tu sporo miejsca na szerszą oponę – nowy Cube zmieści ogumienie do 34 mm. Rama waży 1150 gramów w rozmiarze M. W linii karbonowych szos endurance Attain C:62 znajdują się trzy modele w cenach od 8159 zł do 14 399 zł.
Warto jednak dodać, że dostępne są też aluminiowe modele Attain HPA, które wyglądają równie dobrze, bowiem korzystają z tego samego designu i mają bliźniacze kształty rur. Tu również dostępne są 3 warianty, które kosztują od 4319 zł do 6719 zł, a przyznać trzeba, że ramy prezentują imponujący poziom wykończenia, szczególnie jeśli spojrzymy na relację jakość/cena.
Cube Phenix C:68X
Ciekawą nowością jest hardtail przeznaczony do ścigania się w XC i maratonach, czyli tytułowy Phenix. Premiera o tyle interesująca, że jednak obecnie na trasach tego typu imprez w czołówce zawodnicy wybierają przeważnie fulle. Tu natomiast mamy koncepcję lekkiego i dość agresywnego w aspekcie geometrii hardtaila. Bazą dla tego modelu jest karbonowa rama wykonana z topowego kompozytu Cube’a, czyli C:68X. Zastosowanie tego materiału pozwoliło uzyskać masę ramy poniżej 900 gramów, a przy tym producent zapewnia o dużej sztywności i podatności na rozpraszanie drgań tam, gdzie to potrzebne. Zresztą o komfort w tym modelu powinien skutecznie zadbać wspornik siodła o średnicy 27,2 mm, który dodatkowo ma zintegrowane z ramą mocowanie sztycy z charakterystycznym patentem dającym jej więcej miejsca na potencjalne wyginanie się i oszczędzanie nam wstrząsów. W ofercie są dwa warianty wyposażenia i każdy z nich posiada zintegrowany jednoczęściowy kokpit. Geometria i wyposażenie są dość klasyczne jak na dzisiejsze czasy, bowiem kąt główki wynosi 68,6 stopnia, a skok amortyzatora to 100 mm i fabrycznie rowery nie mają dropperów. Warto jednak dodać, że rama jest przygotowana na montaż takiej sztycy z wewnętrznym prowadzeniem linki, a sam kąt główki można regulować za sprawą misek sterów. Topowy model waży tylko 8,5 kg, a jego cena to 33 599 zł, natomiast linię Phenix otwiera tańsza wersja za 25 919 zł.
Cube Reaction C:62
Identyczna forma, jak w przypadku topowego modelu Phenix, ale do produkcji użyto tańszego kompozytu C:62 – tak w skrócie można opisać karbonowego hardtaila do XC i maratonów w amatorskim wydaniu, czyli model Reaction C:62. To oczywiście oznacza, że mamy kopię w aspekcie geometrii i wyglądu, tyle że w nieco cięższym (wagowo) wydaniu. Do tego rama może mieć nieco gorsze parametry sztywności i sprężystości, ale bez przesadnych strat, szczególnie jeśli mówimy o amatorskim wydaniu. Dostępne są 4 wersje, które różnią się specyfikacjami, a ceny wahają się tutaj od 7199 zł do 14 399 zł.
Cube Stereo One22 C:62
Ciekawą propozycją na lekki i uniwersalny rower górski – do zabawy na ścieżkach, jak również na dłuższe wycieczki – jest karbonowy ścieżkowiec Stereo One22 oparty o ramę z kompozytu C:62. Mamy tutaj koła 29” i 130 mm skoku. Do tego dopracowaną kinematykę zawieszenia i regulowaną geometrię – podamy różnicę na przykładzie kąta główki, gdzie można wybrać 65,4 lub 66 stopni. Do tego rama ma masę aktualnych rozwiązań, jak choćby hak UDH, czy całkowicie zintegrowane prowadzenie okablowania. Irytujące serwisowo, ale wizualnie piękne… Najlepsze jednak są liczby, bowiem prezentowana na zdjęciu topowa wersja waży jedynie 11,8 kg i kosztuje 28 799 zł. Imponująco jak na rower ścieżkowy w fabrycznej specyfikacji i przy takiej cenie! W sumie dostępne są trzy karbonowe modele One22, a podstawowy wariant otwiera linię z ceną 14 399 zł.
Nowych elektryków też nie brakuje!
Dużo dzieje się również w kolekcji rowerów elektrycznych, głównie za sprawą niedawnej premiery nowego silnika Bosch Performance Line CX i dedykowanej mu baterii 800Wh. Producenci rowerów masowo pokazują więc teraz nowe odsłony swoich e-bike’ów, które są wyposażone w nowy system wspomagania o Boscha. Nie inaczej jest w przypadku Cube’a. Nowy CX wraz z baterią 800 Wh sprawił, że cały system schudł, jest cichszy i nadal legitymuje się maksymalnym momentem obrotowym 85 Nm. Jednostkę znajdziemy w e-enduro / e-all mountain Cube Stereo Hybrid One77, czyli maszynie na trudne szlaki z kołami mullet, regulowaną geometrią i nowa kinematyką zawieszenia. Kolejny model z nowym CX’em to Cube Stereo Hybrid One44, czyli wszechstronna e-trailówka ze 140 mm skoku i kołami 29 cali. Znajdziemy go też w najmniejszym fullu o rekreacyjno-wycieczkowym przeznaczeniu, czyli Cube Stereo Hybrid One22, który toczy się na kołach 29 cali i ma 130 mm skoku.
Ciekawym rowerem z nowym Boschem jest też rekreacyjno-użytkowy SUV Cube Reaction Hybrid, gdzie możemy wybierać między trzema typami ramy – poziomą, trapez i low step. Niemniej interesująca nowość na 2025 rok to Cube Kathmandu Hybrid, czyli lekki karbonowy e-trekking / e-SUV z mniejszym, ale bardzo sprawnym w praktyce silnikiem Bosch Performance Line SX (bateria 400 Wh, maksymalny moment obrotowy 55 Nm). Kropką nad i w ofercie elektryków są nowe rowery transportowe – Cube Longtail Hybrid to krótkie rowery cargo. Zaletą jest tu zwrotność i większa poręczność, aniżeli w przypadku dużych cargo ze skrzynią z przodu. Warto wspomnieć, że bateria może w nich mieć nawet 1350 Wh, co daje zasięg do 200 km.
Strona producenta: www.cube.eu
Obserwuj nas w wiadomościach Google: bikeworld.pl